Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 288
Nazywała się Callas. Maria Callas.
Dziś nie będzie o Kennedych. Poznajcie historię diwy, która nie potrafiła żyć bez miłości.Przygnębiające dzieje spektakularnego upadku znakomitości operowej.
O ironio, w przypadku Marii Callas (właściwie: Cecilia Sophia Anna Maria Kalogeropoulou, Maria Meneghini Callas) sprawdziło się powiedzenie: strzeż się Greka niosącego złote dary. Na swoją zgubę, primadonna poznała armatora greckiego i bawidamka Arystotelesa Onasisa, który jej nie szanował i źle traktował. Urodziła mu synka, który zmarł. Ostatecznie Grek porzucił artystkę dla wdowy po Johnie F. Kennedym, Jacqueline.
Była niezwykłą osobistością, wyśmienitą śpiewaczką u progu sławy. Podziwiana przez cały świat, w rzeczywistości nieszczęśliwa i samotna.
Trzeba przyznać, że Maria Callas była kobietą wyjątkowej urody.
Maria Callas załamała się, zaczęła nadużywać alkoholu, w jego wyniku straciła głos. Systematycznie zaczęła upadać niżej i niżej. Odeszła 16 września 1977 roku...O tej artystce trudno zapomnieć. Interesujący jest fakt, że powieść ta powstała na podstawie jej pasjonujących listów.
Publikacja jest nierówna i niektóre fragmenty bywają krzywdzące, lecz przeczytałam ją w jeden wieczór.