Zła domina
Alexandra Mroczkowska

Klara Milewicz jest zbuntowana, rozkapryszona i bardzo niegrzeczna. Jest córką właściciela międzynarodowej firmy transportowej ale nie mają dobrych relacji. Dlatego chcąc sobie odbić to całe zło na życzenie ludzi zmienia się w Lady Ann. W kobietę, która rządzi, która dominuje, która zadaje ból. Rozkoszny ból. Staje się dominą. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie pewien mężczyzna i pewne zlecenie. Już nie jest bezpieczna... Aleksander Merk jest kierowcą tira w firmie Jana Milewicza. Wiedzie normalne życie u boku syna i żony, które nagle rozsypuje się niczym domek z kart. Pewnego dnia trafia na córkę szefa, która go intryguje. Jest nią zauroczony. Wodzony na pokuszenie wie, że nie powinien ulec Klarze. Ale zakazany owoc ponoć smakuje najlepiej... Czy Alexowi uda się oprzeć Klarze? Czy Klara zawsze musi dostać to, czego pragnie? Jakie plany ma jej ojciec? Jakie tajemnice skrywają bohaterowie? O tej książce było już głośno jakiś czas temu. Byłam nią zaintrygowana. Lubię ostre i pikantne historie. Miałam nadzieję, że tutaj będzie właśnie tak jak lubię. I początek zaczął się bardzo smakowicie. Pobudził moją ciekawość. Od razu zaznaczę, że nie jest to lektura dla grzecznych dziewczynek. Zdecydowanie 18+. Tutaj świat BDSM puka do drzwi czytelnika. Autorka w szczegółach opisała sceny między dominą a jej podwładnymi. Ze wszystkimi fajniejszymi gadżecikami. Oczywiście z drobiazgowym opisem przeznaczenia. Wyobraźnia szalała. To były bardzo odważne i lubieżne sceny. Ostre i pełne pikanterii. Pełne sadystycznych zabaw. Tym wątkiem autorka zwróciła uwagę na to, że każdy człowiek ma inne upodobania co do seksu. Fetysz. Co innego go podnieca i rozkręca. Kolejną rzecz, na którą zwróciłam uwagę już praktycznie na początku jest wulgarne i dosadne słownictwo. Mi osobiście ono nie przeszkadza, bowiem pasuje mi to do całości historii, ale niektórzy mogą czuć się zniesmaczeni. Główną bohaterką jest młoda kobieta, która ma dość życia pod dyktando swego ojca. Jest odważna i rozkapryszona. Nie boi przeciwstawić się ojcu, co niejednokrotnie zostaje ukarane. Klara jest złośliwa, silna i nie przejmuje się opinią innych ludzi. Wie, czego chce. A pragnie dominacji. Pragnie czuć nad kimś władzę. Zadawać ciosy, upokarzać, chłostać... Tak sobie odbija zachowanie ojca. To jej świat i jej zasady. Zasady, które mają nieść rozkosz i ból. Alexander jest kierowcą tira w firmie transportowej. Jest odważny i pewny siebie. Troskliwy i waleczny, gdy chodzi o najbliższych. Ceni sobie urozmaicenia w strefie zbliżeń. Ma ostry język i nie boi się przejść na ciemną stronę, gdy wymaga tego sytuacja. I powiem tak, o ile bardzo dobrze czytało mi się pierwszą część książki, pełnej scen BDSM (ale zabrakło mi tutaj zaufania pomiędzy partnerami bo wyżywać się można na worku treningowym a nie na człowieku), tak późniejsze wątki nie koniecznie. Poza przemocą i scenami mrożącymi krew w żyłach oraz finiszem działo się dla mnie zbyt wiele. Tajemnice rodzinne, przekręty, narkotyki, przeszłość Klary i jej dzieciństwo, tożsamość Alexa, prawdziwe oblicze Jana - zbytnio jak dla mnie przedobrzone. Każdy kolejny dokładany wątek nie trafiał do mnie. Autorka miała zamysł i napisała tak, jak jej dyktowało serce ale nie do końca mi się podobała ta książka. I jedno co mi się tutaj mocno gryzie, to przemyślenia Aleksandra konta jego rola w tej powieści. Nie, za dużo i zbyt przekombinowane to wszystko wyszło. Autorka dołożyła zbrodnię zahaczającą o thriller z brutalnymi i realnymi opisami. Jakby odrzucić te wszystkie zbędne wątki, to wyszłaby w moim odczuciu genialna powieść o miłości i upodobaniach seksualnych ludzi. A tak to mieszanka wszystkiego. Erotyk, patologia, thriller, horror, sensacja nawet obyczaj... Domina zeszła na drugi plan a inne wydarzenia wiodły tutaj prym. Zła domina jednak jest trafnym połączniem jako tytuł tej powieści. Rozumiany dwojako w zupełności oddaje treść. Tylko to dopracowanie... Nie lubię pisać niepochlebnych opinii ale zawsze piszę zgodnie z własnym sumieniem. Lubię ostre, pełne pikanterii i ognistych scen historie. To właśnie po erotyki i romanse sięgam najczęściej i nic mnie nie bulwersuje w temacie zbliżeń. Ale... tę książkę męczyłam dwa dni. Zazwyczaj dwie/trzy godziny i przeczytane a tutaj niestety musiałam ją co trochę odkładać. Bałam się, że jej nie dokończę. A że nigdy mi się to nie zdarzyło, tak doczytałam... Autorka umie pisać, ma wyobraźnię i własny styl, ma talent ale czasem lepiej pisać prościej i skupić się jednym temacie. I go dopracować. I moja ocena w skali od 1 do 10 to mocne 5. Niestety nie mogę Wam polecić tej pozycji, aczkolwiek gust gustowi nie równy i zawsze podkreślam, by samemu przeczytać.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją książki "Zła domina" autorstwa Alexandry Mroczkowskiej. Książka ta bardzo zaintrygowała mnie tym że główna bohaterka miała być dominą. Na rynku wydawniczym mam wrażenie, że wszystkie książki opowiadają o mężczyźnie dominującym, a żadna nie opowiada o kobiecie, która ma decydujący glos. Liczyłam tutaj na dobry erotyk z gatunku BDSM, ale, czego otrzymałam? No niestety z przykrością stwierdzam, że nie. Miałam wrażenie, że wątki erotyczne w tej książce to jest niejako tylko dodatek. Druga też kwestia, że te sesję dominacji bohaterki były opisane w taki sposób, że nie trafiły one w mój gust czytelniczy. Na wstępie już praktycznie pojawiła się jedna rzecz, która jakoś nie bardzo mnie przekonuje, a wręcz nawet odrzuca. Na szczęście nie było tego wspominane jakoś później więcej.

Zastanawiacie się co myślę o tej książce? Powiem Wam tak. Gdyby ta książka nie była w kategorii erotyki, a bardziej podchodziła by gdzieś pod kryminał, thriller, horror i w tym kierunku byłaby dopracowana bardziej to mogłaby to być świetna historia. Niestety tutaj jako literatura erotyczna jak na moje było za mało erotyk i same jej opisy jakoś też mnie nie przyciągały. Bardziej właśnie podobały mi się ten mroczne, chwilami powodujące ciarki na skórze momenty. Dlatego też, bardziej podobała mi się druga połowa tej książki bo tam było więcej akcji, tej gdzie życie ludzkie wisiało na włosku. Gdybym miała tą książkę ocenić właśnie pod tym kątem to byłaby to historia z potencjałem, natomiast jeżeli mam ocenić książkę z literatury erotycznej no to niestety, moim zdaniem autorka poszła trochę nie w tym kierunku. Za mało było erotyki w erotyce.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

60/100/2021

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
~Premiera: 28.05.2021r.

Klara jest rozkapryszoną córką miliardera, właściciela międzynarodowej firmy transportowej, z pozoru, legalnej.
Od zewnątrz wygląda jak zwyczajna kobieta, jednak skrywa w sobie mroczną tajemnicę. Dla niektórych, za grube pieniądze zmienia się w Lady Ann, złą dominę, która nie cofnie się przed żadnym zleceniem.
Jej życie jest pod dyktaturą ojca, który stałe uprzykrza jej życie. Eliminuje partnerów, którzy, według niego, nie nadają się dla córki i nie waha się podnosić na nią ręki.

Alex jest kierowcą w firmie Jana. Wiedzie w miarę szczęśliwe życie z żoną i ich małym synkiem Kamilkiem. Niestety, jego małżeństwo stanie pod znakiem zapytania, z niekoniecznie jego winy. Nie pomaga w tym fakt, że od jakiegoś czasu po głowie chodzi mu kusząca i równie nieosiągalna Klara. Ta znajomość nie ma prawa bytu, ale czy aby na pewno?

Ta książka jest niesamowita! Tytuł nie kłamie- znajdziecie tu profesjonalną dominację, co za tym idzie, dobrze napisane, piekielnie gorące sceny. Są też mrożące krew w żyłach akcje, które, nie ukrywam, mocno mnie obrzydziły 🤢 nie dla ludzi o słabych nerwach!
Ogólnie rzecz ujmując, czegoś takiego jeszcze nie było! Powiew świeżości na rynku czytelniczym. Zła Domina bardzo mi się podobała, oprócz mocnej erotyki, jest świetna fabuła, przerażający bohaterowie i bestialstwo rodem z horroru.
Z czystym sumieniem polecam, a styl autorki spodobał mi się na tyle, że chętnie sięgnę po następne jej książki.

Dziękuję @alexandramroczkowska.autorka za współpracę 😘.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

PRZEDPREMIEROWA RECENZJA PATRONACKA

„Czasami noc i mrok ulicy, i niebezpieczeństwa, które czyhają tuż za rogiem, wydają mi się bezpieczniejsze niż mój dom...”

Klara - choć żyje w niewyobrażalnym luksusie, a jej życie przeplata sex, wyuzdanie, mrok, pasja i smierć, to w głębi duszy pragnie uczuć, miłości i spokoju.
Alex - nieszczęśliwy w małżeństwie, wykonujący niebezpieczne „prace” dla Jana, skrywający nie jedną tajemnicę.
Jan - ojciec Klary - Potwór !

Niecodzienne dodatkowe zajęcie Klary, która jest dominą i spełnia skryte marzenia swoich klientów, o byciu sponiewieranym, skutecznie odciąga jej myśli od znienawidzonego ojca, który w ułamku sekundy potrafi przemienić jej dzień w piekło. A głównym powodem jego złości jest fakt, że Klara spoufala się z jego zwykłymi pracownikami, a widziałby dla niej tylko i wyłącznie kandydata z wyższych sfer. Dziewczyna ma ojca w głębokim poważaniu i zaczyna spotkać się z jego zaufanym pracownikiem Alexem, od zawsze zafascynowanym córką szefa. Jednak mimo pociągu względem siebie, oraz niesamowitego seksu, związek tych dwoje jest więcej niż niemożliwy, a nawet niebezpieczny, bo Jan ma zatrważający plan względem...jednego z nich....
Oj, bardzo wiele dzieje się w tej książce: sex, przemoc, morderstwa, kłamstwa, tajemnice z przeszłości, to wszystko nakręca fabułę i trzyma w napięciu, a przez znaczną część książki przeraża swoim mrokiem i brutalnością. Mimo swoich wyuzdanych pociągów, Klara wzbudziła moją sympatię, a jej bezwzględne i przerażające posunięcia, są wołaniem o pomoc, normalność i wyrwanie się z pod skrzydeł, potwora, którym najbardzej w tej historii jest jej ojciec. W tej sytuacji Alex może okazać się jej wybawieniem lub jej całkowitym końcem.
Pamiętajcie to nie jest cukierkowa historia.
To jest mocna, brutalna i mocno wyuzdana książka, poruszająca tematy i kwestie, które dla większości mogą być wulgarne a nawet odrażające.
Bierzesz ją na własną odpowiedzialność. To jedna z mocniejszych książek jakie czytałam, więc jeśli Wy też lubicie „przekraczać granice” to gorąco polecam!!

