Smerfy - Dzieciak u Smerfów

Ocena: 5 (2 głosów)
Cykl filmów animowanych o Smerfach jest jedną z najbardziej znanych na świecie bajek ekranu. Nim jednak niebieskie skrzaty zaistniały w filmach, zdobyły miliony czytelników, występując w komiksach autorstwa Peyo. Rzadko kiedy u Smerfów zjawiają się goście, dlatego niebieskie skrzaty wpadają w popłoch, gdy do ich wioski trafia ludzkie dziecko. Co gorsza, nie jest to normalne wesołe dziecko, a rozwrzeszczany, niemiły, podstępny i kłamliwy dzieciak. Wbrew swemu imieniu Miłuś nie przepuści okazji, by komuś dokuczyć albo nawet zrobić krzywdę. A że marzy o poznaniu tajników magii, gotów jest zbratać się z samym okrutnym Gargamelem, byle osiągnąć cel. Czy malutkie Smerfy mają jakąkolwiek szansę w starciu z wielokrotnie większymi od nich dzieciakiem i złym czarownikiem? Na szczęście Papa Smerf jest nie tylko mądry, ale też dobry, a dobroć to siła, która może przezwyciężyć zło. Komiksowe Smerfy zostały powołane do życia pod koniec lat 50. XX wieku przez belgijskiego rysownika Pierre’a Culliforda (1928–1992), używającego pseudonimu Peyo. Już kilka lat później stały się tak popularne, że Peyo otworzył własne studio filmowe. Dziś zarówno filmy animowane, jak kolejne komiksy o niebieskich skrzatach tworzą współpracownicy oraz następcy Peyo, w tym jego syn Thierry.

Informacje dodatkowe o Smerfy - Dzieciak u Smerfów:

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2016-06-15
Kategoria: Komiksy
ISBN: 978-83-281-1619-1
Liczba stron: 48

więcej

Kup książkę Smerfy - Dzieciak u Smerfów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Smerfy - Dzieciak u Smerfów - opinie o książce

Avatar użytkownika - testolandia
testolandia
Przeczytane:2016-06-14, Ocena: 6, Przeczytałam, Synek czyta,
Wraz z synkiem uwielbiamy przenosić się do niezwykłego smerfnego świata. Tym razem w wiosce Smerfów spotkamy nie tylko mądrego Papa Smerfa, piękną Smerfetkę, przemądrzałego Ważniaka czy pracowitego Pracusia, ale również małego chłopca, a właściwie dzieciaka, który tafia tam przez przypadek. Tak, dzieciak to trafne określenie, bowiem maluch nie jest miłym i uczynnym chłopcem, ale rozkapryszonym, rozwrzeszczanym, złośliwym i kłamliwym dzieciakiem. Smerfy kontra Dzieciak. Kto wyjdzie z tego pojedynku jako zwycięzca? I co wspólnego z tym wszystkim ma Gargamel? Zapraszam do lektury. Komiks wydany jest estetycznie i z dużą dbałością o detale. Śliski, dobrej jakości papier, wyraźna czcionka i żywe ilustracje to jest to, co lubimy. Na 48 stronach znajdziemy kolorowe, wesołe, smerfastycznie charakterystyczne obrazki, dużo akcji, humorystyczny tekst i mnóstwo dobrej zabawy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2016-06-16, Ocena: 4, Przeczytałem,
WYCHOWAĆ MŁODE POKOLENIE Oto piąty już tom Smerfów stworzonych przez następców zmarłego w 1992 roku Peyo, człowieka, który wymyślił te małe niebieskie stworki. Ale jego kontynuatorzy wiedzą co i jak robić, wśród nich jest w końcu syn samego Peya, i chociaż nadali serii własny ton i klimat, to wciąż są te same stare, dobre Smerfy, na których wychowało się niejedno pokolenie czytelników i widzów. Tym razem wioska Smerfów przeżywa inwazję... dziecka! Co ktoś taki może im zrobić? jakie nieść zagrożenie? Gdy Papa Smerf rozbija się bocianem w trakcie burzy, ptak trafia pod opiekę poczciwego człowieka, oczekującego na przyjazd swojego siostrzeńca. Dziecko jednak nie zjawia się na czas, bocian zdrowieje, wszystko wraca do normy i... wtedy oczywiście przybywa spóźniony siostrzeniec. A jest to dziecko nad wyraz niesforne, kłopotliwe i najzwyczajniej w świecie wredne. Buszując po lesie i krzywdząc kolejne zwierzęta przypadkiem trafia także na wioskę Smerfów, która stanie się miejscem swoistej inwazji z jego strony. Co gorsza chłopiec z chęcią zostałby magikiem, a kto inny może mu w tym pomóc, jak nie Gargamel? Niebezpieczeństwo rośnie z każdą chwilą, Smerfy są zagrożone, Papa Smerf wierzy, że dobro znów zwycięży, ale czy dla małych niebieskich stworków sytuacja nie okaże się zbyt poważna by dały sobie z nią radę? Dużo przygód, dużo humoru i dużo przeuroczych, klasycznych ilustracji - taka jest właśnie nowa seria o przygodach Smerfów. Seria zdecydowanie lepsza od popularnych, acz niestety nieudanych filmów kinowych, jakie w ostatnich latach pojawiły się na świecie. Bo niestety, ale towarzystwo aktorów i usilne przeniesienie akcji do współczesnych czasów zabiło ducha i klimat, jaki miał animowany serial i - przede wszystkim - komiksy. Na szczęście następcy Peyo w udanym stylu kontynuują tradycję smerfnych opowieści. Szczególnie, że Jeroen De Coninck rysuje w sposób nieodróżnialny od samego Peyo. Poza oczywistymi walorami rozrywkowymi, komiksy o Smerfach spełniają się także na polu dydaktycznym. W tym tomie naszym niebieskim bohaterom przypada w udziale wychowanie dziecka poprzez ukrócenie jego złośliwości. Ale wychodząc poza ramy komiksu, wychowują także dzieci po niego sięgających, pokazując właściwe postawy i piętnując to zachowanie, które powinno się napiętnować. Jeśli szukacie więc mądrego, ciekawego komiksu dla dzieci, sięgnijcie, bo warto. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/06/16/smerfy-dzieciak-u-smerfow-miguel-diaz-vizoso-thierry-culliford-jeroen-de-coninck-nine-culliford/
Link do opinii
Avatar użytkownika - gan1983
gan1983
Przeczytane:2016-09-19, Przeczytałem, Komiks,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy