Nie wiem, co było gorsze - życie bez ciebie czy życie ze świadomością,
że przez siedem lat byłaś w piekle, a ja nie mogłem ci pomóc.
Jagoda musiała podjąć najtrudniejszą decyzję w życiu: zrezygnować z miłości. Bez słowa wyjechała z ukochanego Krakowa, zostawiając w nim swojego chłopaka - Adama. Wiedziała, że go rani, ale nie mogła zdradzić mu powodu swojej ucieczki.
Nie przewidziała tragedii, jaka go spotka. W tym samym dniu, kiedy ona opuszczała rodzinne miasto, Adam miał poważny wypadek samochodowy, który przekreślił jego szansę na dalszą karierę piłkarza.
Po siedmiu latach Jagoda wraca do Krakowa. Nosi w sercu wiele ran. Ma za sobą bolesną, tajemniczą przeszłość i ciężkie przeżycia, nie jest już tamtą młodą dziewczyną. Ale jedno w niej się nie zmieniło: wciąż kocha Adama.
Dlatego z rozpaczą przyjmuje do wiadomości, że mężczyzna, który kiedyś szaleńczo ją kochał, teraz jej nienawidzi. Daje jej jasno do zrozumienia, że jest szczęśliwy z inną kobietą i szykuje się do ślubu. Prawda wygląda jednak zupełnie inaczej...
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2023-10-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 368
"Szloch stał się cichą muzyką. Akompaniował mu deszcz,który zaczął stukać o parapet. Mury, które budowali przez te wszystkie lata, zostały zburzone. Pozostała ruina."
🥺🥺🥺
Zobrazowana portretami dwóch zranionych dusz.
Naznaczona strachem, owiana brutalnością, nasączona tajemnicami.
Mówią, że strach ma wielkie oczy.
Być może coś w tym jest.
Ale strach też paraliżuje i zmusza do podjęcia takich, a nie innych decyzji.
Strach rządzi.
Strach panoszy się w umyśle, zakorzenia w sercu.
Strach osłabia.
Zawiązuje oczy.
Z czasem wygrywa.
Jagoda od wielu lat żyje się w strachu
Ojciec znęca się nad nią zarówno fizycznie, jak też psychicznie.
Dziewczyna nosi w sercu wiele zadr, a na ciele wiele ran i blizn.
Ukojenie swojego bólu znajduje w ramionach Adama.
Nie mówi mu jednak o swojej sytuacji. Całe cierpienie skrywa pod maską uśmiechu.
Kiedy chłopak się jej oświadcza, przyjmuje pierścionek.
Niedługo potem znika bez słowa pożegnania.
Do rodzinnego miasta powraca po siedmiu latach.
Kiedy przez przypadek spotyka Adama, z ust mężczyzny pada wiele przykrych słów. Nic dziwnego, w końcu kochał Jagodę całym sercem, a ona bez skrupułów to uczucie zdeptała.
Każde kolejne ich spotkanie, naznaczone jest ogromnym bólem i coraz większym rozczarowaniem. Oboje mają do siebie ogromny żal.
Chwilowe zrozumienie przynoszą tajemnice, które zaczynają ujrzewać światło dzienne. Z czasem niestety nawet one, zadają ból.
Czy jest jakieś wyjście z tej patowej sytuacji?
Czy Adam zaufa Jagodzie?
A może ich drogi się rozejdą?
"Spójrz na mnie" to piękna książka, której nie brakuje emocji. Ona jest nimi nasączona. Losy bohaterów śledzi się z zapartym tchem i łzami w oczach.
Oboje mają za sobą ciężkie chwile.
Oboje się zranieni i pogubieni we własnych uczuciach.
Mówi się, że czas leczy rany. Czu uleczy także ich złamane serca? Czy jest jeszcze dla nich nadzieja?
Książka zakończyła się w takim momencie, że ja chce kontynuację na już! 🥺
Czytaliście "Spójrz na mnie", a może macie ją w planach?
Powiem Wam jedno - dłużej się nie zastanawiajcie i czytajcie ❤️
"Spójrz na mnie" to historia, w której przeplata się radość, złość, miłość i nienawiść. Emocje i uczucia, jakich doświadczają bohaterowie, są niezwykle silne i skrajne. Stale towarzyszą nam smutek, ból, łzy, a nawet leciutki uśmiech. Książka okazała się bardzo angażująca.
Czy byliście kiedykolwiek w takiej sytuacji, gdzie złość i negatywne emocje powodowały u Was totalne zaślepienie? Nie potrafiliście się porozumieć z ukochaną osobą? Tak zachowują się Jagoda i Adam. Ciężko zrozumieć ich wzajemną walkę, brak rozmowy i krzyki. A przecież tak po prawdzie to się kochają.
"Wyrzuciła wszystko do kosza. Szkoda, że nie można tak również zrobić ze złamanym sercem i wspomnieniami, które nosi się w duszy."
Zdecydowanie bardziej polubiłam Jagodę. Mimo iż sprawia wrażenie zagubionej, rozbitej, zniszczonej, a nawet naiwnej kobiety. Ale po tym, co ją spotkało, nie sposób jej nie współczuć i rozumieć zachowania. Tli się w niej jeszcze iskra nadziei na szczęście. Inna rzecz miała się, jeśli chodzi o Adama. Jego zazdrość i zranione męskie ego były nie na miejscu. Jak to często bywa, każde z nich ma swoje racje, ale i popełnione błędy na koncie. Za to jego brat... fajny facet, który robił, co mógł, by wspierać oboje.
"Znowu ogarnęło ją uczucie bezradności. Każdy dzień był dla niej walką. Sama na środku ringu z przeciwnościami losu. Strach nie opuszczał jej nawet przez moment."
Agnieszka Czyżycka podejmuje wiele trudnych tematów. Jest to przemoc domowa, strach o swoje życie i przyszłość, zaburzenia odżywiania czy waga szczerej rozmowy. Znalazło się też miejsce na skrywane tajemnice, poświęcenie, egoizm, manipulacje i niespełnione marzenia.
Uażam, że można było nieco skrócić tę historię. Za dużo tu powtórzeń podobnych scen, przemyśleń itp. W zamian oczekiwałabym pogłebienia wątku wypadku Adama. Z kolei zakończenie książki mocno mnie zaskoczyło. Przyznam, iż nie tego się spodziewałam. Autorka pozostawia nas w zawieszeniu i niepewnością, szykując kontynuację losów bohaterów.
"Spójrz na mnie" to pełna emocji i wzruszeń powieść o stracie, tęsknocie, miłości i burzy uczuć. To historia o trudnej sztuce wybaczania. To debiut, na który warto zwrócić uwagę.
Agnieszka Czyżycka nakreśliła wyjątkową historię, jaka gra na najczulszych strunach wrażliwości, trafia do najciemniejszych zakamarków serca i funduje niepojęte tortury emocjonalne, które z każdą kolejną stroną przybierają na mocy i miażdżą jeszcze mocniej. Bezsprzecznie, "Spójrz na mnie" jest odurzającą historią, jaka zarazem zniewala, trzyma w nieopisanym napięciu, jak i torpeduje lawiną obezwładniających, skrajnych uczuć, wymagających co pewien czas przerwy w lekturze i ukojenia. Tak, to jedna z tych opowieści, które pozostają w pamięci już na zawsze!
Autorka niemal od pierwszych stron bombarduje nas intensywną dawką bólu, cierpienia, goryczy, która powala na kolana, miażdży nawet te najbardziej twarde serca. Stopiono poznajemy smutną historię Jagody, jaka rozrywa duszę na strzępy. Smutek miesza się z współczuciem po to, by w w momencie jej spotkania z Adamem ustąpić miejsca nadziei, że jeszcze nie wszystko stracone, a prawdziwe uczucie przetrwa wszystko.
Niestety, dusza chłopaka jest równie mocno pokiereszowana, zniknięcie ukochanej wiele lat temu zniszczyło jego świat i rozerwało serce na strzępy, przemieniając piękną miłość w obezwładniającą nienawiść. I choć poznając całą historię z perspektywy dziewczyny mamy świadomość, że powód jej odejścia był słuszny, to niestety z każdym następnym spotkaniem tej dwójki, lekko tląca się w sercu iskierka nadziei, zaczyna gasnąć. Niemal każda strona tej wyjątkowej powieści nasycona jest cierpieniem, które nas przerasta, wypełnia każdy skrawek naszego ciała. To zdecydowanie pozycja, która angażuje niezwykle silnie, przeżywa się ją całym sobą!
"Spójrz na mnie" jest chwytającą za serce opowieścią o skrajnych uczuciach, ludzkich lękach, demonach przeszłości i sekretach, które mogą zmiażdżyć bardziej niż najgorsza prawda. To przepełniona bólem, strachem oraz przemocą historia o niespełnionym uczuciu, które choć stało się lekiem na całe zło, brutalnie przemienione zostało w bezwzględną broń, element szantażu oprawcy. Przygotujcie się na nieopisaną dawkę przeszywających, niszczących emocji, jakie zawładną waszą duszą na bardzo długo!Polecam całym sercem!
Przeczytane:2023-10-25, Ocena: 6, Przeczytałem,
Książka "Spójrz na mnie" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już pewnie wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Do sięgnięcia po historię Jagody i Adama w głównej mierze zachęcił mnie interesujący opis sugerujący bardzo emocjonalną opowieść oraz ładna, graficzna okładka. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Ja dosłownie od pierwszych słów zostałam wciągnięta do świata bohaterów i z dużym przejęciem oraz zaangażowaniem śledziłam ich losy. Książki nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania! W książce znajdziemy motyw spotkania po latach oraz drugiej szansy. Fabuła została w interesujący oraz bardzo życiowy sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i dobrze poprowadzona. Bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi zostali bardzo autentycznie wykreowani. Myślę, że z powodzeniem moglibyśmy się z nimi utożsamić w wielu przypadkach, podzielając podobne troski i dylematy, a także spotkać ich w rzeczywistości. W książce znajdujemy tak naprawdę dwie przestrzenie czasowe: przeszłość i teraźniejszość, co daje dużo lepszy wzgląd w całą znajomość bohaterów, a także wydarzenia, które odcisnęły piętno na ich relacji oraz życiu. Na kartach powieści mogłam poznać bliżej Jagodę, Adama oraz ich bliskich, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Warto wspomnieć, że postaci drugoplanowe odgrywają tutaj naprawdę istotną rolę. Jagoda tak naprawdę od pierwszych chwil zaskarbiła sobie moją sympatię, to niewyobrażalne z czym ta młoda kobieta musiała się mierzyć, wiele osób na jej miejscu by się poddało, naprawdę , jednak ona wykazała się ogromną wolą walki. Ciężko mi nawet oceniać jej wybory, uważam, że zrobiła po prostu to co w tamtym czasie uważała za słuszne. Bardzo jej współczułam, a opisy niektórych sytuacji i wydarzeń sprzed siedmiu lat wywoływały we mnie lawinę skrajnych emocji. Łzy lały się strumieniami. Wielokrotnie miałam ochotę "wejść" do tej książki żeby przytulić, zatroszczyć się o Jagodę i zapewnić ją, że już teraz wszystko będzie dobrze. Naprawdę mocno trzymałam kciuki za tą kobietę, bo jak nikt inny zasługiwała na szczęście, stabilizację i miłość. Adam natomiast początkowo działał mi trochę na nerwy swoim zachowaniem, jednak kiedy bardziej zagłębiłam się w jego historię zaczęłam rozumieć dlatego mężczyzna zachowuje się tak, a nie inaczej. Relacja między bohaterami należy do tych skomplikowanych, przez większość czasu Adam obwinia Jagodę o to, że wyjechała, tak naprawdę nie pozwalając jej dojść do głosu. Początkowo mężczyzna okazuje Jagodzie wyraźną niechęć, wręcz nienawiść, jednak z każdą kolejną czytaną stroną mury, które wokół siebie wzniósł powoli się burzą. Wszystko to co tutaj przeczytałam wywołało we mnie naprawdę wiele emocji, bo tak naprawdę nie wiedziałam co przyniosą kolejne strony i jak mocno pogruchotają jeszcze moje serce. Agnieszka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas: przemoc domowa: fizyczna i psychiczna, żałoba, utracone marzenia, zawiedzione zaufanie. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje do czego może doprowadzić brak szczerej rozmowy, zatajenie prawdy oraz manipulacje. Zaczynając czytać tą książkę byłam święcie przekonana, że jest to powieść jednotomowa, więc byłam w ogromnym szoku kiedy przeczytałam ostatnie zdania tej książki. "Spójrz na mnie" to emocjonująca, poruszająca, pełna życiowych mądrości, doświadczeń i prawd opowieść o dwójce poranionych dusz, które pragną zaznać ukojenia. Mam nadzieję że jak najszybciej będzie mi dane poznać dalsze losy Jagody i Adama, bo to co zrobiła Agnieszka na koniec jest wręcz niedopuszczalne. Cudownie spędziłam czas z tą książką! Polecam!