Wszystko, czego pragniemy

Ocena: 4.71 (7 głosów)

Czy da się zapomnieć o przeszłości?

Czy zastanawiałeś się, czego tak naprawdę pragniesz? I jak dobrze znasz siebie oraz bliskich?

Różne osoby, mnóstwo wydarzeń, kilka perspektyw, jedno miejsce. Urokliwa podmiejska Jaworowa Dolina znajdująca się w Północnej Karolinie, gdzie mieszkańcy nie chcą żyć przeszłością i starają się niczego w życiu nie stracić. Cena szczęścia zawsze jest wysoka, a szczególnie wtedy, gdy chce się je zatrzymać. A wszystkie sekrety są bolesne, choć nie każde kłamstwo jest gorszym wyborem niż prawda.

Aż do czasu, gdy pogmatwane losy sąsiadów połączy wypadek w basenie... Wówczas okazuje się, że nic nie jest takie, jak początkowo się wydawało, a skrywane tajemnice zaczynają wychodzić na jaw. Komu można zaufać?

W Jaworowej Dolinie każdy ma coś do ukrycia. Z czasem ujawniają się skutki dawnych złych wyborów. Nikt nie jest tym, kim chciałby być, chociaż siła złudzeń bywa ogromna. A w upalne wakacje nawet jawory nie dadzą wystarczającej ilości cienia...

Informacje dodatkowe o Wszystko, czego pragniemy :

Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2018-01-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-283-3645-2
Liczba stron: 296
Tytuł oryginału: The Things We Wish Were True
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Olga Kwiecień
Ilustracje:brak

więcej

Kup książkę Wszystko, czego pragniemy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wszystko, czego pragniemy - opinie o książce

Pierwsze moje spotkanie z Marybeth. Czuję jednak, że nie ostatnie. Książki obyczajowe nie są mi obce tylko nie sięgam po nie zbyt często. Te, które kryją na swych stronach jakiś dramat są przeze mnie wybierane częściej i chętniej. Tak już niestety tam, że im historia boleśniejsza tym bardziej przykuwa moją uwagę. Whalen na kartach swej powieści jeden z takich epizodów ukazuje, a ja postanowiłam się z nim zapoznać.

Urokliwa podmiejska Jaworowa Dolina znajdująca się w Północnej Karolinie. To tu mieszkańcy starają się żyć dniem dzisiejszym i robią wszystko by zapomnieć o przeszłości i żyć dniem dzisiejszym. Starają się by niczego w życiu nie stracić. Jednak chyba każdy z nas wie, że cena szczęścia zazwyczaj jest wyjątkowo wysoka, a sekrety i tak najczęściej ujrzą światło dzienne. I choć czasem kłamstwo jest lepsze od prawdy to zastanówmy się czy warto w to brnąć

Jedno miejsce, kilka perspektyw, mnóstwo wydarzeń i różne osoby...

Mieszkańcy Jaworowej Doliny żyją jakby obok siebie, na własny rachunek. Nikt nie wtrąca się w sprawy innych. Wszystko zmienia się latem, gdy spotykają się na otwartym basenie. Tyle, że wszystko jest w tedy powierzchowne, zainteresowania sąsiadem jest tyle by jakoś utrzymać konwersację i tyle. Zdawkowa wymiana zdań, pozdrowienia głową czy ręką. Jednak to lato będzie inne niż wcześniejsze. Zmieni życie wielu osób, choć na razie nie zdają sobie one z tego sprawy.

Wystarczył jeden wypadek. Jedno straszne zdarzenie by okazało się, że ludzie jednak potrafią ze sobą rozmawiać i stanąć razem w obronie innych. Jednak ma to też swoje wady, bo skrywane do tej pory sekrety zaczynają wypływać na wierzch jak oliwa. A nie każdy sekret to przyjemna rzecz. 

Komu można zaufać, gdy nikogo się nie zna, a każdy coś ukrywa? Czy da się ukryć prawdę tak by nikt do niej nie dotarł? Jak dobrze znamy siebie, bliskich i znajomych? 

Czytając tę książkę nasunęło mi się wiele pytań na które nie umiałam znaleźć odpowiedzi i właśnie to mi się spodobało. Autorka i jej powieść zmusiły mnie do szukania głębiej, do zadawania pytań, poznawania siebie i innych. Uświadomiła mi, że czasami sekrety to nie tylko efekt złych wyborów, ale też wybór mniejszego zła. Nie zawsze chcemy wszystko powiedzieć. Chcemy chronić innych przed prawdą, która bywa bardzo bolesna. I choć najczęściej i tak wszystko wypływa na wierzch to wydaje mi się, że czasami warto. Choćby po to by ból trwał krócej...

Więcej na:
www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

Link do opinii
Avatar użytkownika - Melisa2004
Melisa2004
Przeczytane:2022-12-23, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2022,

Ostatnia przeczytana w tym roku książka i był to całkiem niezły wybór. Już lata temu urzekła mnie jej okładka, którą zobaczyłam w internecie i od tej chwili wiedziałam, że muszę tę książkę kiedyś przeczytać, nawet gdyby miała okazać się kiepska (bo opinie o niej czytałam niezbyt zachęcające). Niewiele w tej książce thrillera, to raczej literatura obyczajowa - niespiesznie snująca się akcja gorących letnich dni w urokliwej dzielnicy, gdzie niby każdy zna każdego, a jednak pewne sekrety udało się ukryć - do czasu. Trochę życiowych dramatów i nawet wątek kryminalny, który trzymał mnie przez jakiś czas w napięciu, sprawiły jednak, że nie nudziłam się w czasie lektury.

Link do opinii

  Często pytani o to, o czym marzymy, odpowiadamy, że o wygranej, dużych pieniądzach, egzotycznych wakacjach, szybkich samochodach itp. A przecież to tylko rzeczy materialne. Najważniejsze jest jednak to, czego kupić nie można - rodzina, przyjaźń, poczucie bezpieczeństwa, spokoju i stabilizacji. Niestety uświadamiamy sobie o tym dopiero wtedy, gdy to utracimy.


     W Jaworowej Dolinie, dzielnicy pewnego amerykańskiego miasteczka, mieszka wiele rodzin, które na ogół nie łączą zbytnio zażyłe stosunki, choć będąca na emeryturze Zell dąży do tego by to zmienić. Niestety dopiero tragedia, która odbyła się na miejscowym basenie sprawiła, że ludzie zaczęli zauważać się nawzajem i poczuli potrzebę wspólnie przeżyć to wydarzenie. To właśnie głównie na basenie przeplatają się i łączą losy bohaterów. Tego lata nie tylko tragedia Cuttera zburzy spokój i zaleje falą niepokoju Jaworową Dolinę. Nie bez znaczenia będzie tu też powrót do rodzinnego domu Jencey, obecnie matki dwóch córek, co nieodwracalnie zmieni nie tylko jej życie. 


      Jak się okazuje, przed przeszłością nie można uciec, trzeba się z nią zmierzyć, zaakceptować, by móc spokojnie i w zgodzie z sobą żyć i budować szczęście. To co mnie w książce zaskoczyło, to mnogość tajemnic z przeszłości, kłamstw czy niedopowiedzeń, co z kolei uświadomiło mi, że wszyscy nosimy ze sobą jakiś bagaż - większy lub mniejszy - ale od tego jak wykorzystamy nasze doświadczenia, jak postąpimy i jakie priorytety ustalimy zależy nasze szczęście i przyszłość. Może więc warto od czasu do czasu zerknąć w przeszłość, przeanalizować minione wydarzenia, zastanowić się jakie konsekwencje mają albo mogłyby mieć one na nasze dotychczasowe życie i może powinno się coś zmienić? Odpuścić, wybaczyć, przyznać się, zaakceptować? Czasem jedna mała decyzja może być wielkim krokiem do szczęścia, oczywiście czasem zmierzenie się z przeszłością wiąże się z przyjęciem na siebie odpowiedzialności (za coś), ale przynosi ulgę i upragniony spokój. Zatem zatrzymajmy się na chwilę, zastanówmy nad życiem, przeszłością i przyszłością. Może moglibyśmy zmienić coś na lepsze?

Link do opinii

Jaworowa Dolina - podmiejska osada, sielska, dla niektórych może nudna, dla innych intrygująca, bo skrywająca wiele tajemnic jej mieszkańców. Bohaterowie, ich zachowania, postawy zachęcają nas do zastanowienia się, na ile jesteśmy poznać drugą (nawet bardzo bliską) osobę.

Link do opinii

W tej okolicy nieczęsto się coś działo. (s. 258)

Czego pragną ludzie? Na to pytanie można spróbować odnaleźć odpowiedź w powieści amerykańskiej pisarki Marybeth Mayhew Whalen Wszystko, czego pragniemy. 

Basen jednoczył ludzi z sąsiedztwa, ale tylko latem. (s. 10)

W Karolinie Północnej w Jaworowej Dolinie otwarto basen. Nad wejściem wisiał napis: „Wszyscy tu jesteśmy rodziną”. To wokół basenu przez całe wakacje gromadzą się mieszkańcy. To tu odpoczywają, chłodzą przed upałem, spędzają czas z dziećmi, tu wymieniają się ploteczkami, tu świętują 4 VII. Ale nie chcą wracać do przeszłości, ujawniać swoich sekretów. Niby się wszyscy znają, a jednak nie wszyscy się do siebie przyznają. Ot, typowe amerykańskie senne miasteczko. Lekki marazm i stagnacja.

Jednak mimo że Cutter niezbyt dobrze pływał, a ludzie nas ignorowali, lubiłam tam przebywać. (s. 47)

Jednak pewnego dnia na basenie, mimo obecności ratowników, tonie sześcioletni chłopiec. Rodziców nie było. Tylko dziewczynka, starsza o pięć lat siostra Cuttera – Cailey. To ona się nim opiekowała. I sumiennie to robiła, lecz… wystarczyła chwila nieuwagi, by doszło do nieszczęścia. Wcześniej przychodziła tu z bratem codziennie i przebywała między obcymi ludźmi. Wszystko było w porządku, choć raczej nie do końca – nikt nie zwrócił uwagi na dwójkę dzieci bez dorosłych opiekunów.

Ale mnie nie zostawili. Zebrali się niczym drużyna futbolowa i podjęli decyzję. (s. 79)

W obliczu nieszczęścia grupa nieznajomych ludzi momentalnie przystąpiła do działania, zorganizowała się i podejmowała decyzje. Od tej pory Cailey miała zaopiekować się Zella Boyette, matka dorosłych synów, dopóki… Czas miał pokazać. Stan chłopca był ciężki, a matka dzieci nie mogła się zająć w tej chwili córką. Wydawałoby się, że wszystko wróciło do normy, ale to tylko pozory…

Kiedyś zachowywały swoje sekrety, a teraz miały tajemnice przed sobą nawzajem. (s. 217)

Nieszczęśliwy wypadek na swój sposób zjednoczył sąsiadów. Dzwonią do Zell, żeby dowiedzieć się o stan chłopca. Spotykają się, rozmawiają, są bardziej otwarci, lecz nie do końca. Otóż każdy z nich ma swoje tajemnice, które wraz z rozwojem akcji zostają ujawnione – czasem celowo, czasem przypadkiem. Wszystkie wiążą się z przeszłością, każdy bohater chce o czymś zapomnieć, uciec od wspomnień. Nawet dawne przyjaciółki nie są ze sobą szczere, nie wspominając o kilku parach małżeńskich. Trupy wychodzą z szafy…

W ciągu zaledwie kilku tygodni moja rodzina stała się dla mnie obca, a ktoś obcy stał się rodziną. (s. 152)

Punktem wyjścia do napisania tej powieści było autentyczne wydarzenie – w basenie w okolicy domu autorki prawie utonął chłopiec. To była przyczyna, pretekst, wokół której powstała wielowątkowa historia. Zostało w niej poruszonych kilka ważnych tematów z życia codziennego zwykłych ludzi. Rodzina – to temat przedstawiony na kilku przykładach i w kilku wariantach. Inaczej wygląda dojrzałe małżeństwo, w którym pojawia się dziecko „z terminem ważności na czole”, inaczej młoda rodzina z małym dzieckiem, a zupełnie inaczej kilka rozbitych rodzin, samotnych rodziców z dziećmi. Jest też samotna starsza pani z psem czy mężczyzna opiekujący się chorą matką i niepełnosprawnym bratem.

Po prostu nie mieszkamy razem do czasu, aż „zastanowi się, czego pragnie w życiu”. (s. 107)

Ludzkie pragnienia i ich realizacja w życiu to kolejny temat poruszony w tej powieści. Bywają one różne, i dobrze. Choćby pragnienie Bryte, młodej mamy ślicznego chłopca. Jej marzeniem było mieszkać w Jaworowej Dolinie ze swoją rodziną. Wydawałoby się, że to naprawdę niewielkie, lecz okazało się, iż to marzenie jest za wielkie do zrealizowania. Z urzeczywistnieniem pragnień bywa różnie. Czasem los pomoże, czasem przeszkodzi, a czasami trzeba wziąć sprawy we własne ręce…!

Nadal jesteśmy sąsiadkami. (s. 280)

Mieszkańcy Jaworowej Doliny, sąsiedzi bliżsi i dalsi zostali połączeni nieszczęściem i to bardziej, niż wspólnym spędzaniem czasu nad basenem czy obchodami Dnia Niepodległości. Jakby dopiero teraz docenili potrzebę nawiązania bliższych relacji, dzielenia się problemami, podejmowaniem wspólnych działań. Jednakże z drugiej strony, to oni czasem wiedzą o życiu swoich sąsiadów więcej niż powinni. Tajemnic tu nie brakuje. A bycie ciekawskim, a nawet wścibskim czasem jest wskazane.

Faktycznie wydarzyło się wiele cudów. (s. 281)

Patrząc na idylliczną okładkę, wydawałoby się, że w tej książce nic czytelnika nie zaskoczy. Sama akcja snuje się od maja do sierpnia 2014 roku. Mały wielki incydent na basenie burzy ową małomiasteczkową sielskość, lecz wkrótce staje się epizodem, pozostającym gdzieś w tle. Bohaterowie to zwyczajni ludzie, żyjący z dnia na dzień, jednak od czasu do czasu zanurzają się w swoich wspomnieniach albo one same ich bombardują. Czytelnik ma szansę dokładnie je poznać, bowiem narratorów jest wielu, a każdy z nich opowiada o zdarzeniach i swej tajemniczej przeszłości. Na uwagę zasługuje mała narratorka Cailey, która na świat dorosłych patrzy oczami małej dorosłej. Zabrakło mi jednego narratora, no może dwóch. Z czasem domyśliłam się, co i jak i tylko czekałam na finał. Głos tych bohaterów na temat zdarzeń i emocji przez nich przeżywanych wzbogaciłby powieść, choć z drugiej strony… czasami musi wystarczyć ogólny zarys sytuacji, by poruszyć wyobraźnię czytelnika. Zakończenie w tej powieści nie jest jednoznaczne, gdyż zależy od historii każdego z jej bohaterów.

Lance odruchowo też zbliżył się tam, czując, jak krew buzuje mu w żyłach i impulsy skaczą po synapsach.  (s. 114)

Może mi impulsy po synapsach nie skakały, lecz było w tej powieści coś, co od początku przykuwało moją uwagę do fabuły, mimo mało dynamicznej akcji. To zdania rzucone od czasu do czasu, niosące ze sobą pewne ogólnikowe, lecz intrygujące informacje. Czuć w powieści niepokój, czuć jakąś sensację i wiele sekretów.

Dzieci były ciekawskie i wszędzie zaglądały, gdy im się nudziło. (s. 205)

Wszystko, czego pragniemy Marybeth Mayhew Whalen to zaskakująca obyczajówka o miejscu, do którego się przynależy, o sąsiadach skrywających tajemnice od lat, o ludzkiej solidarności w obliczu nieszczęścia i pomocy dobrosąsiedzkiej. Lecz przede wszystkim to powieść o ludzkich pragnieniach i ich spełnianiu się, dlatego też… uważajcie, czego pragniecie! I uważajcie na dzieci…

Link do opinii
Avatar użytkownika - JolaJola
JolaJola
Przeczytane:2018-02-04, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytane w 2018,
Inne książki autora
Miasteczko Worthy
Marybeth Mayhew Whalen0
Okładka ksiązki - Miasteczko Worthy

„Przywołująca na myśl wyróżniony nagrodą Emmy miniserial Wielkie kłamstewka książka Marybeth Mayhew Whalen opowiada o miasteczku w stanie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy