Jak ogień i lód, jak dzień i noc, jak dwie krople... krwi.
Dwie siostry – tak różne, jak podobne, tak silnie ze sobą związane, jak bardzo pragnące tę więź rozerwać. Pogrążone w odwiecznej walce między światłem i ciemnością, dobrem i złem, pomiędzy... sobą nawzajem.
Bliźniaczki – naznaczone przez bogów okrutnym przekleństwem, które z jednej uczyniło wampirzycę, a z drugiej anielicę, tylko po to, by mogły odegrać główną rolę w wyreżyserowanym przez bóstwa spektaklu na scenie wieczności.
Jednak gdy rozgorzeje wojna pomiędzy wampirami i aniołami, któż okaże się być jedynie marionetką w rękach stwórców, a kto bohaterem stającym w obronie niewinnych ludzi?
Gdy dobro i zło wirują w szaleńczym tańcu, zamieniając się rolami, nikt nie wie, z której strony padnie ostateczny cios...
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2018-04-09
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 220
"Podobno jedno z bliźniaków zawsze jest złe. Mogłabym to potwierdzić, gdybym tylko wiedziała, która z nas jest tą gorszą. Oczywiście, chciałam udawać, że to ona. Wszyscy chcemy uchodzić za lepszych, niż jesteśmy w rzeczywistości. Żałosne."
? Dwie siostry, anielica i wampirzyca, naznaczone przez Bogów przekleństwem, toczą walkę na śmierć i życie. Nie są świadome tego, że odgrywają rolę w wyreżyserowanym przez bóstwa spektaklu na scenie wieczności. Jak skończy się wojna pomiędzy wampirami a aniołami? Czy będziesz wiedział, komu możesz zaufać?
? Zdecydowanie nie powinno wydawać się fantastyki, której fabuła jest tak krótka. Niecałe 200 stron! Na początku bardzo nie podobała mi się książka Elżbiety Seredyńskiej. Za dużo chaosu, ciągle powroty do przeszłości. Kilka razy się zgubiłam i nie wiedziałam kto jest kim. Na szczęście podpowiedzą były nazwy rozdziałów. Brakuje tu porzadku i tak na prawdę czytelnik nie wie nic. Pod koniec zaczęłam się już wciągać, juz miała być opowiedziana historia opowiadająca o początkach nienawiści między siostrami i co? Znienawidzone słowo "Koniec". I co teraz? Chcąc nie chcąc pragnę przeczytać kontynuację. Mam nadzieję, że się ukaże i dowiem się która z sióstr zwycięży - anielica czy wampirzyca.
"Czyż może być uczciwszy sposób na rozstrzygnięcie, które z nas jest potężniejsze?".
Jednym czytelnikom okładka tej książki będzie się podobać, innym z pewnością nie. Nie da się bowiem ukryć, że jest dość specyficzna i trudno nie zwrócić na nią uwagi, ale miłośników paranormalnych wątków powinna zaintrygować. Szkoda jedynie, że to dopiero pierwsza część cyklu i praktycznie nic nie zostało w niej wyjaśnione. Mam więc prawo czuć spory niedosyt.
Elżbieta Seredyńska, rocznik 1990, absolwentka XX Liceum Ogólnokształcącego im. Leopolda Staffa w Krakowie. Pierwsze zamysły pisarskie pojawiły się u niej już w wieku dziewięciu lat. Autorka pracuje obecnie jako recepcjonistka, a w wolnych chwilach pisze i jeździ na snowboardzie.
Dwie siostry bliźniaczki – wampirzyca Aisza i anielica Sonia od ponad trzystu lat toczą między sobą wojnę. Gdy trwa walka pomiędzy dobrem i złem, każda z nich ma do wykonania określone zadanie. Aisza i Sonia nie zdają sobie jednak sprawy z tego, że są marionetkami w rękach potężniejszych od siebie.
Elżbiecie Seredyńskiej udało się wykreować dość ciekawy świat przedstawiony w opowiadanej przez siebie historii. Mamy oto bowiem Kwidarnon, czyli lodowatą krainę wampirów oraz słoneczne Elizejon – miejsce w którym przebywają aniołowie. Autorka dość zgrabnie ukazała mechanizmy rządzące obydwoma światami i nawet zadbała o to, by dopasować do nich specjalne nazwy wyjaśnione w przypisach, właściwe dla każdej z tych krain. Myślę więc, że ta płaszczyzna fabularna książki zasługuje na uznanie czytelnika.
Dość trudno jednak było mi odnaleźć się w ciągłych przeskokach czasowych, jakie autorka zastosowała poprzez użyte retrospekcje. Dobrze, że przynajmniej tytuły poszczególnych rozdziałów zawierają swoisty drogowskaz mówiący o tym, czego możemy spodziewać się na kolejnych stronach. Myślę, że przydałby się także na początku książki wykaz wszystkich głównych postaci występujących w fabule.
Aisza i Sonia, czyli dwie główne bohaterki to postacie bardzo różniące się od siebie, a co za tym idzie, wywołujące wiele sprzecznych uczuć. W zasadzie trudno mi się określić, która z nich zdobyła moją większą sympatię, gdyż każda na swój sposób wywołała we mnie ambiwalentne uczucia. Z pewnością jednak wampirzyca Aisza ujęła mnie ocaleniem życia pewnej ludzkiej istocie oraz podjęciem się ryzyka z tym związanego.
Po lekturze "Sióstr półkrwi" więcej nie wiem, niż wiem. Czekam więc z niecierpliwością na kolejną część i ufam, że autorka odsłoni kurtynę tajemnicy, w jaką spowiła swoją pierwszą powieść.
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
Przeczytane:2018-06-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018,
Dawny romans archanioła oraz wampira doprowadził do urodzenia się bliźniaczek. Z wyglądu praktycznie identyczne, a jednak tak różne. Jedna jest anioła, a druga wampirem. Te dwie rasy zarządziły, że ta z sióstr, która zabije drugą, będą rządzić całym wymiarem. Tylko czy ktoś zapytał dziewczyny, czego one chcą? Czy ta walka, trwająca już wieki, może się wreszcie skończyć? Czy wszystko jest tylko czarne i białe, a może są też odcienie szarości?
Długo zbierałam się, by wreszcie przeczytać tę pozycję i naprawdę tego żałuję! Książka okazała się naprawdę ciekawa i wciągająca. Jednak miała też kilka swoich wad, ale o tym zaraz Wam opowiem.
Po pierwsze warto wspomnieć o wykreowanym świecie autorki. Tutaj mamy wymiar, gdzie wampiry i anioły mogą żyć wśród ludzi. Wszyscy mieszkańcy są w ciągłym zagrożeniu, ponieważ wampiry lubią często polować na swoje przekąski. Dodatkowo tutaj świat archaniołów nie jest przedstawiony jako spokojny, bezpieczny i sprawiedliwy świat, co bardzo mi się spodobało.
Bohaterowie też nie byli źle wykreowani. Każda postać była inna, miała swoje za uszami i umiała postawić na swoim. Są tutaj przedstawieni mocni bohaterowie, tacy z krwi i kości. Chociaż drobna rzecz, do której mogłabym się przyczepić, to brak spisu postaci z danej rasy i okresu. Mamy przedstawioną sytuację z dwóch perspektyw czasowych, moment zanim urodziły się dziewczyny i czas kiedy one są dorosłe i ze sobą walczą. Jest tu tyle postaci, że czasami nie mogłam się odnaleźć, kto jest w końcu kim i jakie mają statusy.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Rozdziały lecą nam z zawrotną prędkością i ciężko przewidzieć, co zaraz może się wydarzyć. Pani Elżbieta miała ciekawy pomysł na fabułę i to wykorzystała. Szkoda tylko, że nie została pociągnięta fabuła dalej i historię nie zamknięto w jednym tomie. Teraz pozostaje mi tylko czekać na ciąg dalszy
Dlatego jeżeli macie ochotę na przyjemną fantastykę, gdzie główny wątek toczy się pomiędzy walką wampirów i demonów, to serdecznie polecę Wam tę książkę. To niezobowiązująca lektura, przy której spędzicie kilka miłych godzin, poznając najróżniejsze techniki manipulacji umysłem i przekonacie się, że anioły nie są wcale takie białe, jak wszyscy uważają.