Życie. Sposób użycia

Ocena: 6 (2 głosów)

Obszerny wybór prozy laureata Nike z 2011 roku. W skład tomu wchodzą nowele Tam gdzie much nie ma (1976), Bitnik Gorgolewski (1989) oraz opowiadania z 2002 roku Na odchodnym i W butach.

Każdy z przypomnianych tu utworów Mariana Pilota, wirtuoza frazy i arcymistrza groteski, zachwyca i przeraża. To proza wielka i nadmierna, jak obfitość jadła i napoju dla wygłodzonego wędrowca, który trafił dokądś, ale nie wie, kto go gości i kiedy to miejsce opuści. I czy będzie to możliwe?!

Marian Pilot (ur. 6 grudnia 1936) - powieściopisarz i nowelista, autor słuchowisk, dziennikarz i scenarzysta filmowy, badacz kołtuna polskiego (plica polonica) i bojownik o rehabilitację polskich czarownic. Działacz ludowy, zaliczany jest do twórców ,,nurtu wiejskiego" choć z silną - gombrowiczowską - skłonnością do groteskowej deformacji i sugestywnych wyśnionych wizji.

Laureat Nagrody NIKE za wydaną w WL-u powieść Pióropusz.

Informacje dodatkowe o Życie. Sposób użycia:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2018-09-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788308065723
Liczba stron: 544

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Życie. Sposób użycia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Życie. Sposób użycia - opinie o książce

Avatar użytkownika - jeke5
jeke5
Przeczytane:2018-10-11, Ocena: 6, Przeczytałam,

Czytając zapowiedź i fragment książki ,,Życie. Sposób użycia" Mariana Pilota czułam, że będzie to niezwykle oryginalna i zarazem bajkowa lektura. Po przeczytaniu wszystkich opowiadań zawartych w tomie muszę przyznać, że moje przeczucia były słuszne.

Marian Pilot to powieściopisarz, nowelista, poeta, eseista, dziennikarz, scenarzysta filmowy, autor słuchowisk i leksykograf. Opublikował m. in.: powieści ,,Pióropusz", ,,Osobnik", ,,Niebotyki", tom opowiadań ,,Pantałyk", nowelę ,,Zawodna zabawka albo Vin d'adieu, słownik ,,Ssapy, szkudły, świętojanki:słownik dawnej gwary Siedlikowa, eseje etnograficzne ,,Nowy matecznik" oraz poemat hybrydowy ,,Dzikie mięso".

Tom zawiera cztery opowiadania: ,,Końskie jatki", ,,W butach", ,,Bitnik Gorgolewski" i ,,Tam, gdzie much nie ma" albo Brzydactwa". Bohaterowie tych opowiadań są bardzo ciekawi i wyraziści, zapadają w pamięć. Starzejący się aktor grający konia w postmodernistycznej sztuce w Teatrze na Targówku, gdzie rządzi młody, energiczny, ambitny, entuzjastyczny i maniakalny Raciborski. Aktor przełamując swoje słabości, odrazy i niechęci usilnie ćwiczy koński chód. Aura pobliskiego bródzieńskiego cmentarza działa na niego deprymująco, gdyż z racji wieku napełnia jego głowę ponurymi myślami. Zbieszona wisielcza wyobraźnia z cyrkowym bezwstydem galopować poczynała-na oklep na moim trupie. Aktor trwoży się, że jego ciało niedługo nazbyt będzie odarte z powabu, nazbyt będzie niekształtne i cuchnące zgnilizną. Pogrąża się w pokrętnościach i zboczeniach. Dręczy się swoją niepowagą, gani za wypłoszowatość wyobraźni. Czarnymi myślami doprowadza się do duchowej ruiny i tylko nienawiść do Raciborskiego przynosi mu ukojenie. Kolejny bohater, który zwrócił moją uwagę, to muzyk Pietrek Pelc. Muzyka to jego żywioł. Gra na trąbce, grzebieniu, organkach, na listku brzozy, źdźble trawy, na piszczałce z wierzby. Aż po kres swojego życia gra na czym się tylko da. Krysi zbrzydło wszystko. Ojczenasz ona nam nie mówi, zdrowaś za sobą nie każe powtarzać i nawet anielestróżu tylko najmądrzejsi z nas umieją, bo niczego ona nie mówi, tylko: że zbrzydło. Od nie wiedzieć jakiego czasu miała ona na języku jedno: brzydaków i brzydactwo. Poczynania bohaterów zadziwiają, przerażają, a czasem wydają się z granicy jawy i snu.

Cała recenzja znajduje się tutaj 

Link do opinii

„Życie. Sposób użycia” to zbiór czterech wznowionych opowiadań Mariana Pilota, pisarza o nieokiełznanej wyobraźni, który lubuje się rozpasanym stylu i nastrojowych opisach. Czy warto przeczytać? Na pewno tak, jeśli ceni się prozę niebanalną, oryginalną i zapadającą w pamięć! 

Na całość składają się cztery utwory: „Końskie jatki”, „W butach”, „Bitnik Gorgolewski” oraz „Tam gdzie much nie ma” albo „Brzydactwa”. 
Każdy z utworów odznacza się niepowtarzalnym klimatem, jedynym w swoim rodzaju poczuciem humoru i wyrazistymi kreacjami bohaterów. Łączą je związki z teraźniejszością i przeszłością, oraz – w przypadku trzech ostatnich utworów – nawiązania do nurtu chłopskiego w literaturze, chociaż tu przetworzonego w sposób zbliżony do realizmu magicznego. 

Zanim przeczytałam tę książkę, byłam przekonana, że najbardziej wyrazisty, plastyczny i oryginalny opis świniobicia znajduje się w prozie Bohumila Hrabala. Teraz sądzę, że o palmę pierwszeństwa może ubiegać się także „Bitnik Gorgolewski”, opowiadanie, w którym rzeczywistość przeplata się ze światem na poły baśniowym, nie wiadomo, czy stworzonym przez pijackie wizje bohatera, czy będącym wykreowaną literacką konwencją. 

W każdym z utworów występują nieszablonowe postacie, nieprzewidywalne, barwne, zdolne do wszystkiego. Kierują nimi emocje, odruchy i - rzadziej - zaplanowane działania. 
Bohaterowie potrafią kochać aż do bólu, nienawidzić, planować zemstę i poddawać się urokowi chwili, umieją też żyć we własnym świecie. 
Ich wizerunki uwypukla wszechobecna groteska, której często towarzyszy wisielczy humor. Początkowo taka maniera może zaskakiwać, jednak z każdą kolejną stroną czytelnik coraz bardziej wnika w stworzony przez Mariana Pilota świat, który niezmiennie zadziwia i intryguje. 
W przypadku wszystkich opowiadań przysłowiową wisienką na torcie okazuje się zakończenie – zaskakujące i dające do myślenia. 

Z atmosferą utworów doskonale współgra styl i jego rytm – gdy akcja przyspiesza, zdania stają się krótkie, dobitne, nieraz to równoważniki. Gdy robi się ospale, leniwie, ślamazarnie, zdania zdają się rozrastać niczym kalafiory. 
I te dialogi! Prawdziwy majstersztyk! 

Nie ma w prozie Mariana Pilota miejsca na banał i schematyzm. Całość porywa, uwodzi, oczarowuje, nawet wówczas, gdy przedmiotem opisów stają się miejsca, postacie i rzeczy brzydkie. Bo autor to także współczesny piewca turpizmu. 

Można by jeszcze pisać i pisać o tych niezwykłych opowiadaniach. Lepiej je jednak po prostu przeczytać, odnajdując w każdym w utworów coś dla siebie (ja wciąż jeszcze wracam do opisów suszących się czerwonych pierzyn i uwierających butów). 

Polecam z czystym sumieniem, zwłaszcza tym, którzy cenią prozę nietuzinkową, wymykającą się wszelkim klasyfikacjom i schematom.

BEATA IGIELSKA

Link do opinii
Inne książki autora
Osobnik
Marian Pilot0
Okładka ksiązki - Osobnik

Powieść Mariana Pilota to wciągający wir zdarzeń, obrazów, smaków i zapachów, oniriada pełną gębą - z elementami Kafkowskiego koszmaru i nawiązaniami do...

Pantałyk
Marian Pilot0
Okładka ksiązki - Pantałyk

Tom mistrzowskich opowiadań laureata ubiegłorocznej nagrody Nike. Trzynaście znakomitych tekstów składających się na przewrotną sagę rodu Dudów. Precyzja...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy