Zagadka West Heart

Ocena: 5.5 (2 głosów)

Każdy, kto uczciwie pisze kryminały, musi przestrzegać pewnych zasad. Tak, aby prawda dostępna była dla wszystkich. Niezależnie od tego, jak umiejętnie ukryto ją pod kłamstwem.

Lipcowy weekend w ekskluzywnym, odizolowanym klubie myśliwskim West Heart. Na koktajl party pierwszego wieczoru pojawiają się kolejni goście. Prezes klubu. Uczeń z notatnikiem. Skarbnik i jego ciężarna żona. Pogrążony w żałobie ojciec. Członek klubu in spe. Prywatny detektyw…

Z czasem pojawi się też trup.

I pokręcona tajemnica czekająca, by ją odkryć.

Cała reszta zależy od uczestników wydarzeń.

Jak zaraz się przekonasz, ty też masz rolę do odegrania w tym śledztwie.

Zagadka West Heart to diabelnie sprytna łamigłówka i hołd dla klasyki gatunku. To niezwykle oryginalna i pobudzająca wyobraźnię powieść detektywistyczna, jakiej nigdy wcześniej nie było dane ci czytać.

Informacje dodatkowe o Zagadka West Heart:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2024-08-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788368045215
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: West Heart Kill
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jacek Żuławnik

więcej

Kup książkę Zagadka West Heart

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zagadka West Heart - opinie o książce

Avatar użytkownika - olgamajerska
olgamajerska
Przeczytane:2024-08-26, Ocena: 5, Przeczytałam,

„ Zagadka West Heart ”. 

Powieść w nieszablonowym stylu. 

W innym wymiarze, świeżym i zdecydowanie głównie rozrywkowym.

Nasączona stylem rozważającym i eksplorującym. 

Jakby analiza, rozłożenie na pierwsze czynniki schematu gatunku. Interesująca forma przedstawienia zagadki kryminalnej. Wciągająca, choć bez większych emocji. W napięciu trzymająca lekkim, delikatnie muskająca niepokojem. 

 

Jest klimat. Małomiasteczkowy. Tajemniczy. Odizolowany. Jest klub myśliwski, członkowie klubu ze swoimi sekretami, detektyw i trup. Jeden, drugi, trzeci. Jest zagadka, tajemnica i podążanie za myślą autora ku jej rozwiązaniu. I zakończenie, które może być zaskakujące. Ale nie dla każdego będzie. 

 

(...) „ bo każdy pisarz jest mordercą, a każdy czytelnik to detektyw ”.

 

Autor w innowacyjny sposób przełamuje styl, używa kilku różnych narracji, zwraca się do czytelnika, zadaje pytania i wskazówkami wytacza drogę ku poznaniu prawdy. Zawiera w swoich słowach wiele refleksji. Rozprawia nad tym, w jaki sposób kryminał można podać, w jaki sposób doprawić, i jak poprowadzić by był on wyznacznikiem. Przytacza przykłady z twórczości m.in. Agathy Christie, Szekspira, Edgara Allana Poego czy Arthura Conana Doyla, co stanowi dodatkową ozdobność tej opowieści. 

 

Ta książka to ukłon dla klasyki gatunku. Bardziej rozprawa nad kryminałem samym w sobie. Nad zasadami nim rządzącymi. Nad sposobem jego przedstawiania, metodami zagłębiania się w schemat. To poddanie tegoż gatunku analizie, naświetlenie jego celów i motywów w nim wykorzystywanych. To eksploracja bohaterów, kierujących nimi motywów, ich doświadczeń i zachowań w obliczu tragicznych zdarzeń. Wybrzmiewa tutaj głos dramatis personae, „ w którym każdy jest ofiarą bądź podejrzanym ”. 

 

„ bo nie ma gorszego oszustwa niż nieuczciwy kryminał ”.

 

Polecam tę książkę miłośnikom gatunku. To intrygująca przeprawa przez jego konwencję. Nastawcie się jednak głównie na rozrywkę, bez większych i głębszych emocji. Dla mnie był to powiew świeżości i ciekawe literackie doświadczenie, które pomogło mi oderwać się od mocnych klimatów, w których byłam ostatnio zanurzona.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanaiska
zaczytanaiska
Przeczytane:2024-08-25,

„Zagadka West Heart” jest niekonwencjonalnym kryminałem. Przełamuje schematy, wyrywa ze strefy komfortu, zaskakuje.

 

Jest to mieszkanka kryminału -  trup jest, a nawet trzy, a jak jest denat to jest i śledztwo - rozprawki  na temat kanwy gatunku  oraz czegoś co nazwałabym grą paragrafową gdzie czytelnik stanowi istotny element akcji.

 

Autor zastosował zróżnicowaną narrację, co minimalnie dekoncentruje, ale stanowi też o dynamizmie i zaskoczeniu, którymi cechuje się ta książka. Bardzo spodobały mi się rozmowy narratora (autora) z czytelnikiem; pełne swady, lekkości, humor, zadziorności, podszyte sporym ładunkiem wiedzy.

