Prawdziwa miłość znajdzie Cię nawet na drugim końcu świata. Niestety, wrogowie również…
Od ostatniego spotkania Etinnette Winston i Austina Sandersa minął rok. Życie dziewczyny w końcu zaczyna układać się tak, jak zawsze tego chciała: studia, randki z nowym chłopakiem, wielkie plany na przyszłość... Spokój w jej głowie mąci tylko tajemniczy klient pizzerii, w której rozpoczęła pracę. Wkrótce jednak znaków świadczących o tym, że wokół Etinette znów dzieje się coś niepokojącego, jest coraz więcej. Kiedy jeden po drugim giną jej przyjaciele, dziewczyna zdaje sobie sprawę, że związek z tymi tragicznymi wydarzeniami może mieć tylko jedna osoba – Austin Sanders. Etinnette decyduje się wziąć sprawy w swoje ręce, czując, że zamiłowanie do niebezpieczeństwa po prostu ma we krwi...
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-03-11
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 396
Język oryginału: polski
Minął rok od ostatniego spotkania Etinnette Winston i Austina Sandersa. Dziewczyna stara się zapomnieć o chłopaku, chociaż nie jest to łatwe, i zacząć nowe życie z dala od niego. Rozpoczyna studia, poznaje chłopaka, który wkrótce się jej oświadcza, bawi się i imprezuje. W pizzerii, w której pracuje dziewczyna codziennie pojawia się tajemniczy klient, którego obecność ją intryguje. Jednak nie ma pojęcia, kto się chowa za naciągniętym na głowę kapturem. Wkoło Etinnette zaczynają się mieć miejsce dziwne i niepokojące wydarzenia. Jej kolejni znajomi i przyjaciel znikają w tajemniczych okolicznościach, a niektórzy z nich tracą życie. Dziewczyna uważa, że ciągnie się za nią klątwa przeszłości i to ona ponosi odpowiedzialność ze te sytuacje, a właściwie wszystkie jej problemy zawsze wiązały się z obecnością w jej życiu jednej osoby - Austina Sandersa. Nie daje jej to spokoju, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Rozpoczyna własne prywatne śledztwo, które – jak się wkrótce okaże – będzie brzemienne w skutkach. Wróci przeszłość, niebezpieczeństwa i zaskakujące sytuacje, często smutne i niewyobrażalne w skutkach. Przypomną się jej wydarzenia sprzed roku i kłopoty, z jakimi musiała się mierzyć. Czy tym razem będzie podobnie? Czy nadal będzie uciekać przez niebezpieczeństwem? Czy będzie mogła liczyć na jakąkolwiek pomoc, przecież teraz Austina nie ma obok niej?
„I chociaż ciężko było mi się do tego przyznać – czując ten dreszczyk emocji i niebezpieczeństwo, byłam szczęśliwsza”.
Stay Away to historia, w której do decydującego głosu dochodzi przeszłość. To ona kieruje losami bohaterów, przenika do ich relacji i robi wielkie zamieszanie. Puka do nich, pomimo że nie jest mile widziana. Ale już jest i trzeba się z nią zmierzyć. Autorka po raz kolejny daje nam obraz intrygującej, i wydawać by się mogło, skazanej na porażkę, miłości. Ale w jakim wielkim jesteśmy błędzie. Jeżeli ludzie się kochają i nie widzą życia bez siebie, to nic nie jest w stanie im przeszkodzić w realizacji marzeń. Ta miłość, tchnąca świeżością i nie bacząca na nic, pokonuje wszystkie przeszkody, a jest ich cała masa. Z wielką satysfakcją spoglądałam na uczucie, które rozkwitało między bohaterami, jakież ono było piękne i stałe. Od tych młodych bohaterów możemy się nauczyć, jak można przebaczać bliskim, jak trzeba każdemu dać w życiu drugą szansę i nie przekreślać. Każdy popełnia błędy, nikt nie jest nieomylny, ale ważne, że potrafi przyznać się do nich i ponieść skutki swojego złego zachowania. Po skończeniu tej lektury nabrałam przekonania, że każdy z nas ma swojego Anioła Stróża. Niewidzialnego, zjawiającego się zawsze, gdy mamy problemy i starającego się chronić nas przed złem i popełnianiem kolejnych błędów. My Go nie widzimy, ale miejmy świadomość, że On jest przy nas.
„ - Kiedy na kimś ci zależy, stawiasz jego bezpieczeństwo i szczęście ponad wszystko inne, nawet swoje życie – odezwał się i dopiero, gdy wypowiedział te słowa, spojrzał na mnie znacząco”.
