Turbulencja

Ocena: 5 (6 głosów)

Szanowni Państwo, mówi kapitan,

witamy na pokładzie Turbulencji. Proszę usiąść wygodnie i zapiąć pasy. To będzie najprzyjemniejsza podróż w Państwa życiu.

Jeśli boicie się latać, po przeczytaniu tej książki przestaniecie. W końcu kapitan zawsze czuwa nad bezpieczeństwem lotu... o ile właśnie nie uciął sobie drzemki.

Jeśli z niecierpliwością wyczekujecie kolejnej podniebnej podróży, po lekturze jeszcze bardziej pokochacie latanie - i będziecie wiedzieli na jego temat dużo więcej. Jaką funkcję na lotnisku pełni marszałek? Ilu pasażerów rocznie obsługuje lotnisko Londyn-Gatwick, a ilu Warszawa Okęcie? Dlaczego japońscy piloci latają w rękawiczkach?

A jeżeli marzycie o karierze pilota, dowiecie się, ile to kosztuje - pieniędzy i wyrzeczeń.

Podczas tego lotu wzniesiemy się na prawie 400 stron, by poznać tajniki lotnictwa i zobaczyć, co dzieje się za pancernymi drzwiami kokpitu. Proszę się uważnie rozglądać - nie zabraknie pięknych widoków, które można podziwiać na zdjęciach zrobionych na wysokości kilku tysięcy metrów!

Pogoda sprzyja, szykuje się więc długi lot pełen ciekawostek, obalania mitów i dobrej zabawy. Po udanym zakończeniu lektury można klaskać.

Wasz kapitan Dariusz Kulik, twórca kultowego youtube'owego kanału Turbulencja

Informacje dodatkowe o Turbulencja:

Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2020-03-25
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788381296229
Liczba stron: 360

Tagi: bóg Biografie i literatura faktu

więcej

Kup książkę Turbulencja

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Turbulencja - opinie o książce

Avatar użytkownika - NatSaczek
NatSaczek
Przeczytane:2020-06-21,

Każdy, kto choć trochę jest zainteresowany tematyką szeroko pojętego lotnictwa będzie zachwycony. Szeroko ujęte prawdziwe realia bycia pilotem, specyfikacji samolotu czy chociażby sposobu działania lotnisk.
Osoby, które latają, nieistotne czy to lot długi czy krótki mają w głowie potok myśli… Niejednokrotnie przestawiane katastrofy w filmach, w takich momentach dają o sobie znać.
Dzięki tej lekturze, nasza wiedza na temat latania i specyfikacji zawodu pilota znacznie się poszerzy. Już nic nie będzie wyglądało tak samo, wszystko nabierze zupełnie innego kolorytu.
Autor opowiada zarówno o sprawach związanych z pilotowaniem samolotów, ale również o szczegółach związanych ze specyfiką portów lotniczych, załadunkiem bagażu, a przede wszystkim jak wygląda praca za sterami jednostek latających. Widać, że Kpt. Dariusz Kulik zna się na rzeczy i sam jest zafascynowany tym tematem. Pomimo wielu humorystycznych opowiastek, autor nie omija również trudnych, czy nawet kontrowersyjnych tematów.
Momentami aż włos jeży się na głowie jakie absurdalne sytuacje dotykają pilotów, szczególnie, że zawód ten do łatwych nie należy. W książce nie brakuje również pięknych zdjęć z lotu ptaka, ale także rysunków technicznych poszczególnych lotnisk. Jednym słowem – ta książka to ideał czytelniczy dla ludzi ciekawych świata i realiów pracy pilota. A dla tych, dla których ta książka to dalej za mało - Autor prowadzi również kanał na youtube pod tym samym tytułem i znajdziecie tam uzupełnienie niektórych informacji z książki.
Książkę mogłam przeczytać dzięki portalowi Czytampierwszy.pl.
Z całego serca polecam. Pozycja jest niesamowicie ciekawa, a na dokładkę robi duże wrażenie jeżeli chodzi o kwestie wizualne. Jest po prostu niezwykle miła dla oka! 😊
Ponadto czyta się ją jednym tchem. Dwa wolne popołudnia wystarczą by spokojnie ją przeczytać. Interesujące książki mają to do siebie, że z każdą kolejną stroną chce się więcej i więcej. Czasami ciężko się oderwać. Tak też jest w tym przypadku – jednym słowem – ODLOT! 😊

Link do opinii
Avatar użytkownika - NaWidelcu
NaWidelcu
Przeczytane:2020-05-17,

Wydaje mi się, że lot samolotem zawsze wywołuje, chociaż umiarkowany niepokój. I chociaż statystyki wprost dają nam do zrozumienia, że tak jest bezpieczniej niż samolotem… to już sama myśl, że jest się tyle kilometrów nad ziemią, może przyprawić o ciarki. A teraz dodatkowo wyobraźcie sobie, że jesteście u sterów tej maszyny! Tak, to musi być niesamowite i przerażające!

“Turbulencja” to książka twórcy kanału na YouTube „Kapitan Dariusz”. Wcześniej niestety nie miałam przyjemności go oglądać, ale po przeczytaniu tego tytułu z pewnością spróbuję go wyszukać. Już samo to wskazuje, że tym razem mam w rękach literaturę fachową, ponieważ autor o lataniu wie naprawdę sporo. Sam jest bowiem pilotem. Jeśli podczas zdarzało się wam zastanawiać, jak wygląda taka praca, albo interesują was szczegóły dotyczące samolotu, to pozycja idealna dla Was.

Przede wszystkim „Turbulencja” napisana została w lekki, bardzo przystępny sposób. Już sam prolog jest interesujący i ciekawy, a potem… jest tylko lepiej. Autor potrafi opowiadać z pasją i zaangażowaniem o lotnictwie. Co więcej, ta werwa udziela się też i czytelnikowi, dlatego z dużo przyjemnością pochłaniałam kolejne strony.

Podobał mi się też sam układ treści, dzięki któremu bez problemu możemy przeskakiwać między tematami. Dzięki temu możemy wybierać tematy, które są dla nas bardziej interesujące lub czytać książkę w tematycznych podziałach.

Link do opinii
Avatar użytkownika - patss_097
patss_097
Przeczytane:2020-05-03,

Mogłoby się wydawać, że książka zainteresuje tylko osoby znające się co nieco na lotnictwie, samolotach i rzeczach z tym związanych. Nic bardziej mylnego! Kapitan Kulik w przystępny i nieskomplikowany sposób opisuje nie tylko pracę pilota i załogi samolotu, ale również obsługę lotniska, przebieg odprawy czy procedury lodowania. Czytałam z wypiekami na twarzy, mimo że nigdy wcześniej nie przejawiałam cienia zainteresowania tym tematem. Sporym atutem książki są również piękne fotografie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - arcytwory
arcytwory
Przeczytane:2020-05-03,

Witamy wszystkich na pokładzie! Jak tylko zobaczyłam tę książkę to wiedziałam, że muszę ją mieć. Od zawsze interesuje mnie lotnictwo (siostra może potwierdzić, że potrafię na okrągło oglądać „Katastrofy w przestworzach”), więc „Turbulencja” była dla mnie pozycją obowiązkową. Czy jednak udać się w podróż, jaką ma do zaoferowania? Jak najbardziej! Autor (doświadczony pilot) w różnych częściach książki pokazuje, jak wszystko działa od środka – od szkoleń na pilota, przez obsługę naziemną, po budowę samolotu, na samym locie kończąc. Dodaje także część o tym, jak został pilotem i może wyglądać typowy dzień z życia osoby pracującej w takim zawodzie. Wszystko jest napisane bardzo profesjonalnie i zrozumiale (w końcu wiem, o co chodzi z tym całym ciągiem!), okraszone licznymi anegdotami, garścią ciekawostek i szczyptą humoru. Ten ostatni momentami średnio mnie bawił, no ale każdy ma inne poczucie humoru. Do tego nie o to chodzi w tej książce, by bawiła, a by odpowiedzieć na nurtujące ludzi pytania – a to zostało spełnione w 100% procentach. Dodatkowy plus książka zyskuje za wydanie. Jest ono równie profesjonalne jak treść. Dzięki zawartej w niej ilustracjom jeszcze dokładniej można zrozumieć takie rzeczy jak zasada działania samolotu. Inne natomiast ukazują ciekawostki, jak ilość pasażerów na poszczególnych lotniskach czy oświetlenie pasa. Ponadto w książce możemy znaleźć zdjęcia, które zapierają dech w piersiach. Dzięki nim chciałoby się wejść na pokład samolotu i udać się w podniebną podróż! Mam jednak małe „ale”. Momentami książka była lekko nużąca. Jednym z powodów było to, że czytałam ją "na raz". Przez to byłam przesycona informacjami. Drugi powód jest jednak związany z książką. W różnych częściach można znaleźć informacje, które pojawiały się już przedtem. Przez to ma się wrażenie, że czyta się wciąż to samo. Rozumiem jednak, że zamysł był taki, by każdą część można było czytać niezależnie od siebie - dzięki temu można też czytać książkę na raty i wszystko rozumieć pomimo zapomnienia część informacji. Byłam więc w stanie to wybaczyć. Z całego serca polecam książkę wszystkich pasjonatom lotnictwa. Warto wsiąść na pokład „Turbulencji”. Z dwóch powodów radzę jednak czytać książkę na raty. Dzięki temu unikniecie przesytu informacjami i się nie znudzicie w trakcie, a także dlatego, by więcej zapamiętać z tej lektury.