 

Co dostaniemy w tym zakątku osobliwości? Sporo wspominanych już odnośników do tego czym kryminał jest, na jakich podstawowych zasadach powinien się opierać. Liczne odnośniki do klasyki gatunku, choćby przez wielu z nas uwielbianych powieść Agathy Christi. Powiew lat 70. Zamkniętą społeczność rządzącą się tajemniczymi, podejrzanymi powiązaniami. Zaproszenie do włączenia się do zabawy i wykazania się naszymi kompetencjami detektywistycznymi.

 

Książka jest specyficzna, charakterystyczna, atypowa. Wielu z nas ją pokocha, ale znajdą się też osoby, którym jej konwencja może nie przypaść do gustu.

 

Ja nie wyszłam poza moje schematy i „Zagadka West Heart”  okazała się dla mnie trochę „niewygodna”. Zachęcam Was do wyrobienia własnej opinii na jej temat, ponieważ książki tego typu są rzadkością na rynku wydawniczym.

 

Współpraca barterowa z @czwartastrona @czwartastronakryminalu

Link do opinii
„Zagadka West Heart” autorstwa Danna McDormana to unikalna powieść, która wymyka się klasycznym konwencjom kryminału, oferując coś więcej niż tylko tajemnicze morderstwa i detektywistyczne śledztwo. Przenosi nas do luksusowego, izolowanego klubu myśliwskiego, gdzie w trakcie letniego weekendu spotyka się grupa postaci o tajemniczych motywacjach. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda na zwykłe, towarzyskie zgromadzenie – na scenie pojawiają się m.in. prezes klubu, skarbnik ze swoją ciężarną żoną, a także młody uczeń z notatnikiem. Wśród gości znajduje się również prywatny detektyw, którego obecność, jak można się spodziewać, nie jest przypadkowa. Wkrótce dochodzi do zbrodni – a nawet trzech – które wprowadzają atmosferę niepokoju i zagrożenia. Śledztwo skupia się na odkrywaniu skomplikowanych powiązań między postaciami, z których każda skrywa swoje sekrety i nieczyste intencje. Morderstwa wydają się być tylko wierzchołkiem góry lodowej, pod którą kryją się głębsze tajemnice z przeszłości, związane z chciwością, przemocą, a także traumami ukrytymi w relacjach rodzinnych i społecznych. Brzmi jak typowy kryminał? Nic bardziej mylnego! „Zagadka West Heart” zaskakuje formą. Pod pozorem klasycznej historii detektywistycznej kryje się coś głębszego – rozważania o gatunku jakim jest kryminał oraz analiza struktury, technik i schematów, które wykorzystuje. Autor wplata w fabułę liczne odniesienia do historii kryminału i znanych autorów, jak choćby Agathy Christie, jednocześnie przyglądając się krytycznie poszczególnym elementom tego typu narracji. Sama narracja zmienia się tutaj dynamicznie – od trzecioosobowej, przez pierwszoosobową, aż po zbiorowe „my” – co dodatkowo potęguje atmosferę niepewności i zaskoczenia. Autor konsekwentnie łamie czwartą ścianę, angażując właśnie nas, bezpośrednio w akcję, a także zmuszając do refleksji nad samą konstrukcją kryminału. Ta meta-liryczność, choć ryzykowna, nadaje książce wyjątkowy charakter i sprawia, że daleko jej do typowego kryminału, thrillera czy powieści sensacyjnej lub detektywistycznej. Oprócz tego, warte uwagi jest tło powieści. Jest ono pełne nawiązań do kultury lat 70., co dodatkowo wzbogaca jej atmosferę i nadaje jej specyficzny klimat. Kluczową rolę odgrywa również miejsce akcji – odcięty od świata klub myśliwski, zamknięty i duszny, staje się metaforą zamkniętej społeczności, w której nic nie jest takim, jakim się nam wydaje. Jednakże, „Zagadka West Heart” może nie przypaść do gustu każdemu. Wielowarstwowa struktura, zabawa z narracją i nietypowe rozwiązania fabularne mogą być trudne do zaakceptowania przez tych, którzy oczekują bardziej konwencjonalnego podejścia. Brak dogłębnej charakterystyki postaci czy pewne niedopowiedzenia w zakończeniu mogą również wywołać u niektórych uczucie niedosytu. Jednak dla tych, którzy w kryminałach cenią sobie świeże podejście do gatunku i są gotowi na prawdziwą intelektualną rozgrywkę, „Zagadka West Heart”, będzie oryginalną, błyskotliwą, wymagającą, ale i satysfakcjonująca lekturą. Dla mnie taka była i dlatego napewno w przyszłości, chętnie sięgnę po kolejne powieść Autora 🔥. A czy Wam się spodoba? Musicie koniecznie przekonać się sami! 🙌🏻 Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @czwartastronakryminalu (współpraca reklamowa) 🩷.
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy