Nowy kryminał Igora Brejdyganta wciąga bez reszty w mroczny świat układów, zależności i tajemnic.
Komisarz Monika Brzozowska nie może podnieść się psychicznie po tym, jak w obronie własnej zabiła swojego męża, płatnego zabójcę. Przychodzi jej to z tym większym trudem, że przełożeni odesłali ją na bezterminowy urlop. Niestety pani komisarz przy okazji powraca do zgubnego nałogu, który przed laty prawie wyprowadził ją na tamten świat. Tymczasem zaczynają ginąć świadkowie, którzy mieli pomóc policji w doprowadzeniu na ławę oskarżonych szajki pedofili. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie niebezpieczni i wpływowi mężczyźni czerpiący uciechy z zabaw z nieletnimi próbują ukręcić łeb sprawie. Z czasem okazuje się, że wszystko jest znacznie bardziej skomplikowane, a bycie katem wcale nie wyklucza bycia ofiarą.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2019-06-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
"Układ" jest to druga część serii przygód komisarz Moniki Brzozowskiej. Dla mnie było to totalne zaskoczenie, sięgając po książkę nie miałam o tym pojęcia. Rozpoczynając lekturę, obawiałam się czy odnajdę się w fabule nie znając poprzedniej części, jednak moje obawy okazały się niesłuszne. Autor wplótł w fabułę wątki z poprzedniej książki, tak więc czytając, wszystko jest jasne.
Monika Brzozowska nie może podnieść się psychicznie po tym, jak w obronie właśnie zabiła swojego męża, który okazl się płatnym zabójcą. Jej przełożeni dochodzą do wniosku, że bezterminowy urlop to w tym przypadku najlepsze wyjście. Niestety nie dla Moniki. Kobieta powraca do nałogu, przez który przed laty mało nie straciła życia. W tym czasie zaczynają ginąć świadkowie, którzy mieli pomoc policji w doprowadzeniu na ławę oskarżonych szajki pedofili.. Z czasem okazuje się, że wszystko jest bardziej skomplikowane niż mogłoby się wydawać, a bycie katem nie wyklucza bycia ofiarą.
"Układ" to bardzo dobrze napisany kryminał pełen zwrotów akcji, których tempo nie zwalnia nawet przez moment. Książka wciąga już od pierwszych stron i ciężko oderwać się od lektury. "Układ" to idealne połączenie kryminału i sensacji, myślę że fani obu gatunków znajdą tutaj coś dla siebie. Ciekawi bohaterowie, morderstwo, skorumpowani stróże prawa i pełno tajemnic, które powoli wychodzą na światło dzienne. Dodatkowy plus za styl i lekkość pióra autora, książkę czyta się naprawdę dobrze i szybko.
Podsumowując, "Układ" to mocny kryminał, którego fabuła nie należy do łatwych i przyjemnych, autor porusza w nim bowiem wiele trudnych tematów, takich jak uzależnienie od narkotyków czy pedofila, ukazuje nam mroczny świat polityków, policjantów czy duchownych. Przy "Układzie" na pewno nie będziecie się nudzić, warto sięgnąć po tę książkę choćby z uwagi na to, co aktualnie się dzieje. Polecam.
Czytaliście książkę lub oglądaliście serial?
Mam wrażenie, że tylko ja go nie znam.
Dlatego czytając książkę nie miałam porównania co lepsze.
Komisarz Monika Brzozowska nie może dojść do siebie po tym jak w obronie zabiła swojego męża, który był płatnym zabójcą.
Jest jej tym bardziej ciężko, gdyż zostaje wysłana na przymusowy urlop.
Jakby tego było mało wraca do swojego nałogu jakim są narkotyki.
Zaczynają ginąć świadkowie, którzy mieli pomóc w złapaniu szajki pedofili.
Policjanci miotają się, a podejrzani przelatują im przez palce. Nie są w stanie dociec kto stoi za morderstwami
Nie czytałam pierwszej części i obawiałam się, że może to być problemem. Jednak jakoś dałam radę. Cała historia jest przemyślana, a wątki spójne.
Poruszony temat układów, pleców i tajemnic dobrze poprowadzony. Co w rezultacie dobrze się czytało.
Jest to kryminał śledczy i zostajemy wciągnięci w intrygę, a pobudzona ciekawość chce rozwiązania sprawy.
Jednak czuje pewien niedosyt.
Obecnie oglądam serial "Szadź" oparty na powieści autora, który jest naprawdę świetny.
Mam nadzieję, że autor niebawem nas zaskoczy czymś równie mocnym.
Korupcje, skandale i naginanie prawa u osób na wysokich szczeblach jest nagminne. Coraz częściej słyszymy, że urzędnicy, którzy mają stanowić dla nas przykład, stać na straży moralności, reprezentować nasz kraj na międzynarodowej scenie mają na swym sumieniu poważne przewinienia, nagminnie łamią prawo i dopuszczają się do praktyk seksualnych z nieletnimi oraz tuszują te sprawy. Ten problem jest ogromny i powstrzymanie tych precedensów jest wręcz syzyfową pracą.
Autor w swej książce zajął się tym tematem i ukazał w realistyczny sposób jak wygląda praca policji w takim przypadku. Wpływowi ludzie, politycy, celebryci korzystają z uciech tego świata, są bogaci, zepsuci, niebezpieczni i trzymają w szachu podlegających im urzędników a nawet stróżów prawa.
Schwytać przestępców podejmuje się Monika Brzozowska wraz z agentem ABW Wareckim oraz komendantem Wójcikiem. Pani komisarz po zabiciu męża, który okazał się płatnym mordercą nie jest w zbyt dobrej kondycji psychicznej, wraca do nałogu narkotykowego i użala się nad sobą. Jednak powrót do służby i wsparcie przyjaciół pozwala jej stanąć na nogi i rozpocząć żmudne śledztwo, by rozbić szajkę pedofili.
Czy policjantka wyrwie się z sideł nałogu? Czy będzie wstanie schwytać przestępców i ukrócić proceder wykorzystywania nieletnich. Kto jest zamieszany w tę sprawę i czy każdemu może ona zaufać?
Przyznam się od razu, że powieść wciąga od pierwszych stroni i czyta się w ekspresowym tempie. Pióro autora jest lekkie, a przystępny styl pozwala na zaczytanie się w lekturze i z zapałem śledzenie poczynań bohaterów.
Na moje uznanie zasługuje kreacja bohaterów, którzy są wyraziści i realni i z charakterem. Przypadła mi do gustu ta niezwykle mocna historia i będę chciała obejrzeć ekranizację, która jest dostępna w telewizji.
Książka jest niezwykle ciekawa, dynamiczna i warta naszej uwagi. Dlatego gorąco zachęcam was do sięgnięcia po tę pozycję i spróbować rozwikłać zagadkę wraz z nieustraszoną trójką. Dlaczego giną świadkowie przestępstw i kto stoi za tymi morderstwami? Rozwikłajcie proszę tę zagadkę sami. Na pewno nie będziecie się nudzić, bo tu się stale coś dzieje. Napięcie trzyma aż do samego finału.
Po „Układ” sięgnęłam po dłuższej przerwie od przeczytania „Rysów”, czyli pierwszej części z cyklu o Monice Brzozowskiej.
Komisarz Monika Brzozowska nie może podnieść się psychicznie po tym, jak w obronie własnej zabiła swojego męża, płatnego zabójcę. Przychodzi jej to z tym większym trudem, że przełożeni odesłali ją na bezterminowy urlop. Niestety pani komisarz przy okazji powraca do zgubnego nałogu, który przed laty prawie wyprowadził ją na tamten świat. Tymczasem zaczynają ginąć świadkowie, którzy mieli pomóc policji w doprowadzeniu na ławę oskarżonych szajki pedofili. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie niebezpieczni i wpływowi mężczyźni czerpiący uciechy z zabaw z nieletnimi próbują ukręcić łeb sprawie. Z czasem okazuje się, że wszystko jest znacznie bardziej skomplikowane, a bycie katem wcale nie wyklucza bycia ofiarą.
