Wielbłąd przy bramie

Ocena: 5 (2 głosów)
Akcja powieści toczy się w Szczecinie i w Kopenhadze, gdzie na co dzień pracuje komisarz Olaf Potocki, któremu przyjdzie zająć się sprawą sięgającą korzeniami lat 50. Punktem wyjścia jest historia niejakiego Leona Ciesielskiego – jednego z bossów ówczesnego półświatka Szczecina, zmuszonego w 1968 roku do wyjazdu z kraju. Bezpośrednim zaś zaczynem jego niezwykła, nawet jak na 92 letniego obecnie starca, prośba skierowana do bratanka, Leona Ciesielskiego Juniora o załatwienie miejsca na szczecińskim cmentarzu i znalezieniu kobiety, która odegra rolę wdowy. Młody człowiek postanawia spełnić tę nieoczekiwaną prośbę, szybko jednak przekonuje się, że to nie była słuszna decyzja...

Informacje dodatkowe o Wielbłąd przy bramie:

Wydawnictwo: Videograf II
Data wydania: 2014-02-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7835-268-6
Liczba stron: 328

więcej

Kup książkę Wielbłąd przy bramie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wielbłąd przy bramie - opinie o książce

Avatar użytkownika - slpablos
slpablos
Przeczytane:2014-05-29, Ocena: 4, Przeczytałem, 12 książek 2014,
Na ZwB brak jeszcze zapowiedzianego wywiadu z autorem, ale jest za to notka autorska, całkiem intrygująca. Co mają oznaczać wzmianki o Festiwalu, co ma do sprawy cmentarz, czego w ogóle dotyczy sprawa i jakie miejsce zajmują w niej przedziwne postaci? Zachęcony, sięgnąłem po książkę od Syndykatu. Na odpowiedzi na nurtujące pytania musiałem niestety chwilę poczekać. Fabuła rozwija się powoli, w sposób tyle oryginalny i wielowątkowy, co trochę niejasny. Dodatkowym utrudnieniem jest specyficzny styl, bardzo opisowy, momentami rozrastający się wręcz do przewodnikowego. Rozumiem, Szczecin jest ładnym miastem, ma swoje atrakcje i urok, ale szczegółowe wyliczanie gatunków drzew na cmentarzu, jego zabytków, szczecińskich ciekawostek nuży. Chociaż, może to i lepiej, więcej wyobraźni, mniej Google Street View. Lepiej przedstawiają się wycieczki w historię, nawet rzeczonego festiwalu - choć bigbit to nie moja bajka. Więcej tego typu opisów pojawia się za sprawą inspektora Wady i Generała, czyli już w momencie, gdy akcja przyspiesza i wątki zaczynają się łączyć. No, przynajmniej trochę. Pan Salski z przymrużeniem oka prowadzi narrację, wplatając nietypowe sytuacje czy postaci (o co chodzi z tym Indianinem?). Początkowo żmudna lektura niezauważalnie wciąga i gdy już przyzwyczaimy się do przewrotnego stylu oraz wstawek historyczno - architektoniczno - filozoficznych ( tak, Kierkegaard, czyli - jak się dowiadujemy - cmentarz!), z uwagą śledzimy perypetie ekipy detektywistycznej. Swoją drogą mam takie dziwne, krążące skojarzenie - przez awanturniczość fabuły, duch przygód i zagadek, które wydają się nie do końca realne - z "Kapeluszem za sto tysięcy" Bahdaja. Takie luźne ale zawsze. Zakończenie niebanalne, zdecydowanie warto przeczytać. Jako że przyszła paka od Syndykatu i trzeba zrobić miejsce - w ramach likwidacji półki retro sięgam po "Pan Whicher w Warszawie" Tomasza Bochińskiego i Agnieszki Chodkowskiej-Gyurics http://slpablos.blogspot.com/2014/05/wielbad-przy-bramie-mirosaw-salski.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - bambi12
bambi12
Przeczytane:2014-05-30, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Pewnego dnia nasz bohater Leon Ciesielski Junior dostaje maila z dość oryginalną prośbą od swego stryja. Z racji tego, że dawno niewidziany stryj dobiega już sędziwego wieku - 92 lat pragnie wreszcie po śmierci powrócić do ojczyzny i zostać pochowanym na Centralnym Cmentarzu w Szczecinie. To jednak nie jedyna "dziwna" zachcianka stryja. Bratanek ma za zadanie znaleźć również fałszywą wdowę... Do czego doprowadzi go wypełnianie niecodziennej prośby stryja?

Taki jest początek przygód Leona Ciesielskiego Juniora, które wraz z zagłębianiem się w lekturę stają się coraz bardziej ciekawe i wciągające. Jego życie bardzo się zmienia w trakcie powieści. Aż sama zapragnęłam, aby i mnie się taka historia przydarzyła pewnego dnia. Tajemnica goni tajemnicę, wielowątkowość wymaga od czytelnika wzmożonej uwagi, aby nie przegapić żadnego ważkiego szczegółu. A tych tutaj zapewniam, że nie brakuje. 

W trakcie lektury poznajemy dość niecodziennych bohaterów. Sam ich wygląd zewnętrzny niekiedy wywołuje uśmiech na twarzy. Niektórzy z nich mają tak zabawne przezwiska, że jeszcze przez długi czas po zakończeniu lektury na samo ich wspomnienie wybucham śmiechem. Bohaterowie to kolaż postaci różnej narodowości, religii, orientacji seksualnej, płci, zawodów... Istne pomieszanie z poplątaniem.

Do tego dochodzą wątki historyczne, tajemnicze miejsca usytuowania fabuły, niespodziewane zwroty akcji, ironia, humor, ciekawe dialogi, romans i oczywiście jak na każdy dobry kryminał przystało - trup. Podróżujemy z bohaterami z Grójca poprzez Szczecin do Kopenhagi. Cofamy się wraz z nimi w czasie i poznajemy szczegóły prawdziwych wydarzeń. To z pewnością spowodowało, że historia stała się dla mnie bardziej wiarygodna i poprzez to niezwykle intrygująca.

Dla tych właśnie powodów warto zagłębić się w lekturze i wraz z bohaterami próbować rozwikłać tajemniczą intrygę. Nie nudziłam się ani przez chwilę podczas tej lektury. To dobre antidotum na trudy dnia codziennego. Ten niecodzienny kryminał mnie nie rozczarował i polecam go każdemu kto lubi rozwiązywać ciekawe sprawy i przy okazji nieźle się przy tym ubawić.

Link do opinii
Inne książki autora
Między słowami
Mirosław Salski0
Okładka ksiązki - Między słowami

Drogi Czytelniku! Jeśli nie mieszkasz w Warszawie, Łodzi, czy Krakowie i ubolewasz, że nie ma u Ciebie teatru, multikina, czy supermarketu i, że w ogóle...

Muzeum falsyfikatów
Mirosław Salski0
Okładka ksiązki - Muzeum falsyfikatów

Kryminał, w którym jednak trup nie ściele się w ogóle, kule nie specjalnie świszczą, a syreny policyjnych pojazdów nie zagłuszają niczyjego spokoju. Dzieła...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy