„World of Warcraft: Kronika. Tom III” to kolejna odsłona wieloczęściowej sagi o Azeroth.
Przeczytajcie, jak działania Płonącego Legionu doprowadziły do rozpętania tajemniczej plagi nieumarłych oraz wepchnięcia Hordy i Przymierza w nową erę konfliktów. Wczujcie się w dylematy kultowych bohaterów – Arthasa Menethila, Jainy Proudmoore, Thralla i Illidana Burzogniewnego – którzy muszą zdecydować, ile są gotowi poświęcić, by ocalić swój świat. „Kronika.
Tom III” to istna skarbnica nieujawnionej dotąd wiedzy o postaciach i wydarzeniach, które ukształtowały najnowszą historię uniwersum Warcrafta. Ta zapierająca dech księga z grafiką i ilustracjami Petera C. Lee, Josepha Lacroix, Romana Kenneya, Roba Sevilli, Cole’a Eastburna, Stantona Fenga i innych, tchnie nowe życie w niesamowity świat legendarnych bohaterów i złoczyńców.
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 2020-11-10
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 224
Tysiące polskich czytelników wyczekiwało z utęsknieniem dnia premiery najnowszej i zarazem trzeciej już części monumentalnego cyklu fantasy ,,World of Warcraft: Kronika". I oto dziś mamy wreszcie możliwość cieszyć się fabularną i wizualną ofertą tej pozycji, która ukazała się w naszym kraju tradycyjnie nakładem Wydawnictwa Insignis. Z wielką przyjemnością zapraszam was do poznania recenzji tego dzieła.
Ta przepięknie wydana, licząca sobą grubo ponad 200 stron i jakże klimatyczna opowieść, przedstawia sobą kolejne kluczowe wydarzenia dla całego Azeroth - najważniejszego świata Uniwersum World od Warcraft. W ich samym centrum znajdą się doskonale znane nam postacie - m.in. z Arthasem Menethilą, Jainą Proudmoore, Thrallem oraz Illidanem Burzogniewnym, na czele. To właśnie ich losy, przygody i odnoszone triumfy składają się na chronologiczną i zarazem geograficzną kronikę, która odsłania przed nam dzieje i piękno tego jakże fascynującego Uniwersum...
Jak już zdążyliśmy się do tego przyzwyczaić za sprawą dwóch pierwszych Kronik, tak i tym razem książka ta serwuje nam moc nieznanych dotąd faktów, informacji i ciekawostek o świecie Azeroth i jego mieszkańcach, których losy i legendarne czyny mogliśmy poznać za sprawą spotkań z kolejnymi opowieściami tego Uniwersum, ale które to w tym przypadku nabierają nierzadko zupełnie innej wymowy, głębi i kolorytu. Niezwykłym w tych Kronikach jest bowiem to, że potrafią nas one nie tylko sobą oczarowywać na polu wiedzy i ilustracji, ale też właśnie zaskakiwać - nawet najbardziej wiernych miłośników tej monumentalnej serii fantasy.
Fabularna oferta tego tytułu jest naprawdę imponującą, gdy oto poznajemy losy wymieniowych powyżej postaci, śledzimy ich wojenne przygody i odkrywamy wpływ ich czynów na świat Azeroth. Początkiem relacji jest chaos nastały po tzw. Drugiej wojnie, jej rozwinięciem czasy swoistej światłości dla tego świata, a zwieńczeniem czas Kataklizmu i Unicestwienia. Wierni czytelnicy i fani Uniwersum znajdą tu liczne nawiązania do takich elektronicznych tytułów, jak ,,Warcraft III Frozen Throne", oraz ,,Reign of Chaos", co już samo w sobie mówi wiele o tym, jak barwna jest ta relacja. Tradycyjnie też słów dopełniają tu przepiękne dodatki graficzne.
