Co oni chcieli zataić? Fragment książki „Przełęcz"

Data: 2022-03-18 09:54:52 | Ten artykuł przeczytasz w 5 min. Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

Przełęcz to pierwsza polska powieść inspirowana słynną tragedią na Przełęczy Diatłowa, która do dziś pobudza wyobraźnię. I wciąż rodzi strach.

Jedna z największych zagadek kryminalnych ZSRR nadal wywołuje ogromne emocje. Zimą 1959 roku grupa doświadczonych wspinaczy wyrusza w góry Uralu Północnego. Bazę opuszcza dziewięcioro turystów. Nie wraca nikt. Przez lata powstały dziesiątki teorii spiskowych, ale to, co wydarzyło się naprawdę na zboczu góry Chołatczahl, nie zostało wyjaśnione do dziś.

Krzysztof Domaradzki, zainspirowany tymi wydarzeniami, opowiada mrożącą krew w żyłach historię kryminalną. Ponad sześćdziesiąt lat po tragedii prywatny detektyw Żenia Kowalczuk i prawniczka Anna „Uzi" Gamowa dostają zadanie od wysoko postawionego polityka: mają odtworzyć przebieg wyprawy i odkryć winnych śmierci turystów. Jednak ludzie, którzy przez lata zatajali fakty o tragedii, zrobią wszystko, by świat nie poznał prawdy.

Wątek współcześnie prowadzonego śledztwa przeplata się z historią uczestników wyprawy. Kogo się bali? Plemienia Wortów, które ukradkiem ich obserwowało? Tajemniczych mężczyzn spotkanych w trakcie wspinaczki? A może wróg czyhał tuż obok, w namiocie?

Obrazek w treści Co oni chcieli zataić? Fragment książki „Przełęcz" [jpg]

Przełęcz to nawiązujący do prawdziwych wydarzeń thriller, który opowiada o jednej z najbardziej wstrząsających tajemnic XX wieku.

Krzysztof Domaradzki sprawnie splata historyczne fakty i teorie spiskowe, tworząc powieść kryminalną, którą czyta się na jednym oddechu.    

- recenzja książki „Przełęcz"

Do lektury zaprasza Wydawnictwo Literackie. W ubiegłym tygodniu na naszych łamach mogliście przeczytać premierowy fragment książki Przełęcz. Dziś czas na kolejną odsłonę tej historii:

8 STYCZNIA 2020

— Jeśli Nadieżda i jej psiapsiółki mają rację, jesteśmy w czarnej dupie — zawyrokował Żenia, nieco zbyt gwałtownie wjeżdżając w zakręt.

— Może się mylą — odparła Uzi, która zaczęła przebierać nogami, jakby sama siedziała za kółkiem. — To tylko kwestia kilku dni. Notatniki mogły dotrzeć do Niestierowa, jeszcze zanim turyści wyruszyli w podróż. Takie drobiazgi często kupuje się pięć minut przed wyjazdem.

— Dzisiaj. Sześćdziesiąt lat temu z kupowaniem było różnie. Poza tym młodzi przygotowywali się do wyprawy od wielu miesięcy. Wątpię, żeby taki pedant jak Gonczar zostawił cokolwiek na ostatnią chwilę.

Żenia rzadko podnosił głos. Rzadko wpadał w gniew. Jeszcze rzadziej pokazywał, że jest przestraszony albo zestresowany. Ale odkąd odjechali spod domu grafolożki, stale naciskał pedał gazu.

— Co oni chcieli zataić? — Bardziej rzucił to pytanie w eter, niż skierował do Uzi. — Co takiego mogło być w tych wpisach, że postanowili je sfałszować?

— Zwolnij. — Uzi machinalnie chwyciła się podłokietnika.

— Co?

— Zwolnij, do cholery, bo nas zabijesz.

Dopiero po paru sekundach Żenia zrozumiał, o czym ona mówi. Zwolnił, wziął kilka głębokich wdechów i zakotwiczył na prawym pasie.

— Źle do tego podchodzisz. — Uzi wyjęła swój przepastny notatnik i zaczęła w nim coś skrobać. — Wiemy, że ktoś mataczył w sprawie, najpewniej jakiś człowiek ze szczebla władzy. To komplikuje sytuację, ale ani trochę nie przybliża nas do odkrycia tajemnicy. Równie dobrze turyści mogli zginąć wskutek anomalii pogodowych, a władze próbowały zataić przebieg wyprawy, bo coś im się w niej nie spodobało. Może powypisywali w tych pamiętnikach straszne bzdury, a jakiś przewrażliwiony debil uznał, że to nie powinno wyjść na światło dzienne.

— Albo wydarzyło się tam coś strasznego i władze postanowiły to zatuszować. Tego się nie dowiemy, jeżeli w najdrobniejszych szczegółach nie odtworzymy przebiegu wyprawy. Wszystko, co wiemy na jej temat, możemy wsadzić między bajki. Zgadzasz się?

Uzi skinęła głową.

— Trudno będzie to zrobić po tylu latach. Większość osób, które mogłyby coś powiedzieć o faktycznym przebiegu wyprawy, już nie żyje.

— Nie mamy wyjścia.

— Co proponujesz?

— Zawiozę cię do hotelu.

Uzi zamknęła notatnik.

— Jest środek dnia. Wolałabym, żebyśmy jeszcze trochę popracowali, zanim się rozejdziemy.

— Musisz się wymeldować i zabrać swoje rzeczy. — Żenia pojrzał na Uzi. — Pora wyjechać z Niestierowa.

Powieść Przełęcz kupicie w popularnych księgarniach internetowych:

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Przełęcz
Krzysztof Domaradzki3
Okładka książki - Przełęcz

Są tajemnice, które bezpieczniej jest zostawić bez wyjaśnienia. Pierwsza polska powieść inspirowana słynną tragedią na Przełęczy Diatłowa, która do dziś...

dodaj do biblioteczki
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje