Bartek się martwi. Martwi się jak nie wiem co, serce mu wali, a myśli szaleją. Dziś jest przyjęcie superbohaterów u jego kolegi Emila, a on idzie na nie całkiem sam. Co będzie, jak wszyscy będą się z niego śmiać? Co będzie, jak nikt nie będzie się z nim bawił? Bartek nie czuje się superbohaterem, ale... może uda mu się przestać martwić, bez niczyjej pomocy?
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2021-05-19
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 3-5 lat
ISBN:
Liczba stron: 36
Tytuł oryginału: Way Past Worried
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Pokojska
Jakie macie sposoby na zmartwienie?
Mi na myśl przychodzi od razu czekolada 🙈
Niestety pomimo, że pyszna i wspaniała to tylko chwilowa pociecha która problemu nie rozwiąże.
A jakie są sposoby na dziecięce zmartwienia?
Różne i pewnie czasem dla nas niezauważalne...
Bardzo przyjemna i wspierająca lektura!
,,Sposób na zmartwienie"
Po pierwsze w książce najpierw ukazane są różne oblicza i okoliczności zmartwienia. Co robi wtedy dziecko? Jak się zachowuje? Co czuje?
Podoba mi się ukazanie zmartwienia w całościowy sposób. Od lekkiego niepokoju do pewności, że wszystko co robimy w danym momencie jest nie tak. Przecież często tak właśnie się czujemy.
Bohater konfrontuje się jednak z innym zmartwieniem. Nowo poznanej koleżanki. To spotkanie daje mu odwagę i chęć zmierzenia się z trudną sytuacją.
Jak zawsze pisze - książek o emocjach nigdy za mało.
Świetnie, że tutaj skupiamy się na konkretnym uczuciu.
Forma jest bardzo przystępna już dla mniejszych dzieci - tekstu nie jest za dużo a ilustracje są piękne i kolorowe.
Na koniec znajduje się nota dla rodziców od pedagog @dobra.relacja 💜
Warto wspomnieć, że książka ma twardą oprawę i jest ładnie wydana.
Wkrótce pokaże Wam kolejną część 😊
Książka jest rewelacyjna! Ma za zadanie wytłumaczyć małemu czytelnikowi skąd biorą sie emocje I co możemy z nimi zrobic, aby nas nie przerosły. Polecam każdemu!
Maja czuje się samotna. Jej przyjaciele nie mogą wyjść się z nią pobawić. Mama jest zajęta, brat nie potrzebuje pomocy, nawet pies gdzieś pobiegł. A dzieci...
Zuzia uwielbia rysować, ale nikt nie docenia jej rysunków. Wszyscy chwalą jej utalentowaną koleżankę. Zuzia jest zazdrosna. Ta zazdrość rośnie i pochłania...
Przeczytane:2021-06-13,
O emocjach warto czytać i rozmawiać. To bardzo ułatwia radzenie sobie z nimi, nawet w niezbyt komfortowej dla nas sytuacji. Jeśli więc szukacie świetnych książek pełnych uczyć, to z całego serca polecam Wam serię "Sposób na emocje" 😍
Bartek po raz pierwszy ma pójść całkiem sam na przyjęcie superbohaterów do swojego kolegi. Ta sytuacja bardzo go stresuje. Martwi się, czy dzieciom spodoba się jego strój, czy będzie miał się z kim bawić, czy nikt nie będzie się z niego śmiać. Z każdą chwilą jego zmartwienie rośnie w siłę, serce bije bardzo mocno a umysł podpowiada coraz gorsze scenariusze.
Chłopiec w końcu dociera na przyjęcie. Nie widzi tam jednak dla siebie miejsca. Czuje się bardzo źle, chce natychmiast wracać do domu. Zmartwienie całkowicie nim zawładnęło. Bartek chowa się za drzewem. Na gałęzi dostrzega przestraszoną dziewczynkę. Ona też ma problem z własnym zmartwieniem. Czy wspólnymi siłami uda im się pokonać obezwładniające ich obawy?
Uporczywe zmartwienie się może odebrać dziecku wiele okazji do zabawy, nauki czy rozwoju osobistego. Niekiedy strach przed nieznanym jest tak duży, że całkowicie paraliżuje. Jak sobie z tym poradzić? Panowanie nad własnymi emocjami, to jedna z najtrudniejszych umiejętności do opanowania dla małego człowieka.
Książka podrzuca nam gotowe rozwiązania, ale i zachęca do szukania własnych sposobów na atakujący nas lęk. Notka do rodziców umieszczona na końcu podpowiada, jak pomóc własnemu dziecku i jak mu wytłumaczyć, co się właściwie z nim dzieje i dlaczego.
Historia jest bardzo ładnie zilustrowana. Grafika doskonale oddaje emocje bohaterów, dzięki temu świetnie łączy się w spójną całość z tekstem.
Moim zdaniem cała seria idealnie nadaje się dla przedszkolaków a nawet nieco starszych dzieci.
Polecam!