Tylko martwi nie kłamią

Ocena: 4.76 (45 głosów)
Inne wydania:

Profiler policyjny musi rozwikłać zagadkę śmierci śmieciowego barona, którego ciało znaleziono w jednej z katowickich kamienic. Wszystkie poszlaki wskazują na biznesowe porachunki, ale Hubert Meyer czuje, że sprawa może mieć związek z morderstwem sprzed 17 lat.

Informacje dodatkowe o Tylko martwi nie kłamią:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-10-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788328726116
Liczba stron: 608

Tagi: Literatura kryminalna i detektywistyczna

więcej

Kup książkę Tylko martwi nie kłamią

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Tylko martwi nie kłamią - opinie o książce

Jest to kolejna książka Katarzyny Bondy z serii o psychologu śledczym. Głównym bohaterem jest oczywiście Hubert Meyer. Jeśli nie wiesz czym on się zajmuje to zajrzyj do mojego wcześniejszego postu o kryminale Katarzyny Bondy „Sprawa Niny Frank”, to pierwsza książka z tej serii i tam dokładniej opisałam pracę profilera.
Akcja dzieje się w Katowicach. To właśnie tam główny bohater i seksowna pani prokurator próbują rozwiązać zagadkę zabójstwa w zabytkowej kamienicy w samym centrum miasta. Zamordowany został śmieciowy baron a wszystkie poszlaki wskazują na porachunki biznesowe. Lecz Hubert ma inne przeczucia.
Co z tą śmiercią ma wspólnego zbrodnia z przed 17 lat? Czemu zabójstwo zostało dokonane w kamienicy i gabinecie pani doktor seksuolog? A może to córka śmieciowego barona zabiła własnego ojca by odziedziczyć firmę? Na te pytania odpowiesz sobie po przeczytaniu tego kryminału.
Jak już kiedyś wspominałam, spodobały mi się kryminały. Ta historia jest wciągająca, choć ja miałam kryzys w czytaniu, mniej więcej w połowie. Jakoś nie ciągnęła mnie ta książka do siebie. Lecz warto było do niej wrócić i skończyć ją czytać. Polecam.

Link do opinii

Świetna powieść kryminalna polskiej autorki.

Wartka akcja i barwne postacie sprawiają, ze jest to nie lada gratka dla wszystkich miłośników gatunku.

Link do opinii
Rodzimy kryminał,wielowątkowy a co za tym idzie odrobinę wymagający wzmożonej uwagi, bo łatwo się w tych labiryntach poszlak pogubić. Nowe postacie, emocjonalna szarpanina znanego mi już z wcześniej przeczytanych książek Huberta Meyera.Z jednej strony odrobinę przytłaczają mnie zbyt szerokie aspekty opisywanych wydarzeń, jednak to chyba jest specyfika pisarska Katarzyny Bondy, a z drugiej wciągająca akcja i sposoby dojścia do prawdy. Choć jak się okazuje nie zawsze to co powinno zostać ukarane takie jest. Podobają mi się w książkach autorki wplecione w treść ciekawostki, które dodają pewnego edukacyjnego posmaku. W tym przypadku odrobina historii Katowic o której przeciętny Polak niewiele wie. Troszkę przerastały mnie końcowe wariacje na tropie prawdziwych winnych opisywanej zbrodni. Winny, niewinny, zamieszany. Dobrze że wystarczyło mi cierpliwości by doczekać finału. Dobrze się czyta, więc jeszcze jakiś czas Katarzyna Bonda będzie mi towarzyszyć.
Link do opinii
Profiler policyjny musi rozwikłać zagadkę śmierci śmieciowego barona, którego ciało znaleziono w jednej z katowickich kamienic. Wszystkie poszlaki wskazują na biznesowe porachunki, ale Hubert Meyer czuje, że sprawa może mieć związek z morderstwem sprzed 17 lat.
Link do opinii
Avatar użytkownika - djas
djas
Przeczytane:2016-08-26,
To moja pierwsza książka Bondy i troszkę jestem rozczarowany. Dostałem naprawdę solidny i zagmatwany kryminał z masą wątków, w których nawet się nie pogubiłem. Zabrakło mi jednak tego "czegoś", co sprawia, że książki połyka się prawie w całości i chce czytać jak najwięcej. Bohaterowie też byli całkiem ciekawi, realni, może aż za bardzo. Nie mam się za bardzo do czego przyczepić, a jednak nie byłem zachwycony. Na pewno warto przeczytać i na pewno też sięgnę po kolejną książkę autorki (już jedną kupiłem). Może po prostu muszę nauczyć się jej stylu?
Link do opinii
Dobrze napisana, ale mocno przegadana i za długa. Gdyby skrócić ją o połowę mógłby powstać ciekawy kryminał, a tak sedno historii rozmywa się wśród wielostronicowych opisów. Książkę przeczytałam dwa dni temu i już prawie zapomniałam kto zabił i dlaczego, bo im bliżej zakończenia, tym mniej mnie interesowało, jak to się skończy. Ważne było, żeby w końcu się skończyło.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-08-17,
"Zabytkowa kamienica w centrum Katowic i dwie zbrodnie, których z pozoru nic nie łączy. Hubert Meyer i seksowna pani prokurator próbują rozwikłać zagadkę śmierci śmieciowego barona, a przy okazji stają się sobie coraz bliżsi". W jednej z kamienic znaleziono ciało Johanna Schmidta, śmieciowego barona. Sprawę bada psycholog śledczy i profiler Hubert Meyer. Pierwsze myśli wskazują na to, że było to morderstwo na tle biznesowym, jednak nasz bohater podejrzewa, że zbrodnia ta może mieć coś wspólnego ze zbrodnia popełnioną 17 lat temu. Podejrzanych, którzy mogli by popełnić tę zbrodnię jest jak na pęczki: pasierbica, która jako jedyna dziedziczyłaby jego fortunę; niekochana żona; kochanki; wspólnicy, których oszukiwał. Hubert działa na polecenie podinspektora Waldemara Szerszenia, na którym spoczywa rozwiązanie tej sprawy. Meyerowi w śledztwie towarzyszy Weronika Rudy, piękna pani prokurator. Sprawa od samego początku wydaje się dosyć tajemnicza. Kamienica w przeszłości należała do bogatego Żyda, który ze względu na brak bliskiej rodziny swój majątek miał zapisać córce swojej pracownicy. Ta z kolei pochwaliła się zbyt wcześnie nie tej osobie co powinna. W sylwestra jej chłopak Zygmunt Królikowski wraz ze swoim wspólnikiem napadł na Żyda i go zabił. Ze skradzionymi kosztownościami uciekł do Niemiec, a panna została sama w ciąży, bez majątku bo testament nie został spisany. Teraz zadaniem Meyera jest powiązanie śmierci starego Żyda ze śmiercią śmieciowego barona. Książka jakby dzieli się na dwie części. Pierwsza dotyczy problemów związanych z morderstwem, druga z kolei tyczy się problemów miłosnych Meyera z Rudą. Historie nieszczęśliwych miłości, życie bohaterów wpływają na to, że kryminał przeobraża się w powieść. Można się tu pogubić, gdyż wyczuwa się tu niepotrzebne emocje i za dużo psychologii, która zajmuje miejsce morderstwa. Może zabrzmieć to dziwnie, aczkolwiek nie wiedziałem kto zabił, kto wynajął zabójców, kto miał zostać zabity. Jakaś paranoja. Obawiam się, że Bonda przesadziła tutaj z zagmatwaniem i komplikacją sytuacji.
Link do opinii
Po raz kolejny przekonuję się, że Bonda nie zawodzi. Świetnie napisany kryminał. Co więcej, zauważyłam, że autorka ma jeszcze jeden dar: z powodzeniem mogłaby pisać romanse :) Tak mnie wciągnął jeden wątek, że poczułam, że potrzebuję więcej i więcej i więcej :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Eirene
Eirene
Przeczytane:2016-02-21,
Trudno tak czytać trylogię od końca, ale akurat właśnie ta książka wpadła mi pierwsza w ręce, a raczej w oczy. Styl pisania dość lekki, czyta się bardzo dobrze. Intryga ciekawie zawiązana, jej elementy powoli wychodzą na jaw, trudno sobie wyrobić opinię "kto zabił", gdyż co chwila pojawiają się nowe fakty. I bohaterowie, z krwi i kości, czujemy do nich sympatię i antypatię, ale żaden z nich nie pozostawia nas obojętnym. Doskonale zgrany team - prokuratorka-policja-profiler nie ustaje w rozwiązaniu sprawy "śmieciowego barona". Kto tak naprawdę był zamieszany w zabójstwo? Pierwsza żona? Druga żona? Pani seksuolog, która go leczyła? A może przysposobiona córka? I czy jego morderstwo ma jakiś związek z morderstwem rabunkowym sprzed kilku lat, w tej samej kamienicy? Serdecznie polecam tą pozycję, z chęcią sięgnę po inne książki pani Katarzyny Bondy.
Link do opinii
Uwielbiam Katarzynę Bondę. Jej styl pisania, dopracowywanie wszystkich najdrobniejszych szczegółów to coś do kocham w kryminałach. Ta powieść jest to drugi tom z serii o profilerze policyjnym Hubercie Meyerze. Fabuła bardzo wciągająca, wątek kryminalny ciekawy i intrygujący. Podejrzanych dużo, jednak dowodów brak. Bardzo polubiłam Huberta oraz piękną panią prokurator Rudy. Książka jest ciekawa właśnie ze względu na połączenie życia osobistego głównych ,,detektywów" z wątkiem kryminalnym. Poznajemy ich życie, wady, zalety oraz przeszłość. Ogólnie wszystkie postacie są tu wykreowane bardzo precyzyjnie, dosłownie nie mam się do czego przyczepić. Przeczytałam już ,,Pochłaniacza" czyli późniejszą powieść autorki, a więc widzę, że pani Bonda robi duże postępy i jej styl z książki na książkę jest coraz to lepszy. Gorąco polecam!
Link do opinii
Katarzyna Bonda okrzyknięta mianem polskiej królowej kryminału - tytuł brzmi bardzo dumnie, jednak czy w pełni jest on zasłużony? W mojej ocenie nie do końca. Książka ,,Tylko martwi nie kłamią" jest II tomem cyklu o policyjnym psychologu śledczym Hubercie Meyerze (Dziewiąta Runa - Tom I, Florystyka - Tom III). Mimo, iż nie czytałam pierwszej częściej (nad czym ogromnie ubolewam, a braki zamierzam nadrobić), to nie miałam najmniejszego problemu, by odnaleźć się w skomplikowanej sytuacji rodzinnej i zawodowej głównego bohatera. Wprowadzeniem do całej historii jest opis (w dość śmiały sposób zaprezentowany) okoliczności zbrodni mającej miejsce na przełomie 1990/1991 roku w Kaisefhofie. Miejsce to pełne tajemnic splata losy głównego bohatera Meyera i młodej pani prokurator Weroniki Rudy, którzy wspólnie zmierzają do rozwiązania dość zawiłej zagadki śmierci śmieciowego barona. Historia jednak zatacza ogromne koło i sam Kaiserhof staje się podejrzanym miejscem, którego łakną chciwi ludzie, a szczególnie tych drogocennych przedmiotów, które się w nim znajdują (bądź znajdowały). Wszystkie opisane wydarzenia o zabarwieniu kryminalnym (dochodzenie, przesłuchania świadków, analiza dowodów, rozmowy ze skazanymi) były fascynujące, intrygujące i ogromnie mnie zaciekawiały - mogło to również wynikać z mojego łaskawego spojrzenia na twórczość pani Body tak szumnie promowanej w mediach. Jednakże wprowadzenie wątku miłosnego (a raczej nieszczęśliwej miłości pani prokurator do psychologia śledczego) - znacznie spowalniającego akcję i wprowadzającego niesmak (szczególnie scena intymna) - doprowadziło do tego, iż moja ocena całego utworu jest znacznie niższa niż być powinna. Niemałym rozczarowaniem była również opinia sporządzona przez psychologa śledczego tzw., profilera, która w mojej ocenie była lakoniczna, niepełna, zaś wywód nie był prowadzony w sposób logiczny. Na jego podstawie nie byłabym w stanie wywnioskować kogo w rzeczywistości można by dopasować do profilu - dedukcja jest tutaj raczej nieprzydatną umiejętnością. Również zakończenie całej historii było dla mnie rozczarowaniem (główny motyw zabójstwa cechuje niski współczynnik prawdopodobieństwa). Mimo kilku minusów książka posiada również niepodważalne plusy - przede wszystkim poczucie humoru i przezabawne powiedzenia komisarza Szerszenia, które od razu przypadły mi do gustu. Następnie dość szczegółowy opis miejsca zbrodni, jak na dobry kryminał przystało, a także sprawnie prowadzona narracja. Podsumowując, książka jest warta uwagi, jednakże można znaleźć inne bardziej intrygujące, kryminalne historie. S.P-M.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Luxfan
Luxfan
Przeczytane:2015-08-17,
Bardzo podoba mi się styl Pani Bondy. Po Przeczytaniu genialnego Pochłaniacza postanowiłam sięgnąć po inne jej książki. Tylko martwi nie kłamią to książka, która niemalże sama się czyta. Byłam bardzo ciekawa dalszego rozwoju sytuacji, dlatego chyba nie mogłam się odkleić od niej. Zakończenie trochę namieszane, zbijające z dotychczasowych tropów - idealne. Polecam!
Link do opinii
,,Tylko Martwi nie kłamią" to drugi tom serii o Hubercie Meyerze psychologu śledczym- profilerze, który działa na zlecenie policji, szukając motywów psychologicznych popełnienia zbrodni. Poznałam go, gdy analizuje ślady na miejscu zbrodni- morderstwa potentata recyklingu Schmidta w mieszkaniu seksuolog Elwiry w zabytkowej kamienicy. Meyer ma przygotować ekspertyzę, która ma ułatwić zatrzymanie sprawcy tej zbrodni. ,,W tej branży dubli nie ma." Bynajmniej Meyer nie jest jedyną ważną postacią, rzekłabym, że tutaj brakuje głównego bohatera. Pisarka wprowadziła także postać podinspektora Szerszenia, który dowodzi śledztwem, prokurator Weronikę Rudy oraz grono podejrzanych z rodziny i znajomych ofiary. Te kreacje są interesujące, pisarka prowadzi szczegółową analizę osobowości- mamy tu bohaterów żyjących w zakłamaniu, za fasadą ukrywających sekrety, problemy, wstyd, uzależnienia i samotność. Przeszłość ich stworzyła. Sprzedają kłamstwa, a co jest prawdą? Czy tylko martwi nie kłamią? Mają miejsce ciekawe rozmowy, szokujące odkrycia- gdyż profilera interesuje sposób przekazywania informacji przez przesłuchiwanych oraz nie tylko, kto zabił, ale też dlaczego doszło do zbrodni. Taka ciekawostka: Meyer od lat nie ma zmysłu powonienia, co też w jego pracy stanowi plus, bo nie czuje ,,aromatów" z miejsca zbrodni. Dowiedziałam się też trochę o technikach policyjnych, fotografowaniu cebulkowym. Choć książka nie jest bez wad (mogłaby być krótsza oraz wątek romansowy- o tym poniżej), to jednak jest to kawał interesującej literatury kryminalno-obyczajowej. Tak, bo oprócz rasowego kryminału dostajemy też rozbudowane wątki obyczajowe, wyważony wątek romansowy- pojawia się namiętność, walka z własnymi emocjami. Chociaż relacja Weronika- Hubert budziła moje mieszane odczucia, wprawdzie pisarka odeszła od typowego i banalnego romansu, jednakże nie do końca mnie osobiście przekonała do tego w jaki sposób się do siebie odnosili. Tak więc polecam ten tytuł, z pewnością jest wart przeczytania, dostarcza sporo wrażeń.
Link do opinii
Powieść obszerna, co mnie jednak nie przeraziło, lecz ucieszyło. Bowiem dałam się wciągnąć w historię tak bardzo, że od razu po jej skończeniu sięgnęłam po kolejny tom, mimo bardzo późnej pory. Czytało mi się z przyjemnością! Bardzo dobrze skonstruowana fabuła, wspaniały język, a nade wszystko dobrze zarysowane postacie bohaterów, którzy są wyraziści, zapadają w pamięć, nie są bynajmniej płytcy ale pełnokrwiści. Poleciłabym każdemu fanowi kryminałów.
Link do opinii
Policyjny profiler Hubert Meyer, policjant Szerszeń i prokurator Weronika Rudy mają do rozwiązania niezwykle skomplikowaną sprawę. Dochodzi do morderstwa w starej kamienicy. Okazuje się, że kilkanaście lat wcześniej też kogoś tam zamordowano. Akcja książki jest wciągająca, bohaterowie przedstawieni tak plastycznie, że można ich sobie bez trudu wyobrazić. Jedynym, co mi się nie podobało to rozłożenie fabuły na aż tylu stronach, książka jest za długa, zbyt wiele jest zabiegów spowalniających akcję. Jednak i tak warto dobrnąć do końca.
Link do opinii
polecam. To już kolejna książka pani Katarzyny po którą sięgnęłam i kolejny raz nie zawiodłam się. Interesująco napisana, ciekawa, intryga, morderstwo i najważniejsze ciekawie przedstawiona postać profilera w policji. Nie zabraknie także wątku miłosnego i czyszczenia relacji ludzkich. polecam serdecznie
Link do opinii
Avatar użytkownika - katiewa92
katiewa92
Przeczytane:2022-02-16, Ocena: 3, Przeczytałam,

Zamysł książki jest ciekawy natomiast to, w jaki sposób została napisana... Umeczyłam sie przy niej ogromnie. Nie wciągnęła mnie jak klasyczny kryminał, od którego nie można się oderwać. Długie opisy i mam wrażenie że czytałam jedno i to samo po dwa razy.  Niestety ta książka nawet mnie już nie ciekawiła na koniec. Chciałam ją poprostu skończyć. Ale nie przekreślam autorki i sięgnę po kolejną z cyklu. Ocena pół na pół, bo jednak pomysł na nią  był ciekawy. Tylko była poprostu jak dla mnie źle napisana.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2019-06-17, Ocena: 2, Przeczytałam,

'' Znowu te pierdolone komórki, pora umierać ''

 

W przeciwieństwie do Pierre'a Lemaitre'a, Nasza rodzima Bonda - Blonda nie zaskoczyła mnie zupełnie niczym . Niestety jak już wspominałam przy opiniowaniu poprzedniej książki tej Pani, na fali świetnego PR / pijaru tej pisarki i jej twórczości zakupiłam kilka jej pozycji niemal hurtem, no a skoro zakupiłam...ech...jeszcze jakieś dwie gdzieś tam na półkach mam (jak dobrze policzyłam). Po cichu też liczę że Pani Bonda w końcu wyjdzie ze swojego schematu i czymś twórczym mnie zaskoczy, jednak jak do tej pory, próżne moje nadzieje . U Pani Katarzyny w każdej książce, kryminale ?, wątek główny to romanse i ekscesy łóżkowe bohaterów, natomiast morderstwa i śledztwo są tylko tłem dla tego harlequina. Nie znoszę harlequinów, więc pewnie dlatego tak bardzo mnie drażni w kryminale ? coś takiego '' uroczo rozchyliła usta ''; '' całowała go , lizała , ssała , chciała mieć go w sobie '' i podobne rozważania o pięknych nogach w szpilkach pani prokurator i o jej wystającym ramiączku od biustonosza . Ja się grzecznie pytam, kto zakwalifikował tę książkę do kryminał, sensacja, thriller ? Niestety moja niechęć do twórczości tej autorki nie zmniejszyła się, ani na jotę , chociaż sprawiedliwie muszę przyznać że językowo się przyłożyła i że historia Katowic (które to miasto darzę sentymentem) i gwara śląska zdecydowanie na plus . Ale to jedyny plus tej książki . Aha, jeszcze jedno, cytat na początku mojej opinii to próbka gatunku humoru jakim posługuje się Pani Bonda w swoich książkach. Nic dodać, nic ująć i nie chce mi się więcej pisać na ten temat . Nie polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - losar
losar
Przeczytane:2019-01-26, Ocena: 5, Przeczytałam,

Zabytkowa kamienica w centrum Katowic i dwie zbrodnie,których z pozoru nic nie łączy.Hubert Meyer i seksowna pani prokurator Weronika  Rudy próbują rozwikłać zagadkę śmierci śmieciowego barona, a  przy okazji stają się sobie coraz bliżsi.Sprawę prowadzi Waldemar Szerszeń doświadczony podinspektor.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2018-08-05, Ocena: 4, Przeczytałam,

Od czasu do czasu mam ochotę na dobry kryminała. Fabuła tego jest bardzo zagmatwana, podejrzani kłamią. O morderstwo barona śmieciowego posądzone są coraz nowe osoby. Jak dla mnie za dużo powtórzeń z przebiegu przesłuchać, za dużo intryg, zleceń zabójstw w jednym czasie. Przez to historia mało realna. Za dużo odniesień do przeszłości prowadzących śledztwo: Mayera, Weroniki Rudy czy Szreszenia. Akcja wciągająca, nie mogłam się doczekać wyniku śledztwa.

Link do opinii
Inne książki autora
Florystka. Audiobook
Katarzyna Bonda0
Okładka ksiązki - Florystka. Audiobook

Hubert Meyer popełnił błąd w profilu i porzucił pracę w policji. Stary przyjaciel prosi go o pomoc w przesłuchaniu młodej kobiety, w związku z zaginięciem...

Czerwony Pająk. Wszystko ma swój koniec
Katarzyna Bonda0
Okładka ksiązki - Czerwony Pająk. Wszystko ma swój koniec

Córka Saszy Załuskiej zostaje uprowadzona przez nieznanych sprawców i mimo wzmożonych wysiłków policji nie udaje się jej odnaleźć...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy