" ... - Nie jestem Robertem Redfordem, ale daję ci to pióro, byś mogła zapisywać wrażenia z naszych spotkań - powiedział ciepło, patrząc mi z miłością w oczy.
To była cudowna chwila, jak z filmu „Pożegnanie z Afryką”, który wspólnie obejrzeliśmy! Cenniejsza, bo prawdziwa, nasza.Trzymałam w dłoni srebrnego Parkera. Łzy szczęścia zamazały mi świat. Nie wiem czy jakiekolwiek pióro potrafiłoby opisać to, co oboje czuliśmy. ..."
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2008-08-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 274
Przeczytane:2015-08-05, Ocena: 4, Przeczytałam,