Do twoich drzwi zapukało wyzwolenie i, być może po raz pierwszy w twojej historii, coś w tobie postanowiło otworzyć się na jego prośbę... zanim nawet dowiesz się, co czeka cię po drugiej stronie. Możesz nie wiedzieć dokąd się udasz, ale zaufaj mi, gdy mówię - może być tylko lepiej niż tu. To może wydawać się przerażające, ale nic nie jest w stanie powstrzymać cię przez zrobieniem tego kroku. To jest pojawienie się najwyższego celu w życiu - narodziny rzeczywistości napędzanej duchem, bez odrzucania czy unikania własnego człowieczeństwa.
Dzięki przedstawionym 10 Złotym Regułom, teraz jest czas, żeby pozwolić odejść temu, co już niepotrzebne - gdy wokół ciebie nabiera kształtów wspaniały nowy świat.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022 (data przybliżona)
Kategoria: Wiedza ezoteryczna
ISBN:
Liczba stron: 192
Tytuł oryginału: The Universe Always Has A Plan. The 10 Golden Rules of Letting Go
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Monika Kowalska
Jeśli obserwujecie mnie na bookstagramie, wiecie, że od dawna interesuję się psychologią, ezoteryką, rozwojem duchowym i osobistym. Nie mogłam sobie zatem odmówić zapoznania się z książką Matta Kahna ,,Wszechświat zawsze ma plan. 10 złotych reguł wolności".
To swego rodzaju poradnik. Podpowiada, w jaki sposób wykorzystać różne życiowe sytuacje, porażki czy przeciwności losu. Autor stara się w punktach wyjaśnić, dlaczego powinniśmy zaufać temu, co się wydarza. Że wszystko ma swój cel i wszystko ma za zadanie nas umocnić w czasie ziemskiej podróży. Ukazuje koncepcję szczęścia. Tłumaczy zachowanie niektórych ludzi względem nas. Pozwala naprawdę wiele zrozumieć.Przełomowe nauki o miłości - najpotężniejszym katalizatorze zmian i uzdrowienia. W twoim sercu znajdują się nieskończone dary i zdolności. W Rewolucji...
Przeczytane:2023-08-16, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, wydawnicwto Biały Wiatr,
Nim odkryłam wydawnictwo Biały Wiatr czytałam głównie romanse i powieści obyczajowe. Wyobraźcie sobie zatem, jak piękne i wartościowe treści znalazłam w książkach z , że w zaledwie kilka miesięcy zdominowały moją biblioteczkę.
Po raz kolejny czuję się oczarowana! Ta książka zaskoczyła mnie pod tak wieloma względami, że mam wrażenie, jakbym po jej przeczytaniu całkowicie zmieniła swoje myślenie. Autor przeprogramował moje podejście do życia, ludzi i niepowodzeń pod wieloma względami, jednocześnie nie narzucając żadnej ze swoich zasad w sposób nachalny, czy zagorzały.
"Zapraszam cię, żebyś po prostu przeczytał tę książkę. Nie musisz niczego rozumieć. To wszystko. Nie musisz analizować. Nie musisz robić niczego innego poza czytaniem, i uwierz mi, gdy to zrobisz, poczujesz się dużo lepiej, wszystko zacznie się układać"
I tak też się poczułam. Żałuję, że nie umiem opisać jak ogromne morze spokoju zalewa serce podczas czytania tego typu literatury. Matt Kahn daleki jest od wkraczania w cudze życie duchowe, a jednak mądrość jaka płynie z jego słów i życiowych doświadczeń jest niezaprzeczalna i trudno mi z nią polemizować.
W opisywanych przez siebie 10 złotych regułach wolności porusza tak piękne kwestie jak wdzięczność, empatia, wybaczenie, pogodzenie się ze śmiercią, akceptacja życiowych przeciwności i wzrastanie dzięki nim.
Ogromnie spodobało mi się, zupełnie przeciwne do spotykanego w książkach, podejście które nie sugeruje odcinania się od osób toksycznych, dla własnego komfortu. Matt jest doskonałym przykładem jak radzić sobie z takimi osobami i jak dostrzec w nich poczucie niezadowolenia z życia, skutkujące nieprzyjemnym sposobem bycia.
"Ten, kto cię obwinia, nie jest szczęśliwy (…). Prawdziwe wybaczenie to uświadomienie sobie związku pomiędzy najbardziej raniącymi zachowaniami innych ludzi, a stopniem ich nieszczęścia"
Autor rzuca również nowe światło na sens medytacji, przenosząc ją z domowego zacisza wprost do zgiełku jaki każdego dnia nas otacza. Czy to nie tam potrzebujemy jej najbardziej?
"Gdy medytujemy, na ogół robimy to w najbardziej idealnych warunkach. (…)Medytacja nie może być praktyką, z której korzystasz w najbardziej idealnym splocie okoliczności. Musi być możliwa do zastosowania w każdej chwili życia. (…) Jeżeli większość chwil, w których zostajesz wyprowadzony z równowagi dzieje się, gdy oczy masz otwarte, to twoim najbardziej funkcjonalnym sposobem medytacji musi być wykonywanie jej z otwartymi oczami"
Dzięki tej książce odkryjecie w sobie duże pokłady współczucia i cierpliwości, jak również nauczycie się dostrzegać zalety tam, gdzie dotychczas widzieliście głównie przeszkody. Dostrzeżecie piękno w zwyczajnym, prostym istnieniu, bez konieczności przywiązywania się do wymarzonych rzeczy i uzależniania od nich swojego szczęścia w przyszłości.
"Gdybym w tym momencie miał wszystko, czego kiedykolwiek chciałem, czułbym się dokładnie tak samo, jak teraz. Patrząc z tego poziomu nie masz już wrażenia, że nowi ludzie, miejsca, czy rzeczy, zmienią to, jak się czujesz. (…) Uświadamiamy sobie, że ego chce głównie tego, czego nie ma. Kiedy już dostaje to, czego poprzednio nie miało, przenosi swoją uwagę na coś innego (…)"
Początkowo i ja byłam sceptyczna biorąc do ręki tę książkę. Myślałam, że nie do końca będę w stanie zgodzić się ze wszystkim, co ma mi do przekazania autor i momentami nawet tak było. Jednak sposób w jaki Matt uzasadniał mi swoje postępowanie sprawił, że zaczęłam dostrzegać sens każdej ze złotych reguł. Znalazłam w tej książce bardzo wiele treści i porad dla siebie, których nawet nie muszę wdrażać, bo czuję, że same weszły w moje życie. Skończyłam czytać tę książkę dwa dni temu, a słowa w niej zawarte chodzą za mną nadal, dając poczucie stopniowego uwalniania od problemów, zmartwień i nadmiernego analizowania swoich jak również cudzych zachowań. Myślę, że to nie będzie moje ostatnie spotkanie z twórczością Matta i bardzo bym sobie tego życzyła. Tymczasem polecam Wam przekonać się o cudowności tej książki i jej wpływie na odzyskanie świeżości myślenia.
"Dlaczego prawdziwe, trwałe szczęście pochodzi z wnętrza? Ponieważ wszystko się zmienia. Jeśli Twoje szczęście określone jest przez rzeczy zewnętrzne, to jest ono jak emocjonalny portfel akcji, zarządzany przez ruchy na twoich osobistych giełdach. Poczucie własnej wartości idzie w górę, załamuje się i opada w zależności od przypadkowych przesunięć w twojej rzeczywistości".