Szkice malajskie

Ocena: 6 (1 głosów)

Szkice malajskie swoją nazwę zaczerpnęły od książki z anegdotami gubernatora brytyjskiej kolonii na półwyspie malajskim, Franka Swettenhama, z 1895 roku. W rękach Alfiana Sa’ata szkice te przeobrażają się w mikroopowiadania – migawki ze społeczeństwa malajskiego w Singapurze i rodzinnej Malezji. 

Tu mały chłopiec zasypia w autobusie z paczką chrupiącego keropoku na kolanach, a parę stron dalej ojciec wspomina syna, trzymając w dłoniach jego dowód osobisty z symboliczną dziurką, przekłutą w urzędzie. Młoda kobieta szuka pracy, wierząc, że znajdzie miejsce, w którym z dumą będzie mogła nosić swój tudung. Zegar odmierza godziny, zaglądamy na kolejne ulice, ale nawet nocami życie toczy się dalej – w Singapurze nocną porą opowieści jest bez liku. Alfian Sa’at pozwala nam dostrzec w nich prawdziwych Malajów i Malajki, pokazuje, jak żyją, o czym marzą i z jakimi trudnościami mierzą się na co dzień.
"Kiedy (...) wreszcie dotarłam do skrzynki pocztowej, okazało się, że mam przed sobą dwie oddzielne wrzutnie: „Singapur” i „Pozostałe kraje”. Chwilę się zawahałam. Siostra wcześniej pytała, za kogo ja się mam. W jakim kraju niby żyję? Jakiego kraju pragnęłabym dla siebie? Byłam inna nie po to, żeby tylko być inną. A bycie inną nie jest tym samym, co bycie trudną."

Informacje dodatkowe o Szkice malajskie:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-07-07
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788367034104
Liczba stron: 184
Tytuł oryginału: Malay Sketches
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Aleksandra Szymczyk

Tagi: Malezja Singapur opowiadania

więcej

Kup książkę Szkice malajskie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Szkice malajskie - opinie o książce

Jak ja lubię takie książki :) Bez początku, bez końca, taki flesz, od środka, krótka forma, a treści aż nadto, obraz wyrazisty, plastyczny, prowadzi mnie za rękę i pokazuje swój świat. Dotyka emocjami, subtelnie pozwala popatrzeć na człowieka, jego odczuwanie, radości, troski i frustracje, na kompleksy i poglądy. Niby tak niewiele, a tak pełną piersią. To jest doskonały przykład na to, że mniej znaczy więcej. I warsztat doskonały. Jestem pod ogromnym wrażeniem.

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Raj utracony
John Milton
Raj utracony
Krok do szczęścia
Anna Ficner-Ogonowska
Krok do szczęścia
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy