"Jak daleko można posunąć się w walce o widza i o siebie nawzajem?
Chyląca się ku upadkowi stacja telewizyjna szuka pomysłów na doścignięcie konkurencji. Tworzy kontrowersyjny reality show, w którym główną nagrodą jest... miłość.
Michał, Karina i Marta zaczynają zaciekłą rywalizację na oczach milionów. Nie wiedzą, że staną się przedmiotem intrygi uknutej po to, by słupki oglądalności poszybowały w górę.
Czy to wszystko ma jeszcze cokolwiek wspolnego z miłością?"
Wydawnictwo: Lira
Data wydania: 2018 (data przybliżona)
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 224
Język oryginału: polski
Dno dna. Książka płytka, pełna niesmacznych scen, z dennymi dialogami i infantylnymi postaciami. Opis książki dotyczy chyba zupełnie innej powieści, bo nie znalazłam tutaj ani humoru ani miłości.
Daje do myślenia na temat programów typu reality show i moralności współczesnych ludzi.
Książkę czyta się przyjemnie, napisana lekkim językiem. Momentami zabawna gdy dwie rywalizujące ze sobą prowadzące programu "Wyspa singli" walczą ze sobą. Daje do myślenia o realiach kręcenia wszelkiego rodzaju telewizyjnych show, że nie wszystko jest takie czarno-białe jak wygląda, że czasami możemy się wkręcić w coś co zostało z góry ustawione.
Przeczytane:2019-12-30, Ocena: 4, Przeczytałam, pożyczone ;), Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019, 26 książek 2019,
Lekka lektura. Jedni stwierdzą że jest to płytka książka, jednak przecież nie każda książka Małgosi musi być ambitna.
Singielizm to popularne zjawisko. Tak samo popularne jak szukanie miłości w programach typu reality-show.
I w takim właśnie programie biorą udział bohaterowie tej powieści. I momentami bywa śmiesznie.