Lepiej być samotnym niż trwać w półmiłości.
Są takie chwile, gdy wydaje się, że gorzej być nie może. Właśnie w takim momencie spotykamy w „Trzy po trzy” geja w wielkim mieście. Mimo że bohater wciąż idzie pod wiatr, nie pozwala się złamać i znów wyrusza na poszukiwania. Czego? Spokoju, szczęścia, prawdy i ramion, w których to wszystko znajdzie. I nie zamierza przy tym iść na żadne kompromisy! W jego życiu jest czterech mężczyzn: Wiktor, Eryk, Arek i Leszek. Czy któremuś z nich uda się spełnić wszystkie pragnienia i oczekiwania bohatera? Czy może będzie musiał zadowolić się okruchami i „otwartym związkiem”? Tymczasem czeka na niego kolejna przykra niespodzianka od losu: śmierć ojca, która jednak zamiast smutku przynosi… ulgę. Jak bardzo trzeba skrzywdzić własne dziecko, by nie chciało pamiętać o rodzicu? I jak dobrze trzeba je wychować, by mimo wszystko chciało zachować się przyzwoicie?
Oto najlepsza część przygód geja w wielkim mieście!
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2019-05-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 362
Nie wiem jak do końca ocenić ten tom serii. W Trzy po trzy bohaterowi życie się sypie. Dramat goni dramat, pod koniec wszystko wydaje się wyprostować, ale to właśnie końcówka sprawia, że ma takie mieszane uczucia. Jeśli powstanie kolejny tom, to książkę oceniłabym bardzo dobrze, jeśli jednak jest to ostatni tom serii i zakończenie ma być takie, jakie jest, to moja ocena bardzo by spadła. Nienawidzę w książkach otwartych zakończeń.
Rok 2015. Polska żyje zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. Wszystkie sondaże wskazują na olbrzymią przewagę 61-letniego kandydata Prawicy Polskiej...
Gdy wejdziesz do świata pięknych ludzi, nie spodziewaj się niczego dobrego. 25-letni Mieszko nie myślał o udziale w konkursie piękności. Ulega jednak...
Przeczytane:2019-07-05, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019, 26 książek 2019, 12 książek 2019, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku - 100 sztuk,
To już ostatnia odsłona przygód bezimiennego geja. Jest już dojrzałym mężczyzną, marzy o stabilizacji i życiu u boku tego jedynego, wymarzonego mężczyzny. Jak to w życiu bywa, nie omijają go przykre chwile i momenty. Bardzo szybko po śmierci mamy, ojciec postanowił ułożyć sobie życie z nową kobietą. Wkrótce jednak okazuje się, że ojciec jest bardzo chory. Walczy z nowotworem. I – ku zdumienia geja – potrzebuje jego pomocy. Jak szybko role w życiu się odwracają, jak życie potrafi płatać figle. Nie można odciąć się od najbliższych, bo w najmniej spodziewanym momencie mogą potrzebować naszej pomocy. Czy gej pomoże ojcu? Po tylu latach upokorzeń z jego strony? Czy jednak zwyciężą więzy rodzinne czy rozsądek weźmie górę?
Gej nadal ma wokół siebie bliskich sobie mężczyzn. Po kilku latach nieobecności Wiktor wrócił i wprowadził niepokój do jego życia. On już o nim zapomniał, przełknął gorzką pigułkę, którą Wiktor mu zaaplikował, a on się nagle zjawia, jakby nic się nie stało. Jednak gej stoi na stanowisku, że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki. Czy rzeczywiście tak postąpi, jak myśli? Możecie się sami przekonać, sięgając po tę powieść.
Leszek proponuje gejowi związek i życie za granicą, Eryk też liczy na wspólną przyszłość, Arek również chciałby żyć u boku geja, nie mówiąc już o Wiktorze. Ależ gej ma wybór, mężczyzn pod dostatkiem, nie można się zdecydować. Każdy z nich oferuje gejowi coś innego, z każdym ma inne relacje. Czy gej zdecyduje się dzielić przyszłość z którymś z wymienionych mężczyzn? Jeżeli się zdecyduje, to na kogo? Kto mu zapewni pełny i trwały związek na wyłączność, bez skoków w bok?
W tej ostatniej części Trzy po trzy z geja bije dojrzałość i zdecydowanie. Potrafi być stanowczy, twardy i stara się odważnie stąpać po ziemi. Nie jest już młodzieńcem, oczekuje od życia stabilizacji. Pragnie się związać z mężczyzną, który go nie zaskoczy swoim zachowaniem ani nie skrzywdzi. Liczy na pełną i wzajemną miłość.
„Miłość to jest takie coś, że musi być na sto procent. Trzeba ją czuć w każdym oddechu, w każdym ruchu, w każdej sekundzie. Nie można kochać połową siebie albo połowy drugiego człowieka, bo wtedy to półmiłość. A po co mi półmiłość? Półmiłość to nie miłość. Lepiej być samemu niż z połową miłości, bo połowa miłości to żadna miłość, to udawanie. A na udawanie szkoda życia”.
Trzy po trzy to obraz zdecydowanego i dojrzałego już geja, który wie, jakie są jego oczekiwania od życia. Pragnie miłości i stabilizacji, znudziło mu się skakanie z kwiatka na kwiatek. Mając prawie czterdzieści lat, nie można żyć tylko dniem dzisiejszym, trzeba zacząć myśleć o przyszłości. Serce geja ostatecznie skieruje się ku jednemu wybrankowi, mężczyźnie, na którego mógł zawsze liczyć, i który w trudnych chwilach go nigdy nie opuszczał. Czy wybór okazał się właściwy? Miejmy nadzieję, że tak. Każdy ma prawo być szczęśliwy u boku osoby, którą kocha i na której mu zależy.
Jest to również powieść o dokonywaniu trudnych życiowych wyborów, decydowaniu o swojej przyszłości. Ale też o drugiej szansie, jaką otrzymujemy od losu. Trzeba nauczyć się łapać szczęście wtedy, gdy do nas puka, aby następnym zarazem drzwi nie były zamknięte na cztery spusty.
Miło i przyjemnie spędziłam czas przy tej powieści. Nie brakło w niej dobrego humoru, uśmiałam się i bawiłam wyśmienicie. Wielką radość sprawiła mi wspólna przygoda z bohaterami. Ta ludzie realni i prawdziwi, w żaden sposób nie ubarwieni przez autora. Polubiłam ich, każdy z nich był inny, ale bardzo ciekawy i nietuzinkowy, przykro mi, że ta przygoda tak szybko się skończyła. Odczuwam niedosyt, liczę na dalszy ciąg przygód geja. Ciekawa jestem, czy będzie z wybrankiem i czy w końcu słońce mu rozjaśni drogę jego przyszłości …
Polecam całą serię przygód geja. Świetna, z nutą sarkazmu, momentami gorzko-słodka, ale powiewająca optymizmem, napisana z ogromnym poczuciem humoru i dystansu. Porwie w daleką podróż po zakamarkach ludzkich uczuć, dostarczy różnorodnych wrażeń, będzie ciekawą, a zarazem mądrą lekcją życia.
Najlepsza lektura na letnie dni. Wciąga bez opamiętania, chłodzi w gorące dni i kradnie wolny czas ...