Nazywali ich ,,Adamem i Ewą z Floreany". Gazety na całym świecie rozpisywały się o parze kochanków, Friedrichu i Dore, którzy wiedli samowystarczalne życie na jednej z bezludnych wysp Galapagos. On - niemiecki lekarz, egoista i brutalny despota. Ona - ślepo zapatrzona w ukochanego, przekonana, że nic nie zakłóci im szczęścia w głuszy.
Szybko jednak na wyspie pojawili się intruzi. Przybywali skuszeni niezwykłą przyrodą i zamglonym wulkanicznym krajobrazem, a przede wszystkim wizją odosobnienia. Najpierw małżeństwo Wittmerów, a jakiś czas później - ekscentryczna baronessa Eloise Wagner de Bosquet z dwoma młodszymi kochankami. Uważała, że arystokratyczne pochodzenie daje jej prawo do władania wyspą, i zamierzała wybudować na Galapagos luksusowy hotel.
Konflikty między mieszkańcami narastały, aż wreszcie baronessa i jej kochanek zniknęli bez śladu. Co się z nimi stało? A może raczej: kto się ich pozbył? Każdy mieszkaniec wyspy miał powód, by skrzywdzić arystokratkę. To jednak nie koniec - krótko potem dwie osoby zmarły w podejrzanych okolicznościach.
Zbrodnia w raju to niepokojąca opowieść o grupie ludzi pragnących u progu XX wieku uciec przed cywilizacją, a przede wszystkim - szczegółowa rekonstrukcja wydarzeń, które doprowadziły do tragedii.
,,Błyskotliwa próba wyjaśnienia tajemniczej historii. Spotkacie tu baronessę nimfomankę, nawiedzonego filozofa, a także piratów, pionierów i nudystów. Będziecie świadkami śmierci, zaginięć i brutalnej przemocy. A na dokładkę poznacie faceta przekonanego, że można przetrwać, żywiąc się wyłącznie figami." Paul Theroux
,,Treherne przedziera się przez gąszcz możliwych wariantów dotyczących spisku i zdrady, prezentując przy tym zdolności detektywistyczne wysokiej klasy." ,,The Times Literary Supplement"
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2024-05-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 256
Tytuł oryginału: The Galapagos Affair
Przeczytane:2024-06-09,
Każdy z nas ma czasami ochotę uciec. Porzucić obowiązki, odpowiedzialność, pracę, dorosłość. Nawet, jeśli mamy świadomość, że to się nigdy nie wydarzy, pozwalamy sobie na cichą i nieśmiałą refleksję typu „co by było gdyby”. Publikacja Johna Treherne’a przewrotnie natomiast udowadnia, że istnieją ludzie, którzy wizję życia na bezludnej wyspie przekuli w swoją codzienność.
Autor reportażu rozpoczyna książkową historię od myśli, które pewnego razu zakiełkowały w głowach niemieckiej pary. Friedrich był lekarzem, pewnym siebie, egoistycznym i przekonanym o swoich racjach. Dore była jego kochanką, uległą, słabszą, z umysłem pełnym jego ideałów. Wydawało im się, że Galapagos, wówczas bezludne i dalekie od cywilizacji to idealne miejsce do życia. Myśleli, że będą sami dla siebie, szczęśliwi i samowystarczalni. Czy rzeczywiście tak było? Czy ta wizja miała w ogóle realną szansę powodzenia?
Treherne pokazuje kolejne kroki poczynione przez niemiecką parę w drodze do raju. Dzięki przedstawionym na stronie książki opisom wydarzeń dowiadujemy się, jak Friedrich i Dore rozpoczęli życie na Floreanie, z jakimi przeszkodami się spotkali i jak sobie z nimi radzili. Autor znakomicie uporał się z odtworzeniem ich wędrówki i początkiem nowego życia. Jego opisy są niezwykle wiarygodne, autentyczne, przekonujące, a przede wszystkim intrygujące.
Z ogromną ciekawością śledziłam rozwój wydarzeń i patrzyłam na postępy dokonywane przez głównych bohaterów, zastanawiając się przy tym, co poszło nie tak. Nie bez powodu przecież Treherne zatytułował swą publikację „Zbrodnia w raju”. Co się wydarzyło? Kto zawinił? I czy winny poniósł zasłużoną karę?
Autor publikacji nie tylko przedstawia wydarzenia ale też prowadzi subtelne śledztwo, biorąc swoich bohaterów ni to za świadków ni to za podejrzanych. Zadaje pytania, sprawdza tropy, sugeruje, rozmyśla, igra z czytelnikiem. Rozpoczynając lekturę, rozpoczynamy również prowadzoną przez niego grę, w której próżno jednak szukać zwycięzców i przegranych.
Przegrani bowiem okazali się prawie wszyscy uczestnicy utopii na Galapagos. Przypadkowe ofiary, zaginieni, a prawdopodobnie również zamordowani. Kiedy przyjeżdżali na wyspę ze swoich snów, nie spodziewali się, że może ich spotkać coś złego, przekleństwo większe, niż życie w cywilizacji, które tak ich przecież odstraszało.
„Zbrodnia w raju” to intrygująca i tajemnicza opowieść o wydarzeniach, jakie miały miejsce prawie 100 lat temu. W pewien sposób jednak aktualna i na czasie, szukająca odpowiedzi na ważne pytania i rozwiewająca wątpliwości. To przewrotna i szalenie ciekawa opowieść o grupie swego rodzaju dziwaków, których więcej jednak łączyło, niż dzieliło. Dobrze napisana, angażująca, zapadająca w pamięć. Polecam!