Zysk i S-ka Wydawnictwo serdecznie zaprasza na spotkanie z Tomaszem Morawskim, autorem książki "Więźniowie.Ekwador, kokaina i...".
12. Targi Książki w Krakowie
piątek, 24 października
godz. 16:00 - 17:00**stoisko A 33**
PREMIERA 28 października
Książka "Więźniowie" opowiada o przemytnikach narkotyków. Ale próżno tu szukać kolumbijskich karteli czy spektakularnych akcji palenia skonfiskowanych worków białego proszku. To opowieść o młodych,łatwowiernych Polakach, którzy - skuszeni obietnicą łatwego zarobku -zdecydowali się na przywiezienie kokainy z Ekwadoru do Europy. O tych,dla których "ten jeden raz" nie zakończył się dużymi pieniędzmi, lecz aresztowaniem na lotnisku i wyrokiem skazującym na kilkuletni pobyt w piekle ekwadorskich więzień. To także opowieść o niezwykłej, żmudnej i pięknej pracy Autora, który wszelkimi dostępnymi sposobami, pokonując liczne bariery biurokratyczne wyciąga tych chłopaków ze wspomnianego piekła i umożliwia im powrót do Polski.
"Więźniowie" to książka o strachu i przemocy, ale też o dobroci inadziei. To egzotyczny kryminał, a przy okazji przestroga dla wszystkich łatwowiernych, gotowych spróbować przemytu, bo "tysiącom się udało". Ale temu tysiąc pierwszemu już nie...
"Tomek Morawski jest jedną z najbardziej barwnych postaci, jakie poznałam w swoim życiu. Hedonista, ale jednocześnie człowiek "do rany przyłóż". Jego determinacja w pomaganiu, upór i pasja od lat są jedyną nadzieją więźniów osadzonych w ekwadorskich więzieniach. Był świadkiem wielu potworności w tych okratowanych, zapomnianych przez Boga
miejscach, a teraz dał temu świadectwo na kartach książki, którą trzymacie w rękach. Mocne, przerażające, ale z pewnością warte przeczytania. Choć trudno uwierzyć, że opisane historie wydarzyły się naprawdę..."
Martyna Wojciechowska
"Gdyby cała polska dyplomacja działała tak, jak Konsul Honorowy Rzeczypospolitej Polskiej w Ekwadorze, Tomasz Morawski, bylibyśmy najlepiej chronionymi obywatelami na świecie. Gdyby wszyscy ludzie takpomagali innym, jak czyni to Tomek, świat byłby wyraźnie lepszy. Jestem
dumny, że mogę nazywać go swym przyjacielem."
Robert Makłowicz
"Tomka poznałem, gdy mnie deportowano z Kolumbii do Ekwadoru - nie miałem właściwej wizy, więc wydalono mnie do najbliższego kraju, doktórego wizy mieć nie musiałem. Nie zamierzałem korzystać z pomocy polskiego konsulatu, ale... jakoś tak był po drodze, zupełnie
przypadkiem 200 metrów od mojego hotelu, więc zaszedłem z ciekawości. I odkryłem człowieka-skarb! Z Tomkiem Morawskim przyjaźnię się od lat, a dodatkowo kupiliśmy teraz razem kawał dżungli i będziemy sąsiadami"przez płot". Z tym, że żadnego płotu nie będzie."
Wojciech Cejrowski