W grudniową noc dochodzi do wypadku. Dwie kobiety tkwią na leśnym odludziu w zmiażdżonym samochodzie. Auto staje się pułapką bez wyjścia. Znikąd pomocy, a upływający czas działa na ich niekorzyść.
Magda i Bianka poznały się pół roku wcześniej. Od pierwszych chwil znajomości poczuły się sobie bliskie. Jakby ich relacja była intuicyjna, zawiązana na głębszym poziomie. Magda jest mężatką, matką dwójki dzieci, nauczycielką angielskiego pracującą dorywczo w radiu, a Bianka reportażystką, która żyje w wolnym związku. Choć tak wiele je różni, to łączy więcej, niż są skłonne przypuszczać.
Bianka zaczyna zbliżać się do Magdy i jej rodziny, zafascynowana tym, czego sama nie posiada. Magdalena zaś, dzięki Biance, konfrontuje się z dotychczasowym życiem i swoimi potrzebami. Obie dotykają tego, co dla nich trudne i niewygodne.
Kobiety nawzajem wikłają się w swoje losy. Ta relacja zmienia każdą z nich i staje się pretekstem do działań, które doprowadzą je do miejsca pośród lasu, gdzie walcząc o swoje życie, będą mierzyć się z konsekwencjami wcześniejszych wyborów.
Emocjonalna historia o życiu, które w plątaninie ścieżek szuka tej jedynej prostej.
Agata Kołakowska (ur. 1984) - wrocławianka z urodzenia i zamiłowania. Autorka piętnastu powieści obyczajowych.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2020-07-16
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 464
Powieści takie jak ta nie należą do mojego ulubionego gatunku literackiego, ale z czystej ciekawości czasami po nie sięgam. Chociażby po to aby dać szansę nowym autorom, polskim autorom i ich twórczości.
Tym razem padło na „Uśpione pragnienia” Agaty Kołakowskiej. Czy faktycznie warto było sięgać po powieść z kategorii, którą na codzień po prostu omijam? Sprawdźcie sami.
Dostajemy tu niesamowitą historię dwóch kobiet : Magdy i Bianki, które w pewien sposób, według nich astralny , są ze sobą powiązane. Kobiety poznały się pół roku temu i poczuły się sobie bardzo bliskie. Jakby ich relacja była intuicyjna, związana już wcześniej.
Magda jest mężatką, matką dwójki dzieci, nauczycielką angielskiego pracującą na codzień dodatkowo w radiu . Bianka to reportażystka, żyjąca w wolnym związku. Choć tak wiele je różni, to łączy więcej niż same są skłonne przypuszczać.
Bianka zaczyna zbliżać się do Magdy i jej rodziny zafascynowana tym, czego sama nie posiada. Magdalena zaś, dzięki Biance, konfrontuje się z dotychczasowym życiem i swoimi potrzebami. Obie kobiety dotykają tego, co dla nich trudne i niewygodne. Kobiety nawzajem wikłają się w swoje losy. Ta relacja zmienia każdą z nich i staje się pretekstem do działań, które doprowadzają je do miejsca pośród lasu, gdzie walcząc o swoje życie po niefortunnym wypadku, będą mierzyć się z konsekwencjami wcześniejszych wyborów. Do czego to wszystko je doprowadzi ?
Przyznam szczerze, że całkowicie zaskoczyła mnie ta powieść. Niby takie nic, ot historia dwóch znajomych sobie kobiet, ale … no jest w niej coś co mnie całkowicie przyciągnęło.
Fabuła powieści też jest tutaj dość ciekawie skonstruowana. Mamy wypadek dwóch kobiet, które wyrzucają sobie wszystko nawzajem co się tylko da, po czym przechodzimy do historii ich poznania. Akcja w powieści jest świetnie prowadzona, dostajemy tu cała historię z dwóch różnych perspektyw co daje nam szerszy pogląd na całą tę sprawę. Tak jakby od złej strony to wszystko na początku może się wydawać, ale po dalszym brnięciu w temat wszystko składa nam się w jedną całość.
Powieść napisana jest dość lekkim i przyjemnym językiem, co sprawia, że czyta się ją nam niezwykle szybko i przyjemnie. Akcja jest dość dynamiczna, a historia przedstawiona przez naszą autorkę porywa czytelnika.
Bohaterki, które skonstruowała nam tu Pani Agata też nie są z jakiegoś niedostępnego dla nas świata. Są właśnie takie swojskie, z ich codziennymi problemami oraz zajęciami. Takie rozwiązania sprawiają, że w powieściach tego typu moim zdaniem łatwiej jest po prostu przepaść. No bo przecież łatwiej czyta się o ludziach takich co mają podobne problemy do naszych na codzień, niż wyimaginowanych osobnikach o problemach i otoczeniu którego większość z nas nigdy nie skosztuje …
Tak samo jest z zachowaniem naszych bohaterek, nie są one jakieś sztuczne czy nieprawdziwe; wręcz właśnie jest tu przeciwnie. Mamy tu zwykłe kłótnie, dogryzania na wszelkiego rodzaju tematu czy zwykłe uszczypliwości które często zdążają się między nawet najlepszymi przyjaciółkami. A historia w którą autorka nas wciąga sprawia, że w pewien sposób przeżywamy to co dzieje się pomiędzy tymi dwiema kobietami, tak jakby one były też naszymi przyjaciółkami.
Podsumowując:
„Uśpione pragnienia” Agaty Kołakowskiej to powieść, którą czytało mi się nad wyraz dobrze, przyjemnie i szybko. Pełna jest ona wszelkiego rodzaju emocji i ciekawej historii. Brnąc coraz bardziej w rozdziały ma się wrażenie jakby obie kobiety znane nam były od zawsze, od lat. Jest to wielkim plusem tej powieści.
Książkę syta się jednym tchem, trzyma ona nas w napięciu do samego końca , a historia opowiedziana nam przez autorkę daje nam , czytelnikom wiele do przemyślenia. Warto po nią sięgnąć i przekonać się samemu!
"Uśpione pragnienia" to znakomite studium kobiecej psychiki. Autorka krok po kroku pokazuje czytelnikowi jak skomplikowaną istotą jest kobieta. Obnaża ciemną stronę ludzkiej natury. Pani Agata pokazuje, że nawet do najlepszego związku potrafi wkraść się rutyna, zawiść, zazdrość, poczucie niespełnienia i krzywdy. W imię dobra rodziny kobieta często poświęca swoje marzenia, odkładając je na bliżej nie określoną przyszłość. Brak szczerych rozmów z małżonkiem czy partnerem prowadzi do frustracji i oddalenia się od ukochanej osoby. Natomiast nieuczciwość wobec przyjaciółki rodzi rozgoryczenie oraz poczucie wykorzystania przez tą drugą osobę. Czy w takim razie mamy prawo walczyć o swoje szczęście i wywracać swoje życie do góry nogami by sprawdzić, czy będzie nam lepiej? Magda podjęła taką decyzję i przyszło jej zapłacić wysoką cenę. Ale czy jej decyzja na pewno przyniosła jej ukojenie? Czy znalazła to czego szukała i zazdrościła przyjaciółce? A czy Bianka była do końca w porządku wobec Magdy? I czy nie wykorzystała sytuacji i nie przywłaszczyła sobie życia Magdy? Czy jest granica między lojalnością wobec przyjaciółki i każde jej kłamstwo należy kryć? W powieści pojawia się wiele pytań, które skłaniają czytelnika do refleksji. Wszystkie one dotyczą codziennych spraw. Na przykładzie historii Magdy i Bianki możemy zmierzyć się z siłą prawdziwej miłości, przyjaźni, rodzicielstwem, bezpłodnością. Poznamy smak trudnych relacji rodzinnych, marzeń o zmianie swojego życia. Dowiemy się jak niszczącą siłę ma kłamstwo, intryga, zdrada, zazdrość i manipulacja.
„Uśpione pragnienia” to książka o tym co jest w życiu ważne i ile jesteśmy w stanie poświęcić, żeby docenić to co mamy.
To historia dwóch kobiet, które kierują się w życiu zupełnie innymi wartościami, a mimo to od samego początku łączy je nić porozumienia i świetnie się dogadują. Magda ma męża i dwójkę dzieci, Bianka natomiast żyje w wolnym związku. Twierdzi, że nie chce stabilizacji i dzieci. Jednak czy to na pewno jej świadomy wybór?
Bianka coraz więcej czasu spędza z rodziną Magdy. Pomaga im kiedy ta druga smakuje innego życia. I w tedy odkrywa, że życie rodzinne bardzo jej odpowiada. Okaże się również, że to zawsze było jej marzenie, czemu więc Bianka ostro przystaje przy swoim?
Każdy z nas zapewne zastanawia się co by było gdyby. Jakby wyglądało nasze życie bez tego, co mamy. Często jest tak, że będąc żoną i matką chcemy uciec od rutyny i zaczerpnąć wolności. Ktoś powie „wyrodna matka”, bo zostawiła dzieci, jednak zanim ocenimy, spróbujmy zrozumieć. Często o naszym życiu decyduje los i dopiero kiedy coś otrzymamy, po czasie okazuje się, że to nie dla nas, nie takiego życia chcieliśmy.
Magda to osoba, która rzuca wszystko i zaczyna inne życie. Mąż, dzieci, codzienne obowiązki, to wszystko zaczyna ją tłamsić. Dlatego postanawia zaryzykować i zmienia całkowicie swoje podejście. Jednak czy nowa rzeczywistość sprawi, że będzie szczęśliwa? Często jest tak, że trzeba coś stracić, żeby to docenić. Czy tak będzie w przypadku Magdy?
W książce mamy przestrzeń czasową. Czas teraźniejszy, kiedy to bohaterki znalazły się w potrzasku oraz czas przeszły, kiedy to dopiero się poznały. Uważam, że to świetny zabieg, ponieważ wprowadza do historii nutkę tajemniczości.
Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z twórczością pani Agaty Kołakowskiej i powiem wam, że bardzo odpowiada mi jej styl pisania. Autorka potrafi grać na emocjach i daje do myślenia. Po odłożeniu tej książki jeszcze długo będzie siedziała w głowie czytelnika.
Czytałam wyobrażając sobie przedstawione postacie i sytuacje. Chętnie zobaczyłabym akcje powieści na ekranie. Autorka potrafła wejść w sposób przeżywania swoich demonów obu bohaterek. Nie ocenia, nie wskazuje, która droga jest lepsza, pozostawia ocenę czytelnikowi. Zaszkoczyło mnie zakończenie powieśći, sądziłam, że Bianka ułoży sobie zycie inaczej, połączy się z dziećmi, które pokochała.
„Uśpione pragnienia” to powieść z dobrze przemyślaną fabułą i wyłaniającą się stopniowo intrygą, którą dostrzegamy coraz bardziej wraz z kolejnymi odsłonami tej historii. To, co początkowo zapowiadało się na zwykłą opowieść obyczajową o dylematach dwóch kobiet przerodziło się we wciągającą powieść, w której nie brakuje emocji, tajemnic i dramatycznych sytuacji. Uświadamia, że często sami komplikujemy sobie życie nieodpowiednimi decyzjami, niedopowiedzeniami czy nieszczerością. Pokazuje do czego może doprowadzić podążanie za cudzymi pragnieniami i nie docenianie tego, co mamy obok siebie.
Jednego dnia sobie obce, kolejnego będące najlepszymi przyjaciółkami. Jak dobrze się poznały? Ile o sobie wiedzą? Do czego są zdolne? I jak skończyły w środku lasu walcząc o życie?
Agata Kołakowska jest jedną z tych pisarek, po których książki mogę sięgać w ciemno. Uprzednio czytane tytuły przekonały mnie, że autorka ma wiele do zaoferowania, chętnie podejmuje się realizacji trudnych tematów i jak nikt inny potrafi mówić o emocjach, wartość książek dodatkowo podnosząc za sprawą świetnego stylu. Wszystkie te elementy znalazły się także w najnowszej powieści pisarki.
„Uśpione pragnienia” to opowieść o dwóch kobietach wiodących zupełnie inne życie, trochę z wyboru, a trochę z jego braku. Choć tak różne, szybko odnajdują się w rolach swoich najlepszych przyjaciółek. Tylko czy rzeczywiście relacja, która je łączy ma coś wspólnego z przyjaźnią? Czy naprawdę mogą sobie ufać? Kołakowska pozwala nam śledzić, krok po kroku, rozwój tej znajomości z dwóch perspektyw, pokazując, jak szybko i jak bardzo mogą się zmienić stosunki między ludźmi. Zwłaszcza w przypadku kobiet.
Tym, co szczególnie podoba mi się w opowieściach Kołakowskiej, jest refleksyjność, jaką na czytelniku wymusza lektura. Podczas czytania przez głowę przebiegały mi fragmenty wspomnień dotyczących moich przyjaźni, analizowałam decyzje bohaterek w pewien sposób porównując ich życie do swojego, a także zastanawiałam się, co ja zrobiłabym na ich miejscu. Co ciekawe, Kołakowska nie opowiada o sprawach udziwnionych czy kwestiach niespotykanych. Pisarka bazuje na tematach znajomych i bliskich, opiera się i czerpie z samego życia.
Autorka podzieliła rozdziały pomiędzy wcześniej i obecnie, łącząc bieżące wydarzenia z tymi sprzed kilku miesięcy. Taki zabieg, choć zdradził sporo z zakończenia, wzbudził moją ciekawość i sprawił, że czytałam niecierpliwie, pragnąc się dowiedzieć, jak do tego wszystkiego doszło. Sposób, w jaki Kołakowska rozwija fabułę powieści, sprawia, że czytelnikowi łatwo udzielają się emocje takie jak niepokój czy obawa, a całość nabiera nieco mrocznego charakteru, co dodaje opowieści pazura.
Podobnie, jak w poprzednich książkach, tak i tutaj autorka postarała się o to, by jej bohaterki sprostały oczekiwaniom czytelniczek. I nie mam tutaj wcale na myśli, że to osoby, które od początku do końca historii budzą sympatię i skłaniają nas do trzymania ich strony. Po prostu Kołakowska zaoferowała nam dwie bardzo realistyczne kobiety, których dylematy mogłyby stać się naszymi. Obydwie wykazały się silną osobowością i wielką determinacją w dążeniu do realizacji celu.
„Uśpione pragnienia” to kolejna powieść o wielkich emocjach, trudnych decyzjach, gorzkich wyborach. To możliwość obserwowania wzlotów i upadków. To konieczność skupienia się na swoich problemach i możliwościach. To zbiór ważnych tematów i istotnych pytań, na które my sami musimy znaleźć odpowiedzi.
„Szczęście bywa bardzo skomplikowane”.
Książki Agaty Kołakowskiej przyciągają mnie niebanalną fabułą i pięknym językiem. Tym razem również byłam ciekawa, co autorka wymyśliła dla swoich czytelników. Po lekturze przede wszystkim muszę przyznać, że okładka nijak ma się do treści i panującego w powieści klimatu. Gdybym nie znała wcześniej stylu pisarki, skojarzyłabym tytuł i okładkę z jakimś niewyróżniającym się niczym obyczajem. Nic bardziej mylnego, jest to bowiem historia pełna mrocznych tajemnic ludzkiej psyche i trudnych życiowych wyborów.
Kiedy Magda i Bianka spotykają się po raz pierwszy, zauważają, że łączy je coś wyjątkowego. Rozumieją się w lot i mają wrażenie, jakby znały się od lat. Odkrywają, że urodziły się tego samego dnia, miesiąca i roku, a nawet o tej samej godzinie, co czyni je astralnymi siostrami. Przyjaźń między kobietami wybucha z ogromną siłą, chociaż ich życia diametralnie się od siebie różnią. Magda to matka dwójki dzieci, żona i nauczycielka angielskiego, a raz w tygodniu również współprowadząca audycję w radiu. Bianka natomiast to reportażystka będąca w wolnym związku, bezdzietna, a więc wolna od codziennych trosk związanych z macierzyństwem. Kobiety powoli poznają siebie wzajemnie i swoje życia. Bianka płynnie wchodzi w kręcący się wokół rodziny świat Magdy, o którym sama zawsze marzyła, za to Magda zaczyna zazdrościć przyjaciółce wolności i samostanowienia o sobie. Czuje się coraz bardziej ograniczana przez domowy kierat i marzy o tym, by wreszcie móc zająć się sobą i swoimi potrzebami, a nie ciągle być na skinienie innych, nawet jeśli są nimi jej własne dzieci i mąż. Co wyniknie z tej przyjaźni? Czy wymarzona zamiana miejsc dojdzie do skutku? Czy kobiety odnajdą w sobie odwagę, by podążyć za skrywanymi do tej pory pragnieniami? I czy wszystkim ich decyzje wyjdą na dobre?
Akcja powieści biegnie dwutorowo. Obserwujemy wypadek samochodowy, któremu uległy kobiety, i to, jak próbują przetrwać w zniszczonym aucie, zanim ktoś je znajdzie. Kolejne rozdziały, opisujące czas po wypadku i wydarzenia rozgrywające się w samochodzie, przedzielają historię znajomości kobiet i powolnego wikłania się wzajemnie w swoje losy.
Miałam wrażenie, jakbym już czytała kiedyś podobną historię. Może główny wątek jest odrobinę podobny do tego, który pojawił się w „Pokrewnych duszach”. Jednak nie przeszkadzało mi to zupełnie zagłębić się w wątki poruszane w powieści. Wciągające były poszukiwania bohaterek swoich dróg i próby odnalezienia siebie w życiu, które im się trafiło. Nie wszystko w powieści było oczywiste i przewidywalne. Lubię takie teksty, w których pewne zdarzenia wcale nie są takie, na jakie wyglądają.
Polecam, jeśli lubisz lekko duszną atmosferę niedopowiedzeń i zgłębianie mechanizmu podejmowania decyzji.
Hanna w nocy odbiera telefon z nieznanego numeru. Niewyraźny głos w słuchawce budzi wspomnienia z przeszłości, od niemal dwudziestu lat nieobecne w jej...
Seria przypadków sprawia, że dzieło debiutanta trafia na deski teatru Variétés. Powstaje spektakl utkany z ludzkich niedoskonałości...
Przeczytane:2021-02-28,
Dwie kobiety - Magda i Bianka. Poznały się w studiu radiowym. Magda pracuje tam czasem wieczorami (na codzień uczy angielskiego). Bianka pisze książki - reportaże o trudnych sprawach. Od początku czują tajemniczą, silną więź. Jednak z czasem pojawiają się trudne emocje, przede wszystkim wzajemna zazdrość. Magda, mężatka z dwójką dzieci, zazdrości Biance swobody. Bianka Magdzie - dzieci (nie może ich mieć). Pewnego dnia dochodzi między nimi do ostrej kłótni. Wsiadają obrażone na siebie do samochodu, gotowe się rozstać, gdy tylko dojadą na miejsce. Jednak dochodzi do wypadku, i to na odludziu. Wskutek zderzenia z jeleniem Bianka traci panowanie nad kierownicą. Są w tragicznej sytuacji. Zniszczone auto, one uwięzione w nim, noc w pustym lesie. Czy uda im się przetrwać? Czy w dramatycznym momencie zapomną o wzajemnych żalach i zaczną znów współpracować?
Książka bardzo kobieca i gęsta od emocji. Napięcie między dziewczynami jest wręcz namacalne. Mocna lektura!
dr Kalina Beluch