Czy marzyliście kiedyś o tym, by wyjechać do miejsca, w którym nic nie będzie Was rozpraszać, a jedyną odskocznią od rzeczywistości będą książki? Teraz to marzenie może się spełnić. Poznajcie Bookworm Cabin!
Bookworm Cabin to projekt autorstwa Bartłomieja Kraciuka i Marty Puchalskiej-Kraciuk, którzy w Adelinie – mazowieckiej wsi – stworzyli nietypowy punkt noclegowy z myślą o molach książkowych.
Czytaj także: W tym miasteczku jest więcej książek niż… ludzi!
Miejsce to znajduje się zaledwie około godziny jazdy samochodem od Warszawy, jednak w przeciwieństwie do uroków zatłoczonej stolicy, daje możliwość całkowitego wyciszenia i relaksu.
Pomysł na Bookworm Cabin powstał już w ubiegłym roku, a autorzy i wykonawcy projektu zbierali środki na stworzenie tego niezwykłego domku letniskowego na portalu OdpalProjekt.pl. Wówczas, uzbierano ponad 10 tysięcy złotych.
Domek powstał z myślą o książkoholikach. Z tego powodu nie znajdziemy w nim telewizora ani dostępu do Internetu. Jest za to wygodne dwuosobowe łóżko na antresoli, pościel i ręczniki, łazienka z prysznicem, toaleta oraz kuchnia. Jak zapewniają właściciele, czasem trudno też o sygnał sieci telefonicznej. Za to miejscówka zapewnia cały regał książek, wszystkie tytuły – ułożone kolorami – wydane zostały zaś przez Wydawnictwo Albatros. Albatros zapowiada także regularne niespodzianki dla czytelników – między innymi „przedpremierowe weekendy”, w trakcie których w chatce będzie można znaleźć – niedostępne jeszcze na rynku – wydania najbardziej wyczekiwanych tytułów.
Cena za jedną noc wynosi 370 złotych. Chyba że wybierzecie opcję trzydniową, wówczas zapłacicie 345 złotych za noc. Jak dodają właściciele, obecnie weekendy w domku zarezerwowane są już do października!
Choć cena wydaje się niezbyt niska, to przyznajcie sami – chyba warto pozwolić sobie na odrobinę luksusu?
Fotografie: Ernest Wińczyk / Bookworm Cabin