Link do opinii

Uwielbiam latać samolotem i gdy tylko zobaczyłam tę książkę wiedziałam, że koniecznie muszę ją przeczytać. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z książką dotyczącą samolotów z uwzględnieniem ich obsługi podczas lotów pasażerskich. Owszem dostępne są książki o samolotach wojskowych czy składaniu modeli, ale nie natknęłam się na żadną inną, która zawierałaby opis całego żmudnego procesu jaki stanowi przygotowanie samolotu i jego obsługi do lotów.

Kapitan Dariusz Kulik w bardzo przystępny sposób opisuje sposób działania tej ogromnej maszyny, jaką stanowi samolot oraz cały proces przygotowań do startu, lotu i lądowania. Dodatkowo książka zawiera wiele zdjęć, które nie tylko zachwycają, ale także pomagają lepiej zrozumieć opisywane w niej zjawiska. Cieszę się, że wybrałam się w tę wspaniałą podróż, jaką było poznawanie pracy lotniska i jego pracowników. Okazuje się, że wbrew pozorom nie jest to jedynie łatwa i przyjemna praca, a przygotowanie do lotu odbywa się często w warunkach stresu z powodu ograniczonego czasu, jaki przeznaczony jest na przygotowania pomiędzy poszczególnymi lotami. Dlatego tym większym szacunkiem darzę osoby pracujące na lotniskach, które często pomimo ogromnego natężenia ruchu jakimś cudem są w stanie ogarnąć ten ogrom pracy, jaki mają na głowie.

Myślę, że po lekturze tej książki będę teraz zupełnie inaczej podchodzić do latania samolotem podziwiając zintegrowaną pracę wszystkich pracowników lotniska, ale także zacznę zwracać uwagę na rzeczy, które do tej pory były dla mnie zupełnie niewidoczne.

Kapitan Dariusz Kulik to prawdziwy pasjonat lotnictwa, co wyziera z każdej strony jego książki. Cieszę się, że po nią sięgnęłam, bo czytanie o pracy osób, które lubią to co robią to prawdziwa przyjemność. W ten sposób zdecydowanie przystępniej przedstawiają one swoje codzienne czynności, a czytelnikowi o wiele łatwiej jest zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Okazuje się, że nie ma co zważać na odcinki „Katastrofy w przestworzach” ponieważ historie w niej zawarte są jedynie niewielkim odsetkiem wszystkich lotów, w których zdecydowanie przeważają te udane 
Zatem zapinamy pasy i szczęśliwie lecimy do naszego punktu docelowego wiedząc, że w podróż zabierają nas osoby bardzo doświadczone. Przeczytajcie koniecznie, a wszystko będzie dla was bardziej oczywiste i mniej straszne, jeżeli boicie się latać. Po tej lekturze jeszcze bardziej nie mogę doczekać się, kiedy znowu wsiądę na podkład samolotu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - magdalenaczemiel-stefanowicz
magdalenaczemiel-stefanowicz
Przeczytane:2020-04-09,

Każdy nas na pewno raz w życiu podczas podróży samolotem  miał wizje katastrofy... Ja mam tak zawsze :) Chociaż latać lubię, to wizja nieuchronnej śmierci wciąż wraca... Ale do rzeczy. Dzięki tej książce zyskacie odpowiedzi na nawet najdziwniejsze pytania :)

Dlaczego japońscy piloci latają w rękawiczkach?... No właśnie dlaczego? - zajrzyjcie do tej książki :)

Link do opinii

Lubię latać samolotem, chociaż aspekt techniczny lotu nigdy nie został przeze mnie dokladnie zbadany. Na szczęście idealną, prawie naukową, pozycją do przeczytania okazała się Turbulencja.
Kapitan Dariusz Kulik przedstawił pracę pilota w sposób przystępny i ciekawy, a sama książka jest naładowana rysunkami i zdjęciami. Książka wygląda trochę jak podręcznik, zaznaczono ważniejsze rzeczy, a całość podzielono na rozdziały - etapy przygotowania do lotu, sam lot i wszystko to co dzieje się już po wylądowaniu. Jest porządek, a zagadnienia można czytać w odstępach czasu (co nawet jest wskazane ze względu na wiele informacji). Oprócz takiej wizualno - merytorycznej warstwy, która jest zresztą na wysokim poziomie, książka jest szalenie ciekawa. Jedynym rozdziałem, który mnie nużył, był ten techniczno - mechaniczny, ale ja po prostu jestem totalnym beztalenciem z fizyki. Wielkim atutem tej książki jest to, że powstała z pasjii do latania. W ostatnich rodziałach Pan Dariusz przybliża nam swoją historię, bo okazuje się, że jego kariera to nie skutek szczęśliwego zbiegu okoliczności, a wynik ciężkiej pracy, determinacji i parcia do celu. Bardzo polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Angela1990
Angela1990
Przeczytane:2020-05-03, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2020, 26 książek 2020,

„Turbulencja” to książka dla fanów tematyki lotniczej, ale także dla tych, którzy uwielbiają tego typu ciekawostki. Książka naszpikowana informacjami i anegdotami – zainteresowani znajdą w niej wiele szczegółów technicznych, ale napisanych w sposób przystępny dla laika. Jeśli chcecie wiedzieć jak uzyskać licencję pilota i ile to kosztuje, albo jak wyglądają szkolenia w trakcie pracy to właśnie z tej książki się tego dowiecie. Autor opowiada zarówno o sprawach związanych z pilotowaniem samolotów, ale również o szczegółach związanych ze specyfiką portów lotniczych, załadunkiem bagażu, a przede wszystkim jak wygląda praca za sterami jednostek latających. Widać, że Kpt. Dariusz Kulik zna się na rzeczy i sam jest zafascynowany tym tematem. Pomimo wielu humorystycznych opowiastek, autor nie omija również trudnych, czy nawet kontrowersyjnych tematów. Między innymi odkrywa przed czytelnikami kurioza, za które obwiniać należy linie lotnicze, prawodawców i szkoleniowców. Momentami aż włos jeży się na głowie jakie absurdalne sytuacje dotykają pilotów, szczególnie, że zawód ten do łatwych nie należy. W książce nie brakuje również pięknych zdjęć z lotu ptaka, ale także rysunków technicznych poszczególnych lotnisk. Jednym słowem – ta książka to ideał czytelniczy dla ludzi ciekawych świata i realiów pracy pilota. A dla tych, dla których ta książka to dalej za mało - Autor prowadzi również kanał na youtube pod tym samym tytułem i znajdziecie tam uzupełnienie niektórych informacji z książki.

Link do opinii
Avatar użytkownika - lemonadestreet
lemonadestreet
Przeczytane:2020-04-02, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2020,

Spora dawka wiedzy nie tylko o lataniu, ale i o samym samolocie. Najważniejsze informacje dotyczące budowy, pojemności paliwa i małą lekcję fizyki - jak to wszystko się odbywa, że samolot leci. Informacje podane są w łatwy do przyswojenia sposób i okraszone dużą ilością schematów czy zdjęć. Świetna gratka dla fanów techniki. Poza tym dowiemy się więcej o lotniskach, ich pracownikach, procedurach dotyczących lotów. Czy mieliście pojęcie, ile trzeba zrobić między kolejnymi lotami, gdy wysiadają z samolotu pasażerowie, a kolejni już czekają na wejście na pokład? I to wszystko niekiedy w bardzo krótkim czasie.
Autor dużo opowiada o swojej pracy. Dowiemy się ile pieniędzy i czasu trzeba włożyć w kursy uprawniające do latania, a także czy potrzebne jest kierunkowe wykształcenie. Sporo informacji o liniach lotniczych z różnych miejsc świata oraz ich załogach. Myślę, że zaskoczy Was, jak wiele się różnią. Tak samo jest z rekrutacją na stanowiska pilota - zależnie od firmy będzie inna. Kapitan przybliża nam początki swojej kariery, która może nie była zbyt łatwa ze względu na kryzys, ale jak w końcu doszedł do swojej pozycji kapitana.
Książkę uzupełniają wykresy, mapki, diagramy oraz przede wszystkim piękne zdjęcia wykonane przez kapitana Kulika. Jest to człowiek, który podczas lotu zwraca uwagę na wiele szczegółów i robi mnóstwo pięknych zdjęć. Człowiek z pasją. I tak też opowiada o swojej pracy w Turbulencji - z zaangażowaniem, z humorystyczną nutką, ale bardzo profesjonalnie. Przeczytałam ją z przyjemnością i wzbudziła we mnie zainteresowanie wieloma rzeczami związanymi z lataniem, na które do tej pory nie zwracałam uwagi, bądz wcale nie miałam pojęcia. Polecam naprawdę każdemu!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2020-03-27, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

"Po oderwaniu samolotu od ziemi trzeba doprowadzić lot do końca bez względu na występujące warunki i przeciwności. Nie można zrobić przerwy, zatrzymać się... odłożyć problem do rozwiązania na później."

Po książkę chwyciłam, bo laicko, ale interesuję się tematyką podróży z wykorzystaniem samolotów pasażerskich. Uwielbiam oglądać serię "Katastrofy w przestworzach", często puszczam odcinki, aby wypełniały mi tło, podczas gdy skupiam się na innych zadaniach. Początkowo było to stanięcie do walki z paraliżem przed lataniem, jakby leczenie klina klinem, słuchanie o katastrofach. Przekonałam się, jak wiele zbiegów okoliczności musi zetknąć się w określonym momencie, aby do nich doszło. Statystyki jednoznacznie pokazują, że ma to miejsce wyjątkowo rzadko. Później, kiedy oswoiłam się ze strachem wkraczania w duże wysokości i prędkości, przyszedł czas na faktyczne podróżowanie samolotami, zaś chęć oglądania nowych odsłon serii pozostała niezmienna. Dlatego i też po części wola zapoznania się z książką, liczyłam na podobne klimatycznie tło, ale z poszerzonym ujęciem tematyki. I nie zawiodłam się.

Dariusz Kulik atrakcyjnie zdradza czytelnikowi kulisy pracy pilota, niezwykłą różnorodność, zarówno zupełnie odlotowe barwy, jak i te z góry skazane na przyziemność. Można powiedzieć, że szybujemy w przestworzach, ale ze zwrotnym połączeniem z ziemią. Sporo o zwykłej codzienności w zawodzie pilota i otoczce satysfakcji z jego wykonywania. Autor wspomina o drogach wykształcenia i szkoleniach wiodących do profesjonalnego prowadzenia wielkich powietrznych maszyn, o komercjalizacji linii lotniczych, o warunkach sprawnego funkcjonowania na pokładzie i na lotnisku. Zaglądamy za kulisy przestrzeni niedostępnych dla zwykłych pasażerów, stykamy się trochę z technologią, psychiką natury ludzkiej i etosem zawodu pilota. Narracja prowadzona lekko i przyjaźnie, nawet podczas omawiania budowy samolotu i zasad działania. Wiedza przybliżana swobodnie, bez zbędnego nadęcia, z uwzględnieniem różnych typów odbiorców, choć koncentrująca się na dysponujących potocznymi informacjami. Zdjęcia wprost z kokpitu, piękne niebo za szybą, zachwycające krajobrazy, widok z góry miast za dnia i nocą. Czuje się, że książkę napisał miłośnik przemieszczania się w powietrzu pragnący zarazić swoją pasją. Zostawiam was z wrażeniami po spotkaniu z lekturą, a ja lecę na prowadzony przez Kulika turbulencyjny kanał na YouTubie, zastanawiam się tylko, dlaczego wcześniej o nim nie słyszałam, nie dołożyłam swoją obecnością licznika milionowych wyświetleń?

bookendorfina.pl

Link do opinii

Jak zapewne większość z nas miałam pewne wyobrażenie, o tym co robi kapitan. Zawsze wydawało mi się, że to praca dość prestiżowa, dostępna tylko dla nielicznych. O samej pracy na lotnisku czy na pokładzie samolotu, też miałam jakieś zdanie. Jak się okazało dzięki książce „Turbulencja” kpt. Dariusza Kulika, niektóre moje założenia okazały się błędne.

„Turbulencja” składa się z kilku głównych rozdziałów. Dowiadujemy się z nich sporo o wszystkich aspektach związanych z samolotem oraz pracy samego kapitana i jego załogi. Można przeczytać, jak odbywa się odprawa, boarding, o pracy na lotnisku, o starcie samolotu, jak jest zbudowany i co sprawia, że lata, o samym locie i lądowaniu. Na końcu przestawiono, jak wygląda praca pilota na co dzień, wady i zalety takiego zawodu i jak wyglądała kariera autora. Książka napisana jest bardzo przystępnym językiem. Nawet dość skomplikowane rzeczy zostały przestawione w bardzo zrozumiały sposób. W celu ułatwienia zrozumienia niektórych zagadnień zostały umieszczone ilustracje. W książce znajduje się też sporo zdjęć.

Podsumowując, książkę oceniam bardzo dobrze. Czytałam ją z zaciekawieniem. Jeśli ktoś zastanawia się, jak wygląda praca na lotnisku, jak i sam lot zdecydowanie powinien sięgnąć po książkę „Turbulencja”.

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy