Tamtej wody, tamtego nieba

Ocena: 0 (0 głosów)

Od autora

Wrastamy w  swój czas, jako w  zastaną i  jedynie możliwą rzeczywistość.
A  tymczasem...

Zdarzyło nam się narodzić i  podrosnąć nieco w  rzadkiej chwili ciszy nad światem. Byliśmy faworytami losu. Lata niewoli, walka o  niepodległość, wojna - wszystko, co było przed nami - zdawało się odległym mitem, chociaż historia starsza była od nas zaledwie o  kilkanaście lat. Nic tak wspaniale dramatycznego nie  mogło wtargnąć w  naszą codzienność, podzieloną na dni szkolne i  wakacje.

Lekkim snem drzemał mit wojny, a  gdy się obudził - nie  poznaliśmy mitu. Nowa dziejowa zawierucha ludobójczym rozmachem przerastała wszystkie dotychczasowe. My, których idyllicznego żywota nie  zakłócił dotąd huk armat, nie  mieliśmy skali porównawczej, lecz ta objawiona nagle wojenna nawała dziwiła niedopasowaniem do legend. Nie  powtórzył się Grunwald, niemieckie dywizje pancerne po prostu zlekceważyły Częstochowę i  zaniechawszy oblężenia klasztoru, pośpiesznie przewalały się na wschód. Nieaktualny również tym razem stał się cud nad Wisłą. Lecz czy nie  były wystarczająco dobrymi rzekami, na przykład Styr i  Słucz, żeby nimi posłużyła się tym razem Opatrzność zagradzając drogę bolszewikom?

Czy, przy boskiej pomocy, nie  mogła ich spętać licznymi dopływami Prypeć? Och, wyglądało na to, że zdołali zaskoczyć wszystkich. Wojna, wbrew naszym oczekiwaniom, nie  rozbrzmiewała piosenką o  szarej piechocie, czy strofami rozmarynu. Bez śpiewu, jakby brakło jej tchu, pośpiesznie odprawiała oddziały gdzieś na niewiadomy front. Mit ulegał przewartościowaniu, nabierał twardych konturów. Wśród wrześniowej klęski rozpadał się świat naszych wyobrażeń.

Jednakże coś niezwykle cennego udawało się nam wynieść z  kraju dzieciństwa, za którym trzydziesty dziewiąty rok zatrzaskiwał wrota: Choć nie  wyrośliśmy jeszcze niby młody las, zagajnikiem będąc zaledwie, lecz ukorzeniliśmy się już dobrze w  wolnej ziemi i  wolność była dla nas czymś równie oczywistym i  niezbędnym do życia, jak powietrze.

Stanisława Saloni

Informacje dodatkowe o Tamtej wody, tamtego nieba:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2012-08-04
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788363673048
Liczba stron: 82
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Tamtej wody, tamtego nieba

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca
Pies
Anna Wasiak
Pies
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Woś
Lato drugich szans
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Upiór w szkole
Krzysztof Kochański
Upiór w szkole
Piwniczne chłopaki
Jakub Ćwiek
Piwniczne chłopaki
Dolina Marzeń. Przeszłość
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeń. Przeszłość
Szczerbata śmierć
Arkady Saulski
Szczerbata śmierć
Bez litości
Michał Larek
Bez litości
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy