Czytanie to umiejętność, którą nabywamy już we wczesnych latach swojego życia. Dzięki czytaniu człowiek nie tylko rozwija swoją wyobraźnię, poszerza słownictwo czy kształtuje własne postawy, ale przede wszystkim – dobrze się bawi.
Argumenty te niestety często zbijane są jednak kontrą „nie czytam, bo nie mam na to czasu”. A jednak, wbrew pozorom na lekturę można znaleźć chwilę praktycznie zawsze. Dlatego – spotykając kogoś czytającego w komunikacji miejskiej – często nie możemy powstrzymać się przed spojrzeniem na okładkę czy przed zerknięciem w treść. Jeśli zaś w autobusie, metrze czy tramwaju spotkamy pociągającego nas… czytelnika, relacja pomiędzy pasażerami może nieco się rozwinąć…
Przedstawiamy Wam kilku panów, którzy przyłapani na czytaniu rozgrzali wiele serc współpasażerów…
Od dawna wiadomo, że sport i czytanie to dobre połączenie...
Alienista? Zdecydowanie można się zaczytać!
Kiedy on wzrusza się przy tej samej książce, co ty...
Uważajcie na pasach!
Strach przed lataniem samolotem? No way!
Tak, to Wasz szczęśliwy dzień.
Widzimy pewną prawidłowość.
Co oznacza wzrok psiego towarzysza?
Tak, wiemy, że to nie czytanie w komunikacji miejskiej. Ale temperatura właśnie wzrosła.