W trzeciej porywającej powieści z kryminalnej serii: ,,Verlague i Bonnet na tropie" miasto Aix-en-Provence zalewa fala zbrodni.
Właściciel winnicy Olivier Bonnard jest zdruzgotany, gdy odkrywa, że z jego piwnicy zostaje skradziony zapas bezcennego, starego wina. Wkrótce potem w Palais de Justice pojawia się Monsieur Gilles d'Arras, by zgłosić kolejne tajemnicze zaginięcie. Jego żona Pauline zniknęła. Madame zawsze była bardzo silną kobietą, ale w ostatnich tygodniach wałęsała się po mieście w kapciach i bez powodu wybuchała płaczem.
Kiedy pojawia się mistral i łagodzi upały późnego lata, komisarz Paulik odbiera pilny telefon od Bonnarda - właśnie odnalazł on Pauline d'Arras w winnicy. Martwą. Verlaque i Bonnet po raz kolejny prowadzą dochodzenie w ich jak dotychczas najbardziej skomplikowanej sprawie.
Urodzona w Kanadzie M.L. Longworth mieszka w Aix-en-Provence od 1997 r. Jej malownicze powieści kryminalne wydają się wręcz wyrastać z żyznej miejscowej ziemi, która nadaje się zarówno do uprawy winogron, jak i do grzebania ciał. Wiele wspaniałych widoków, wiele butelek wina... Trzeba wybaczyć czytelnikom, że kręci im się w głowie. ,,New York Times"
Ta uważana za kryminał powieść jest niezwykle zajmująca. Dynamika relacji między Verlakiem a jego dziewczyną fascynuje. Ale tym, co tak naprawdę czyni pisarstwo Longworth wyjątkowym, jest jej głęboka znajomość francuskiej historii, krajobrazu, kuchni, a nawet współczesnych kawiarni i restauracji... To niezwykle nastrojowy kryminał, w którym zawarty jest pokaźny ładunek wiedzy. Booklist
Uwspółcześniona wersja klasycznej powieści detektywistycznej, okraszona często zjadliwym humorem, z interesującym wątkiem związku dwojga głównych bohaterów oraz eksperckie spojrzenie na popularne atrakcje turystyczne. ,,Denver Post"
Mary Lou Longworth mieszka w Aix-en-Provence od 1997 roku. Pisała o tym regionie dla ,,Washington Post", ,,Timesa" (Wielka Brytania), ,,Independent" (Wielka Brytania) i czasopisma ,,Bon Appétit". Jest autorką dwujęzycznego zbioru esejów Une Américaine en Provence, wydanego przez La Martiniere w 2004 roku. Czas spędza w Aix, gdzie pisze, oraz w Paryżu, gdzie prowadzi kursy pisarstwa na New York University.
W serii Verlaque i Bonnet na tropie ukazały się dotychczas:
Śmierć w Château Bremont
Morderstwo przy rue Dumas
Wydawnictwo: Smak Słowa
Data wydania: 2019-06-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 269
Tytuł oryginału: Death in the Vines
Południe Francji, urocze miasteczko Aix-en-Provence. To właśnie tutaj, w pachnącym lawendą i smakującym dojrzałym winem mieście coś zburzy ład miasteczka. Najpierw Olivier Bonnard, właściciel winnicy odkryje, że z jego piwnicy zginął bezcenny zapas starego wina. Kto mógł dopuścić się takiego czynu? Następnie w Palais de Justice zjawi się Monsieur Gilles d’Arras i ogłosi policjantom zaginięcie swojej żony Pauline. Madame zawsze była bardzo silną kobietą, ale w ostatnich tygodniach wałęsała się po mieście w kapciach i bez powodu wybuchała płaczem. Mąż podejrzewa, że kobieta ma Alzhairmera, lecz żona cały czas odmawiała badań. Czy jej zaginięcie może mieć związek z chorobą? Jakby nieszczęść było mało – okaże się, że we własnym mieszkaniu zgwałcono i prawie uduszono młodą pracownicę banku Suzanne Montmory. Czy kobiecie uda się przeżyć? Śledztwo po raz kolejny poprowadzą Verlaque i Bonnet i będzie to jedno z trudniejszych śledztw w ich karierze.
Cykl Verlaque i Bonnet francuskiej autorki M.L. Longworth chodził za mną od dawna, okładki przyciągały wzrok, intrygowały opisy. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Smak Słowa miałam okazję zapoznać się nareszcie z twórczością pisarki. Bałam się ogromnie, bo swoją przygodę zaczęłam dopiero od części trzeciej i na początku miałam kilka problemów z zapamiętaniem imion bohaterów. Choć można zacząć lekturę wlasnie od tej części, ja jednak zalecam czytanie od tomu pierwszego, by lepiej zrozumieć stosunki między bohaterami. Trudnością były także nieprzetłumaczone francuskie zwroty, ale to już drobny szczegół. To, co można zauważyć od razu, to nieśpieszna fabuła. Akcja toczy się powoli, atmosfera jest bardzo leniwa, aż chce się usiąść w fotelu z lampką (nie jedną!) wina i niespiesznie delektować się książką. Wino zresztą będzie się tu pojawiać się bardzo często, wszak ważne wydarzenia rozegrają się w jednej z winnic. Bohaterowie także poddają się atmosferze prowincji i w każdej możliwej chwili sięgają właśnie po wino. Ale żeby nie było tak za sielsko i za idealnie to pojawi się w tym spokojnym miasteczku zbrodnia. I to właściwie nie jedna, bo policjanci będą musieli rozwiązać trzy sprawy: kradzieży w winnicy, zaginięcia staruszki i złapania gwałciciela. Takie spokojne miasteczko a tyle się w nim dzieje, kto by pomyślał, że wydarzą się tu złe rzeczy! Na pierwszy rzut oka te trzy sprawy nic ze sobą nie łączy. Ale czy na pewno?
Choć „Morderstwo w winnicy” jest kryminałem, to ten wątek nie wysuwa się na pierwszy plan. Zdecydowanie widać tu przewagę wątku obyczajowego, a śledztwo zepchnięte jest tu na dalszy plan. Dzięki niespiesznej akcji będziemy obserwować krok po kroku prowadzenie śledztwa i bardziej będzie to przypominało pracę detektywa niż policjanta. Jeśli lubicie makabrę i lejącą się krew, to tego tutaj nie dostaniecie. Będzie za to spokój i lejące się z każdej strony wino. To była dobra odskocznia od kryminałów, które ostatnio mogłam przeczytać. W książce autorka porusza także ważne problemy, jak demencja i inne śmiertelne choroby, brak zrozumienia w rodzinie, a także wątek potomków niemieckich żołnierzy we Francji. Autorka zapunktowała także w momencie, w którym zdecydowała się na zamieszczenie w książce fragmentu wiersza Czesława Miłosza. Rozczulają mnie takie nawiązania do naszych polskich twórców u zagranicznych autorów! Jeśli zatem podobały Wam się dwie pierwsze części – sięgnijcie koniecznie. Jeśli zaś jeszcze nie znacie tej serii – chwyćcie za lampkę wina i rozkoszujcie się odkrywaniem uroków Prowansji!
Przyjaciel z klubu palaczy cygar prosi Antoine'a, by wybrał się z nim do mieszkania René Rouqueta, emerytowanego listonosza, który znalazł...
Kiedy Jean-Marc Sauvat, odnoszący sukcesy prawnik i najlepszy przyjaciel sędziego śledczego Aix-en-Provence, Antoine'a Verlaque'a, przyjął niewielką rolę...
Przeczytane:2021-07-22, Ocena: 6, Przeczytałam, 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, 52 książki 2021, Mam,
Uwielbiam tę serię. Czuję się rozpieszczana na każdej stronie. Tak jak we wcześniejszych częściach, znajduję tu dokładnie to, co lubię. Klimat Prowansji, pyszne jedzenie, doskonałe wina, doborowe towarzystwo. Mogłabym czytać i czytać i czytać... Tylko co będzie, jak już się skończą wszystkie części? Autorka jak zwykle pisze lekkim, ale bardzo dobrym językiem, ma błyskotliwe poczucie humoru i zdecydowanie czuje klimat, zauważa to, co istotne, nie boi się wytykać słabości bohaterów, a nawet pokazywać przywary całego narodu. Jest lekko, przyjemnie, idealnie na lato i na relaks. Kocham! Chcę więcej :)