Jak odnaleźć swoje miejsce w wielkim, pełnym wyzwań świecie? Jak poczuć się pewnie mimo codziennych przeszkód i bagażu przeszłości?
Natacha Calestrémé po raz kolejny dzieli się mądrością wyjątkowych, uzdrawiających rytuałów, dzięki którym lepiej poznasz swoje prawdziwe ja i poczujesz się pewnie w każdej sytuacji - zarówno w życiu rodzinnym czy zawodowym, jak i podczas budowania relacji z innymi oraz z samym sobą.
Poznaj 22 rytuały uwolnienia, dzięki którym :
• zrzucisz ze swoich barków bagaż emocjonalny swoich rodziców,
• uodpornisz się na manipulacje i próby angażowania cię w niepotrzebne konflikty,
• nauczysz się chronić swoje granice w związku, przyjaźni i pracy,
• zaczniesz podejmować decyzje w zgodzie ze swoimi najgłębszymi pragnieniami,
• poczujesz się dobrze w miejscach, w których przebywasz na co dzień,
• wzmocnisz swoje zdrowie fizyczne i psychiczne,
• uwolnisz się od cierpienia i zaczniesz czerpać siłę z każdego, nawet trudnego doświadczenia,
• pokonasz lęki i zyskasz bezpieczną stabilizację.
Sekret szczęśliwego życia pełnego miłości i spokoju tkwi w nas samych. Ta książka pokaże ci, jak kilka chwil poświęconych na czuły rytuał pozwala uwolnić się od wewnętrznych hamulców i wzmacnia to, dzięki czemu się rozwijasz.
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2024-02-15
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 440
Tytuł oryginału: Trouver ma place. 22 protocoles pour acceder au bonheur
Tłumaczenie: Angelika Mróz
Ta książka może otworzyć przed wami prawdziwe wrota do kariery w której możecie się w pełni spełnić. Autorka bowiem również zmagała się z niewidzialnością, której w żaden sposób nie mogła pominąć. Nie ważne jak wiele pracy wykonywała, ile książek nie napisała, reszta widziała tylko jej cień, zupełnie nie wart uwagi. Jeśli więc i ty tak się czujesz, to tym bardziej zachęcam do lektury tej wspaniałej książki. To z niej dowiesz się gdzie posiadasz blokady i co sprawia, że nie możesz się przebić. Co ciekawe, nie tylko dzieciństwo, ale i nasze dawne pokolenia odchodzące w wiedzy niespełnienia emocjonalnego, pozostawili nam schedę tak zwanego braku. Na każdym kroku wątpimy w to, co robimy i nie chwalimy siebie za najdrobniejsze sukcesy. Mówimy PÓŹNIEJ zamiast TERAZ. Wciąż odkładamy nasze priorytety na dalszy plan wiedząc, że w końcu nadejdzie dzień, kiedy powiem sobie TAK, DZISIAJ TO ZROBIĘ. Jednak czekając na znaki, otrzymamy tylko znaki. Dzieje się tak dlatego, że nie myślimy o tym o czym myślimy. Lubimy się dołować i przewidywać najgorsze sytuacje, a potem przestraszeni myślimy o nich, by nigdy nie nadeszły. W następstwie przyciągamy do siebie kolejne braki. Jeśli więc chcecie z nimi skończyć, przepracujcie je wraz z tą książką. Autorka pokazuje nam jak kroczek po kroczku zacząć wychodzić z wewnętrznego dołka i przemienić się w człowieka, który kocha siebie. Aby cokolwiek zacząć robić musicie sami określić swój stan emocjonalny. Jakie jest wasze idealne miejsce? Następny krok to ten, w którym napotykamy swoje przeciwności losu. Warto się wtedy zastanowić jaki mogą mieć cel? Niestety dopóki go nie odnajdziemy, nie przejdziemy dalej. W dalszej kolejności zrób listę twoich traum. Jak ją wykonać znajdziesz na 31 stronie. Na kolejnych stronach autorka pokieruje cię jak dalej pracować z książką, byś na końcu mógł poczuć się wolny. Nie wierzysz, że to możliwe? Jeśli tak, to znaczy, że masz tak dużo blokad, że nie pozwalają ci one nawet na podejmowanie dobrych dla ciebie decyzji. Zaryzykuj więc i ją przeczytaj. Możesz tylko zyskać spełnienie swoich marzeń. Jak sądzisz, warto?
Autorka po raz kolejny dzieli się z czytelnikami mądrością dotyczącą wyjątkowych, uzdrawiających rytuałów pozwalających poznać siebie i pomagających zmierzyć się z traumami uniemożliwiającymi prowadzenia szczęśliwego życia. Książka pozwoli czytelnikowi poczuć się pewnie pomimo codziennych przeszkód i bagażu z przeszłości.
Nie żałuję, że sięgnęłam po ten poradnik, ale mam wobec niego małe zastrzeżenia. Generalnie w kwestii traum międzypokoleniowych autorka ma sporo racji i wiele się w tej kwestii możemy od niej nauczyć. Wiem, że te problemy trzeba jakoś przepracować by przerwać międzypokoleniowe schematy... Aczkolwiek jestem sceptyczna, co do sposobów z ich przepracowaniem, jakie proponuje nam autorka niniejszego poradnika. Rytuały szamańskie? Zupełnie mnie nie przekonała, co do takiego sposób rozwiązywania problemów wynikających z traum pochodzących od naszych przodków. Podobnie rzecz się ma z pochodzeniem i leczeniem chorób, które mogą trapić ludzi. Nie wierzę, że mogą wynikać z trudniej historii naszej rodziny...
Znajdź swoje miejsce. 22 rytuały uwolnienia od dziedzictwa emocjonalnego to poradnik, z którego można sporo się nauczyć, ale jakoś nie przekonują mnie proponowanie sposoby walki z traumami. Jednak mam przeświadczenie, że to książka, którą warto przeczytać i przemyśleć. A nuż ktoś znajdzie w niej coś dla siebie?
Dziękuję wydawnictwu Feeria za egzemplarz do recenzji. Zaznaczam, że jeśli ktoś chciałby się zapoznać z książką można zakupić ja na empik.pl
W obliczu życiowych wyzwań, nieustannie poszukujemy sposobów na odkrycie własnej drogi i utrzymanie pewności siebie. "Znajdź swoje miejsce" autorstwa Natachy Calestrémé stanowi przewodnik po 22 rytuałach uwolnienia, które prowadzą do głębszego zrozumienia siebie i osiągnięcia stabilności emocjonalnej w różnych sferach życia.
Autorka, dziennikarka i terapeutka, prezentuje szamańskie praktyki uzdrawiania, zapewniając czytelnikowi wgląd w techniki samopoznania i wzmacniania pewności siebie. Książka analizuje teoretyczne aspekty równocześnie oferując konkretne ćwiczenia praktyczne, umożliwiając natychmiastowe wdrożenie w życie codzienne.
Przystępny język oraz liczne przykłady sprawiają, że nawet najbardziej skomplikowane zagadnienia stają się zrozumiałe i łatwe do przyswojenia. Każdy z 22 rytuałów jest opisany krok po kroku, wyjaśniając ich cel i korzyści. Od prostych, szybkich działań po bardziej zaawansowane praktyki, książka oferuje kompleksowe podejście do uwolnienia się od bagażu emocjonalnego, ochrony granic osobistych i podejmowania decyzji zgodnych z własnymi pragnieniami.
Niektórzy mogą mieć pewne zastrzeżenia co do proponowanych metod. Przyznam szczerze, że sama czytałam książkę z lekkim sceptycyzmem bardziej jako ciekawostkę niż źródło poparte wiarygodnymi badaniami. Jednak warto podkreślić, że tytuł skłania do refleksji nad własnym życiem i podejmuje tematy, które mogą być kluczowe dla każdego z nas. Dzięki holistycznemu podejściu autorki, od dziedzictwa emocjonalnego po samoakceptację, czytelnik może dostrzec szerszy kontekst i zacząć pracę nad sobą na różnych płaszczyznach.
Przeczytane:2024-03-17, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024,
Tym razem zacznę recenzję zupełnie inaczej z informacją, że na pewno nie jest to książka dla każdego. Dlaczego? Ponieważ po pierwsze należy mieć „otwarty” umysł, po drugie choć trochę wierzyć w rytuały, po trzecie nie czytać jej a z nią pracować (i tak jest to ogromna różnica). Jeśli te trzy punkty was nie zniechęcają, zapraszam na dalszą część recenzji, bo książka będzie dla was warta uwagi.
Co w niej znajdziemy? 22 rytuały uwolnienia, dzięki którym według autorki
• zrzucisz ze swoich barków bagaż emocjonalny swoich rodziców,
• uodpornisz się na manipulacje i próby angażowania cię w niepotrzebne konflikty,
• nauczysz się chronić swoje granice w związku, przyjaźni i pracy,
• zaczniesz podejmować decyzje w zgodzie ze swoimi najgłębszymi pragnieniami,
• poczujesz się dobrze w miejscach, w których przebywasz na co dzień,
• wzmocnisz swoje zdrowie fizyczne i psychiczne,
• uwolnisz się od cierpienia i zaczniesz czerpać siłę z każdego, nawet trudnego doświadczenia,
• pokonasz lęki i zyskasz bezpieczną stabilizację.
A co ja myślę o tym? Zgadzam się z nią, pracując z książką naprawdę wiele można osiągnąć, trzeba tylko poświęcić na to czas i mieć cierpliwość, a nie liczyć na efekty po jednym dniu.
Książka napisana jest ciekawie, zrozumiale, co zdecydowanie zachęca do sięgania po nią.
„Znajdź swoje miejsce. 22 rytuały uwolnienia od dziedzictwa emocjonalnego”, to książka, która według mnie jest warta bliskiego poznania i polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA