Kiedy spotykasz wymarzonego faceta o kilka dni później, niż powinnaś...
Marysia, na którą wszyscy mówią Majka, ma prawie trzydzieści lat. I powoli zaczyna myśleć, że to właśnie najlepszy moment. Najlepszy czas na dziecko. Tylko z kim? Nie ma męża, nie ma narzeczonego, nie ma nawet faceta. Jest jedynie mieszkający tuż obok Aleks ― przyjaciel, z którym niegdyś łączyło ją coś więcej i z którym niespodziewanie spędziła ostatnią noc... Niestety, Aleks wyjeżdża na dwa lata, a swoje mieszkanie wynajmuje nieznajomemu przystojniakowi.
Tomek, bo tak ma na imię nowy sąsiad Majki, okazuje się interesującym mężczyzną. Instruktor fitness i dietetyk w jednej osobie, do tego świetny rozmówca. Fakt, jest młodszy od Majki, ale to chyba jego jedyna wada. Szczęśliwie zauroczenie działa w obie strony i znajomość rozwija się pomyślnie. Pechowo Majka orientuje się, że jest w ciąży, a ojcem jej dziecka bynajmniej nie jest Tomek, tylko Aleks...
Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2024-04-30
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 440
Język oryginału: polski
Współpraca reklamowa @editiored
"Wpadka" to jeden z tych debiutów literackich, na który czekałam z niecierpliwością. Bardzo zaintrygował mnie ten tytuł nie tylko ze względu na opis historii, ale również z powodu samej autorki, której konto z recenzjami obserwuje od 2022 roku. Chociaż Katarzyna Lewandowicz dzieli się swoim literackim talentem na wattpadzie, nie miałam wcześniej okazji zajrzeć na jej konto, więc byłam bardzo ciekawa tego, jak osoba, która zazwyczaj znajduje się po drugiej stronie, poradzi sobie w nowej roli. Czy zatem "Wpadce" udało się skraść moje serce? Już spieszę z wyjaśnieniem.
Główną bohaterką historii jest Maria, kobieta przed trzydziestką, na którą wszyscy mówią Majka. Dziewczyna jest autorką felietonów, które pisze dla jednej z wrocławskich gazet. Maja nie ma stałego partnera, ale marzy o tym, by mieć rodzinę. Taką, która będzie przeciwieństwem tej, w której się wychowała. Czy jej się to uda?
Pewnego dnia na jej życiowej drodze pojawia się nowy sąsiad -- Tomek, który zajął mieszkanie jej przyjaciela Aleksa, który wyjechał na staż za ocean, zaraz po tym, jak spędził z Mają upojną noc. Czy Tomek okaże się tym wymarzonym mężczyzną, na którego Maja czeka już od tak dawna? Czy fakt, że nowy sąsiad jest nieco młodszy od głównej bohaterki, będzie miało wpływ na ich relację? Co wydarzy się, kiedy Maja zorientuje się, że jest w ciąży z Aleksem? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.
Muszę przyznać, że lektura "Wpadki" dość mocno mnie wymęczyła. W mojej ocenie historia jest dość nierówna. Ma wiele dobrych i interesujących fragmentów, ale również mnóstwo takich, które sprawiały, że wywracałam oczami i miałam ochotę dać sobie spokój z dalszym czytaniem.
Instant love to motyw, który nie należy do moich ulubionych, ale nie raz zdarzało mi się trafić na publikację z tym wątkiem, które skradły moje serce. Tutaj niestety tak nie było. Myślę, że w dużej mierze było to spowodowane tym, że bohaterowie byli w mojej ocenie bardzo niedojrzali. Rozumiem, że zarówno jedno, jak i drugie doświadczyło w swoim życiu wiele złego, ale podczas czytania cały czas miałam wrażenie, że żadne nie wyciągnęło wniosków z tego, czego mieli okazję doświadczyć.
Maja wiecznie obrażała się na cały świat i gdy coś działo się nie po jej myśli, uciekała, by uniknąć właściwej konfrontacji. Natomiast Tomasz miał duże problemy ze szczerością, które wiecznie doprowadzały do tego, co napisałam powyżej, przez co miałam trochę wrażenie, jakby ktoś umieścił mnie w sali kinowej i w kółko odtwarzał ten sam film.
Historia tak naprawdę zaczęła mnie wciągać dopiero około trzydziestego rozdziału i nie wiem, czy gdyby nie była to książka ze współpracy, doczytałabym ją do końca. W zasadzie najlepiej wspominam fragmenty, które umiejscowione były w Karpaczu i trochę żałuję, że nie było ich nieco więcej.
"Wpadka" miała naprawdę duży potencjał, by stać się świetną historią o trudach codziennego życia, przeciwnościach losu oraz konsekwencjach wyborów, które podejmujemy każdego dnia. W mojej ocenie nie został on jednak w pełni wykorzystany. Jednak należy również pamiętać, że jest to debiut literacki, a jak doskonale wiemy, rządzą się one swoimi prawami, więc można nieco przymknąć oko, na niektóre mniejsze niedociągnięcia.
Jeżeli autorce uda się wydać kolejną książkę, z pewnością zdecyduje się na jej przeczytanie, aby sprawdzić, czy jej pisarska kariera nabiera tempa.
Marysia to nasza główna bohaterka, jednak wszyscy mówią na nią Majka. Ma blisko trzydzieści lat i czuje, że jest gotowa na bycie mamą... Niestety, nie jest to łatwe, bo kandydata na ojca brak! Kobieta, bawi się na imprezie pożegnalnej swojego przyjaciela, i jednocześnie sąsiada... A potem nagle poznaje nowego sąsiada Tomka, który zamieszkał właśnie w mieszkaniu po przyjacielu kobiety. Zapewniam Was, je piszę tego przypadkowo ?.
Tomek, jest przystojnym mężczyzną, choć młodszym od Majki w dodatku dobrze się odżywia i równie dobrze wygląda... Między tym dwojgiem niespodziewanie pojawia się chemia i przyciąganie... Jednak czy to wystarczy? Bo Majka zupełnie nie spodziewa się tego co dla niej przyszykował los...
"Wpadka" to książka która zadowoli fanów romansów z motywem różnicy wieku. Oraz powieści obyczajowych z motywem dziecka, oraz zwrotów akcji. Muszę przyznać, że tutaj nasza Autorka nieźle namieszała w życiu naszej bohaterki.
Uczucie między Majką, a Tomkiem wybuchło szybko.. ale nie wypaliło się równie szybko... Ich relacja układała się wręcz momentami bajkowo! Co nie znaczy, że nie musieli mierzyć się z tajemnicami, przeszłością czy przewrotnością losu...
Bardzo polubiłam Tomka, który mimo swojego młodego wieku został bardzo korzystnie przedstawiony. Podobało mi się też to, że bohaterowie nic nie ukrywali, walili prosto z mostu. Czasami owszem szybko... Może za szybko .. ale taka już była ich relacja. ?. Spędziłam z tą książką miły czas! Mam nadzieję, że Wy też po nią sięgnięcie.
Przeczytane:2024-05-25, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam, Przeczytane,
ześć Kochani, dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moją pierwszą recenzją romansu, gatunku literackiego, który niekoniecznie był moją ulubioną , ale tym razem postanowiłam dać mu szansę. 🙏😌
Historia, którą mam dla Was, opowiada o Marysi, zwaną Majką, zbliżającą się do trzydziestki. Pozbawiona rodziców od dzieciństwa, wychowuje się w domu dziecka, zaś jej brat Szymon jest pod opieką ciotki. Majka prowadzi życie we własnym mieszkaniu, pracuje w wydawnictwie i wydaje się, że ma wszystko względnie uporządkowane, wspierane przez wspaniałych przyjaciół.
Pewnego dnia, po wypitym w zbyt dużej ilości alkoholu, robi coś, co dla niej samej jest głupotą, lądując w łóżku z Aleksem, którego traktuje jak brata (wątek, który znamy z „Gry o Tron” 😅😅).
To zdarzenie staje się początkiem wielu dramatycznych wydarzeń. W międzyczasie poznaje swojego sąsiada, Tomka, który zdaje się być ideałem mężczyzny. Jednakże, gdy następują pewne perturbacje, odkrywa, że jest w ciąży, a później test okazuje się fałszywy, by potem znów dowiedzieć się o kolejnej ciąży. 🤰🏻
Majka próbuje prowadzić spokojne życie u boku Tomka, ale czasem zazdrosny Aleks wplątuje ich w jakieś kłopoty, choć zawsze mogą liczyć na wsparcie przyjaciół.
I jak to się kończy? Zdradzę Wam, że happy endem, ale szczegóły pozostawiam dla Waszej wyobraźni.
Co mi się podobało? Przede wszystkim przystępny styl, który sprawił, że lektura przebiegała lekko i było to idealne odstresowanie. Cenię również pokazanie wartości przyjaźni i wsparcia rodzinnego.
A co mi się nie podobało? Trochę zbyt idealizowany wizerunek Tomka. Przez chwilę zastanawiałam się, czy to nie jest postać narcystyczna, bo taki doskonały mężczyzna zazwyczaj pojawia się tylko w 📕 . Dialogi czasem były nieco przesłodzone, a ja osobiście nie jestem zwolennikiem nadmiaru słodyczy. Dodatkowo, Majka, mimo swojego wieku, czasem zachowywała się jak nastolatka, co wydawało mi się trochę irracjonalne i irytujące.
Dla fanów romansów, ta książka będzie idealnym wyborem na każdą porę roku!