Wydawnictwo: b.d
Data wydania: b.d
Kategoria:
ISBN:
Liczba stron: 240
Autor książki "Smakowanie raju" pochodził z Wierzbnika, miasteczka na Kielecczyźnie. Był Żydem, tak jak większość mieszkańców tego miasteczka. Panowała tam niestety atmosfera antysemityzmu, Żydom wielu rzeczy zabraniano. Kiedy wybuchła wojna Icek miał 17 lat i marzył o sowieckiej Rosji, wyobrażał sobie bowiem, że jest to kraj mlekiem i miodem płynący... wielu wtedy wierzyło, że Rosja jest krajem prawdziwej równości ludzi.
Po ataku Niemców na Polskę miasteczko Wierzbnik znalazło się w niemieckiej strefie okupacyjnej. Icek wraz z kolegą opuścił rodzinne strony, uciekając na wschód... Szybko jednak przekonał się, że Rosja nie jest rajem na Ziemi...
Są to krótkie wspomnienia napisane dość łatwym językiem. Książkę czyta się dobrze, w trakcie czytania jesteśmy ciekawi co dalej się działo z autorem, a zarazem zdumieni, ile jedna osoba jest w stanie znieść i przeżyć wyrządzonego mu zła.
Autor spędził aż pięć długich lat na sowieckiej ziemi.
Polecam przeczytać.
Przeczytane:2019-03-10,
Książka tułacza- tak określiłabym autora, który opisał losy swoje oraz swoich współtowarzyszy. Bohater nie zaznaje spokoju, bo nie ma dokąd wracać. Słowo "dom" jest odległe, bowiem nie istnieje dla niego takie miejsce. Nawet, gdy już wraca do rodzinnej miejscowości nie zastaje tam już niczego, co mogłoby go zatrzymać.
"Smakowanie raju" to jedna z niewielu książek dotyczących łagrów, kołchozów i życia w ZSRR, które przeczytałam. Zazwyczaj trafiałam na książki o obozach niemieckich. Zobaczyłam nieciekawą rzeczywistość otaczających ludzi, żyjących w ZSRR w czasie wojny i nie tylko. Ciągle prześladowania i stan nieświadomości, jakie im towarzyszą, przyprawiły mnie o dreszcze.
Oprócz wiecznej podróży oraz próby przeżycia w tej rzeczywistości autor ukazuje nam również Polaków, którzy przepełnieni antysemityzmem utrudniali Żydom wszystko, co się dało. Przed wojną jak i w jej trakcie. Nie ma tu zatem sielankowego obrazu Polaka- bohatera, który Żydów ratował bez względu na konsekwencje (choć nie wątpię, że takie jednostki istniały). Autor spotyka się z nienawiścią i musi sobie radzić sam, mimo tego, iż z Polski pochodzi.
Podsumowując jest to dobra, ciekawa relacja, ociekająca w fakty oraz poruszające opisy. Jak dla mnie nie jest ona jednym z wielu wzruszających serca dzieł opisujących ogromne cierpienie Żydów. Owszem, cierpienie jest, ale twardo pokazane. Wraz z omamieniem przez utopijne wizje socjalistycznego systemu z czasem dowiadujemy się jak było w przeciwieństwie do tego, jak miało być.