Zabawka diabła

Ocena: 4 (3 głosów)

Co piętnaście lat podwaja się liczba osób cierpiących na poważne zaniki pamięci. Produkcja pamięci komputerowych podwaja się co dwa lata. Między tymi faktami istnieje silniejszy związek, niż ktokolwiek byłby gotów przypuszczać.

Lane Idle zna pewną tajemnicę, ale jej nie pamięta. Niczego nie pamięta. Ma ponad osiemdziesiąt lat i cierpi na starczą demencję. To niedobrze, tak się bowiem składa, że jeśli jej tajemnica nie zostanie ujawniona, świat czekają ogromne zmiany. Zdecydowanie na gorsze.

Nat Idle jest dziennikarzem śledczym. W miarę możliwości stara się opiekować dotkniętą starczą demencją babcią. Kiedy pewnego dnia wychodzi z nią na spacer do parku, padają strzały. Okazuje się, że to oni byli celem ataku. Uciekając przed gotowymi na wszystko prześladowcami, Nat trafia na trop gigantycznej afery sięgającej korzeniami do samego serca Doliny Krzemowej. Klucz do zagadki, którą musi rozwikłać, by ocalić życie, jest ukryty we wspomnieniach ponad osiemdziesięcioletniej staruszki. Problem w tym, że tych wspomnień - przynajmniej pozornie - już nie ma...

Matt Richtel jest dziennikarzem, mieszka i pracuje w Nowym Jorku. W roku 2010 wspólnie z kolegami z redakcji ,,The New York Timesa" otrzymał Nagrodę Pulitzera. ,,Zabawka diabła" otwiera cykl thrillerów z Natem Idle'em w roli głównej.

Informacje dodatkowe o Zabawka diabła:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2014-06-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788377587171
Liczba stron: 528
Tytuł oryginału: Devil's Plaything
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Andrzej Leszczyński

więcej

Kup książkę Zabawka diabła

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zabawka diabła - opinie o książce

Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2014-11-26, Ocena: 4, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014 roku, Mam,
Ludzka pamięć jest rzeczą, która od zawsze fascynowała naukowców. Badali zarówno pamięć krótkotrwałą jak i długotrwałą, przeprowadzali różnorodne doświadczenia dotyczące zapamiętywania faktów bądź też rzeczy mniej istotnych, badali nawet pamięć elektryczną. Czy bez tej zdolności moglibyśmy normalnie funkcjonować? Oczywiście, że nie. Wystarczy spojrzeć na ludzi, których dotknęły choroby takie jak amnezja, Alzheimer czy demencja... To już nie jest to samo życie, co wcześniej. Lane Idle to 85-letnia staruszka, która cierpi na starczą demencję. Jednakże w jej umyśle skrywana jest tajemnica, która może zmienić losy całego świata. Jednak jak ją odkryć, skoro kobieta jej nie pamięta? Jej mózg płata jej figle i nie jest w stanie sobie przypomnieć tego, co powinna. Jej wnuk - Nat Idle - jest dziennikarzem medycznym. Bardzo kocha swoją babcię i opiekuje się nią w każdej wolnej chwili. Któregoś dnia podczas spaceru padają ofiarom ataku - ktoś strzela prosto do nich, ale nie mają pojęcia dlaczego. Nie pozostaje nic innego, jak uciekać, ale to był zaledwie początek tego, co jeszcze ich czeka. Nat trafia bowiem na ślad wielkiego spisku i intrygi, które gdy tylko ujrzą światło dzienne, staną się gigantyczną aferą. Cóż takiego zafundował nam Matt Richtel? Cóż, jest dopiero początkującym autorem, ale już widać, że ma pomysł na siebie. ,,Zabawka diabła" to połączenie kryminału i sensacji, w którym akcja pędzi jak szalona. Gwarantuję Wam, że nie zaśniecie nad tą książką, a co więcej, jest spore prawdopodobieństwo, że dacie się jej porwać. Być może uda się Wam wcielić w rolę głównego bohatera i zacząć prowadzić dochodzenie na skalę światowej afery. Czy jest to możliwe? Myślę, że w dużej mierze tak, bowiem pierwszoosobowa narracja zawsze w tym pomaga. Dzięki niej dokładnie poznajemy każdą, najbardziej szczegółową myśl, pojawiającą się w umyśle Nata. Jego rozterki momentami mogą się wydać męczące, ale to już osobista kwestia każdego czytelnika. Momentami może miałam ochotę nim potrząsnąć, ale i tak go polubiłam. Ma w sobie coś przyciągającego uwagę i liczę na to, że w kolejnych częściach, jego potencjał się rozwinie. Nie da się ukryć, że fabuła jest doskonale przemyślania. Stopniowo poznajemy historię Lane i Nata, krok po kroku zostajemy wprowadzeni w świat pościgów, strzelanek oraz intryg. Do końca nie mamy pewności, komu główny bohater może zaufać, a komu nie. Akcja i rozwój wydarzeń są nie tylko ułożone w sposób chronologiczny, ale potrafią również zaskoczyć. Jednak zabrakło mi tutaj takiego porządnego punktu kulminacyjnego, który zwaliłby mnie z nóg. Naprawdę byłam mile zaskoczona tą powieścią oraz tym, jak bardzo mnie wciągnęła, ale potem poczułam lekkie rozczarowanie... chciałam takiej wielkiej bomby, takiego wielkiego WOW!, ale niestety nie byłam w stanie tak odczuć zakończenia. Może wiąże się to z tym, że w sumie autor ma jeszcze lekki problem z odpowiednim utrzymywaniem napięcia, które jest nieodłącznym elementem tego typu książek. Ale wierzę, że się to zmieni już w kolejnym tomie przygód tego blogera. Bardzo spodobała mi się natomiast kreacja bohaterów. Nie ma tutaj idealizacji. Nat jest normalnym człowiekiem, żadnym agentem specjalnym, który potrafi wyjść cało z każdej opresji. Facet ma po prostu dużo szczęścia i potrafi myśleć, ale jest całkiem zwyczajnym gościem, na którego nikt nie zwróciłby uwagi na ulicy, choć jak widać przyciągnął uwagę niewłaściwych ludzi. On i Lane są bardzo realistyczni i prawdziwi - nawet zaszczepienie w Lane objawów starczej demencji udało się autorowi całkiem nieźle. No i nie da się ukryć, że autor zdobył moje serce tym, że wprowadził motyw biotechnologii oraz nauki, nic nie poradzę na to, że kocham te dwie rzeczy, a choćby najmniejsza wzmianka o nich w literaturze całkowicie mnie pobudza i rozpala iskierki w oczach. ,,Zabawka diabła" to dobrze skonstruowana powieść, godna uwagi i przeczytania. Mimo drobnych mankamentów całość wypada świetnie i czyta się ją z ogromną przyjemnością. Tak, rozczarowałam się lekko na sam koniec, ale nadal nie żałuję, że mogłam spędzić trochę czasu wraz z Natem i jego niesamowitą babcią. Z pewnością zrobiłabym to jeszcze raz. Autor zmierza w odpowiednim kierunku i intuicja podpowiada mi, że z każdym kolejnym tomem będzie lepiej. Książka daje nawet do myślenia, bo porusza istotne zagadnienia ze świata dzisiejszej techniki oraz zwraca uwagę na możliwości ludzkiego umysłu. Może nie jest to książka z typu tych mrocznych i ciężkich, ale Richtel zbudował odpowiednią atmosferę, która dodatkowo ułatwia wczucie się w całą historię. Jestem skłonna polecić ją każdemu, kto ma ochotę na pędzącą akcję, odrobinę innowacji i znakomitych bohaterów!
Link do opinii
Avatar użytkownika - aishatsw
aishatsw
Przeczytane:2014-09-25, Przeczytałam, Mam, Od wydawnictw, Przeczytane,
Nat Idle jest beztroskim człowiekiem, który na co dzień chodzi w dziurawym bucie i zajmuje się dziennikarstwem. Tropi różnorodne afery: od medycznych po ściśle kryminalne. Stara się również spędzać czas z dotkniętą demencją babcią. Podczas jednego z ich spotkań w parku, padają strzały. Nat pragnie odkryć, kto może czyhać na życie starszej pani i etatowego blogera. Poszukując rozwiązania zagadki, trafia na ślad afery związanej z przemysłem biomedycznym i eksperymentami na zasobach ludzkiej pamięci. Wszystko wskazuje, że klucz do prawdy tkwi ukryty w pamięci staruszki. Jednak tej pamięci - przynajmniej na pozór - już nie ma... Ludzka pamięć może kryć wiele tajemnic. Tych, które sami staramy się ukryć i tych, z których istnienia w ogóle możemy nie zdawać sobie sprawy. Bohater Matta Richtela staje przed koniecznością odkrycia tajemnic, które schroniły się w umyśle jego babci. Od tego, czy uda mu się do nich dotrzeć, uzależnione jest bezpieczeństwo jego samego i staruszki. Problem w tym, że Lane Idle zdaje się tracić kontakt z rzeczywistością, a jej pamięć jest bardziej dziurawa niż sito do mąki. Jak wobec tego wydobyć z niej tajemnicę, z której ona sama nie zdaje sobie sprawy? Powieść Zabawka Diabła to mieszanka dynamiki i emocji, które ogłuszają czytelnika już od pierwszych stron. Początek kusi zapowiedzią groźnej tajemnicy. Jakiej? Nie wiadomo. I co więcej nic nie wskazuje, by autor chciał zdradzić, o co chodzi. Na to miejsce atakuje czytelnika sensacyjnymi wydarzeniami, których tempo i dramatyzm przyprawiają o zawrót głowy. W pierwszej fazie lektury można się nawet nieco pogubić, gdy Matt Richtel usiłuje pośród niebezpiecznych zdarzeń przedstawić Nata Idle i ukazać jego specyficzną więź z babcią. Jednak akcja szybko zostaje uporządkowana, by w następnych rozdziałach demonstrować nam kolejne zagadki i galerię tajemniczych postaci... Powieść Matta Richtela składa się z wielu wątków, które stopniują napięcie, raz się rozdzielając, by po chwili sprawnie zazębiać. Zabieg ten pozwolił autorowi stworzyć powieść nieprzewidywalną, w której czytelnikowi trudno jest typować trafne zakończenie. Być może wpływ na to ma fakt, że Richtel sięgnął po interesujący zarys fabuły, opierając swoją opowieść na kwestii, o której wciąż wiemy bardzo niewiele: zagadkach ludzkiego umysłu, potencjale pamięci i prowadzonych nad nią badaniach. Duży plus należy się autorowi Zabawki Diabła za tempo akcji, które nie ustaje właściwie nawet na krótką chwilę. Emocjonujące i tajemnicze wydarzenia wprost popychają czytelnika do przerzucania kolejnych kartek. Na uwagę zasługuje jednak również niesztampowa galeria bohaterów, od niesfornego Nata po małomównego Bycze Oko. Powieść Matta Richtela otwiera cykl thrillerów, których głównym bohaterem jest Nat Idle i po lekturze Zabawki Diabła wiem, że chciałabym przeczytać pozostałe. Powieść polecam głównie miłośnikom powieści sensacyjnych i thrillerów. Tych thrillerów, gdzie dzieje się naprawdę wiele i nie do końca wiadomo nawet co...
Link do opinii
Avatar użytkownika - kasiulek17
kasiulek17
Przeczytane:2014-07-09, Ocena: 4, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014 roku, Mam,
Gdy usłyszałam: thriller z elementami medycznymi, stwierdziłam, że muszę zapoznać się z tą lekturą, gdyż nigdy nie przyszło zmierzyć mi się z takim gatunkiem. Po nowe dla mnie formy sięgam z chęcią, gdyż lubię poznawać coś nowego, a i zdanie swoje wyrobić należy. Czy książka Matta Richtela, Zabawka diabła przypadła mi do gustu? Sprawdźcie. Nat Idle, to dziennikarz śledczy, który opiekuje się swoją osiemdziesięcioletnią babcią, dotkniętą demencją starczą. Najzwyczajniejszy spacer z babcią w parku zamienia ich życie do góry nogami. Ktoś do nich strzela. Okazuje się, że starsza kobieta zna tajemnice, które mogą wiele zmienić, niestety nie jest łatwo wydobyć z niej informację, gdyż staruszka nic nie pamięta. Nathaniel od tej pory ma wrażenie, że jest w ciągłym niebezpieczeństwie, w każdym widzi wroga, a najgorsze jest to, że nie zna przyczyny ataku na niego i jego babcię. Jak skończy się ta historia? Co odkryje mężczyzna, czy nadal będzie grozić im niebezpieczeństwo? Matt Richtel jest dziennikarzem. W 2010 roku wspólnie z kolegami z redakcji The New York Times otrzymał Nagrodę Pulitzera. Zabawka diabła otwiera cykl thrillerów z Natem Idle`yem w roli głównej. Pierwsze, co przychodzi mi do głowy po zapoznaniu się z lekturą, to chaos. Nie wiadomo, o co chodzi, co jest przyczynkiem do takich a nie innych sytuacji. Narracja jest również chaotyczna i dość specyficzna. Głównymi bohaterami są Nat, jego babcia oraz ,,maszyna", z którą babcia rozmawia, a która ma pomóc jej w odzyskaniu tych najdalszych wspomnień. Całą historię poznajemy z perspektywy Nathaniela, blogera, który swoje ,,sensacyjne" wkrętki umieszcza gdzie się da, co powoduje jeszcze większą irytację w lekturze. Zabawkę diabła czytałam dość długo. Przy tej lekturze nie można jednocześnie czytać innych książek (jak często to robię), gdyż nie ogarniemy fabuły. Nawet sięganie po książkę wymuszone było cofaniem się kilku stron wstecz, gdyż nie do końca kojarzyłam, w jakim momencie przerwałam lekturę. Zabawka diabła to specyficzna historia, z jaką przyszło mi się zmierzyć. Mamy ty thriller, sensację, wątki informatyczne, które przeplatają się z neurotechniką. Wydaje mi się, że ta książka z czasem będzie miała tyle samo przeciwników, co i fanów. Ja jestem po środku, o dziwo. Tak jak nie mogłam zapanować nad wszechogarniającym chaosem, tak nie mogłam się od tej książki oderwać za niesamowita fabułę. Trudno mi określić ten czynnik, który ona w sobie posiada, że nie wściekłam się na tyle i nie rzuciłam nią w kąt, gdyż nie lubię książek, w których nie wiem, o czym czytam i uważam ten czas za stracony. I Zabawka diabła jest właśnie taką specyficzną lekturą niby irytuje, ale zachwyca kunsztem. Polecam Wam serdecznie sięgnięcie po tę książkę, tu każdy znajdzie coś dla siebie. Opis na okładce jest daleki od prawdy, co może zmylić. Ja się skusiłam na tytuł, okładkę i ten opis, a dostałam całkiem, co innego.
Link do opinii
Inne książki autora
Niewidzialna obrona
Matt Richtel0
Okładka ksiązki - Niewidzialna obrona

Fascynująca podróż w głąb układu immunologicznego człowieka - klucza do naszego życia i naszej śmierci. Historia opowiedziana z niezwykłą dociekliwością...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy