Od południa nic nie mówisz... Fragment książki „Dar Rzepki"

Data: 2018-10-28 21:44:53 | Ten artykuł przeczytasz w 4 min. Autor: Sławomir Krempa
udostępnij Tweet
News - Od południa nic nie mówisz... Fragment książki „Dar Rzepki

– Saga Polska to silne emocje, od miłości po skrajną rozpacz i wszechogarniającą nienawiść. Ale to także opowieść o inności. Wśród postaci Słowiańskiego siedliska są sieroty bez własnego domu, są też ludzie, których tragedia zepchnęła w szaleństwo. Powieść pokazuje, jak wspólnota radziła sobie z takimi sytuacjami. To bardzo istotne zagadnienie, szczególnie w czasach, gdy mikrospołeczność nie godziła się na nadmierną indywidualność jednostek ją tworzących – pisze Zosia Czyńska, zachęcając w swoim tekście, zatytułowanym Słowiańskie porywy uczuć do lektury powieści Moniki Rzepieli z cyklu Saga polska. Nakładem Wydawnictwa Szara Godzina ukazała się właśnie najnowsza odsłona serii – powieść Słowiańskie siedlisko. Dar Rzepki. Dziś w naszym serwisie możecie przecztać premierowe fragmenty tej książki:

Tego roku długo ciągnęła się jesienna szaruga. Naga puszcza przeraźliwie chłodnym tchnieniem zionęła, zatrzymując w chałupach niewiasty pochylone nad kołowrotkami, w żytnicach zaś chłopów zgiętych pod cepami. Dziatwa, biegająca dotąd samopas dranicami, teraz w komórkach nad łuskaniem grochu przy świetle pochodni siedziała. Tylko niemowlęta w Polanie nie pracowały. Nieskończenie długie wieczory taką lub inną pieśnią urozmaicano albo bajaniem cudeńkim, jeśli ktoś zmyślać dobrze potrafił. A jeżeli samotność zanadto ciążyła, człek do sąsiadów szedł, by tam przy robocie gębę do drugiego otworzyć.

Białka z trudem nawijała przędzę na motowidło. Dłonie z każdym dniem coraz bardziej jej drętwiały, toteż nieraz ruszać nimi już nie mogła. Pochyliła się też bardzo i wzrok jej osłabł tak znacznie, że i szydła przy blasku pochodni nie widziała. Coraz częściej zdarzało się, że jako jej mać Paproć pląsała wokół siebie, chociaż ze wszystkich sił starała się panować nad tym dziwactwem.

– Przyszło mi rozum postradać i oślepnąć na starość – biadoliła. – Ot, taki to los człowieczy…

Nałęczka z troską na matkę spoglądała, lecz nic nie mówiła. Sama w wielkim smutku pogrążona była. Po chrzcie Dobromira Henning oświadczył, że z wiosną ruszają z wujem głębiej w puszczę, by w innych osadach nawracać i chrzcić ludzi. Na myśl, że nie będzie go w Polanie, że nie usłyszy już z jego ust tych cudownych opowieści o nowym Bogu, serce w niej zamierało. Nie było w siedlisku nikogo, kto potrafiłby oczarować ją tak, jak ten obcy! Nikt by tego nie potrafił… A ona z każdym dniem coraz bardziej pragnęła być do niego podobna.

Dawno już powzięła zamiar, że krzest przyjmie, i chowając swą tajemnicę na dnie serca, odpowiedniej chwili ku temu wyglądała. Ale zawsze coś na przeszkodzie stawało, by do obcych się udać: a to Białka niedomagała, a to Chwaścich źle się czuł, a to Dobromir ją wołał, by z Rzepką przy potomstwie posiedziała. Albo coś innego jeszcze nie pozwalało z chałupy wyjść. Kry na rzece stopniały i do wiosny już się miało, gdy odpowiednia chwila nadeszła.

Pewnego dnia, kiedy słońce wysoko na niebie stało, Nałęczka od samego rana do sakramentu się przygotowywała. Najpierw oćca z bratem do komórki wyprosiła, by w wielkiej izbie kąpiel wziąć, potem długo w swe lustereczko patrzyła i jasne włosy w warkocze zaplatała, a kiedy obiad minął i ze stołu posprzątała, usiadła cichutko w kąciku i aż do zmierzchu jak zauroczona tam tkwiła.

– Źle się czujesz, córeczko? – zapytała troskliwie matka, która przy świetle pochodni biały czepek cerowała. – Od południa nic nie mówisz…

-> Przeczytajcie kolejny fragment tej książki!

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Saga Polska. Słowiańskie siedlisko. Dar Rzepki
Monika Rzepiela2
Okładka książki - Saga Polska. Słowiańskie siedlisko. Dar Rzepki

Napisana z epickim rozmachem powieść ukazuje świt nowych idei będących konsekwencją przyjęcia chrztu przez Mieszka I. ...

dodaj do biblioteczki
Wydawnictwo
Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje