Wyklęty
Adam Radziszewski

Któż z nas czasem nie pragnie uciec przed problemami, gdy przytłoczeni codziennością, obciążeni troskami innych czy wyrzutami sumienia, szukamy drogi ucieczki od realności... Możemy ją znaleźć w sferze wyobraźni i naszych marzeń. To bezpieczna strefa, w której znajdujemy odpoczynek, swoista przerwa dająca odprężenie bądź ukojenie, odsuwająca męczący natłok myśli.

Nina - główna bohaterka tej fascynującej historii - znalazła sposób, by taką odskocznię odnaleźć w materialnym świecie. Razem ze znajomymi przygotowuje rytuał, który przenosi ją do innego wymiaru niczym ten z "Alicji po drugiej stronie lustra". Rzeczywistość, jaką tam zastaje stanowi odbicie tej, w której do tej pory żyła. Wszystko wygląda niby podobnie, jednak jest zupełnie obce. Osoby spotkane przez nią na nowej ścieżce okazują się własnym alter ego, a przewodnikiem dziewczyny po tej nieznanej krainie okaże się jeden z tak zwanych "Wyklętych" . Jak nastolatka odnajdzie się w tej alternatywnej perspektywie? Czy uda jej się zaakceptować odmienność?

Autorowi udało się znakomicie wykreować nieznany nam świat, ukazując go zupełnie innego punktu widzenia. Znajdziemy w nim mnóstwo fantastycznych istot – od wampirów, przez wilkołaki, aż po cienie – oraz sporą dawkę magii. Wydarzenia mają odpowiednią dynamikę i przedstawione zostały z perspektywy różnych bohaterów. Cała fabuła została dokładnie przemyślana oraz dopracowana we wszelkich możliwych aspektach. Styl pisarza okazał się lekki oraz niepozbawiony humoru, a przekomarzanki między rodzeństwem to prawdziwe mistrzostwo.

To opowieść nie tylko o przyjaźni czy młodzieńczej miłości. Przede wszystkim ta pozycja obala różne stereotypy – zwłaszcza dotyczące podziału na dobrych i złych. To także historia skłaniająca do refleksji, poruszająca tematy dotyczące pogodzenia się z własną naturą, tolerancji, tęsknoty bądź odrzucenia przez rówieśników. Serwuje nam cały wachlarz emocji podanych w rewelacyjnie dobranym opakowaniu.

Chodź to lektura dedykowana głównie dla młodzieży, ja bawiłam się przy niej świetnie i miło spędziłam z nią czas. Z pewnością przypadnie również do gustu miłośnikom sagi "Zmierzch". Czy dacie się porwać w tę niesamowitą podróż do innego wymiaru? Z pewnością się nie rozczarujecie.

"Czasami pragniemy uciec od otaczającej nas rzeczywistości. Oderwać się od problemów i zanurzyć w świecie naszej wyobraźni oraz naszych marzeń. Przenosimy się wtedy do bezpiecznej sfery, w której nic nam nie grozi i nikt nie może zrobić nam krzywdy"

Nina, chcąc uciec od rzeczywistości, poprzez rytuał, tworzy portal do innego wymiaru. Okazuje się, że świat, w którym się znalazła, jest lustrzanym odbiciem tego, w którym żyła do tej pory. Jednak ludzie, których spotyka na swojej drodze, są niby tacy sami a jednak inni. Miejsca, które zna są te same, jednak się różnią.

W nowym świecie z pomocą przyjdzie jej młody i przystojny chłopak zwany "Wyklętym".

Czy dziewczyna będzie umiałam odnaleźć się w nowej rzeczywistości?

"Wyklęty" to książka z rodzaju fantasy trochę pomieszana moim zdaniem z s-f.

Czytało się ją naprawdę fajnie, choć nie ukrywam, że książka do cienkich nie należy.

W tej historii znajdziecie nie tylko ludzi, ale także wilkołaki, wampiry oraz dużo magii.

Akcja jest dynamiczna. Ciekawie przedstawiona fabuła pozwala rozkoszować się tą lekturą.

Jednak "Wyklęty" to nie tylko świetna młodzieżówka to również książka, która zawiera wiele ważnych informacji. Znajdziecie tu nie tylko przyjaźń i miłość, ale także bardzo ważne tematy np. samo tolerancja czy odrzucenie. Myślę, że ta historia pozwoli również oddać się refleksji na temat niektórych z wątków.

Bohaterowie, barwne postacie, które bardzo polubiłam.

Autor ma świetny styl pisania i lekkie pióro, dzięki czemu książkę czyta się naprawdę szybko i nie odczuwa się jej gabarytu.

"Wyklęty" to idealna książka dla fanów sagi "Zmierzch" oraz tych, którzy lubią odpocząć w innym wymiarze.

Polecam.?