Ulec pokusie raz - to błąd. Dwa razy to lekkomyślność. Trzy razy to wybór. Ale Adrianna i Kova mogą posunąć się za daleko...
Adrianna musi stawić czoła nieuleczalnej chorobie. Doskonale wie, z czym przyjdzie jej się mierzyć, i jest gotowa zaryzykować wszystko - w tym zdrowie - dla sportu, który kocha. To jej ostatnia szansa i wbrew zaleceniom lekarzy walczy mocniej niż kiedykolwiek, aby spełnić swoje marzenie.
Wycieńczony i rozdarty Kova obserwuje, jak Adrianna osiąga punkt krytyczny. Nie potrafi stać z boku, gdy ona nadal naraża się na niebezpieczeństwo, więc poddaje się temu, czego pragnie najbardziej. Ma świadomość, że może to oznaczać utratę samego siebie.
Gdy Adrianna walczy o swoje życie, Kova walczy o nich. Wkrótce ulegają elektryzującemu przyciąganiu, a uczucia rozpalają się na nowo. Działania Adrianny i Kovy stają się coraz śmielsze, tworząc między nimi nierozerwalną więź.
Twist Lucii Franco stanowi czwartą część serii Na krawędzi.
Ta historia jest naprawdę HOT. Sugerowany wiek: 18+
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2024-04-17
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 592
Tytuł oryginału: Twist. Off-Balance #4
"Miłość to spojrzenie. Miłość to uczucie. Miłość to sześcioliterowe slowo, które jest cenniejsze niż złoto.
Miłość to jasność."
🩷🩷🩷
Nasączona emocjami i odmieniająca je przez wszystkie życiowe przypadki.
Portretująca miłość, którą, choć zakazana, stać na największe poświęcenia.
Przestawiająca nieustanną walkę o marzenia, a także ogromną siłę i determinację w dążeniu do celu.
"Twist. Na krawędzi" to już czwarte spotkanie z Adrianą i Kovą.
Ohhh ja już jestem od nich uzależniona.
Uwielbiam tę serię i na każdy tom czekam z utęsknieniem.
Seria Na krawędzi to coś więcej niż romans. To przede wszystkim gimnastyka, która jest sensem życia obojga bohaterów.
To nieustanna walka o siebie i swoje marzenia.
To udowodnienie o swojej sile, niezależności.
To kłody rzucane pod nogi przez okrutny los i próba ich pokonania.
To piękna, dojrzewająca i rosnąca w siłę miłość.
Miłość od pierwszego wejrzenia.
Miłość zakazana.
Miłość, która nie patrzy na wiek.
Miłość gimnastyczki i jej trenera.
W "Twist" mamy możliwość przyjrzenia się tej miłości z zupełnie innej perspektywy. Widać tu, jak z każdym dniem przybiera na sile, jak staje się tą dojrzalszą.
Bo nasi bohaterowie też właśnie tacy się stają.
Dojrzali.
Mniej wybuchowi.
Mniej spontaniczni.
Bardziej zaś zrównoważeni.
Bardziej skupieni na sporcie.
Bardziej skupieni na przyszłości.
Jednak nie znaczy to, że wszystko idzie zgodnie z planem.
Otóż nie.
Przed obojgiem z nich trudne wyznanie.
Zmierzenie się z przeszłością.
Uporanie się z teraźniejszością.
A to nielada wyznanie.
Będzie ból.
Będzie rozpacz.
Będzie krew, łzy i pot.
Ale będzie też stanięcie oko w oko z prawdą. Będzie możliwość odkupienia i oczyszczenia.
Czy jednak winy będą im darowane?
Zakończenie jest tym, co budzi najwięcej emocji. Ohh kontynuację chciałoby się na już. Ogromnie jestem ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów.
Czy łącząca ich miłość przetrwa naprawdę każdą burzę?
Czy będzie dany im happy end?
"Twist. Na krawędzi" to naprawdę niesamowity splot zdarzeń. Dzieje się tu naprawdę wiele. Przed bohaterami trudna, wyboista, wręcz cierniowa droga. Będą musieli stawić czoła wielu przeszkodom, wielu wyzwaniom.
Czy sobie poradzą?
Liczę na to, że tak 😉
Czytaliście serię "Na krawędzi "? Jeśli nie to koniecznie musicie to nadrobić ❤️
Czas na finał! Czy ich uczucie pokona ostatnią przeszkodę? Adrianna i Kova pozwolili, by namiętność przejęła nad nimi władzę. Każda rana, którą zadał...
Ile jest w stanie poświęcić Adrianna, aby spełnić swoje największe marzenie? Gdy zdradził ją mężczyzna, dla którego byłaby w stanie zrobić wszystko, młoda...
Przeczytane:2024-05-19,
MOŻLIWY SPOILER DLA OSÓB NIE ZNAJĄCYCH POPRZEDNICH CZĘŚCI.
„Gimnastyka była moim życiem. Była wolnością. Bez niej byłam niczym”.
Adrianna nie ma w życiu łatwo, gdy po odkryciu pewnej tajemnicy musi zmierzyć się z jeszcze jedną straszną wiadomością. Informacja o chorobie nerek i toczeniu dobitnie pozbawia ją złudzeń na spełnianie swoich marzeń. Choroba nie jest jednak w stanie zatrzymać Adi, jej siła i niesamowita determinacja są tego najlepszym przykładem. Do tego dochodzi skomplikowana relacja z Kova.
Jak nasza bohaterka poradzi sobie ze wszystkim? Czy uda jej się odnaleźć nadzieję na lepsze jutro?
„Moje życie jest teraz w zawieszeniu i właśnie to mnie przeraża. Pierwszy raz umieram ze strachu na myśl o przyszłości”.
W miarę szybko otrzymaliśmy kontynuację losów gimnastyczki i jej trenera. Dla mnie czytelnika spragnionego dalszych przygód bohaterów to najlepsza wiadomość. Myślałam, że po poprzednich częściach jestem przygotowana na wszystko, ale otrzymanych rewelacji się nie spodziewałam.
Z początku fabuła rozwijała się w wolnym tempie, przewija się wątek choroby Adrianny i w sumie nic wielkiego się nie działo. Gdy do akcji wkroczył Kova, zaczęło się robić ciekawiej. Choć przyznaje, że od ostatniego tomu nie darze go zbytnią sympatią. W tej części tylko troszeczkę udało mu się odbudować moje zaufanie.
Nie mogę zrozumieć po części zachowania Adrianny, która zbyt łatwo dała się zmanipulować i uległa ponownie wdziękom trenera. Nie wiem, czy to wpływ choroby, ale powinna być bardziej zdeterminowana, by odmówić.
Bardziej niż bohaterowie bałam się zdemaskowania i odkrycia sekretu. Momentami miałam im za złe, że zachowują się tak lekkomyślnie. Ach co ta miłość robi z człowiekiem.
Autorka nie zapomniała o wątku sportowym w całej historii. Nie byłam jednak przygotowana na zakończenie. Totalnie mnie rozbiło i zostawiło z takim szokiem, że nie wiem do tej pory, co tam się naprawdę wydarzyło. Musiałam na spokojnie przeczytać jeszcze raz, aby zrozumieć.
Z niecierpliwością czekam na ostatni tom. I szczerze boję się, co tam zastanę. Czasami niewiedza jest lepszym wyjściem.