Ten, któremu ufasz najbardziej, jest twoim największym wrogiem.
Prywatna detektyw Laura Wrońska prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczego zaginięcia swojej nastoletniej kuzynki. Nieoczekiwanie zostaje wciągnięta w intrygę uknutą przez niebezpiecznego gangstera o pseudonimie Santos, kierującego zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się handlem narkotykami. Okazuje się, że dwie z pozoru zupełnie różne sprawy łączy więcej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać… Sytuacji nie ułatwia fakt, że również życie prywatne Laury zaczyna się komplikować. Jej nowy partner skrywa przed nią tajemnice, które wkrótce zaważą na jej przyszłości…
Laura wstała z krzesła i popatrzyła na zdjęcie Santosa. Czy byłaby w stanie teraz odpuścić? Gdy zainteresowała się sprawą i na nowo poczuła adrenalinę i chęć unicestwienia kolejnej osoby, która wyrządza na tym świecie wyłącznie zło? Czy mogłaby z tego zrezygnować na rzecz świętego spokoju? Nie, nie osiągnie go, dopóki nie zobaczy Santosa za kratkami. A więc pozostało jej tylko jedno wyjście.
– Jestem z wami – oznajmiła, zajmując miejsce u boku Maksa.
Gdyby wtedy wiedziała, na co tak naprawdę się porywa i co z tego wyniknie… Chyba nie podjęłaby takiej decyzji.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-12-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 418
Język oryginału: polski
“Podążaj za mną jak cień. Nigdy się nie zatrzymuj. Nigdy się nie poddawaj. Bo gdy przestaniesz walczyć wszystko będzie stracone”
Laura odeszła z policji, teraz jest prywatnym detektywem. Prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczego zaginięcia swojej kuzynki. Policja prosi ją o pomoc przy śledztwie związanym z gangsterem o pseudonimie Santos. Mężczyzna kieruje zorganizowaną grupą przestępczą, która zajmuje się handlem narkotykami. Okazuje się, że porwanie kuzynki i sprawę Santosa coś łączy. Im bardziej Laura zanurza się w śledztwo, tym bardziej jej życie osobiste się komplikuje.Okazuje się, że jej nowy partner skrywa przed nią mroczne tajemnice.
Bardzo lubię kryminały z wątkiem romantycznym. Sięgając po “W pułapce cieni” nie myślałam, że oprócz śledztwa znajdę tam aż tyle uczuć, tajemnic i zagadek. Na początku trochę nie mogłam się wkręcić, a po 50 stronach nie mogłam się oderwać. Autorka ma bardzo lekkie pióro i dzięki temu historię Laury czyta się bardzo szybko. Bohaterów nie da się nie lubić, tylko Maks, były Laury trochę wpływał mi na nerwy. Choć śledztwo wydawało mi się przewidywalne, to na koniec autorka mnie bardzo zaskoczyła. “W pułapce cieni” to świetny kryminał z wątkiem romantyczny, który na pewno was zaskoczy. Tu nic nie jest takie jak się wydaje. Po przeczytaniu mogę powiedzieć tylko jedno: Chcę więcej !
Kiedy były rockman z burzliwą przeszłością spotkał na swojej drodze ambitną dziennikarkę, jego życie wywróciło się do góry nogami. Bez żalu...
Przeczytane:2021-02-10, Ocena: 5, Przeczytałam,
Pierwsze spotkanie czytenicze z Panią Sandrą i zaś owocne. Czytało mi się tę książkę bardzo szybko, spodobał mi się styl pisania i rozwój fabuły. Zawsze jest miło spotkać autora, który jest dla mnie kompletną nowością i który sprawia, że chce się bardziej zagłębić w jego twórczość literacką.
Już od pierwszej strony poznajemy zagmatwane relacje pomiędzy bohaterami książki i sytuacjami w które są wmieszani. Poznajemy świat przestępczy w którym nie ma miejsca na popełnianie błędów i niepewności.
Tak to już w sumie jest, że przeważnie tam gdzie opisywana jest mafia wiemy już na stracie, że znajdzie sie policjant, który za wszelką cenę chce dowieść rozbioru tego półświatka.
''W pułapce cieni'' nic nie jest rzeczywiste. Nie wiemy na sto procent kto kim jest i dlaczego podejmuje takie deycjzje. Autorka wykreowała postacie, których nie da się nie lubić - no chyba, że biorąc pod uwagę komisarza Maksa, który przyznam grał mi na nerwach. Z drugiej strony poznając dalsze historie bohaterów nie ma co się dziwić, ze komisarz nie podejmuje innych decyzji.
Odrazu powiem, że jest pewien wątek romantyczny, który w ogóle nie przeszkadzał. Co więcej dopingowałam Laurze i Dawidowi aby wszystko poszło po ich myśli.
Jak się możecie domyślać ta książka spodobała mi się bardzo i dostałam od niej więcej niż się spodziewałam. Jak wspomniałam wcześniej styl autorki jest prosty dzięki czemu przez książkę się płynie i nagle jesteśmy na ostatnich stronach. Jak to się stało?
Zachęcam Was zatem do sięgnięcia po ''W Pulapce Cieni'' bo była to naprawdę przyjemna pozycja! ;)