Odkąd J. K. Rowling skończyła swoją siedmiotomową sagę, miliony "potteromaniaków" straciły chęci do życia. Dzieci tracą apetyt, cierpią na bezsenność i płaczą. Saga odurzyła je niczym narkotyk - czytamy w serwisie dziennik.pl.
Siedem tomów sagi rozeszło się na pniu w liczbie blisko 400 milionów egzemplarzy. Jednak odkąd autorka zapowiedziała, że więcej książek nie będzie, w wielu domach zaczął się prawdziwy dramat.
Amerykański psycholog Muhlenberg College w Pensylwanii - Jeffrey Rudski zbadał cztery tysiące fanów młodego czarodzieja. U 10 procent badanych wykrył depresję, utratę apetytu i bezsenność. Kolejne 20 procent przyznaje się, że jest na krawędzi uzależnienia od wytworów wyobraźni J. K. Rowling - podaje dziennik.pl. W skali całego świata liczba uzależnionych może iść w miliony - ostrzega Rudski.
- Część czytelników zaangażowała się w lekturę do tego stopnia, że ich relacje idealnie wpisują się w model zachowań osób silnie uzależnionych - przekonuje psycholog. Wyniki badania zostaną opublikowane w "Journal of General Psychology".
Źródło: www.onet.pl