Wiedziała, że przed tym życiem nie ma ucieczki.
Kiedy Aster była młoda, przepowiedziano, że jej przeznaczeniem będzie król faerie. Tak też się stało. Córka generała jako siedemnastolatka wyszła za księcia, który po niespodziewanej śmierci starszego brata został królem. Aster wierzyła, że nic nie zakłóci jej szczęścia u boku ukochanego. Gdy jednak nie mogła zapewnić mężowi tego, czego pragnął najbardziej na świecie, przekonała się, że nic nie jest dane raz na zawsze.
W poszukiwaniu bezpiecznego schronienia Aster ucieka bardzo daleko od domu. To tam spotyka jednookiego wojownika, który jest równie przerażający, co piękny. Chęć zemsty na niewiernym mężu i pożądanie zlały się w jedno nieodparte pragnienie. Wystarczyło kilka dni i nocy z tym dzikim, nieokiełznanym mężczyzną, aby Aster zapragnęła życia, jakie nigdy nie było jej pisane. Wiedziała bowiem, że mimo więzi, która ich połączyła, należy i zawsze należeć będzie do innego. Gdy jej prawdziwa tożsamość zostaje ujawniona, wszystko się komplikuje.
Czy wywalczą przyszłość, której pragną? A może chęć zemsty i dawne tajemnice zniszczą wszystko?
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2023-12-06
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 456
Tytuł oryginału: The Wolf and The Wildflower
„Powietrze robiło się coraz cięższe, każdy oddech palił mocniej, kiedy wilk przesunął dłonią po twarzy i ciemnych włosach”.
Aster szuka ukojenia swojego bólu w oddalonym królestwie Vordan. Tutaj nikt jej nie zna, nie ocenia i może swobodnie się poruszać. To w tawernie zapijając smutki, spotyka niezwykle przystojnego wilka. Pozbawiony oka mężczyzna nie traci na swojej urodzie, wręcz przeciwnie przyciąga wzrok.
Upojna noc dwójki nieznajomych niesie ze sobą wielkie ryzyko i niebezpieczeństwo. Jakie? Warto się przekonać samemu.
Jak tylko ujrzałam zapowiedź kolejnej książki autorki, to wiedziałam, że muszę ponownie zagłębić się w fantastyczny świat przez nią wykreowany. Poprzednia historia zauroczyła mnie swoim klimatem, tym razem również jestem oczarowana.
Mamy tu dwójkę bohaterów, którzy ukrywają swoje prawdziwe tożsamości. Z obawy przed odrzuceniem, a jednak nie są w stanie się rozstać. Jakaś niewidzialna siła ciągnie ich do siebie. Czyżby nić przeznaczenia?
„Działała na mnie cała jego osoba. Był bezpośrednim, brutalnym, małomównym wojownikiem, przy którym czułam się spokojniejsza, a jednocześnie zalewał mnie dziwny żar, który nie miał nic wspólnego z potrzebą zaciągnięcia go do łóżka”.
Oprócz wątku miłosnego mamy tu do czynienia z wojną toczącą się w królestwach. Walka o władzę, wpływy, a także ukrywanie niewygodnej prawdy to tylko początek tego, co tu otrzymacie.
Dodatkowym atutem jest pojawienie się postaci z poprzedniej historii autorki. To taki smaczek dla osób, które czytały książkę. Ci, co nie czytali, nie martwcie się. Nieznajomość książki nie popsuje Wam wrażeń z lektury. Przeciwnie zachęci Was do poznania losów Opal i Dade.
Akcja nie jest jakaś bardzo dynamiczna w moim odczuciu, lecz warta uwagi. Stopniowo zżyłam się z bohaterami, poznając ich myśli i uczucia.
Z zapartym tchem wyczekiwałam finału całej historii. I nie zawiodłam się. Z niecierpliwością czekam na inne dzieła
🐕 „𝓦𝓲𝓵𝓴 𝓲 𝓹𝓸𝓵𝓷𝔂 𝓴𝔀𝓲𝓪𝓽” 𝓔𝓵𝓵𝓪 𝓕𝓲𝓮𝓵𝓭𝓼🐕
Wiedziała, że przed tym życiem nie ma ucieczki.
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
To moje trzecie spotkanie z autorką i kolejne bardzo udane. Od samego początku czułam się oczarowana tą opowieścią, a styl pisania autorki jest tak barwny i wciągający, że nie sposób się było oderwać od czytania.
Aster myślała, że jej mąż jest miłością jej życia na dobre i złe. Jednak gdy sprawy między nimi się komplikują kobieta ucieka z królestwa. Chcąc zemścić się na mężczyźnie poznaje pewnego wojownika. Kierowana złymi motywami daje się wciągnąć w romans z innym mężczyzną. Aster sama sobie skomplikowała życie, bo nie wie którego mężczyzna powinna wybrać. Czy wywalczy przyszłość, którą pragnie? A może chęć zemsty i dawne tajemnice zniszczą wszystko?
Nastawiłam się na lekką, niezobowiązującą historię fantasy, która zapewni mi rozrywkę i będzie mi się po prostu dobrze ją czytało w te zimowe dni. I uwierzcie mi jakie było moje zdziwienie, gdy "Wilk i polny kwiat" wciągnął mnie do tego stopnia, że siedziałam do późnej nocy i czytałam, ponieważ byłam bardzo ciekawa i przejęta losami bohaterów, a przede wszystkim finału tego tomu.
Świat pełen magii, ale także brutalności. Opisany tak lekko i przejrzyście, że wdrążenie się w ten świat jest łatwy i przyjemny. Autorka może trochę za bardzo przytłacza natłokiem informacji, który może wprowadzić w zakłopotanie, ale jak się człowiek trochę bardziej skupi to załapie wszystko. Autorka mimo wszystko stara się krok po kroku przestawić nam swoją wizję.
Jedynie co nie przypadło mi do gustu to relacja Aster i Scythe. Lubię gdy uczucie pomiędzy bohaterami rozgrywa się powoli, z rozdziału na rozdział, a tu od początku jest bomba połączona z dziwną fascynacją bohaterów, a co za tym idzie - dużo spicy scen, których mogło być trochę mniej.
Jeśli Lubicie książki z motywem miłości, która nie miała prawa się wydarzyć to ta historia się wam spodoba. Kolejne romantasy, które przeczytałam i szczerze polecam. A więc, jeśli szukacie czegoś z nietuzinkową atmosferą, dosyć mrocznym klimatem i przede wszystkim fenomenalnie wykreowanymi, wielowarstwowymi bohaterami to zdecydowanie zachęcam Was do sięgnięcia po „Wilk i polny kwiat”.!💫
Romantyczna opowieść o pierwszej o miłości, której nie da się puścić w niepamięć Daisy ma dwie wielkie miłości: sztukę i Quintona, z którym...
Standalone „Kingdom of Villains” Elli Fields to historia o miłości, zdradzie, zemście i nienawiści w świecie fantasy! Fia po śmierci rodziców...
Przeczytane:2024-01-18, Ocena: 5, Przeczytałem,
Sięgacie częściej po książki polskich czy zagranicznych autorów ?
U mnie zdecydowanie rządzą obecnie nasi. I podziwiam ich talent niesamowicie ale zdarza się mi wciąż sięgać też po zagranicznych. Ostatnio polubiłam się z twórczością Elli Fields. Znacie jej książki ?
“Krwawy król i łabędź” to namiętna, gorąca i wciągająca historia z wątkiem fantastycznym, która zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie w ubiegłym roku. Dlatego z chęcią sięgnęłam po kontynuację. Jednak w “Wilk i polny kwiat” prym wiedzie już poznany wcześniej jednooki wilk, przyjaciel króla Vordanu - Scythe oraz tytułowy “polny kwiat” - Aster, tajemnicza kobieta poznana w tawernie.
Z początku miałam problem z zaangażowaniem się w tę książkę i ze zrozumieniem o co chodzi. Aster i Scythe poznali się i od razu w tej relacji skoczyli na tzw głęboką wodę.
Od pierwszych chwil było czuć, że to nie jest tylko pożądanie. Ale miałam też świadomość, że Aster kieruje się chęcią zemsty. Tylko nie rozumiałam na kim i za co. Z tego powodu czułam takie zagubienie.
Jednak im dalej, tym więcej rozumiałam. Przede wszystkim fakt, że wydarzenia z tej książki nie dzieją się bezpośrednio po zakończeniu wydarzeń mających miejsce w poprzedniej.
Tu cofamy się sporo wstecz i ta świadomość bardzo pomogła mi zrozumieć pewne kwestie.
Dodatkowo powoli autorka odsłania przed nami kolejne karty, tajemnice, problemy bohaterów. Ale zdecydowanie robi to stopniowo, długo trzymając nas w niepewności. Taką lawinę faktów i szczegółów, dostajemy prawie na końcu. Niezaprzeczalnie finał to ogromny szok dla czytelnika i bohaterów.
To książka pełna emocji i miłości wszelkiego rodzaju. Nie ma w niej jednoznacznego podziału na bohaterów dobrych i złych. Winnych i bez winy. Każdy ma coś na sumieniu, każdy coś ukrywa, każdy …kocha. Zdrada za zdradę to niekoniecznie dobre rozwiązanie, aczkolwiek gdyby Aster nie kierowała się chęcią rewanżu, może nie trafiłaby na Scytha ?
Z kolei Scythe zadawał za mało pytań, skupiał się na “teraz i dziś” a w efekcie zaatakowała go i przeszłość i ryzyko, że przyszłości nie będzie.
Ciekawym bohaterem jest tu Rorn, król Wistensii. Tak pragnął dziedzica, że …zdradził. Teraz stawia czoła konsekwencjom. Jak wiele straci by zyskać ? Łatwo można uznać go za negatywnego bohatera, ale ja zobaczyłam w nim bohatera pogubionego i walczącego o miłość swojego życia. Tu, w tym świecie stworzonym przez autorkę, taka miłość jest szczególnie intrygująca. A czemu ? To akurat szczegóły, które musicie poznać sami.
Sądzę, że i w Waszym przypadku zmienią one perspektywę z jakiej spojrzycie na tego bohatera.
Nie porwała mnie ta książka tak bardzo jak poprzednia, ale nie da się zaprzeczyć, że ładunek emocjonalny jest w niej ogromny. Tylko nieco…przygnębiający. Bohaterowie są przytłoczeni balastem życiowym jaki los rzuca im pod nogi. Szczególnie w przypadku Aster czuć wręcz taką depresyjną aurę ale jest to w pełni zrozumiałe. Kobieta jest rozdarta pomiędzy tym co powinna, a tym czego pragnie, tym o co warto walczyć, a tym czego uratować chyba już nie ma szans.
Jakby nie patrzeć, nie żałuję czasu spędzonego z tą książką i dziękuję za egzemplarz do recenzji. Polecam.