Weranda pachnąca jaśminem

Ocena: 5.6 (5 głosów)

Uwielbiam książki, które aż tętnią emocjami a czytelnik może się wczuć w uczucia bohaterów. Do takich pozycji zalicza się właśnie „Weranda pachnąca jaśminem”, którą miałam zaszczyt objąć patronatem.

Zielna, urokliwa osada domków całorocznych nieopodal Nowego Dworu Mazowieckiego, nad Narwią. W tych pięknych okolicznościach nadrzecznej przyrody rozpoczyna się historia dwojga zagubionych ludzi. Łukasz, wybitny programista i pracownik korporacji. Z natury introwertyk, mający problemy w nawiązywaniu i utrzymaniu relacji społecznych. Ania, pielęgniarka z pasją i kochająca matka. Po zdradzie męża szuka spokoju w domu pisarki, Michaliny Korzeniewskiej. W wiosce jak z bajki rodzi się jesienna znajomość, którą naszym bohaterom trudno nazwać. Jest zaskakująca, nieprzewidywalna i grzeszna. Czy Ania i Łukasz będą w stanie wrócić do dawnego życia? Co spotka ich po powrocie z bajkowej krainy? Jaką historię ma do opowiedzenia pisarka, Michalina Korzeniewska? Książka nie jest romansem, choć romans w niej znajdziecie. Jest przykładem na to, że w życiu wszystko może się zdarzyć, a przypadkowy wyjazd może okazać się początkiem nowej drogi i historii.

„Weranda pachnąca jaśminem” pokazuje, jak wiele aspektów może mieć wpływ na nasze życie. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszelkich przeciwności losu, jednak to do nas ostatecznie należy decyzja w którym kierunku będziemy dalej kroczyć. Jak w przypadku Ani i Łukasza, decyzje nie zawsze są dobre, mają swoje konsekwencje, ale warto wierzyć, że szczęście się do nas uśmiechnie. W główny wątek autorka wplotła drugoplanowych bohaterów, których historie również poznajemy na kartkach tej książki. Każda z nich, bez wyjątku, ma wpływ na relację głównych bohaterów, która miała zakończyć się wraz z wyjazdem z malowniczej Zielnej. Czy będzie im dane jeszcze się spotkać? 

Sięgając po tę pozycję zarezerwujcie sobie troszkę wolnego czasu, bo z pewnością nie będziecie się mogli od niej oderwać, a rozwój wydarzeń wprowadzi Was w konsternację, wzruszy lub wywoła wręcz ból serca. Tak było w moim przypadku. Autorka, porusza tu ważne kwestie, między innymi przemoc i nałogi, oraz to jaki wpływ mają one na funkcjonowanie całej rodziny, i jak tragiczne w skutkach mogą być. Z zapartym tchem śledziłam losy introwertycznego, nieco aspołecznego programistę Łukasza, który po kilku dniach spędzonych u boku Ani, zaczął dostrzegać mankamenty w swoim prywatnym życiu. Z kolei Ania, pełna ciepła, empatii i pragnąca wspierać innych pielęgniarka, walczyła o własną godność i niezależność. Ich losy jednak bez wątpienia pokazują, że nie warto niektórych decyzji odkładać. Szkoda tracić czas na sprawy, których przegrana jest z góry przesądzona. Warto natomiast ponieść ryzyko, bo czy jeśli coś daje nam choć chwilę szczęścia, to czy warto z tego rezygnować i samodzielnie nie zawalczyć o uśmiech losu? Zwłaszcza, że nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć co jeszcze szykuje nam przyszłość, tak jak to miało miejsce u głównych bohaterów.

Informacje dodatkowe o Weranda pachnąca jaśminem:

Wydawnictwo: Magia Słów
Data wydania: 2023-08-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788396742957
Liczba stron: 208
Tytuł oryginału: Weranda pachnąca jaśminem
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: nd.

Tagi: literaturaobyczajowa powiesci obyczajowe Wydawnictwomagiasłów werandapachnącajaśminem

więcej

Kup książkę Weranda pachnąca jaśminem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Weranda pachnąca jaśminem - opinie o książce

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Do sięgnięcia po "Werandę pachnącą jaśminem" zachęcił mnie interesujący opis i urocza okładka. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Mi zapoznanie się z losami Ani i Łukasza zajęło jedno popołudnie i chociaż książkę czytałam już jakiś czas temu nadal pamiętam wszystkie emocje towarzyszące mi podczas lektury. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i dobrze poprowadzona. Razem z bohaterami przeniosłam się do Zielnej, która całkowicie urzekła mnie swoim sielskim klimatem, a pisarka w niesamowicie plastyczny i sposób opisała tamte rejony, że wszystko widziałam oczami wyobraźni i chłonęłam piękno tej małej miejscowości. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w świetny i bardzo autentyczny sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje wady i zalety, borykają się z różnymi przyziemnymi problemami, tak jak my popełniają błędy, czy postępują pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Myślę, że z powodzeniem moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości. Na kartach powieści mogłam lepiej poznać dwoje zranionych i zaginionych ludzi - Anię i Łukasza - ich myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć się z czym się zmagają każdego dnia, z czasem mogłam dowiedzieć się jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Istotną rolę odgrywają tutaj także postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia bohaterów dostarczając tym samym wielu emocji i wrażeń. Ania od pierwszych chwil zaskarbiła sobie moją sympatię, współczułam jej tego co ją spotkało i jednocześnie z całych sił jej kibicowałam. Wielokrotnie miałam ochotę wejść do tej książki żeby ją przytulić i wesprzeć. Muszę wspomnieć także o tym, że moje serce totalnie skradła jej córka Jagoda. Łukasz natomiast początkowo wywoływał we mnie wiele mieszanych odczuć, jednak z czasem kiedy zagłębiłam się w jego historię zrozumiałam dlatego zachowywał się w taki, a nie inny sposób i on również zyskał moja sympatię. Relacja bohaterów została w świetny sposób poprowadzona, było dość dynamicznie, ale również i intymnie. Ciekawym wątkiem jest tutaj także jest ten związany z właścicielką domu, w którym zatrzymała się Ania - Michaliny Korzeniewskiej. Śledziłam go z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem. Pisarka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich. Mowa o problemie alkoholowym, trudnych relacjach rodzinnych, znęcaniu się fizycznym i psychicznym, manipulacjach, tlamszeniu drugiego człowieka, zdradzie i chorobliwej zazdrości. Wszystko to wywołało we mnie lawinę skrajnych emocji! Muszę przyznać, że czytając tą książkę byłam prawie w stu procentach pewna, że wiem jak zakończy się ta historia.. Dlatego kompletnie nie spodziewałam się, że autorka na koniec zrzuci tutaj zarówno na bohaterów jak i Czytelnika taką bombę emocjonalną.. Na końcowych stronach moje serce biło w zastraszającym tempie! Autorka na przykładzie swoim bohaterów pokazuje jak bardzo nieprzewidywalne jest nasze życie, jak wiele może się zmienić w ciągu jednej chwili. "Weranda pachnąca jaśminem" to historia napisana przez życie - bardzo emocjonująca, poruszająca, autentyczna, wartościowa i skłaniająca do głębszych przemyśleń. Cudownie spędziłam czas z tą książką i nie mogę się już doczekać kolejnych powieści spod pióra autorki! Polecam!

Link do opinii

Uwielbiam książki pisane przez panią Kasię, ponieważ tworzy ona przepiękne, wartościowe historie, które dostarczają mi tylu emocji i wrażeń, iż nieraz nie mogłam powstrzymać łez czy radości. Biorąc w swe ręce tą lekturę, wiedziałam że będzie podobnie. Czy się zawiodłam? O nie! Warto było poświęcić czas na przeczytanie tej pozycji.

Tym razem przenosimy się do urokliwej miejscowości Zielona, do której przyjeżdża Ania z córeczką. Kobieta pracuje jako pielęgniarka, gdzie spełnia się zawodowo. Jednak po powrocie do domu cieszy ją jedynie widok dziecka. Mąż alkoholik to sadysta, który czerpie przyjemność ze znęcania się psychicznie i fizycznie nad żoną. Bohaterka wszystko znosiła do czasu, aż nakryła go na zdradzie.

Dlatego Ania wyjechała wraz z córką i próbuje dojść do siebie w domu pisarki Michaliny Korzeniewskiej. Właśnie tam przewrotny los postawił na jej drodze Łukasza, który jest programistą w korporacji. Jako introwertyk jest wyobcowany i ma problemy w kontaktach z ludźmi. Między tą dwójką nawiązuje się nić porozumienia, która zamienia się w romans.

Czy ta nietypowa para już będzie razem? Czy Ania odejdzie od znęcającego się nad nią męża, a może dla dobra dziecka wróci i będzie w ciszy znosić ciągłe upokorzenia? Czy Łukasz zapomni o kobiecie, którą poznał w Zielonej? Co go czeka po powrocie do domu?

Kochani, jestem pod wrażeniem tej historii. Przewracałam zapisane stronice w zawrotnym tempie, by jak najszybciej dowiedzieć się co będzie dalej. Byłam momentami tak wściekła, że miałam ochotę przyłożyć Mateuszowi. Jak można tak kogoś traktować! Jeszcze jak o tym pomyślę to się denerwuję. Cierpiałam wraz Anią i dziwiłam się, ile ta kobieta potrafi znieść. Podobne uczucia ogarniały mnie, gdy na pierwszy plan wychodził Łukasz.

Autorka poruszyła tu kilka trudnych tematów, które wstrząsają czytelnikiem i zmuszają do przemyśleń. Przemoc domowa, alkoholizm, zdrada, manipulacja, zemsta, poświęcenie, a między tym wszystkim miłość. Tylko czy ma ona szansę przerodzić się w trwałe i szczęśliwe uczucie łączące dwoje ludzi? Raczej będzie to mega trudne!

Jeśli myślicie, że to kolejny, ckliwy romans to się rozczarujecie. Pisarka jest tu nieugięta i ciągle rzuca kolejne kłody pod nogi bohaterom. Wydaje się, że już gorzej być nie może i wtedy spada na nich kolejny cios. Ja po dotarciu do finalnych kart myślałam, że rzucę książką w ścianę. Naprawdę załamałam się i nie wiedziałam jak mam uspokoić swoje nerwy. Jak tak dalej pójdzie to mąż zabroni mi czytania!

Mimo wszystko uważam, że powinniście poznać tą historię i wyrobić sobie sami zdanie o tym co wyszło spod pióra autorki. Jestem przekonana, że polubicie jej styl jak i utwory, które tworzy. Oczywiście nie zapomnijcie mieć przy sobie chusteczek oraz ramię ukochanej osoby, która pozwoli opanować wam wzruszenie i łzy.

Ja z całego serca polecam! Uwierzcie mi na słowo, że warto!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Grazyna_a_czyta
Grazyna_a_czyta
Przeczytane:2023-08-20,

Uwielbiam książki, które aż tętnią emocjami a czytelnik może się wczuć w uczucia bohaterów. Do takich pozycji zalicza się właśnie „Weranda pachnąca jaśminem”, którą miałam zaszczyt objąć patronatem.

Załamana po zdradzie męża Anna, wyjeżdża do Zielnej, do domku znanej pisarki, aby odetchnąć, przemyśleć sobie swoją sytuację i zastanowić się nad przyszłością. Na miejscu poznaje mężczyznę, Łukasza. Kilka nocy pełnych namiętności dają kobiecie nadzieję na nowe jutro. Jednak przelotna znajomość nie jest dla niej wystarczającym powodem, aby zakończyć małżeństwo. Co czeka oboje po powrocie z sielskiej Zielnej? Czy powrót do codzienności okaże się równie łatwy co podjęcie o nim decyzji?

„Weranda pachnąca jaśminem” pokazuje, jak wiele aspektów może mieć wpływ na nasze życie. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszelkich przeciwności losu, jednak to do nas ostatecznie należy decyzja w którym kierunku będziemy dalej kroczyć. Jak w przypadku Ani i Łukasza, decyzje nie zawsze są dobre, mają swoje konsekwencje, ale warto wierzyć, że szczęście się do nas uśmiechnie. W główny wątek autorka wplotła drugoplanowych bohaterów, których historie również poznajemy na kartkach tej książki. Każda z nich, bez wyjątku, ma wpływ na relację głównych bohaterów, która miała zakończyć się wraz z wyjazdem z malowniczej Zielnej. Czy będzie im dane jeszcze się spotkać? 

Sięgając po tę pozycję zarezerwujcie sobie troszkę wolnego czasu, bo z pewnością nie będziecie się mogli od niej oderwać, a rozwój wydarzeń wprowadzi Was w konsternację, wzruszy lub wywoła wręcz ból serca. Tak było w moim przypadku. Autorka, porusza tu ważne kwestie, między innymi przemoc i nałogi, oraz to jaki wpływ mają one na funkcjonowanie całej rodziny, i jak tragiczne w skutkach mogą być. Z zapartym tchem śledziłam losy introwertycznego, nieco aspołecznego programistę Łukasza, który po kilku dniach spędzonych u boku Ani, zaczął dostrzegać mankamenty w swoim prywatnym życiu. Z kolei Ania, pełna ciepła, empatii i pragnąca wspierać innych pielęgniarka, walczyła o własną godność i niezależność. Ich losy jednak bez wątpienia pokazują, że nie warto niektórych decyzji odkładać. Szkoda tracić czas na sprawy, których przegrana jest z góry przesądzona. Warto natomiast ponieść ryzyko, bo czy jeśli coś daje nam choć chwilę szczęścia, to czy warto z tego rezygnować i samodzielnie nie zawalczyć o uśmiech losu? Zwłaszcza, że nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć co jeszcze szykuje nam przyszłość, tak jak to miało miejsce u głównych bohaterów.

Link do opinii

? Patronat medialny ?

 

Pióro @kasia.przybysz_autor znam i za każdym razem zachwyca mnie ona na nowo. Jej książki to nie byle jakie romanse, które po przeczytaniu odstawia się na półkę, to dojrzała literatura, która zostaje głęboko w sercu.

