"Śpiące piękności" i "Tysiąc żurawi" należą do najważniejszych utworów Yasunari Kawabaty (1899 - 1972), jednego z najciekawszych pisarzy w literaturze japońskiej XX wieku. Akcja "Śpiących piękności", dłuższego opowiadania osadzona jest w niezwykłym domu schadzek, w którym starcy przyjmowani są przez głęboko uśpione dziewczyny. Ten oryginalny pomysł twórczy wprowadza Czytelnika w świat samotności ludzi starych w sposób prawdziwie mistrzowski. Powieść "Tysiące żurawi" została wyróżniona nagrodą japońskiej Akademii Sztuki. O jej wartościach decyduje nie tyle fabuła - bohater Kikuji przeżywa miłość do kochanki swojego nieżyjącego ojca, potem do jej córki, a żeni się z dziewczyną nieskazitelnie czystą - ile liczne opisy obyczajowości japońskiej, tak egzotycznej i ciekawej dla europejskiego czytelnika.
Informacje dodatkowe o Śpiące piękności. Tysiąc żurawi:
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2006-10-26
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
83-7319-209-3
Liczba stron: 312
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2019-02-26, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2019, 12 książek 2019,
Zagłębiając się w prozę Kawabaty, zawsze czuję, że obcuję z pisarstwem niezwykle delikatnym i pięknym, eleganckim w swojej zmysłowości. To styl bardzo japoński, głęboko zakorzeniony w buddyzmie zen, a jednocześnie zadziwiająco lekki i prosty dla europejskiego czytelnika, przyzwyczajonego do wartkiej akcji, dosadnie formułowanych sądów i jednoznacznych zakończeń.
Opowieści Kawabaty są efemeryczne i ulotne, jakbyśmy patrzyli na ledwo nakreślony obraz, którego brzegi rozmywają się gdzieś w tle, albo wspominali sen, z którego obudziliśmy się zbyt szybko.
Na książkę noblisty, wydaną przez wydawnictwo „Muza” w 2002 roku, składają się dwa utwory. „Śpiące piękności” to dłuższe opowiadanie, którego akcja rozgrywa się w nietypowym domu schadzek, gdzie głęboko uśpione młodziutkie kobiety przyjmują starców, zsyłając na nich tajemnicze sny. Motyw przewodni „Tysiąca żurawi” stanowi bardzo plastycznie opisana ceremonia herbaciana. Uczestniczący w niej mężczyzna, Kukiji, przeżywa romans z kochanką swojego nieżyjącego już ojca, potem z jej córką, by ożenić się z dziewczyną, którą postrzega jako nieskazitelnie czystą.
Kawabata, wyrafinowany esteta, prawdziwy arystokrata ducha, pozwala nam uchylić drzwi do innego świata, pełnego gejsz w misternie haftowanych kimonach, żurawi i śladów szminki na czarce do herbaty. Choć niejednokrotnie przekracza granice pruderii, nie budzi to obrzydzenia, lecz fascynację. Przemykamy dyskretnie, między ściankami shoji, rozkoszując się rzeczywistością, z której wyeliminowane zostało wszystko, co nie jest piękne lub wzruszające. Dla Kawabaty pisarstwo było poniekąd ucieczką w samotność, pozwalało mu odciąć się od okropieństw wojny, powrócić do świata, który powoli przestawał istnieć, odchodził w zapomnienie. Widać to bardzo wyraźnie w jego prozie.
Cytaty takie jak:
Kikuji rozchylił wargi i zbliżył się do niej.
I znów powróciła fala. Potem spokojnie usnął.
We śnie usłyszał szczebiot ptaszków. Wydawało mu się, że po raz pierwszy w życiu budzi się od świergotu ptaków.
Wydało mu się też, że poranna mgła zmoczyła zielone drzewa i umyła go nawet w środku głowy. Nie pozostała w niej ani jedna myśl.
sprawiają, że niektóre fragmenty chce się czytać wciąż od nowa i od nowa, napawając ich subtelnym urokiem. Poszczególne sceny są jak malarskie impresje, którymi można się zachwycać w nieskończoność.
Piękno tkwi w prostocie, a jednocześnie nie ma w sobie zupełnie nic z tkliwości. Zdajemy sobie sprawę oczywiście, że świat Kawabaty nie jest do końca prawdziwy, ale nie szkodzi, i tak pragniemy, żeby do niego przeniknąć.
Polecam smakoszom słowa.