Stay Away Weroniki Dobrzynieckiej to kipiąca nieustraszoną energią i niesamowitą mocą, elektryzująca od pierwszych stron powieść. Tajemniczość bohaterów, ciemny klimat i spowita grozą atmosfera krążą po stronicach tej powieści od rozdziału do rozdziału i nie pozwalają czytelnikowi złapać oddechu. Przeżycia niesamowite i elektryzujące, emocje niecodzienne i trudne do uchwycenia. Ja się czułam jak rozbitek na tonącej tratwie, krążyłam po oceanie wrażeń i nie mogłam liczyć na żadną pomoc. W każdej chwili mogłam zatonąć, ale dzięki mojej sprawności szczęśliwie dobrnęłam do brzegu. Zmoczona, ledwie żywa i zmęczona, ależ jak usatysfakcjonowana. Przeżyłam przygodę na oceanie zła, smutku i grozy i …. ocalałam. Takich wrażeń życzę wszystkim, ich nie można zapomnieć, nimi się żyje przez następne dni, i jeszcze dłużej …
Chylę czoła przed autorką. Ma taki dar i talent, który jest trudny do opisania. W trakcie czytania jej powieści coś dziwnego dzieje się czytelnikiem, odnosi się wrażenie, że jesteśmy w środku całej fabuły, utożsamiamy się z bohaterami i czujemy w sobie ogromną ich moc. Strach docierający do każdego zakamarka naszej duszy, ból wijący się w naszym ciele, osamotnienie i niemoc w walce ze złem dotykają nas na każdym kroku. My sami przeciwko wszystkim.
Powieść czyta się świetnie, trudno jest się od niej oderwać. Emocje na najwyższym poziomie wtajemniczenia, tym bardziej, że wyraźnie widać w niej obecność pazura tajemniczości. Wbija w fotel, nie wstaniecie, dopóki nie dowiecie się, czy tym razem również los spłatał figla Etinnette i Austinowi … Nie warto się ociągać, już po nią sięgnijcie, zostańcie chociaż na chwilę bohaterami najnowszej powieści Weroniki Dobrzynieckiej. Nie zawsze macie taką okazję, więc jej nie zmarnujcie ...
Prawdziwa miłość znajdzie Cię nawet na drugim końcu świata. Niestety, wrogowie również...
Oczywiście! Ba! Jakby inaczej. Książka jest kontynuacją poprzedniej części, jednak zauważyłam, że nawet nie znając wcześniejszej historii, nie przeszkadza mi to w śledzeniu tej. Może dlatego, że autorka sama podsuwa nam wyjaśnienia dziejących się rzeczy, a może dlatego, że nie potrzebujemy znać ich tak dobrze.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Jednak charakteryzacja bohaterów zakończyła się tylko na tych głównych, a pominięci zostali bohaterowie, którzy swoim działaniem przyczynili się do rozwoju fabuły. Z mojej strony trochę szkoda, bo mogło być naprawdę fajnie.
Pióro autorki jest lekkie i przyjemne. Dzięki czemu książkę czyta się naprawdę szybko. Mimo paru mankamentów i zbyt nudnawego początku, później wszytko dzieje się jak na zawołanie. Akcja rusza i nie zwalnia, bohaterowie zaczynają mieć jakąś interakcje z fabuła, a ni się obejrzymy ukazuje się nam zakończenie.
Miło spędziłam czas z książką. Na pewno w autorce widać potencjał. Nie było idealnie, ale też nie było tragicznie.
Za książkę do recenzji dziękuję autorce @weronikadobrzyniecka
“To wszystko mnie przerasta. Tyle razy byłem w gównianych sytuacjach, ale nigdy dotąd nikt z moich bliskich nie był w środku zamieszania. Tak bardzo boję się kogoś stracić”
Od ostatniego spotkania Etinnette i Austina minął niemal rok. To co razem przeszli połączyło ich, jednak musieli się rozstać. Etinet wróciła do Paryża. Praca, studia, kochający chłopak, przyjaciółki- w życiu dziewczyny wszystko zaczyna się powoli układać. Etinet zaczyna podejrzewać, że dzieje się coś złego, kiedy w pizzerii pojawia się tajemniczy klient, który przychodzi tam tylko w czasie jej zmiany. Wkrótce zaczyna dziać się coraz więcej podejrzanych rzeczy. Jej przyjaciele zaczynają ginąć, a ona zdaje sobie sprawę, że za tymi wydarzeniami może stać Austin. Dziewczyna decyduje się wziąć sprawy w swoje ręce i zawalczyć o życie swoje i swoich przyjaciół.
“Stay away” to druga część cyklu “Run Away” Weroniki Dobrzynieckiej, o tym, że jest to druga część dowiedziałam się pod koniec czytania. Jednak nie przeszkadzało mi to w czytaniu. “Stay away” to historia Etinet, która walczy o życie swoich przyjaciół. Dziewczyna jest dzielna i bardzo zdeterminowana. W jej życiu znowu pojawia się też Austin, którego kiedyś darzyła uczuciem. “Stay away” jest sensacją z elementami romansu. Akcja jest bardzo dynamiczna, a wątek romantyczny bardzo delikatnie wpleciony. Cała historia w napięciu i bardzo wciąga, całą książkę przeczytałam w jeden wieczór.”Stay Away” to idealna książka dla fanów książek sensacyjnych z elementami romansu.
Bardzo ciekawa i wciągająca fabuła powieści, autorka świetnie dobrała do siebie bohaterów, których polubiłam od początku. Nie ma chwili na nudę, akcja toczy się błyskawicznie, każdy rozdział wnosi coś nowego do przedstawionej historii. Autorka pisze prosto i bardzo zrozumiale, styl jest bardzo przystępny w odbiorze. Dzięki wspomnieniom bohaterów bez znajomości poprzedniej części można bez problemu odnaleźć się w fabule powieści. Autorka przedstawia nam jak prawdziwa miłość może zmienić człowieka oraz pomóc pokonać wszelkie przeszkody. Historia przedstawiona w powieści jest intrygująca, ciekawa, wciągająca i tajemnicza, bohaterowie dobrze wykreowani stanowią bardzo ciekawą i interesującą grupę ludzi. Dynamika powieści nie daje odetchnąć można poczuć się jak na karuzeli ale jest to dużym plusem dla książki. Niebezpieczeństwo przeplatane z miłością nadaje książce szczególnego klimatu. Zapierające dech w piersiach akcje, wbijające w fotel zakończenie sprawia, że powieść na długo zostanie w pamięci czytelnika. Gwarantuję, że podczas czytania nie będziecie się nudzić wręcz odwrotnie książka pełna emocji zapewni wam dużo ekscytacji.
We'll be born as flowers to powieść wbijająca się w serce tysiącami odłamków roztrzaskanego młodego życia, które główna bohaterka próbuje pozbierać i posklejać...
I'm your future to powieść o poznawaniu i odkrywaniu siebie - swoich prawdziwych potrzeb, emocji i uczuć. To także powieść o odwadze - odwadze do przyznania...
Przeczytane:2022-03-03, Ocena: 5, Przeczytałam, Posiadam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, 12 książek 2022, 26 książek 2022, 52 książki 2022, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022,
Sięgacie po książki z dynamiczną akcją, które są romansem z mocno zarysowanym wątkiem sensacyjnym? Ja czasem lubię przeczytać właśnie coś takiego, by odświeżyć umysł.
Ta powieść jest drugą częścią z cyklu Run away, jednak można ją spokojnie czytać bez znajomości tomu pierwszego.
Autorka opisuje wydarzenia tak plastycznie i przystępnie, że wszystko jest jasne oraz zrozumiałe. Lektura wciąga od pierwszych stronic. Czyta się ją w ekspresowym tempie bez uczucia nudy i znużenia. Pochłaniałam treść jak zahipnotyzowana, śledziłam losy bohaterki i jej kibicowałam.
Etinet od roku w spokoju mieszka w Paryżu i korzysta z uroków życia. O przykrych wydarzeniach w Stanach stara się nie wspominać. Studiuje, ma fajnego chłopaka, pracuje w pizzerii.
Niestety kłopoty nie opuszają ją i gdy zauważa dziwnego, zakapturzonego chłopaka, wie że coś się wydarzy. Nie myli się, gdyż nagle zaczynają ginąć bliscy jej ludzie a w mieście dochodzi do kilku morderstw. Etinet zaczyna podejrzewać Austina, który był, a może i nadal jest bliski jej sercu.
Czy koszmar sprzed roku znowu ją dodanie? Czy winny wszystkiemu jest jej były chłopak? Jaka relacja teraz ich łączy? Czy będą znów sobie bliscy? Czy dziewczyna jest zdolna wybaczyć i zapomnieć o wszystkim?
Nie spodziewałam się, że ta pozycja dostarczy mi aż tylu wrażeń i emocji. Jestem pod wrażeniem tej niebanalnej, intrygującej historii, która poprowadzona jest w genialny sposób i nie można się od niej oderwać. Docierając do finałowych kart przeżyłam duże zaskoczenie.
Muszę przyznać, że praktycznie cały czas coś się dzieje, akcja nie zwalnia, postaci są realni, charakterni, świetnie wykreowani. Od razu główna bohaterka przypadła mi do gustu. Podziwiałam jej wewnętrzną siłę, chat ducha, odwagę i upór. Nie zdradzę wam, do czego ją te cechy doprowadziły. Czy uporała się z demonami z przeszłości? Tego możecie być pewni, że po takiej lekturze nie będziecie zawiedzeni.
Mnie podobała się książka, jest pełna tajemniczej aury, trochę mroczna, dostarcza dużą dawkę dreszczyku oraz niepewności. Do tego mamy wplątaną miłość, która sprawia, że śledzimy wszystko z zapartym tchem, wstrzymując oddech w ciężkich momentach.
Polecam!