 

Miałam okazuję napisać polecenie na okładkę, z czego jestem ogromnie dumna!

 

,,Ile w stanie jest wycierpieć jedna osoba, żeby w końcu zaznać szczęścia, chociaż chwilowego? Piękna, wzruszająca, nieszablonowa. Te trzy słowa idealnie opisują najnowszą książkę Kasi. Historia pełna bólu, cierpienia, przepełniona nadzieją na lepsze jutro. To trzeba przeczytać! Polecam, Aleksandra Gustaw-Wójtowicz."

 

Na ręku mam wytatuowane swoje motto życiowe, ,,Everything happens for a reason", które idealnie pasuje do tej pozycji. Nic nie dzieje się bez przyczyny, wszystko ma swój powód. Przekonali się o tym Ania i Łukasz, główni bohaterowie ,,Werandy pachnącej jaśminem." Ich droga ku sobie nie była prosta, była pełna wybojów. Ona kobieta po przejściach, on mężczyzna wykorzystywany. Oboje zabłądzili, odnaleźli sobie i zabłądzili ponownie, popełnili najprawdopodobniej swój największy błąd życiowy. Los jednak bywa łaskawy, ale czy dla wszystkich?

 

Czytałam tę pozycję pierwszy raz z innym zakończeniem. To, co wy znajdziecie w środku, rozrywa serce i duszę. Płaczę, kiedy sobie o tym pomyślę, płaczę, kiedy to piszę. @kasia.przybysz_autor złamała moje serce po raz kolejny i zmusiła do refleksji nad własnym życiem. Nauczmy się doceniać to, co mamy, bo nic nie jest nam dane na zawsze...

 

Jestem ogromnie wdzięczna, że mogłam objąć patronatem tę wyjątkową pozycję, bo bez wątpienia taka jest. @kasia.przybysz_autor jest jedną z tych autorek, które potrafią grać na moich emocjach, których książki trafiają do głębi mojej duszy i zostają tam na zawsze. Kasiu, dziękuję, że mogę być częścią tej historii, to dla mnie ogromny zaszczyt.

 

A wam kochani, z całego serca polecam zapoznać się z lekturą, jest nietuzinkowa, wyjątkowa i warta tego, żeby poznało ją jak najwięcej ludzi.

EBook dostępny jest także na @czytamzlegimi ?

 

Link do opinii

Anna nie jest szczęśliwa w małżeństwie. Już dawno nie zaznała bliskości i uczucia, a mąż coraz częściej zagląda do kieliszka. Co więcej, Mateusz nie interesuje się ich córką i nie poświęca jej czasu. Anna jest zmęczona całą tą sytuacją.

 

W pewnym momencie czara goryczy przelała się i Anna wraz z córką wyjeżdża do Zielnej - malowniczej miejscowości położonej nad Narwią. Tam kobieta poznaje tajemniczego mężczyznę. I choć ich pierwsze spotkanie nie było udane są sobą zauroczeni i coś ich do siebie ciągnie. Kobieta staje przed ogromnym dylematem - dać się ponieść namiętności i żyć tu i teraz, czy wrócić do męża i dać mu drugą szansę. Jaką decyzję podejmie Anna?

 

Sięgając po tą książkę myślałam, że będzie to lekka historia. Jednak autorka mnie zaskoczyła i to bardzo pozytywnie. Dostałam historię pełną przeróżnych emocji. Był smutek i ból, ale też chwile radości i szczęścia. Autorka porusza trudne tematy takie jak przemoc czy alkoholizm. Anna to kobieta, która dużo przeszła. Nigdy się nie poddała i zawsze chciała najlepiej dla swojego dziecka. Podziwiam ją za jej siłę. Byłam zaskoczona zakończeniem, ale lubię gdy nie jest ono oczywiste i przewidywalne. Co więcej, w pewnym momencie poznajemy też historię Marty - siostry Anny. Autorka bardzo zgrabnie wszystko połaczyła. Przyjemnie spędziłam czas przy tej książce, Was też zachęcam do lektury.

Link do opinii
Inne książki autora
Dom przy brzozie
Katarzyna Przybysz0
Okładka ksiązki - Dom przy brzozie

Marta wiedzie szczęśliwe życie u boku doktora Miłosza. Po śmierci Ani wspólnie z mężem pełnią funkcję rodziny zastępczej dla dwunastoletniej Jagody. Kupują...

Ostatni list do Łucji
Katarzyna Przybysz0
Okładka ksiązki - Ostatni list do Łucji

Co należy zrobić w sytuacji gdy to co kochasz zaczyna się walić? Pełna optymizmu, pogodna i niezwykle wrażliwa kobieta niedługo po śmierci ukochanego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy