Osiemnastego lipca 1868 r. Ambrosius Van Deer po długich poszukiwaniach odnalazł swojego czternastoletniego bratanka Eddiego. Chłopak przebywał wśród Siuksów przez dziesięć lat, czyli od dnia, gdy Indianie zamordowali jego rodziców i braci. Ani stryj, największy hodowca bydła na Dzikim Zachodzie, ani bratanek nie spodziewali się, że to rodzinne spotkanie zakończy się prawdziwą tragedią. I na zawsze odmieni ich życie...
Oto początek ,,Westernu" - albumu autorstwa mistrzów komiksu - Grzegorza Rosińskiego i Jeana Van Hamme'a.
Pomysłodawcą projektu był Grzegorz Rosiński: ,,Pewnego dnia zasugerowałem Jeanowi Van Hamme'owi, żeby powtórzyć doświadczenie ,,Szninkiela" i stworzyć album, dzięki któremu będziemy mogli oderwać się na chwilę od świata Thorgala. Zaproponowałem mu trzy tematy, których nigdy jeszcze nie rysowałem: historię erotyczną, opowieść o piratach i western..." Okazało się, że Van Hamme od wielu lat marzył, żeby napisać scenariusz westernu.
Koncentrując się na przedstawianiu losów białych osadników, Van Hamme zachował większość elementów występujących w klasycznych westernach. Jest więc samotny traper, skorumpowany szeryf, banda braci Bass, przed którymi drży cała okolica, śliczna właścicielka rancza, tragiczna miłość, a główny bohater, mimo że nie ma jednej ręki, to niezrównany strzelec. Jednak ,,Western" w odróżnieniu od filmowych klasyków nie zachowuje tradycyjnego podziału na dobrych i złych, i nie sławi hollywoodzkich cnót. Niczym w greckiej mitologii bohaterowie Van Hamme'a bezskutecznie usiłują uciec od swojego przeznaczenia i popadają przez to w coraz większe tarapaty.
Ta niezwykła opowieść została w oryginalny sposób zilustrowana przez Rosińskiego. Kolorystyka plansz utrzymana jest w piaskowej tonacji, dzięki czemu rysunki przywodzą na myśl stare fotografie. Jedynymi elementami ożywiającymi niektóre plansze są intensywnie czerwone plamy krwi, która zresztą leje się w tym komiksie dość obficie.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2020-02-26
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 80
Tytuł oryginału: Western
TRAGEDIA NA DZIKIM ZACHODZIE
Na wznowienie „Westernu” z rysunkami Grzegorza Rosińskiego polscy czytelnicy czekali dziesięć lat, ale w końcu jest. Trochę czasu minęło, ważne jednak, że fani artysty znów mogą znaleźć to dzieło wśród nowości. A trzeba powiedzieć, że to kawał znakomitej powieści graficznej, o wiele lepsze niż można by na pierwszy rzut oka sądzić. Nawet dla tych, którzy nie cierpią westernów.
Poszukiwanie zaginionego członka rodziny. Tragedia z przeszłości. I kolejna, mająca dopiero nadejść…
Jest rok 1868. Dla Ambrosiusa Van Deera kończą się wreszcie poszukiwania zaginionego przed dekadą bratanka Eddiego. Dziesięć lat temu bliscy chłopaka zostali zamordowani przez Indian, a on sam trafił do Siuksów. Teraz wszystko się zmienia. Powrót do cywilizacji to jednak dopiero początek. To, co się wówczas zaczyna, doprowadzi ostatecznie do kolejnej tragedii. Jaka jednak ona będzie? I co jeszcze się wydarzy?
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/03/western-jean-van-hamme-grzegorz-rosinski.html
Przeczytane:2022-03-02, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2022, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, 12 książek 2022, 26 książek 2022,
Przeniesiemy się do 1868 roku w świat mrocznego, brutalnego, brudnego Dzikiego Zachodu. Ambrosius po wielu latach poszukiwań odnajduje swego czternastoletniego bratanka Eddiego. Chłopak po tym jak jego rodziców i braci zamordowali Indianie spędził dziesięć lat wśród Siuksów. Spotkanie to nie przebiegnie tak jak się tego spodziewali...
Znajdziemy tu wszystko czego możemy się spodziewać po klasycznym westernie. Samotny wędrowiec będący niezłym strzelcem, dwulicowy szeryf, bandyci napadający na bank i piękna kobieta. Bohaterowie nie są kryształowi. Fabuła jest pomysłowa i wciągająca. Ta historyjka wzbudza ogrom emocji. Zakończenie jest zaskakujące.
Obrazki są tu mistrzostwem, bardzo plastycznie i realnie oddają tamte czasy. Piękna kreska w stonowanych kolorach w tonacji sepii niczym na starych fotografiach, jedynie krew mieni się tu na czerwono. Mega to wygląda! Czuć klimacik Dzikiego Zachodu. Na dodatek między rozdziałami znajdują się przepiękne obrazy, które są prawdziwym majstersztykiem! Wprawiają w zachwyt! Dla oka to bardzo przyjemna rzecz.
To dzieło duetu Van Hamme'a i Rosińskiego po prostu urzeka. Polecam wszystkim tym, którzy lubią stare westerny.