Skoro o grafice tej Kroniki mowa, to ta zachwyca nas na bardzo wielu polach - począwszy od stylizowanej, klimatycznej czcionki, poprzez doskonałą jakość papieru i druku, a kończąc wreszcie na zapierających dech w piersiach mapach i ilustracjach, które imponują nam swoim rozmachem, lekkością i płynnością kreski, dbałością o najdrobniejsze detale oraz przepiękną kolorystyką. Całości efektu dopełnia zaś duży format książki, twarda oprawa i bardzo intrygująca okładka, która od pierwszych chwil przyciąga wzrok czytelnika.
Książka ta niesie sobą niezwykle specyficzną formę rozrywki, gdyż oto z jednej strony stanowi coś na wzór encyklopedycznego podsumowania, być może wprowadzenia w dzieje tego Uniwersum, ale z drugiej naprawdę udaną, piękną wizualnie i ciekawą pod względem przedstawianych wydarzeń, relację. Oczywiście faktem jest to, że głównym odbiorcą tego tytułu jest osoba mocno zaznajomiona z literacką, komiksową, komputerową i filmową stroną tego Uniwersum, aczkolwiek z łatwością mogę wyobrazić sobie sytuację, gdy sięga po ten tytuł czytelnik zupełnie ,,zielony" w tym fantastycznym temacie, który go być może bardzo zaintryguje...
Pewnym jest to, że spotkanie z tą Kroniką jest wielką przyjemnością, wspaniałą rozrywką i wielką przygodą, która z każdą kolejną przeczytaną stroną staje się coraz atrakcyjniejszą. W mej ocenie dobrze jest również dawkować sobie tę lekturę, gdyż dzięki temu możemy cieszyć się każdym niuansem, drobiazgiem i szczegółem, które zasługują na wielkie docenienie. Dlatego też nie mogę powiedzieć nic innego, aniżeli gorąco was zachęcić do sięgnięcia po ,,World of Warcraft: Kronika III".
Ponadto mam dla was jeszcze jedną świetną wiadomość, która wpasowuje się idealnie w obecny, przedświąteczny czas. Otóż nakładem Wydawnictwa Insignis ukazał się również elegancki, piękny wizualnie i jakże klimatyczny, ,,Oficjalny Kalendarz World of Warcraft 2022"! Powiem więcej, jeśli tylko go ujrzycie, to od razu zapragniecie mieć go na własność. I warto ulec tej pokusie...
Zadania rozwijające logiczne myślenie, kojarzenie oraz ćwiczenia grafomotoryczne - to właśnie znajdziecie w książeczce `A ja już wiem - 5 lat`. Rozwiązywanie...
Repetytorium do nauki słownictwa i słownik tematyczny w jednym. 1800 najważniejszych słów włoskich i ich 2000 podstawowych znaczeń. Urozmaicone ćwiczenia...
Przeczytane:2022-02-13, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022,
Może zacznę od dość nietypowego stwierdzenia w kontekście tej recenzji – nie gram w gry komputerowe. Może to trochę niedopowiedzenie, bo jednak czasami mi się zdarzało, ale to na przestrzeni mojego życia naprawdę bardzo sporadycznie i nie sądzę, by prawdziwy gracz uznał to za granie. Przyznam się, że nie gram w nie tylko i wyłącznie dlatego, bo jestem osobą niesamowicie niecierpliwą i gry po prostu dla mnie trwają za długo... Tak samo jak filmy i seriale. Wyjątkiem są tylko książki. W pewnym sensie ubolewam nad tym, gdyż jak pewnie część z Was już wie, uwielbiam światy fantasy i całą otoczkę z nimi związaną. A właśnie gry komputerowe to mogłyby mi dać. Ale okazało się, że ktoś znalazł dla mnie częściowe rozwiązanie – książkę o grze, a konkretnie książkę "World of Warcraft: Kronika".
Przedstawiona książka to już trzeci tom całego cyklu. Pierwsze niestety przegapiłam, ale już teraz na samym wstępie zapewniam Was, że do nich powrócę, ponieważ sam pomysł na całą serię wydaje mi się bardzo trafiony i przekonywujący wielu i czytelników, i graczy, i czytelników-graczy. Czy nie wydaje się Wam niesamowite, że jedna rzecz może połączyć tak wiele osób, osób, które mogą mieć całkowicie odmienne pasje albo które sprawnie je łączą? Dla mnie to już coś oznacza.
Odnosząc się do pomysłu dotyczącego już samej fabuły, to ciężko mi się tu wypowiedzieć, ponieważ zakładam, że pochodzi on bezpośrednio z samej gry, więc trudno jest rozgraniczyć części stworzone na użytek tej pozycji literackiej i części pochodzące z gry. Tym bardziej że tak jak rozpoczęłam – nie grałam w grę. Dlatego po prostu powiem, że niesamowicie podoba mi się to, na jakich konceptach cała historia jest oparta.
Sam styl, który dominuje w książce, jest mocno opisowy. Nie występują tam dialogi, jak w powieściach fabularnych. Wszystko skupia się na opisach miejsc, wydarzeń i relacji między bohaterami. To jest nasza główna ścieżka podążania za fabułą. Momentami w głowie pojawiała mi się myśl, że jest to trochę jak podręcznik do historii, ale w tym pozytywnym aspekcie. Czasami historia okazywała się wciągająca i fascynująca. Te wszystkie ciągi przyczynowo skutkowe, wielcy ludzie i podboje fascynowały mnie. Tutaj było prawie tak samo, choć chyba o wiele lepiej, ponieważ nie ograniczało się do realu, ale było urzeczywistnieniem fantasy. Te niekończące się opisy intensywnie oddziaływały na moją wyobraźnię. Jedyną wadą była mnogość nazw. Wszystkie imiona, rasy, przedmioty i miejsca przerastały mnie i wielokrotnie traciłam kontekst. Zakładam, że gracze, którzy zapewne doskonale znają świat i bohaterów, nie mieliby tak wielkiego problemu z tym jak ja.
Fabuła jest po prostu monstrualna – to słowo perfekcyjnie ukazuje to, co przeczytałam. Samo uniwersum jest tak olbrzymie, że nieraz mnie przytłaczało, a ja się gubiłam w nim. To świat, gdzie naturą rzeczy jest niekończąca się wojna. Gdy dochodzi do jej zakończenia w jednym miejscu, to płynnie przechodzi do kolejnego. Przemawia przez to niesamowita spójność i logika, robiąca na mnie wielkie wrażenie. A samych bohaterów jest tak dużo, że obserwacja relacji między nimi i ich poczynań jest skomplikowanym zadaniem, które wymaga skupienia się i zaangażowania, lecz gdy uda się osiągnąć ten stan, zachwyca dokładnością i głębią. Ogólnie jestem zaintrygowana, jak sprawnie w książce zostały przedstawione mechanizmy i procesy psychologiczne, które ubarwiały całą historię.
Nie można zapomnieć o samym wydaniu, ponieważ to ono jako pierwsze przykuwa wzrok czytelnika i przyznam, że naprawdę ciężko się oderwać od wizualnych aspektów tej pozycji. Ona jest po prostu przepiękna i to pod każdym względem. Tym bardziej że wewnątrz można odnaleźć wiele niesamowitych ilustracji zachwycających barwą, dokładnością i dających poczucie, że to nie jest tylko i wyłącznie kadr z gry, ale urywek rzeczywistego świata, do którego dostaliśmy zaproszenie. "World of Warcraft: Kronika 3" spokojnie mogę określić jako niezapomnianą ucztę estetyczną.
Jestem wyjątkowo zadowolona z faktu, że nie dałam się zniechęcić swoim brakiem wiedzy odnoszącym się do gry, ponieważ nawet bez jej znajomości była to dla mnie niezwykła przygoda – pełna radości i niespodzianek. Więc jeśli nie graliście w "World of Warcraft" nie bójce się sięgnąć po tę pozycję. Natomiast jeśli jesteście graczami, to myślę, że będzie to dla Was wyjątkowe dopełnienie tego monstrualnego i zachwycającego uniwersum.