To nie jest powieść detektywistyczna, to jest opowieść o detektywie...
William Warwick, znany już czytelnikom z tomu Nic bez ryzyka, otrzymuje awans na detektywa sierżanta i wraz z inspektorem Lamontem zostaje przeniesiony do wydziału antynarkotykowego. Elitarna komórka, do której trafiają, ma jeden cel: schwytanie tajemniczego barona narkotykowego.
Jednocześnie William wraz ze swoją narzeczoną Beth przygotowują się do ślubu. Nie spodziewają się jednak, jaka niespodzianka czeka ich przy ołtarzu.
Pętla wokół siatki przestępczej rozbudowanej na skalę, z jaką dotychczas londyńska policja nie miała do czynienia, stopniowo się zaciska. Ostatecznie ekipa specjalna Williama, wykorzystując to, co ukryte na widoku, zastawia wymyśloną przez niego pułapkę...
Jeffrey Archer wie, jak małymi porcjami dawkować napięcie aż do ostatniej strony - ,,Washington Post"
Intrygujące fabuły, jedwabiście gładki styl... Jeffrey Archer bawi się z czytelnikami w kotka i myszkę - ,,The New York Times"
Majstersztyk narracyjnego kunsztu, który kończy się nie jednym, lecz dwoma zazębiającymi się procesami sądowymi. Proszę o więcej - ,,Kirkus Reviews"
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2021-10-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 312
Tytuł oryginału: Hidden in Plain Sight
Życie William’a Warwick’a nieco się zmieniło, choć temperament pozostał mu taki sam. Teraz to detektyw pełną gębą, a nie początkujący konstabl jak poprzednio („Nic bez ryzyka”).
Sytuacja życiowa William’a też uległa zmianie. Beth już jest nie tylko dziewczyną, a narzeczoną i przygotowania do ślubu idą pełną parą. Tak, ten dzień jest coraz bliżej. I choć Beth ma nieco wątpliwości… Nie nie… Co do tego, że kocha William’a jest pewna w 100%. Jej głowę zaprzątają inne myśli… Czy będzie dobrą żoną dla detektywa? Czy starczy jej cierpliwości i spokoju, kiedy będzie czekać na niego po nocach? Czy starczy jej cierpliwości i spokoju, gdy będzie spóźniał się bez uprzedzenia, bo służba mu się przedłużyła, bo w drodze do domu wezwano go na miejsce zdarzenia, bo… Powodów może być tysiące… Czy opanuje się i nie będzie nieustannie zadawać mu pytań, na które i tak nie będzie mógł udzielić odpowiedzi? Czy będzie w stanie zaakceptować to, że w wielu ważnych sytuacjach będzie sama? Czy nie będzie jej przeszkadzać to, gdy William po telefonie od swojego szefa rzuci wszystko i wszystkich i popędzi wypełniać swoje zadania?
Małą próbkę tego, jak będzie wyglądać jej życie u boku William’a miała okazję już zobaczyć na własnym ślubie…
Głowę William’a natomiast wypełniały zupełnie inne myśli. Skupiony był przede wszystkim na pracy. Miał dwa poważne zadania. Przyskrzynić na dobre Faulknera i rozpracować Rashidi’ego. W jednym i w drugim przypadku musi wszystko rozegrać tak, by przyłapać ich na gorącym uczynku. Tylko wtedy aresztowanie będzie miało sens, a sąd nie powinien mieć wątpliwości, jaki wyrok wydać. To dwie ważne operacje. Dwie trudne operacje, które należy przygotować w najdrobniejszych szczegółach. O jakimkolwiek błędzie nie może być mowy…
I tym razem autor poruszył kilka ważnych wątków snując opowieść o William’ie Warwick’u.
Służba. Służba społeczeństwu. Taką służbę pełni między innymi policja, niezależnie od wydziału, ale… Ale trudno ignorować fakt, że są wydziały, w których jedni policjanci są bardziej narażeni, niż inni. A ich zarobki są równie niskie… Kwestia zarobków policjantów przewija się niejednokrotnie. Powiem tak, nie zachęcają. Dlatego tak łatwo o skorumpowanego policjanta…
Być w porządku wobec siebie i własnych zasad czy przymknąć na to oko i dalej grać w grę, w którą grają pozostali koledzy? Oto dylemat William’a. Dylemat, którego wolałby nie rozstrzygać. Ale… wydarzyło się. William nie potrafi wymazać tego z pamięci i jest gotowy na zdecydowanie i ostateczne kroki.
Dyskryminacja. Dyskryminacja ze względu na płeć i ze względu na kolor skóry. Temat aktualny do dziś…
Manipulacja. Słowo to potężna broń. A gdy ktoś potrafi doskonale się nim posługiwać jest w stanie wmówić innym, że białe to czarne, a czarne to białe. I co niektórzy uwierzą…
Pycha. Zgubiła niejednego. Nie było inaczej i z Faulknerem. Zgubiła go pycha, zbytnia pewność siebie i niedbałość o szczegóły. Choć nie w każdym przypadku. Czasem potrafił zaplanować wszystko idealnie i wtedy… nie ma mowy o porażce.
Tak, bardzo miło spędziłam czas z tą książką :)
Dopiero, gdy na horyzoncie pojawiła się zapowiedź czwartego tomu serii powieści detektywistycznych z Williamem Warwickiem autorstwa Jeffreya Archera, wzięłam się za nadrabianie tomów poprzednich. ,,Ukryte na widoku" to tom drugi, jednak tym razem serię warto czytać w odpowiedniej, chronologicznej kolejności, bo w tym tomie historia z tomu pierwszego ,,Nic bez ryzyka" jest częściowo kontynuowana - William wraz z zespołem dalej próbuje przymknąć jednego oszusta, teraz jednak podchodzą do niego od innej strony, próbują go złapać na przestępstwie narkotykowym. Nie jest to jednak jedyna zagadka w tym tomie - w temacie narkotyków zespół Williama zamierza też doprowadzić do skazania jednego z największych graczy na rynku. Zatem jest tu też typowe śledztwo - tajniaki, obserwacja, śledzenie i wielka dynamiczna akcja. Całość jednak utrzymana jest w przyjemnie klasycznym tonie, pisana językiem lekkim, eleganckim, co nasuwa skojarzenia z dawnymi angielskimi powieściami. No i ten brytyjski klimat lat 80tych! Autor oddał go genialnie, to świetna odskocznia od współczesnych mocnym kryminałów. Bawiłam się znakomicie i cieszę się, że od razu pod ręką mam kolejne dwa tomy!
Kurcze, naprawdę polubiłam tego Williama:-) Jest na tyle dobry w tym, co robi, że niespodziewanie dostaje kolejny awans. Zresztą wcale mu się nie dziwię, gdyż czytając czuje się, że jest to dość mądra postać. On nie tylko potrafi słuchać, ale i jest bacznym obserwatorem otoczenia. Sam wysuwa wnioski, a gdy czegoś nie wie po prostu pyta. Nie wiem czy potrafi być skrępowany, może bardziej bym tu użyła stwierdzenia, że czasem jest czegoś niepewny, choć ogólnie to twardy z niego gość.
Nawiązując do recenzji części pierwszej, to powiem wam, że ta druga część jest faktycznie jej kontynuacją. To czego na ostatniej stronie dowiaduje się w tajemnicy, zdradza komuś już na początku tej części. Nie jest przy tym rozgorączkowany tymi wiadomościami, tylko widać, że nieco czasu upłynęło, on sobie wszystko przemyślał i teraz opowiada o tym na chłodno budząc zaskoczenie słuchających.
W tej części będzie musiał nieco się napracować, gdyż nie mają zbyt wiele informacji na temat swojego celu. Muszą rozpracować i schwytać nieosiągalnego do tej pory barona narkotykowego. W tym samym czasie piękna pani z części pierwszej będzie miała swoją kontynuację również tutaj, choć przyjdzie jej pełnić bardziej pełnowymiarową rolę. Oczywiście nie znajdziecie tutaj żadnych ochów i achów, gdyż ta seria jest przeznaczona na konkretną treść, bez opisów przyrody, czy też miejsca dokładnie opisanego. Celem będzie rozpracowanie siatki przestępczej, a wątki z życia prywatnego będą mniej opisane. Zupełnie jakby sprawy osobiste chciał pozostawić sobie, a nie nam, czytelnikom. Co nie znaczy, że niektórych scen tutaj unikniecie;-)
Tytuł jest tu bardzo celny, gdyż okaże się kluczowy w działaniach, jakie podejmie nasz bohater. Nie muszę chyba ponownie podkreślać, że jest mądry i reszta tak naprawdę powinna brać z niego przykład.
Nie doszukujcie się tutaj nawet szczegółowych opisów bohaterów, gdyż co najmniej autor podpowie wam w jakim mogą być wieku, co noszą i czym się zajmują. Będzie drobny wyjątek, jednak ma on swój cel. No i ten koniec... Znowu mamy na co czekać!
Druga część przygód Williama Warwicka, znanego już z pierwszej części "Nic bez ryzyka", zaskoczyła mnie bardziej niż pierwsza. W książkach o komisarzach, detektywach zawsze prym wiedzie jakaś zbrodnia, przeważnie brutalna, wątek życia głównego bohatera jest poboczny. Jeffrey Archer oddaje w nasze ręce zupełnie inną powieść, tu na pierwszy plan wysuwa się życie Warwicka i jego rodziny. W tej części dzieje się więcej niż w pierwszej, William awansuje, planuje ślub z Beth, do tego spodziewają się dziecka. Sprawa nad którą pracuje też jest bardzo rozwojowa, lecz niebezpieczna, poszukiwanie barona narkotykowego, o którym wiadomo, że istnieje ale nikt nie wie kim on jest, szukają człowieka widmo. Inteligencja Williama jest jednak dużo ponad przeciętną to na pewno bardzo pomoże sprawie. Ojciec głównego bohatera w końcu jest z syna dumny, a jego narzeczona nie może doczekać się ślubu, jednak nawet w tak ważnym dniu nie wszystko pójdziemy tak jak powinno. Ta część podobała mi się bardziej niż pierwsza, mimo że poprzednią też oceniłam wysoko. Autor stopniowo dawkuje napięcie, cały czas coś się dzieje więc nawet na chwilę nie ma nudy. Mam nadzieję na kolejną część nie trzeba będzie czekać rok. Jeśli ktoś ma ochotę przeczytać, polecam zacząć od pierwszej części, gdyż w przypadku tej serii, części się łączą.
Siódmy - ostatni! - tom bestsellerowych ,,Kronik Cliftonów" Na początku powieści pada strzał, ale kto pociągnął za spust, kto żyje i kto zginął? Giles...
Są ludzie, którzy miewają tak ekstrawaganckie marzenia, że – jeśli je tylko spełnią – mają na zawsze zagwarantowane miejsce w historii...
Przeczytane:2022-11-01, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,
Twórczość między innymi Jeffreya Archera poznałam przez przypadek, przeszukując biblioteczkę teścia. Lekkie pióro, dynamiczna akcja i dobre dialogi, które od razu chwyciły mnie za serce. Archer to mistrz sensacji, a jego cykl Kroniki Clintonów przejdzie do klasyki. Co tym razem nam zaoferował?
Znany z poprzedniej części William Warwick otrzymuje upragniony awans. Sielanka jednak nie trwa długo, ponieważ zostaje skierowany do prowadzenia śledztwa przeciwko potężnemu baronowi narkotykowemu. Najpierw jednak muszą go rozpracować, bo nikt nie wie, kim on jest. A później będą musieli na niego zastawić pułapkę, z której nie będzie miał prawa się wywinąć. Czas wyczyścić ulice z narkotyków dlatego policji nie interesują płotki, ale pragną, by w sieć wpadła naprawdę gruba ryba. W czasie śledztwa nasz bohater stanie też przed poważnym dylematem, który może zmienić całe jego losy zawodowe. Zmienia się również i życie osobiste sierżanta Warwicka, ponieważ zbliża się termin ślubu z ukochaną Beth. Oboje nie mają zielonego pojęcia, jak dawne sprawy wpłyną na ślub i przysięgę małżeńską. Licho nie śpi… Czy Beth wytrzyma ciągłe napięcie i stres związany z niebezpieczną pracą przyszłego męża? Czy jest przygotowana na wszelkie niedogodności? Czas pokaże…
Wspomnę na samym początku, że bez znajomości części pierwszej nie ma się co zabierać za czytanie. W tej detektywistycznej historii powracają poprzednie nierozwiązane wątki i budzą się potwory z przeszłości. Fabuła intrygująca, styl Autora jak zawsze przyjemny i wciągający, akcja wartka a tematy poruszone przy okazji śledztwa niezwykle aktualne takie jak korupcja w szeregach ludzi, którzy mają strzec, chronić społeczeństwo przed typami spod ciemnej gwiazdy. Czy niskie zarobki mogą w jakikolwiek sposób usprawiedliwić „dodatkowe dochody”? Poruszony też został temat dyskryminacji, który jest plagą całego społeczeństwa nie tylko brytyjskiego. Czy naprawdę płeć lub kolor skóry mają aż tak fundamentalne znaczenie? Niemniej czytając, poczułam lekki zawód. Zabrakło mi rozmachu w śledztwie, elementu zaskoczenia i emocji. Cała historia trochę za bardzo elegancka i wytworna. Kilka opisywanych sytuacji nawet zdążyło mnie troszkę znużyć. Dość blado wypadła też postać narkotykowego barona. Było bez werwy i pazura. Plusem jest bardzo udany finisz. Mimo minusów jednak Archer to Archer więc na pewno zapoznam się z kolejnymi jego książkami, szczególnie że zakończenie daje nadzieję na kontynuację przygód detektywa sierżanta. Może będzie ciekawsza.
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu REBIS.