Styl pisania autora jest dla mnie dość przyjemny w odbiorze, jednak w „Układzie” zdecydowanie czegoś mi zabrakło. Fabuła sama w sobie jest ciekawa, a akcja dość dynamiczna. Jednak zabrakło mi w niej „tego czegoś” co by mnie porwało i trzymało w napięciu. Momentami miałam wrażenie, że po prostu chodziło o odhaczenie danego tematu z listy. Co działa zdecydowanie na plus to ukazanie, że w dzisiejszych czasach układy są bardzo ważne i to właśnie one rządzą światem. Wśród osób wysoko postawionych rządzi chciwość i pogoń za pieniędzmi.
Bohaterowie są wyraziści i ukazani ze swoimi mocnymi oraz słabymi stronami czego najlepszym przykładem jest sama Monika. Pani komisarz, która wraca do narkotycznego nałogu, jest po ciężkich przejściach i nie do końca radzi sobie z życiem.
Podsumowując książka nie do końca mnie ujęła i oceniam ją jako przeciętną. Jednak jestem bardzo ciekawa samego serialu, ponieważ w przypadku ekranizacji pierwszej części wypadała ona w moim odczuciu jeszcze lepiej niż książka.
"Układ" Igor Brejdygant to powieść, która należy do gatunku kryminału.
Komisarz Monika Brzozowska nie może podnieść się po tym jak w obronie własnej zabiła swojego męża, który dodatkowo był płatnym zabójcą. Przychodzi jej to z trudem, ponieważ przełożeni odwołali ja ma bezterminowo urlop. Na dodatek na swoje nieszczęście komisarz powraca do zgubnego nałogu, który przed laty prawie wyprowadził ją na tamten świat. Ponadto zaczynają ginąć świadkowie, którzy mieli pomóc policji w sprawie oskarżonych szafki pedofili.
Z czasem okazuje się również, że sprawa jest bardziej skomplikowana.
Książka napisana jest dobrze i jest wciągająca.
Zdecydowanie mogę ją polecić.
Moja uwagę przykład okładka przez co zainteresowałam się tą powieścią i muszę przyznać, że nie żałuję. Powieść okazała się być naprawdę dobra.
W każdym razie nie do końca tak sobie wyobrażałam te powieść, ale to dobrze. Lubię, kiedy książka nie jest przewidywalna.
Układ to idealny tytuł dla tej książki! Dzieje się w niej tak dużo, tak szybko i wszystko jest tak ze sobą tak połączone i skomplikowane, że podczas jej czytania na pewno nie będziecie się nudzili.
Po pierwsze spotykamy komisarz Monikę i to głównie jej śladami będziemy kroczyli w tym kryminale. Obecnie jest ona na bezterminowym urlopie po tym, jak zabiła swojego własnego męża. Przeszłość cały czas mocno na niej ciąży, nie potrafi sobie z nią sama poradzić i wraca do ciężkiego nałogu. Powoli stacza się, bierze coraz więcej, a przy tym wszystkim wraca do pracy i prowadzi jedną z najważniejszych spraw w kraju. Czy uda jej się to wszystko ułożyć i czy rozwiążę tę sprawę w odpowiednim czasie? Wokoło ginie coraz więcej osób, wszyscy są zagrożeni i w ciągłym stresie i niebezpieczeństwie.
"Układ" jest to tak naprawdę druga część,i w "Rysie" znajdziemy początek tej historii. Ja jej nie czytałam i powiem Wam, że nie miałam żadnego problemu, żeby odnaleźć się w tej powieści! Autor wszystko tłumaczy, nawiązuje do poprzedniej książki i spokojnie możecie po nią sięgnąć, mimo że nie czytaliście poprzedniej.
Ja z komisarz Moniką bardzo się polubiłam! I całą książkę jej kibicowałam i w miłości, i w życiu, i w pracy! Nie zdradzę Wam, jak kończy się ta książka, ale fakty które wychodzą pod koniec, wbijają w fotel! Wtedy jeszcze bardziej polubiłam jej postać i jeszcze mocniej trzymałam za nią kciuki!
Thriller nawet przez moment nie zwalnia! Cały czas napięcie rośnie, cały czas bardzo dużo się dzieje. Na pewno nie będziecie rozczarowani!
"Układ" to drugi tom cyklu o Monice Brzozowskiej. Niestety nie miałam okazji przeczytać pierwszego tomu, przez co na początku byłam lekko zagubiona w akcji. Jednak im dalej w las, tym było mi łatwiej...
Czy fabuła mnie porwała?
I tak, i nie...
Mam bardzo mieszane uczucia...
W książce są momenty, w których brakowało mi logicznego zachowania bohaterów.
Owe fragmenty skutecznie utrudniały mi zagłębienie się w historię.
O ile styl i pióro są mi obojętne, tak sam zarys powieści całkiem przypadł mi do gustu. Niestety mam wrażenie, że akcja choć wartka, jest bardzo chaotyczna, co sprawia, że nie do końca jest tym na co liczyłam.
Nie znałam wcześniej twórczości Autora, po "Układzie" tymczasowo sobie ją odpuszczę, aczkolwiek nie mówię "nie".
Pewnie w przyszłości wrócę do pióra Pana Igora.
„Układ” to drugi tom serii „Monika Brzozowska”, i jednocześnie kontynuacją opowieści rozpoczętej w tomie zatytułowanym „Rysa”.
Komisarz Brzozowska po zabiciu swojego narzeczonego, który okazał się jej mężem Igora vel Piotra, coraz bardziej stacza się z powrotem w objęcia narkotyków. Już nie wystarcza okazyjne zapalenie jointa, teraz potrzebny jest crack. Śledztwo, od którego zastała odsunięta, prowadzone jest teraz przez jej współpracownika Adama Wójcika i oficera ABW Czesława Wareckiego. Śledztwo w sprawie szajki pedofilii zatacza coraz szersze kręgi, giną kolejni świadkowie. W policji nikt nie jest zainteresowany rozwiązaniem sprawy. Naciski przychodzą z różnych stron. Brzozowska, Wójcik i Warecki nie wiedzą, komu można zaufać, a w śledztwie na jaw wychodzą coraz to ciekawsze fakty. Czy uda się ustalić winnych, czy Monika odzyska swoje dawne życie i kim jest tajemnicza kobieta, która przed laty usiłowała zabić Monikę, a która pojawiła się w jej życiu ponownie wraz z Piotrem/Igorem? Tego dowiecie się z lektury „Układu”.
„Układ” miał potencjał na świetny kryminał/powieść sensacyjną. Gra wywiadów, ciemne sprawki oficerów policji, kwity na każdego i za wszystko, sterowanie politykami, to wszystko mogło sprawić, że powieść byłaby porywająca. Mogłoby… gdyby nie styl autora. Częste powtórzenia tych samych słów, jak np. odmieniany przez wszystkie czasy i przypadki „atawistyczny” czy „kompromat”, które po kolejnym powtórzeniu zaczynały drażnić, może czasami używać synonimów, zamiast powtarzać to samo w kółko i w kółko. Ja rozumiem, że to powieść, nie oczekuję dokładnych instrukcji odtruwania człowieka po przedawkowaniu, ale w momencie kiedy Monika wzięła za dużą dawkę kompotu, sam masaż serca nie wystarczy, aby wróciła „do żywych”. Główna bohaterka w hollywoodzkim stylu, po ciężkim pobiciu, zziębnięta, naszprycowana narkotykami jest w stanie powalić dwóch ludzi i uciec. A myślałam, że takie rzeczy tylko Rambo potrafi, najwidoczniej nie doceniam oficerów naszej rodzimej policji, za co serdecznie w tym miejscu przepraszam. I kolejny „kwiatek” Monika, biorąca tabletki antykoncepcyjne, czyli z założenia przepisywane przez ginekologa, dopiero po 17 latach, czyli po co najmniej kilku wizytach u specjalisty w tym okresie czasie, dowiaduje się, że urodziła dziecko. Czyli przez 17 lat, żaden z lekarzy nie zauważył? To teraz zaczynam się bać, chodzić do lekarzy, skoro tacy niekompetentni. Służby wywiadowcze obcego państwa, są w stanie znaleźć haki na każdego polityka (i nie tylko) w Polsce, sterować jak chcą polityką wewnętrzną i zewnętrzną Polski, ale wszystkie kompromitujące materiały przechowują na jednym dysku twardym ukrytym w niestrzeżonym magazynie. Wow! Mam nadzieję, że nasze służby nie biorą z nich przykładu.
Ogólnie „Układ” jest ciekawą powieścią, trochę jak amerykański film akcji, zwłaszcza z lat 80-tych, czyli patrz i nie myśl. Zakończenie (?) serii z Moniką Brzozowska, wyjaśnia się sporo wątków z poprzedniego tomu „Rysa”. Autor zostawia sobie furtkę na kolejne tomy cyklu. Generalnie nie jest źle, może ja się czepiam, ale czuję lekki niedosyt. Książka dla tych, którzy przeczytali pierwszy tom i chcą poznać zakończenie śledztwa.
No to dowiedziałam się, jak wszystko się skończyło. Czytało się dobrze, szybko. Nie wyrasta ponad przeciętność.
"Układ" autorstwa Igora Brejdyganta to z pewnością książka warta uwagi i poświęconego jej czasu. To bardzo udane połączenie kryminału, thrillera psychologicznego i powieści obyczajowej z wątkami politycznymi. Druga część serii z nietuzinkową komisarz Moniką Brzozowską w roli głównej przyniesie wiele skrajnych emocji i przyprawi nas o polityczno-kryminalny zawrót głowy. Była to pierwsza książka autora jaką miałam okazję przeczytać i z pewnością nie ostatnia. Jeśli miałabym możliwość cofnąć czas z pewnością sięgnęłabym najpierw po "Rysę", czyli pierwszą część przygód komisarz Brzozowskiej, aby lepiej zrozumieć pojawiające się w "Układzie" nawiązania do przeszłości bohaterów. Interesująca i bardzo złożona fabuła, duża ilość szczegółów odnośnie śledztwa oraz wielu barwnych i wyrazistych bohaterów to tylko kilka z zalet książki. Autor oczarował mnie gęsto utkną pajęczyną tajemnic, układów i wzajemnych powiązań, które są fundamentem wyjatkowego i odrobinę mrocznego klimatu książki. Lektura nie należy do lekkich i przyjemnych, autor porusza w niej wiele trudnych tematów m.in. kwestie uzależnienia i pedofilii i z pewnością przypadnie ona do gustu raczej wielbicielom złożonej, nieco mrocznej i poplatanej fabuły niż wyznawcom prostych, szybkich i widowiskowych śledztw.
Nie jest to lekka powieść. Brudne układy wśród wysoko postawionych osób, afera pedofilska, narkotykowe dno i szantaże, to tylko wierzchołek góry lodowej.
Komisarz Monika Brzozowska wraca do policji, gdy kluczowi świadkowie w aferze pedofilskiej zostają zamordowani. Jednak koszmarna przeszłość, z którą nie sposób się pogodzić, ciągnie ją na dno uzależnienia. Adam Wójcik i Czesław Warecki, z którymi współpracuje, próbują ją wspierać, ale czy nie jest to walka z wiatrakami?
Tymczasem wszystko okazuje się bardziej zagmatwane i skomplikowane, niż się wydawało, a ich życie jest zagrożone. Czy sprawa ma podłoże polityczne? Czy ktoś zza wschodniej granicy pociąga za sznurki? Kim jest tajemnicza kobieta, która pojawia się przy każdej zbrodni, nie zostawiając śladów?
Zawiła intryga, klimat zagrożenia i bezsilności powodują, że książka bardzo wciąga, choć tempo akcji jest raczej wyważone. Duży plus za postaci kobiece, nietuzinkowe, z charakterem, które pełnią wiodącą rolę zarówno po stronie prawa, jak i zbrodni. To one nadają rytm i tworzą klimat książki, świetnie odnajdując się w tym, wydawać by się mogło, brutalnym, męskim świecie.
Jeżeli ktoś, tak jak ja, nie czytał pierwszej części, "Rysy" i tak z łatwością powinien odnaleźć się w fabule dzięki nawiązaniom do historii, której kontynuację znajdziemy właśnie w "Układzie". Choć pewnie lepiej byłoby zacząć od początku.
ZAWSZE JAK SIĘ DZIWNIE ROBI TO DESZCZ MUSI TO ZMYĆ Dominik Sokołowski jest twórcą uniwersum ,,Wymazane archiwum". Do pierwszej części ,,Złej wody"...
Policjantka, za którą ciągną się stare grzechy. Współczesna Warszawa. Ginie bezdomny alkoholik. Prowadząca śledztwo komisarz Monika Brzozowska...
Przeczytane:2021-04-29, Ocena: 6, Przeczytałam, Kryminał/sensacja ,
Dziś wracam do przygód komisarz Moniki Brzozowskiej. Po tym jak w obronie własnej zabiła swojego męża, Monika wpadła w jeszcze większy ciąg narkotykowy. Przez to zostaje wysłana na przymusowy i bezterminowy urlop, w trakcie którego ciągle odurza się twardymi narkotykami. W tym czasie zaczynają ginąć świadkowie z afery pedofilskiej, w którą rozpętała Brzozowska. Świadków tych również namierzyła ona. Do tego wszystkiego ktoś zaczyna czychać na życie Moniki i jej zaufanych kolegów z pracy. Wszystko wskazuje na to, że za śmierć świadków i próby morderstwa policjantów, odpowiedzialni są Ci sami sprawcy. Tylko nikt nie wie kto to jest. Komisarz Brzozowska wraz ze swoimi współpracownikami rozpoczyna śledztwo połączone z walką o własne życie. Wszystko jakoś by się układało, gdyby nie nałóg Brzozowskiej, który skutecznie utrudnia pracę policjantów a ją samą rzuca na skraj życia i śmierci.
Kto czycha na życie policjantów? Czy komisarz Brzozowska rozwikła w końcu sprawę pedofilów? Czy komisarz upora się z nałogiem?
Monika Brzozowska jest postacią, która posiada jakby dwa oblicza. Jedno to dobra policjantka, ze znakomitą intuicją. Potrafi łączyć fakty z pozoru nie związane ze sobą. Jest odważna i ma cięty język, ale to pomaga jej w pracy wśród mężczyzn. Drugie oblicze jakie nam pokazała to sponiewierana narkomanka, która w trakcie odlotów narkotycznych traci poczucie rzeczywistości. Dopiero zaufana lekarka pomaga Monice odtruć organizm. Dostała też ultimatum od szefa, że musi skończyć z nałogiem inaczej straci pracę i wszystko na co pracowała przez te lata w policji. Kiedy Brzozowska staje na nogi rozpoczynają dalszą część śledztwa, które prowadzi policję w kolejne ślepe uliczki.
Już kiedyś pisałam, że Breydygant pisze swoim specyficznym stylem, do którego już przywykłam i jakoś mi nie przeszkadza w czytaniu. Podobnie jak w ,,Rysie" nie ma tu rozdziałów, a jedynie poszczególne wątki są w widoczny sposób oddzielone od siebie. Akcja rozkręca się dość szybko, dzięki czemu książka bardzo szybko wciąga czytelnika. Z rozdziału na rozdział tempo akcji przyspiesza. W trakcie śledztwa jakie prowadzą Brzozowska, Warecki i Wójcik docierają do takich informacji, że szczęka opada. Zakończenie z resztą też jest nieoczekiwane i wbija w fotel. Szczególnie, że w życiu Moniki pojawi się ktoś, kogo niespodziewała się wcale. Ale kto to jest już musicie sami doczytać.
W książce autor uświadamia nam jak łatwo można zostać zinfiltrowanym, a informacje uzyskane w ten sposób mogą być perfidnie wykorzystane. W dzisiejszym świecie w erze komputera takie historie zapewne nie są odosobnione, ale my użytkownicy musimy uważać jak i kiedy korzystamy z dobrodziejstw dzisiejszej techniki.
,,Układ" to nie jest lekki i przyjemny kryminał. Breydygant przedstawia w nim, w jaki sposób działają niektóre sfery naszego świata. Układy i układziki to chleb powszedni nie tylko w policji, ale także w polityce. To brutalny świat, nie mający litości dla osób, które utrudniają jego funkcjonowanie.
Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić Was do przeczytania nie tylko ,,Układu", ale także ,,Rysy".
Polecam