Jeszcze raz pięknie dziękuję @alexandramroczkowska.autorka @waspos za możliwość patronowania „Złej Dominie”!!!To mega przyjemność być wśród tych najbardziej niegrzecznych !

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

"Zła Domina" Alexandra Mroczkowska - wydana przez Wydawnictwo WasPos to nie książka dla każdego. Brutalność niektórych scen,nie każdemu się spodoba. Momentami było ostro, groźnie i strasznie, aż ciarki przechodziły po plecach.

Klara Milewicz to córka Jana Milewicza- właściciela i prezesa firmy transportowej,która nie do końca jest legalna. Pieniędzy jej nie brakuje, ale pomimo tego lubi zamieniać się w Lady Ann - perfekcyjną zła dominę. Chce udowodnić sobie, a przede wszystkim mężczyznom, że żaden z Nich nie będzie Nią rządził. Mogło na to wpłynąć jej wychowanie przez ojca tyrana, który chciał żeby była najlepsza. Gdy tak nie było pojawiały się różne kary, a nawet rękoczyny.

Alex jest kierowcą w firmie Jana, ale jego praca ma również drugie dno. Wydaje się szczęśliwym mężem i ojcem. Do pewnego wieczoru kiedy żona przyznaje się do romansu. Alexowi jest to na rękę, od dawna nie układa mu się z żoną, a jego myśli krążą wokół pięknej i seksowniej Klary. Czy uda mu się okiełznać Złą Dominę?

Ta książka oprócz tematu dominacji, posiada opisy gorących scen erotycznych. Autorka stworzyła ciekawią fabułę. Tajemniczy zeszyt ojca Klary, wnosi powiew grozy w całą historię. Czy tajemnice sprzed lat zostaną odkryte?Czy z nienawiści jesteśmy w stanie zrobić wszystko?
Książka dostarczyła mi wiele wrażeń. Muszę przyznać, że momentami byłam bardzo zszokowana. Książkę tak jak pisze wydawnictwo, czytacie na własną odpowiedzialność. Ja osobiście polecam, mało jest tak odważnych książek na rynku wydawniczym.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Poznajemy Klarę która zamienia się w Domine Lady Ann. Wychowana przez diabła.
Ona pragnie zadawać ból. A czasem i to jej nie wystarcza.

Jan ojciec bohaterki który gra tu również główną rolę. Jedno wydarzenie w życiu pozbawiło go uczuć a teraz pragnie tylko zaspokojenia swoich potrzeb.

Alex na ogół zwyczajny chłopak z ułożonym życiem ale pragnie sięgnąć po to co dla niego jest zakazane.

Ja bardzo czekałam na tą książkę. Postawiłam jej wysoką poprzeczkę którą Autorka spełniła i nie zawiodłam się.
Od początku wiedziałam że nie dostanę lovestory z motylkami w brzuchu. Byłam przygotowana na poniżenie, krew, ból.
Sam Prolog pokazuje że delikatna książka to nie jest. A opis ostrzega że to nie dla każdego. Ja ostatnio dużo mówię że chce więcej brutalnych i dziwnych książek. I oto mam. Niektóre sceny były tak podniecająco opisane ze musiałam ochłonąć. A później momentami zamykałam oczy bo jak miałam obraz przed oczami to aż bolało. Autorka wpadła na super pomysł i zdecydowanie idealnie go przelała na papier. Podział między bohaterami i ich odczuciami był w punkt. Oraz nie zabrakło momentu zaskoczenia który szokuje. Książka to taki erotyczny horror. Jako film na pewno nie wytrwała bym do końca ale czytając książkę chciałam jeszcze i jeszcze. Książka w zbudza wiele emocji i zdecydowanie każdy czytelnik dane momenty odbierze inaczej. Więc jeżeli gwałt, duszenie i poniżanie nie jest dla ciebie to lepiej nie czytać. Ale dla miłośniczek nowych wrażeń i odkrywaniu czegoś nowego w czytelniczym świecie książek sprawdzi się idealnie. Zdecydowanie Autorka wprowadziła w ten świat coś nowego. Ja od teraz w ciemno każdą kolejną książkę autorki będę czytać. :)

(Kliknij aby rozwinąć opinię)