Ten wpis powinien zaciekawić małych wydawców i autorów, marzących o tym, by ich książki znalazły się w szerokiej dystrybucji – nawet jeśli nie w każdej księgarni na rogu, to przynajmniej w największej polskiej księgarni internetowej, Merlin.pl. Jak jest naprawdę – wiadomo, niespecjalnie. Ale na szczęście na Merlinie świat się nie kończy. A wszystko za sprawą możliwości, jakie daje web 2.0 - pisze w swoim blogu Niżej Podpisany, polski pisarz zajmujący się literaturą absurdu. Jak zarobić na jednej książce wydanej w sieci więcej, niż na czterech tradycyjnych szeroko dystrybuowanych? Jak zadbać o właściwą promocję? Jak dotrzeć do Barnes&Noble, największego dystrybutora książek w USA? Wszystko to na blogu NP.
Książki tego autora w wortalu Granice.pl: