Chociaż wielu czytelników traktuje książki w swoim księgozbiorze jak cenny skarb, czasem okazuje się, że nie wszystkie książki są wciąż potrzebne. Do takiego wniosku często dochodzą… bibliotekarze. W ostatnim czasie do czystek doszło w kilku polskich instytucjach.
Książki to dla wielu osób produkt inny niż wszystkie. Chociaż nie mamy oporów przed wyrzuceniem na makulaturę gazety czy starych zeszytów, to rzadko to samo robimy z książkami. Czasem jednak – książek trzeba się pozbyć i przekonują się o tym w swojej pracy bibliotekarze.
Co jakiś czas bibliotekarze muszą zrewidować swoje księgozbiory, dokonać nowych zakupów, uzupełnić księgozbiór o nowe pozycje, a wtedy nowe książki zastępują stare, zniszczone czy nieaktualne.
Czytaj także: Setki książek trafiło do śmietnika. Szkoła oczyściła swoją bibliotekę
Jak donosi lokalny serwis internetowy faktyoswiecim.pl, w jednej ze szkół w Oświęcimiu biblioteka właśnie teraz dokonała czystek, co wzbudziło zainteresowanie lokalnych mieszkańców.
Zaskoczeni, zauważyli, że wiele książek trafiło do śmietnika – w tym, wydawałoby się, całkiem nowe podręczniki. Wśród wyrzuconych tytułów znalazły się także m.in. książki Juliusza Verne’a czy Alfreda Szklarskiego.
Biblioteka przy Szkole Podstawowej nr 5 dokonała jednak jednego z najpopularniejszych zadań bibliotekarzy – selekcji zbiorów bibliotecznych. To wykreślanie z księgozbiorów starych, zużytych czy zdezaktualizowanych książek, które dłużej nie mogą posłużyć czytelnikom. Jak zaznaczyła w rozmowie z faktyoswiecimskie.pl dyrektorka szkoły, Renata Biesik-Myśliwiec, w ich szkolnej bibliotece do „usuwania” książek nie dochodziło przez ostatnie 10 lat, jednak teraz było już to zwyczajnie konieczne.
Czytaj także: Śmieciarz stworzył własną bibliotekę. Wszystkie książki uratował z kubłów
Trzeba pamiętać, że biblioteki także nie posiadają nieograniczonej przestrzeni, dlatego często – nie są w stanie przyjmować w ramach darów książek pochodzących ze starszych roczników, czy dalej magazynować książek, których nikt od dawna już nie wypożycza. W przypadku bibliotek szkolnych – na śmietnik co jakiś czas trafiają także podręczniki. Chociaż bowiem mają zaledwie kilka lat, to ze względu na wiele zmian zachodzących w oświacie, takie publikacje szybko się dezaktualizują i szkoły zobowiązane są do zakupu nowych, aktualnych tytułów.
Książki z biblioteki szkolnej w Oświęcimiu trafiły więc do kosza na makulaturę. Nieco inny los spotkał natomiast publikacje, które przechowywane były na Wydziale Politologii i Dziennikarstwa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Obecnie wydział przenosi się do nowego budynku i wraz z przeprowadzką dokonano selekcji posiadanych zbiorów.
Podobnie, jak w przypadku biblioteki w Oświęcimiu, także i w zbiorach Wydziału Politologii znalazły się książki już nikomu niepotrzebne lub nieaktualne. Władze wydziału postanowiły jednak, że zamiast wyrzucić je na śmietnik – przekażą je najpierw wszystkim zainteresowanym.
Publikacje początkowo chciano rozdać jedynie studentom wydziału, ale teraz każdy, kto ma ochotę, może podebrać niepotrzebne książki z wydziału UMCS. Wbrew oczekiwaniom, okazało się, że na książki znalazło się sporo chętnych.
Czytaj także: Huragan doszczętnie zniszczył tysiące książek z antykwariatu
Problem starych książek to jeden z najbardziej powszechnych wśród bibliofilów. Z jednej strony bowiem serca wielu moli książkowych łamią się, gdy widzą, że książki trafiają na makulaturę, z drugiej strony wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze biblioteczki mają ograniczoną zasobność.
Najczęściej na śmietnik trafiają książki po zmarłych - bliscy, porządkując mieszkanie, zmuszeni są do usunięcia tytułów, jeśli sami nie mają możliwości ich zachowania. Tak stało się np. w lutym, kiedy na śmietnik trafiły książki po Powstańcu Warszawskim. Jednak wyrzucenie książek na makulaturę to nie jest jedyna możliwość - niepotrzebne książki możemy oddać do antykwariatu, pozostawić w półeczkach bookcrossingowych lub wrzucić ogłoszenie o chęci oddania za darmo na mediach społecznościowych.
Czytaj także: Budki bookcrossingowe – gdzie można je znaleźć?
Co więcej, coraz więcej osób postanawia żyć zgodnie z zasadą „zero waste", zgodnie z którą stara się ograniczać produkcję śmieci, jednocześnie ponownie wykorzystując stare przedmioty. Dlatego też pojawia się coraz więcej grup na Facebooku, w których dzielić można się niepotrzebnymi już rzeczami. Fani rękodzieła ze starych książek potrafią także stworzyć piękne ozdoby. Chociaż nie uratujemy wszystkich książek na świecie, warto zatem poszukać alternatywy – zamiast wyrzucić książki, spróbujmy znaleźć im nowy dom.