Steninbeck. Wściekły na świat
William Souder

John Steibeck to jeden z moich ulubionych pisarzy amerykańskich. Mimo, że jego powieści zostały napisane w ubiegłym stuleciu to nadal są aktualne, nadal możemy odnaleźć w nich problemy, które teraz nas otaczają, nadal niosą aktualne przesłania i nadal są źródłem inspiracji.
Kiedy została wydana biografia Johna Steinbecka byłam jej bardzo ciekawa.

Steinbeck był świetnym pisarzem, laureatem nagrody Nobla w dziedzinie literatury, ale był też mężem, ojcem i wrażliwym człowiekiem.
"Na wschód od Edenu " to najwybitniejsze dzieło autora. Opublikowana po raz pierwszy w 1952roku.
Biografia próbuje przekazać nam, gdzie i w czym tak naprawdę tkwi fenomem literatury Steinbecka. Autor w ciekawych opowiadaniach przybliża nam postać ukochanego pisarza Amerykanów.
Pokazuje ogrom uczuć, które miotały pisarzem w czasach kryzysu, zabiera nas w podróż do jego świata, który nie był taki idealny. Kochał kobiety i alkohol.
Zerknijcie na okładkę, te rozmarzone oczy,patrzenie w nicość, obojętność, a w środku wielki talent.

Pamiętam jak mój tata zaczytywał się w tym autorze i wtedy nie mogłam zrozumieć co jest w nim tak fascynującego. Mówił "to klasyka, kiedyś zrozumiesz".
Tak po latach narodziła się moja miłość do tego autora.
Biografię serdecznie polecam.
Lubicie sięgać po biografie?

Wiele razy słyszałam o tym, by uważać, gdy pragnie się poznać swojego ulubionego autora. Nasze wyobrażenie często zderza się z rzeczywistością w sposób, jaki sprawia zawód. Poznanie biografii Steinbecka dało mi mieszankę zrozumienia oraz zmieszania. Zaskoczyło mnie jego podejście do krytyki, używek czy kobiet. Jego wyrażanie frustracji czy snobistyczne zachowanie. A jednak znalazłam też w sobie wiele zrozumienia. Historia życia Steinbecka to odbicie prozy, jaką podarował światu. Jego lęków, nadziei i uważnego obserwowania świata. Z ogromną wrażliwością podchodził do ludzi, rewelacyjnie odbijał na papierze kolejne sylwetki, a niezgoda na niesprawiedliwość, jaka ich dotykała, wylewała się z jego tekstów. Nazywany ,,sumieniem Ameryki" stawał w obronie niższych klas w sposób, jaki potrafił, czyli za pomocą pióra. Ale. Pisarska pasja momentami przybierała autodestrukcyjne oblicze. Frustrowała i zabierała oddech. Opanowywała jego myśli i nie dawała spokoju niezależnie od okoliczności.

Stainbeck zdobył nagrodę Pulitzera, Literacką Nagrodę Nobla oraz Medal Wolności Stanów Zjednoczonych. Pomimo trudnych początków, gdy musiał mierzyć się z odrzuceniem i dużą krytyką, stał się sylwetką ponadczasową. Często idealizowaną, podczas gdy był tylko człowiekiem. Człowiekiem, który odczuwał lęk, zwątpienie i wiele, wiele, wiele nadziei.

Większość biografii, jakie dotychczas przeczytałam, było dość płytkich... A potem na mojej drodze stanął William Souder. Człowiek, który nie zapominał o kontekście historycznym czy społecznym. Przytaczał listy i inne wypowiedzi. Odnalazł ślady życia Steinbecka tam, gdzie nie każdemu chciałoby się szukać. Mam ogromny szacunek dla ludzi, którzy poważnie i entuzjastycznie podchodzą do swojej pracy. Którzy potrafią stworzyć tekst tak dobry nie tylko przez wzgląd na zasób informacji, ale też jego własny styl pisania -- nieco poetycki i bardzo zgrabny.

Jako fanka prozy Steinbecka musiałam sięgnąć po ,,Wściekły na świat", ale znalazłam tutaj więcej niż się spodziewałam. Mam wrażenie, że dopiero od teraz stałam się ŚWIADOMĄ czytelniczką jego twórczości.

przekł. Hanna Jankowska

Psst, ale tej miękkiej okładki to wydawnictwu nie wybaczę.

Zrodzone z gniewu

John Steinbeck jest jednym z najbardziej uznanych i nagradzanych pisarzy amerykańskich. O prywatnym życiu zdobywcy Nagrody Nobla, Pulitzera czy National Book Award młodszym pokoleniom wiadomo niewiele (choć gdyby żył współcześnie, brukowce zapewne niejednokrotnie dałyby mu się we znaki), a przecież można było spodziewać się, że jego niezgoda na niesprawiedliwość i wyzysk musiała gdzieś mieć swoje źródło.

Biografia autorstwa Williama Soudera jest monumentalna i dość szczegółowa, a jednocześnie zdaje się skupiać na tym, co w życiorysie Steinbecka było najważniejsze - na pisaniu. Oczywiście autor daje możliwość poznania wczesnych lat życia Johna i jego rodziny, ale stanowi to podwaliny pod późniejszą słabość pisarza do Monterey i okolic doliny Salinas. Souder opisuje młodość Steinbecka, jego pierwsze próby literackie, trudy wchodzenia w dorosłe życie i w końcu to, co stało się kamieniem węgielnym jego twórczości - zderzenie z Wielkim Kryzysem.

Z "Wściekłego na świat" wyłania się obraz człowieka dość specyficznego (żeby nie powiedzieć wprost - dziwnego), wycofanego, nie zawsze dostosowanego do norm społecznych, a przede wszystkim wiecznie niepewnego swojego talentu. Niezależnie od zdobytych nagród i milionów sprzedanych egzemplarzy Steinbeck chyba do końca życia nie był przekonany o wartości swoich dzieł - które choć oskarżane przez krytyków o nadmierne moralizowanie, zostały docenione przez czytelników za prostotę i wiarygodność.

William Souder podjął się niezwykle trudnego zadania. Zmierzenie się z biografią jednego z najsłynniejszych pisarzy, odsianie istotnych faktów od plotkarskich sensacji na pewno nie było proste, ale autor wyszedł z tej walki zwycięsko. Udało mu się stworzyć dzieło rzetelne - niezwykle wciągającą lekturę, daleką od bycia laurką. Czytanie "Wściekłego na świat" było prawdziwą przyjemnością, a przy okazji znakomitym uzupełnieniem, które pozwala lepiej zrozumieć twórczość Steinbecka i podejmowane przez niego tematy.