Veronica i pingwiny

Ocena: 5.83 (6 głosów)

Powieść do przeczytania pod ciepłym kocykiem w jeden zimowy wieczór!

Podnosząca na duchu historia o odnalezionej rodzinie, miłości i… uroczej gromadce pingwinów.

Veronica McCreedy mieszka w nadmorskiej posiadłości i całymi dniami przesiaduje w domu, sama, zastanawiając się, komu ma zostawić w spadku swój pokaźny majątek. 85-latka nie ma rodziny ani przyjaciół. A przynajmniej tak jej się wydaje… Ma za to pudełko, w którym zamknęła swoje wspomnienia pod postacią pamiętników.

Gdy niespodziewanie Veronica spotyka swojego jedynego krewnego – wnuka, o którego istnieniu wcześniej nie wiedziała – sytuacja wcale nie ulega poprawie. Zarówno ona, jak i Patrick zdają się nadawać na zupełnie innych falach.

Po wpływem chwili krzepka staruszka wyrusza w podróż życia, która zmieni wszystko… Czy na mroźnej Antarktydzie wśród pingwinów Veronica odnajdzie spokój ducha i rodzinę, której pozbawiło jej dotychczasowe życie?

„Veronica i pingwiny” to pełna ciepła i humoru opowieść o samopoznaniu,
w której Hazel Prior udowadnia, że nigdy nie jest za późno na to, by stać się osobą, którą powinniśmy być. A uparta, zabawna i wzruszająca Veronica wkradnie się do waszych serc i zawładnie nimi, jeszcze zanim zdążycie poznać zakończenie tej pokrzepiającej historii.

Informacje dodatkowe o Veronica i pingwiny:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2023-02-08
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: b.d
Liczba stron: 0
Tłumaczenie: Agnieszka Myśliwy

Tagi: obyczajowe

więcej

Kup książkę Veronica i pingwiny

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Veronica i pingwiny - opinie o książce

"Veronica i pingwiny" to wyjątkowa historia, która chwyta za serce, topi lody i napawa nadzieją.

Veronica McCreedy to dość niezwykła i ekscentryczna starsza pani. Mieszka w ogromnym domu w Szkocji i ma swoje dziwactwa. Oprócz swojej zaufanej pomocy Eileen nie ma nikogo.

Veronica potrafi być naprawdę irytująca. Jest cyniczna, oschła, uparta i zadziorna. W swoim zachowaniu bywa śmieszna i przerażająca. Ale wyjątkowa martwią ją losy planety i nie cierpi ludzi, którzy ją zaśmiecają.Jej głowę zaprzątają myśli, komu zostawi po śmierci swój niemały majątek.

Veronica ma swoje tajemnice, które skrywa w zamkniętej skrzynce i powrót do wspomnień wyzwala w niej chęć sprawdzenia, czy rzeczywiście nikogo nie ma. Okazuje się, że jest ktoś taki - to nieznany wnuk Patrick.

Jednocześnie los chciał, że trafiła na pewien dokument i blog o pingwinach, które równie mocno zaprzątają jej myśli, co odnaleziony wnuk.

A ponieważ spotkanie z Patrickiem okazuje się porażką i wielkim rozczarowaniem dziarska staruszka postanawia wybrać się na trzy tygodnie na najbardziej wysunięty na południe punkt ziemi. Do ośrodka badań w Antarktydzie, który zajmuje się obserwacją i badaniami nad zagrożonym gatunkiem pingwinów Adeli. Jeżeli praca badaczy okaże się warta, Veronica sfinansuje ich projekty. Mimo usilnych starań, aby odwieść Veronikę od tego szalonego planu, staruszka ląduje na Locket Island.

Ta decyzja przewróci wszystko do góry nogami i na zawsze odmieni nie tylko losy Veroniki, ale też kilkoro innych ludzi i małego pingwina. 

Jejku, co to była za historia, zaskakująco emocjonalna, zabawna, wzruszająca i choć może wydawać się niewiarygodna to tu kompletnie jest to bez znaczenia.

Czy można roztopić zmrożone serce, które stwardniało przez trudne doświadczenia i bolesne straty? Roztopić serce w zimnym surowym klimacie? Są ludzie i stworzenia, którzy to potrafią, trzeba im tylko zaufać. Czasem pod twardą skorupą skrywa się hojność i dobro.

Każdy ma swoją historię, która kształtuje naszą osobowość i charakter, która może mocno doświadczyć. Okazuje się, że i u schyłku życia można zawrócić z drogi, którą się obrało i odczarować zło, które się wydarzyło.

To jedna z takich historii, która może zmienić czyjeś życie.

Historia porusza wszelkie struny wrażliwości i jestem pewna, że na długo we mnie pozostanie. Serdecznie polecam.

 

 

Link do opinii

Wydawnictwo W.A.B przyzwyczaiło nas już do pięknych wydań swoich książek. Wśród nowości proponowanych przez wydawnictwo warto zwrócić uwagę na powieść „Veronica i pingwiny” autorstwa Hazel Prior. Intrygująca, niesztampowa okładka i niesamowite wnętrze poruszą wielu miłośników literatury.

 


Veronica ma 86 lat i mieszka w pięknym dużym domu w Szkocji wraz z wierną gosposią. Jest majętną starszą damą, która wie czego chce od życia. Przypadkowe odnalezienie w domu pewnego kufra otwiera furtkę do wspomnień. Wspomnień, które bolą nawet po latach. Poprzez wynajętą agencję Veronica postanawia poszukać swoich żyjących krewnych. Okazuje się, że ma wnuka, o którego istnieniu nie wiedziała. Bez wahania udaje się w podróż, by poznać Patricka. Niestety, spotkanie przysparza jej samych rozczarowań. Wnuk okazuje się obibokiem i narkomanem. Zdegustowana Veronica ogląda program dokumentalny o żyjących w Antarktyce pingwinach Adeli i grupie badaczy, którzy starają się ocalić ten gatunek. Kobieta podejmuje decyzję, która odmieni jej życie, a także los wielu innych osób – wyrusza w podróż do Antarktyki, by przyjrzeć się badanim nad pingwinami. Ta decyzja sprawi, że jej życie nie będzie już takie jak wcześniej...

 


Niesamowita, piękna, głęboko wzruszająca opowieść o tym, że sami decydujemy o tym, jakimi ludźmi możemy się stać. I o tym, że niektóre wspomnienia należy pochować. Historia tego, że nigdy nie jest w naszym życiu za późno na zmiany. A także o tym, że miłość bywa przedziwnym zdarzeniem. Dawno nie czytałam tak urzekającej historii. „Veronica i pingwiny” to jedna z tych powieści, które zostają w naszej głowie już na zawsze. Jestem pewna, że jeszcze wielokrotnie po nią sięgnę. Bardzo rzadko zdarza mi się, by książka wywołała we mnie tyle emocji, a zakończenie sprawiło, że uroniłam łzę. Pięknie napisana, smutna, ale także bardzo budująca opowieść z ogromnie sympatyczną bohaterką. Veronica początkowo wydawać się może zgorzkniałą starszą panią, ale gdy poznajemy jej przeszłość dowiadujemy się jak wiele tragedii zdarzyło się w jej życiu. Przykrych zdarzeń, które ją ukształtowały, ale także wzmocniły. Hazel Prior stworzyła unikatową, bardzo życiową książkę. I mimo tego, że Veronica jest staruszką, to bohaterka, z którą możemy się utożsamiać. Naznaczona piętnem przeszłości, podejmuje szaloną ekspedycję, hołdując zasadzie, że życie zawsze oferuje nam mnóstwo niespodzianek.

 


Genialna postać Veroniki. Garstka drugoplanowych, ale jasno świecących postaci. Wietrzne krajobrazy szkockiej wsi i mroczna lodowa kraina Antarktyki – wspaniałe, trafne opisy. Świetna konstrukcja fabularna. Chwilami bardzo smutna, ale pełna humoru i nadziei. Żwawa Veronica to bohaterka, z którą po prostu nie można się nudzić. I one – pingwiny – kolonia , nieco komicznych pingwinów Adeli, które uczą nas relacji społecznych i dają ogromną motywację do działania. Skuta lodem kraina na samym końcu świata, w której Veronica znajdzie wiele odpowiedzi na pytania, które nurtowały ją przez całe życie. Grupa pasjonatów, którzy toczą nierówną walkę z ponurym klimatem i zagrożeniami meteorologicznymi. Patrick, który w swoim życiu przejdzie wielką przemianę, a wszystko to w przepięknej historii o potędze miłości.

 


Cudowna jest ta książka. Taka lekka, delikatna, ale traktująca o róznych tragicznych zdarzeniach. Pouczająca, ale nie moralizatorska. Zabawna, takim uroczym, nienachalnym humorem. Pełna wdzięku, wzruszająca. Bardzo pozytywna. Rewelacyjnie się tę książkę czyta. Jest taka inna, oryginalna. Po prostu wyśmienita. Piękna literatura na bardzo wysokim poniomie. Polecam ją wszystkim. Być może wyzwoli w was siłę i pomoże odnaleźć drogę. Powieść jedna na milion, która wykracza poza skalę, w której oceniam książki. Perełka literacka. Prior wpadła na bardzo oryginalny pomysł na fabułę, a dodatkowo rewelacyjnie go przedstawiła. To książka dla każdego. Bez względu na wiek i doświadczenia. Unosi, dodaje skrzydeł, ale przede wszystkim skłania do wielu refleksji. Myślę, że w tym roku, a być może nawet w ciągu najbliższych lat, nie przeczytam prównywalnej do niej powieści. Majstersztyk.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytania
zaczytania
Przeczytane:2023-02-12,

Czy książka, której akcja toczy się na mroźnej Antarktydzie, może być jednocześnie ciepła, jak pierzyna ukochanej babci? Ano może!


Veronica McCreedy to 85-letnia wytworna starsza pani, której powściągliwość w okazywaniu uczuć, natręctwa i upór nie są obce. Kobieta mieszka samotnie w nadmorskiej posiadłości, a jedyne wsparcie, jakie ma, może znaleźć w swojej pomocy domowej, Eileen. Pewnego dnia starsza kobieta prosi gosposię, aby ta pomogła odnaleźć jej jakiegoś żyjącego członka rodziny, ponieważ chciałaby przepisać na kogoś swój majątek. Niedługo po tym w życiu Veronici pojawia się Patrick, jej wnuk. Pojawiają się też pingwiny i pomysł szalonej wyprawy na Antarktydę.


Ta książka udowadnia, że nawet jeśli to, co planujemy, nie idzie po naszej myśli, to zawsze możemy znaleźć taki bodziec, który nas podniesie i sprawi, że nie będziemy czuli się w tym samotni. Życie Veronici nie było usłane różami. Było w nim dużo smutku i rozczarowań, które ukształtowały jej charakter i sprawiły, że stała się oziębła i niedostępna. Ale to pobyt wśród pingwinów przypomniał jej te dobre momenty, których, mimo iż było niewiele, odcisnęły swój ślad i sprawiły, że samotność zaczęła się od niej oddalać. Przyznam, że przez długi czas główna bohaterka nie mogła zaskarbić sobie mojej sympatii. Ta roszczeniowa, dumna i oskarżycielska dama ogromnie mnie irytowała, ale im bardziej poznawałam jej historię i im bardziej lód na jej sercu zaczynał topnieć, tym ja chciałam się do niej przytulić. Kto by pomyślał, że mroźna podróż stanie się tak emocjonalna i przywoła aż tyle długo skrywanych sekretów i niewypowiedzianych słów. To piękna historia, w której zaśmiejesz się, ale i uronisz łzę. Autorka stworzyła ciepłą i pełną nadziei treść, której urok podkreślają świetne dialogi i uszczypliwy brytyjski humor.


Polecam Wam tę książkę, szczególnie teraz, gdy za oknem klimat iście antarktyczny!

Link do opinii

Książka jest cudowna, optymistyczna i dobrze napisana. Trochę bajkowa. Nie mogłam się od niej oderwać.
W powieści Veronica - majętna 86-letnia szkocka dama, samotna, wyniosła i ironiczna - na naszych oczach przemienia się w ciepłą, serdeczną, uczuciową i przyjazną starszą panią. Wszystko to za sprawą podróży do Antarktyki i pingwinów białookich / Adeli, a szczególnie jednego o imieniu Pip.
Bardzo polecam, cudowna lektura dla osób w każdym wieku.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dajnurawksiazki
dajnurawksiazki
Przeczytane:2023-02-06, Ocena: 6, Przeczytałem,

 

 

??

 

Veronica ma 85 lat, dużą posiadłość, jeszcze większy majątek i ani jednego członka rodziny, z którym mogłaby się nim podzielić. Życie upływa jej na spacerowaniu po plaży, zbieraniu z niej śmieci oraz oglądaniu programów przyrodniczych. 

Zainspirowana jednym z nich postanawia zaplanować podróż na Antarktydę, by przyjrzeć się z bliska życiu pingwinów. 

Przed wyjazdem z zaskoczeniem odkrywa jednak istnienie krewnego, którym jest jej dwudziestosiedmioletni wnuk, Patrick. Ich spotkanie nie przebiega jednak zgodnie z wyobrażeniami kobiety. 

 

??

 

 

Historia opowiedziana jest z dwóch perspektyw - Veroniki i Patricka. Dzięki temu mogłam dobrze poznać te postaci i śledzić ich rozwój, który w obu przypadkach był zaskakujący. Ze wzruszeniem patrzyłam jak z niezręcznej, niosącej zawód relacji, ich więź zmienia się w coś głębszego. Z ogromnym zainteresowaniem czytałam też fragmenty, w których miałam szansę poznać przeszłość Veroniki i dowiedzieć się, jak wydarzenia z jej nastoletnich lat wpłynęły na to, kim jest teraz. 

 

Mimo że klimat antarkrycznej stacji badawczej był bardzo... zimowy, rozdziały, w których pojawiały się pingwinki, rozgrzewały moje serce. Czytając tę książkę, czułam się jakbym sama znajdowała pośród tych intrygujących stworzeń. 

 

Bardzo się cieszę, że sięgnęłam po tę powieść. To idealna lektura dla wielbicieli pingwinów, mroźnych klimatów i ciekawie wykreowanych bohaterów!  

 

??

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - bookaholic-in-me
bookaholic-in-me
Przeczytane:2023-01-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Niektórzy twierdzą, że ludzie się nie zmieniają, że nawet jeśli otoczeniu wydaje się, że ich podejście w jakiś sposób się zmieniło, to pod powierzchnią wszystko nadal jest takie samo. Lecz tak naprawdę, czasem potrzeba do zmiany odpowiedniej motywacji. Innej perspektywy. I odpowiednich osób wokół, które mogą rozbudzić serce i dawno pogrzebane uczucia. Przecież dla każdego jest nadzieja na zmianę, i choć niestety zmiana może skutecznie działać w obie strony, to nigdy nie powinno się tracić wiary w to, że człowiek może stać się lepszym. Potrzeba do tego jedynie innego człowieka. Albo pingwina...

Veronica może się pochwalić słusznym wiekiem, pokaźnym majątkiem i całkiem niezłym zdrowiem. Jednak sama nie przepada za swoim wyglądem, mając w pamięci piękną i młodą dziewczynę. Ciągle gdzieś gubi okulary, słuch polepsza sobie aparatem, kocha herbatę i ma wręcz obsesję na punkcie zamykania drzwi. W wielkim domu jest zupełnie sama, a odwiedza ją jedynie ogrodnik, pielęgnujący jej rośliny oraz kobieta, która pomaga jej w utrzymaniu porządku. Veronica nie ma rodziny i coraz częściej rozmyśla nad tym, co zrobić ze zgromadzonymi pieniędzmi. Wydaje się szorstka w obyciu, zadziwia stanowczością i momentami może wydawać się irytująca. Jednak przy bliższym poznaniu naprawdę zyskuje, a jej wszystkie dziwactwa wydają się zwyczajnie urocze. Patrick to lekkoduch, który nie potrafi zapanować nad swoim życiem. Pracuje tylko jeden dzień w tygodniu w sklepie rowerowym. I choć jest niezwykle uzdolniony jeśli chodzi o jakiekolwiek naprawy to nie wie jak wykorzystać swój potencjał. Po nagłym rozstaniu z dziewczyną jego codzienność jawi się jako jeszcze większą klęska. Nie ma zbyt wielu pieniędzy, mieszka w warunkach dalekich od ideału, nie dba o higienę czy odpowiednie odżywianie się, a najlepiej czuje się pod wpływem używek. Nie miał łatwego dzieciństwa, do ojca pomimo swojego wieku nadal żywi ogromny żal, a w głębi ducha nadal jest dzieckiem, które potrzebuje opieki. Czy odnaleziona dziwnym trafem babcia pomoże mu zebrać życie w całość?

"Veronica i pingwiny" to naprawdę wyjątkowa i zaskakująca książka, która szybko wciąga w wir wydarzeń ale i intryguje, by poznać zarówno dalsze losy postaci jak i tajemnice ich przeszłości, których strzegą. Autorce w znakomity sposób udało się stworzyć wybitny dysonans w narracji Patricka i Veroniki- w końcu są zupełnie różni, reprezentują inne pokolenia, lecz niełatwym zadaniem jest zaakcentowanie tego- na szczęście w tej książce wspaniale się to udało. Choć pingwiny grają w powieści dużą rolę, a dzięki temu zabiegowi wplecione w fabułę są ciekawostki o ich życiu, jak również uświadomienie o aktualnej sytuacji tych zwierząt, to jednak stanowią pretekst do poruszenia zupełnie innych tematów. Bowiem w tej pozycji znajdziemy niezwykle ciekawe portrety bohaterów, które są rozpisane z namysłem i skłaniają do refleksji. Autorka zgrabnie porusza w książce temat oceniania innych na podstawie stwarzanych przez nich pozorów, który może być niezwykle niesprawiedliwy, gdy nie posiada się pełnego obrazu sytuacji danej osoby. Ponadto w powieści znajdziemy także kwestię samotności i różnych sposobów radzenia sobie z nią, zmian zachodzących w człowieku- a raczej jego nastawieniu do świata i ludzi, które mogą ewoluować w każdym momencie, kruchości życia czy niesprawiedliwości losu prowadzącego do ogromnego cierpienia, które może trwać nawet długie dekady. Ponadto znajdziemy tu wątki romantyczne, historyczne, przyrodnicze, lecz oczywiście dominuje ten obyczajowy. To naprawdę świetnie skrojona i doskonale napisana historia, którą czyta się po prostu fantastycznie- zarówno dzięki lekkości pióra Autorki jak i jej niebanalnemu pomysłowi na fabułę. I, co ważne, ta książka zostawia po sobie ślad w sercu czytelnika, niosąc ze sobą delikatne, aczkolwiek ważne przesłanie. Gorąco polecam tę wyprawę na Antarktykę!

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy