Przypadkowa śmierć. Zaplanowane zabójstwo. W co wierzysz?
W trójmiejskim mieszkaniu znaleziono zwłoki mężczyzny. Ślady na jego szyi wskazują na uduszenie, ale wokół jest pełno krwi. Adam Hinz był notowany, miał wrogów, mieszkanie opłacała mu fundacja wspierająca osoby doświadczające przemocy. Na policję zgłasza się Sawa Bogucka, prezeska fundacji, twierdząc, że zabiła Hinza w obronie własnej. Mężczyzna miał mieć na jej punkcie obsesję.
Czy Sawa jest psychopatką, czy niewinną ofiarą, która przypadkiem stała się sprawcą?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-05-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski
Do przeczytania książki zachęciła mnie po pierwsze urokliwa okładka, po drugie tajemniczy opis, a po trzecie rekomendacja Maxa Czornyja, którego twórczość bardzo lubię. Przeczuwałam, że książka może mi się spodobać i tak w istocie było. Autorka miała świetny pomysł na powieść, w której od początku do końca nie wiadomo, kto tak naprawdę jest ofiarą, a kto katem. I chociaż czytelnik chciałby poukładać wszystkie puzzle i znaleźć rozwiązanie zagadki przed czasem, nie da się, bo intryga jest genialnie skonstruowana. Na posterunek policji przychodzi niejaka Sawa Bogucka, prezeska fundacji pomagającej osobom doświadczającym przemocy i twierdzi, że w obronie własnej zabiła człowieka, a właściwie dlatego, że Adam Hinz – ten zabity, miał na jej punkcie obsesję. Niby wszystko się zgadza. Jest ofiara, jest sprawca, nawet motyw jest. Ale to jakoś nie trzyma się kupy. Nawet prokuratura nie daje wiary temu, że Hinza mogła udusić ta drobna kobieta. Poza tym ślady owszem wskazują na uduszenie, ale dlaczego wokół jest pełno krwi? Wątpliwości zaczynają się mnożyć.
Powieść rozpoczyna się mocnym akcentem, bo od razu otrzymujemy trupa. A potem jest jeszcze ciekawiej, bo zawiązana na początku intryga rozkręca się, akcja pędzi, a jej zwroty zaskakują czytelnika z każdą stroną coraz bardziej. Nie jest łatwo rozgryźć, o co tu tak naprawdę chodzi. Nie ułatwia tego fakt, że autorka doskonale potrafi mylić tropy i bez wysiłku wyprowadza czytelnika w pole. Nawet okiem nie mrugnie. Nieco światła na sprawę rzuca przeszłość bohaterów, którą poznajemy dzięki temu, że akcja prowadzona jest nie z jednej, a z dwóch perspektyw czasowych. To pozwala nam śledzić rozwój relacji Sawy i Adama, chociaż przez cały czas to, co dzieje się między nimi owiane jest tajemnicą. Dużym plusem powieści jest kreacja postaci, a dokładniej pogłębione, przekonujące portrety psychologiczne bohaterów. Są oni stawiani w różnych sytuacjach, które wymagają podjęcia decyzji. Widzimy ich rozterki i szargające nimi emocje. Łatwo jest odnaleźć się w ich skórze, głowimy się też nad tym, co sami zrobilibyśmy w danej sytuacji. Autorka bardzo skrupulatnie zarysowała sylwetki bohaterów, wprawnie ukazując pęknięcia w poszczególnych postaciach, co z kolei dość mocno angażuje czytelnika do myślenia. Fabuła jest przemyślana, a akcja dynamiczna. Książka wciąga i absorbuje, dlatego najlepiej zarezerwować sobie na nią kilka godzin, bo jak już się rozpocznie lekturę, ciężko jest przestać czytać. Autorka poruszyła w książce istotny społecznie temat przemocy domowej, nie ograniczając się przy tym do przemocy wobec kobiet, ale poszerzając to zagadnienie również na mężczyzn, którzy też padają ofiarą przemocy domowej, a mówi się o tym problemie dużo mniej. Jeśli chodzi o bohaterów, mam nieco mieszane odczucia odnośnie Sawy. O ile kreacja bohaterki jest dobra, o czym już pisałam, wzbudza ona skrajne emocje u czytelnika. Z jednej strony chce być widziana jako ktoś wspierający osoby doświadczające przemocy i sama taki swój wizerunek kreuje, głównie w mediach społecznościowych, robiąc wokół swojej osoby dużo szumu. Z drugiej ten jej wykreowany na potrzeby mediów wizerunek nie za bardzo chce zgodzić się z tym rzeczywistym. Coś tu wyraźnie nie gra. Co, to już musicie sprawdzić sami.
„Wzorzec” to ciekawy thriller, który czyta się szybko i z rosnącym zainteresowaniem. Warto sprawdzić ze względu na trzymającą w napięciu fabułę, doskonale dopracowane portrety psychologiczne bohaterów, unikalny klimat i dynamiczny, dopracowany styl narracji. Serdecznie polecam!
Gdy w jednym z trójmiejskich mieszkań zostały odnalezione zwłoki mężczyzny prokurator trudno uwierzyć w to, że tak drobna kobieta udusiła tak potężnego mężczyznę.
Sawa Bogucka, prezeska fundacji wspierającej ofiary przemocy twierdzi, że to ona zamordowała Adama Hinza. Podobno mężczyzna miał na jej punkcie obsesję.
Czy Sawa Bogucka jest ofiarą czy perfidną psychopatką, która zaplanowała morderstwo?
Jaka jest prawda?
Przeczytajcie a przekonacie się.
Wow! Niesamowicie wciągająca książka, od której nie mogłam oderwać ani przez chwilę. Genialnie wymyślona fabuła. Ciekawie skonstruowani psychologicznie bohaterowie. Cały czas zastanawiałam się, czy Sawa zabiła, czy nie? Z biegiem czasu okazuje się, że kobieta nie ma czystego sumienia.
Autorka potrafi trzymać w napięciu, powoli odkrywa zagadkę, a czytelnik może poukładać sobie wszystkie puzzle układanki.
Książkę przeczytałam w błyskawicznym tempie, bo byłam bardzo zaintrygowana tą historią.
Zapewniam Was, że podczas czytania tej książki doznacie wiele emocji i wrażeń oraz będziecie mieli ciarki na skórze.
Autorka porusza w książce ciężki temat jakim jest przemoc domowa, która dotyczy kobiet, ale także mężczyzn. Autorka udowadnia, że to jak zachowujemy się i co robimy ma swoje źródło w przeszłości, czyli przez nasze dzieciństwo i doświadczenia.
Jeśli chcecie dowiedzieć się jak doszło do morderstwa to ten thriller mocno Was zaskoczy.
To idealna lektura dla osób o mocnych nerwach.
Ja jestem zachwycona tą książką i stylem pisarskim autorki. Z przyjemnością przeczytam inne książki spod jej pióra.
Rewelacja!
Polecam gorąco!
Na policję zgłasza się Sawa Bogucka, prezes fundacji mającej za zadanie wspieranie osób doświadczającej przemocy i wyznaje, że zabiła mężczyznę mającego na jej punkcie obsesję. Z początku wszystkim prowadzącym śledztwo trudno było uwierzyć w nietypowe wyznanie kobiety. Dowody, które zebrano sugerowały, że jeśli rzeczywiście winną śmierci Hinza jest Bogucka to działała w stanie wyższej konieczności. Jednak psycholog sądowy kwestionuje prawdziwość słów Sawy a prokurator zaczyna podejrzewać, że zabity i prezes mieli romans...
Nieoczywista. To pierwsze skojarzenie, które mi przyszło do głowy, gdy pomyślałam o tej książce... Nieoczywista... Posiadająca drugie dno i liczne sekrety... To sprawiło, że trzymała w napięciu niemal do ostatniej strony. Książka zawierała w sobie szalenie skomplikowaną historię, która sprawiła, że daleko było jej do lekkości. Za skomplikowaną uznałam również osobowość Sawy. To była kobieta o wielu twarzach. To był główny powód, dla którego nie potrafiłam jej polubić. Irytowały mnie jej manipulacje i dążenie po trupach do celu. Ona była jednym z niewielu minusów, które posiadała w sobie Wzorzec. Czy jednak mogę tę lekturę polecić innym? Oczywiście!
Po przeczytaniu "Sprawy Sary" Karoliny Głogowskiej, nie mogłam przejść obojętnie obok jej najnowszej książki.
"Wzorzec" to thriller psychologiczny poruszający problem przemocy domowej, psychodelicznych osobowości, uzależnienia od seksu i permanentnego kłamstwa.
Książka nie należy do grona lekkich i przyjemnych w odbiorze. Szybko rozwijającą się akcja przedstawiona z perspektywy kilku postaci, brak jednoznacznego wskazania ofiary i kata oraz silna, zdolna do wszystkiego bohaterka nie pozwalają myślom na odpoczynek. Historia przedstawiona została na różnych płaszczyznach czasowych, co nie przeszkadza jednak w jej zrozumieniu.
Autorka świetnie zbudowała portrety psychologiczne bohaterów. Z umiejętnością przedstawiła ich historie, sekrety, lęki.
Mimo, iż książkę skończyłam czytać wczoraj wieczorem, emocje wciąż nie odpuszczają.
Często tak macie, po przeczytaniu jakiejś książki brakuje Wam słów na jej opisanie? Tak mam w przypadku tej historii.
Wierzycie że każdy ma zapisany swój wzorzec, według którego żyje, funkcjonuje? Wydaje mi się, że tak, ale każde nawyki, przyzwyczajenia można zmienić, czy wtedy wzorzec też jest inny?
Sawa Bogucka wspiera ofiary przemocy domowej, jako prezes fundacji stara się o jej dobre funkcjonowanie i pomoc ludziom. Pewnego dnia w jej biurze pojawia się Adam, ofiara swojej żony. Sawa pomaga mu znaleźć mieszkanie, wspiera go też rozmowami. Pewnego dnia Adam zostaje znaleziony martwy, a Sawa zgłasza się na policję jako ta która go zamordowała w obronie własnej, twierdząc, że Adam rzucił się na nią i to on próbował jej zrobić krzywdę.
To jest thriller, który zostaje w pamięci na długo. W głowie rodzą się pytania czy Sawa jest ofiarą, a może bezduszną psychopatką? Czy naprawdę jest skrzywdzoną przez życie kobietą czy może prowadzi wyrachowaną grę z wszystkimi wokół. Portret psychologiczny wszystkich bohaterów jest bardzo dobry, poznałam ich od każdej strony, autorka w mistrzowski sposób zbudowała postacie. Podejście do tematu też jest niestereotypowe, ofiarą przemocy jest mężczyzna, zabija go kobieta. Czy to on jest wszystkiemu winien, a może faktycznie jest ofiarami kobiet najpierw żony, później Sawy.
Książka wciąga od początku do końca, autorka mistrzowsko zbudowała intrygę. Rewelacyjne jest to, że całość dzieje się w dwóch przestrzeniach czasowych, kiedyś I teraz, dzięki temu możemy poznać jak ukształtowały bohaterów zdarzenia z przeszłości. Dla tych którzy lubią thrillery psychologiczne, bohaterów z problemami i zawiłe relacje między nimi ta książka jest idealna. Cieszę się, że mamy tak dużo polskich autorek i autorów, którzy piszą tak dobre książki.
To moja ostatnia recenzja przed porodem:-) Chwilami nie byłam pewna, co mnie bardziej stresowało, książka czy perspektywa jutrzejszego wyjazdu na porodówkę;-)
A tak poważnie, to faktycznie książka, którą się czyta pod napięciem. Pisana z perspektywy czasu obecnego i tego wcześniejszego. We wcześniejszym czasie poznamy pewnego mężczyznę i kobietę, których relacje będą bardzo złożone. Nie mniej jednak coś tam pomiędzy nimi zacznie się dziać, tylko nie zdradzę co. W czasie obecnym kobieta jest już kimś innym, lecz twierdzi, że jest sprawcą przypadkowego morderstwa. Nieco ciężko jest tą sprawę wyjaśnić, gdyż sama obstawiałam przy niej dwie opcje. Zresztą później od połowy wszystko tak się zagmatwa, że będziecie się spieszyć jak szaleni byleby tylko jak najszybciej ją doczytać:-)
Powiem wam, że autorka bardzo fajnie poprowadziła zagrania bohaterów. Poprzez czasy przed i teraz ujrzymy bohaterów z różnych perspektyw. Będą wzbudzać w nas zaufanie, później nas rozczarują, zaskoczą niejednokrotnie i na końcu, kiedy już wyrobimy sobie o nich zdanie, totalnie namieszają. Jest tutaj motyw przemocy domowej i kontrowersyjne sytuacje, które mają podkreślić wyniki wyświetleń. Czasami ciężko było rozpoznać kto tak naprawdę potrzebował pomocy, gdyż nie zdradzali oni swoich myśli, tylko znaliśmy ich na tyle, na ile komuś o sobie opowiedzieli. Nawet w życiu prawdziwym ciężko jest zauważyć przemoc rodzinną, gdyż oprawcy zawsze grają kozły ofiarne. Tutaj ten schemat był bardzo dobrze podkreślony. Książka nie tylko przedstawia życie bohaterów, ale i nakierowuje na pomoc dla tych osób. Podpowiada w jaki sposób pozbyć się kata, by ktoś nam uwierzył. Sama czytałam ją z wielkim przejęciem, gdyż lubię nietypowe ludzkie zagrania. Co za tym idzie, lubię pomagać ludziom, a tutaj właśnie pisze co robić, by ofiara nie czuła się osaczona. Zaufanie nie zawsze idzie w parze z rozumem, a warto zauważyć te nieprawidłowości zanim będzie dla kogokolwiek za późno.
Wspaniale wykreowani bohaterzy, niemal podkreślone cechy osób krzywdzących, spójna akcja z końcowymi odpowiedziami nawet na nasze pytania. Według mnie bardzo dobra książka, którą każdy powinien przeczytać:-)
Witold Wedler to prawie 40-letni, niespełniony zawodowo i prywatnie dziennikarz śledczy. Kiedy zapada na nietypowy rodzaj padaczki - podczas ataków zaczynają...
Niekiedy echo przeszłości może mieć na nas wielki wpływ. Hela to wrażliwa, inteligentna piętnastolatka, która cierpi przez niewyjaśnione ataki szału....
Przeczytane:2023-02-08, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2023,
Śmierć jest zazwyczaj efektem przypadku. Nawet ta zaplanowana”.
Sawa Bogucka ma wszystko. Młodość, urodę, pracę, pieniądze, wymarzonego narzeczonego. Jest prezeską fundacji wspierającej osoby doświadczające przemocy, a jej efektowna osobowość, pewność siebie, konkretność i zdeterminowanie, uczyniły z niej celebrytkę – kogoś w rodzaju eksperta od tematów związanych z przemocą domową i toksycznymi relacjami. I dobrze jej z tym.. Spełnia się zarówno zawodowo, jak i prywatnie angażując się w coraz to nowe „projekty”.
Ta charyzmatyczna kobieta ma jednak mroczną przeszłość, która odcisnęła na jej życiu pewien wzorzec, którego nie da się tak po prostu zmyć, można go jedynie zakleić plastrem akceptacji, zmanipulować sprytem, zamaskować spokojem, przypudrować nadzieją, ocieplić uśmiechem. Są momenty, że Sawa na oślep ucieka od emocji i lęków sprzed lat. Są i takie, że nie może bez nich żyć. A jeden błąd, albo raczej cała seria pomyłek, sprawiają, że życie Sawy w jednej chwili może zaprzepaścić jej rysującą się w pięknych barwach przyszłość..
„Wzorzec” to porywający thriller psychologiczny absorbujący uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Przemyślany, klimatyczny, intrygujący, momentami totalnie nieprzewidywalny. Warstwa psychologiczna jest dość rozbudowana. Ciekawie też poprowadzono wątek kryminalny. Książka jest zarówno świetną rozrywką, jak i wcale nie czarno-białą lekcją o zakamarkach ludzkich umysłów.
Podobało mi się.
Polecam.