Poruszająca opowieść o tym, jak wiele siły czerpiemy z rzeczy zwykłych i prostych uczuć, ile radości daje nam nasza codzienność – ale także o tym, jak to wszystko może szybko zostać nam odebrane.
Roma Ligocka, autorka bestsellerowych książek, wraca do historii swojej rodziny i świata, który zaginął. Wraca jednak w niezwykły i niekonwencjonalny sposób.
Rok 1938. Anna Abrahamer zajmuje się domem, ogrodem, wyczekuje narodzin swojej wnuczki Romy. Latem wyrusza w pierwszą w życiu podróż na Lazurowe Wybrzeże. Jeszcze cieszy się codziennością, urokami świata, jeszcze wierzy w przyszłość swoją i swoich bliskich. Jednocześnie czuje już narastającą wokół niepewność, zbliżającą się katastrofę…
Rok 2020. Roma Ligocka, wnuczka Anny, wyrusza w podróż do Nicei. Zamierza wrócić do opowieści o swojej rodzinie, dopisać do niej ostatnie karty. Chce pójść śladami babci, napisać za nią pamiętnik, przywrócić czas, który przeminął, piękny, tajemniczy, przedwojenny…
Tam właśnie, w Nicei, zaskakuje ją pandemia i nagle jej los i losy Anny Abrahamer w zdumiewający i nieoczekiwany sposób splatają się ze sobą.
Autorka zabiera nas w przeszłość, do roku 1938. To tu, w Krakowie, spokojnie i szczęśliwie żyje jej żydowska rodzina, a ona sama właśnie przychodzi na świat. Roma Ligocka całe życie nosiła w sobie wyobrażenie domu pełnego ciepła, zapachu smakowitych potraw i ciast, domu, którego sama nie miała... Teraz pokazuje nam jego urok, pokazuje krakowskie ulice i ogrody, zapomniane zwyczaje, modę, kolory czasów minionych. Ale autorka nie odwraca też wzroku od teraźniejszości, od naszego codziennego wysiłku, i konieczności radzenia sobie z nią.
Powieść niosąca przesłanie: jesteśmy, dopóki pamiętamy, a najważniejsze, co mamy, jest teraz.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2021-06-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 272
Niesamowicie ciepła i sentymentalna książka. Ileż tu wspomnień i ciepłych opisów miejsc, aż chwilami łezka się w oku kręciła. Autorka zabrała nas do czasów sprzed II wojny światowej, gdzie czas to pieniądz, a bezpieczeństwo bywało pod wielkim znakiem zapytania. Tutaj poznamy Annę, która docenia wszystko co posiada. Bardzo cieszy ją widok swojego ogrodu, którego opisy nie będą wylewne, ale niesłychanie fascynujące. Ona o wszystkim opowiada z pasją i przejęciem. Widać, że wszystko, co ma kocha najbardziej na świecie. Strasznie ciekawi ją przyjście na świat jej wnuczki. Jest również podekscytowana podróżą na Lazurowe Wybrzeże, aczkolwiek czuje, że gdzieś w powietrzu wisi katastrofa. Nie wie co to może być, ale opisuje ją bardzo emocjonalnie.
Następnie przeskoczymy do lat nam bliższych, czyli 2020 roku, gdzie wnuczka Anny wyrusza do Nicei. Tam dowiemy się nieco więcej nowych faktów z życia jej rodziny. Ujrzymy opisy z pierwszych informacji o pandemii, gdzie szybciej można było dostrzec ptaki niż człowieka na ulicy. Wszystko pustoszeje, a ona podąża śladami babci, by ujrzeć wszystko takimi, jakimi ona to widziała.
W książce spodobały mi się listy sprzed czasów wojny. Na pierwszy rzut oka wyglądają na zwyczajne, ale z biegiem stron są niesamowicie osobiste. Poznamy nowinki z dnia codziennego, ale i przemyślenia nad tym, co aktualnie działo się w kraju. Czasami zdawało mi się, że są zbyt prywatne, by móc je czytać, ale i jednocześnie bardziej mnie wtedy przyciągały.
Jaka jest wasza siła rzeczy? Nawet nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Tutaj bardzo dogłębnie jest wszystko wytłumaczone. Czasem zwykła szmatka jest dla nas ważniejsza niż najnowsze obuwie. Ludzie nie zawsze lubią dany przedmiot za to, że jest, ale za to, że przypomina mu kogoś. Dzięki niemu możemy pamiętać o naszych bliskich i dlatego ich wartość w naszych oczach wzrasta.
Książkę przeczytamy szybko, ale będą momenty, kiedy potrzeba będzie zrobić oddech. Nasze wspomnienia dzieciństwa powrócą i z większą wyrozumiałością spojrzycie na dziadków, jeśli ich jeszcze posiadacie.
Nicea, marzec 2020. Roma Ligocka-malarka i pisarka, która napisała takie książki jak: "Dziewczynka w czerwonym płaszczyku","Znajoma z lustra", "Kobieta w podróży", "Wszystko z miłości" czy też "Tylko ja sama" udaje się w podróż do Francji śladem swojej babci-Anny Abrahamer, która wraz z mężem Dawidem w 1938 roku spędzała na Lazurowym Wybrzeżu pierwsze i ostatnie w swoim życiu zagraniczne wakacje. Losy Romy i Anny niespodziewanie splatają się...
Autorka dzieli się wrażeniami z sentymentalnej podróży. Spaceruje po plaży, robi zdjęcia na tle lazurowego morza, pije kawę w barku przy plaży, na obiad je mule z frytkami i chodzi ulicami, którymi przed niemal stu laty chodzili babcia i dziadek. Wyobraża sobie jak wyglądało miasto przed II wojną światową, kawiarnie, hotele, zaułki, wąskie uliczki i promenada. Kupuje pożółkłe gazety, listy, plakaty i fotografie, aby jeszcze bardziej poczuć dawny klimat Nicei. Niestety zaskakuje ją pandemia i nagle wszystko się zmienia. Nie może już zjeść śniadania w Negresco, nie może swobodnie spacerować po uliczkach, nie może wstępować do barów i kawiarni. Wesołe i radosne dni zamieniają się w strach i samotność. Roma ma nagle bardzo dużo czasu tylko dla siebie. Może leżeć od rana w słońcu na tarasie i nie patrzeć na zegarek. Czas przestaje mieć dla niej znaczenie, z braku rozmowy często zasycha jej w gardle, a z braku czyjegoś dotyku marznie. Spędza czas w obcym, wynajętym pokoju, który miał jej służyć tylko przez kilka tygodni, a stał się domem na miesiące. Pisze-Jestem pogrążona w ciszy. Jestem sama. Jestem obca, już także sobie samej, inaczej niż dotąd. Nie ma szumu samochodów za oknem, śmiechu przechodniów, gwaru, rozmów. Wszystko wokół staje się nierzeczywiste. Ubrania, buty, pierścionki. Szminki do ust, tusz do rzęs. Kolczyki. Kupione wcześniej dla kogoś prezenty, breloczki, czekoladki. Wszystko nieważne i niepotrzebne. Ważne jest tylko to, że może samotnie umrzeć w obcym pokoju lub szpitalu...Ogarnia ją panika i chce uciekać, ale nie ma dokąd, bo wszystkie granice są zamknięte.
Zapis przeżyć, uczuć i doświadczeń Romy Ligockiej w 2020 roku uzupełnia pamiętnik jej babci Anny Abrahamerowej z lat 1938-1939. Życie Anny kręci się wokół domu w Krakowie, dzieci, piekarni, ogrodu i licznych obowiązków. Jej marzeniem jest wyjazd do Nicei. Mąż w rocznicę ślubu opłaca wyjazd i zabiera Annę na czternaście dni do Francji. Podróż odbywa się w aurze wiadomości o tym co robi Adolf Hitler w Europie. Na Lazurowym Wybrzeżu spędzają piękne chwile. Oglądają przecudne widoki. Dzień cały w zachwycie i zdziwieniu przemija. Życie mogłoby być bajką, gdyby nie wisząca nad wszystkim groźba wojny...
,,Siła rzeczy" Romy Ligockiej to poruszająca opowieść o przewrotności losu, który potrafi hojnie obdarzyć, ale też niespodziewanie wszystko zabrać. Autorka pięknie buduje codzienność ze zwykłach czynności, chwilowych zauroczeń, ulotnych wrażeń. Pokazuje jak ważne są wspomnienia, gdyż tylko one chronią przed zapomnieniem kolejnych pokoleń. Wspaniała książka:) Polecam:)
Pięknie wydany (duży format, papier kredowy, kolorowe reprodukcje) album z wyborem znanych i tych mniej znanych obrazów Romy Ligockiej oraz fragmentów...
To jest tajemnica Romy Ligockiej: jej książki pisane są zawsze bardzo osobiście i emocjonalnie. Stąd ich siła i wyjątkowa więź z czytelnikami. Pisarka...
Przeczytane:2021-08-18, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 2021, Wyzwanie 2021, Recenzenckie/Autorskie, Historie prawdziwe,
Pani Romy Ligockiej nie trzeba chyba nikomu specjalnie przedstawiać. Autorka ta od 20 lat porywa serca i dusze czytelników swoją niezwykle wymowną i refleksyjną prozą.
W czerwcu tego roku pod szyldem Wydawnictwa Literackiego ukazała się jej najnowsza książka zatytułowana ,,Siła rzeczy". Publikacja ta choć nie jest zbyt obszerna niesie w sobie ogromny ładunek emocjonalny.
Opowieść rozpoczyna się w momencie, gdy autorka odpoczywa na Lazurowym Wybrzeżu, gdzie zastaje ją lockdown z powodu pandemii koronawirusa... W jednej chwili planowany wypoczynek staje się złotą klatką na obcej ziemi - życiem w zawieszeniu z dala od domu i bliskich, w ogromnej niepewności jutra.
Ta niezależna od autorki, wymuszona przez okoliczności aczkolwiek mocno frustrująca sytuacja staje się przyczynkiem do tego, iż w Pani Romie ożywają wspomnienia z czasów II Wojny Światowej. Niejako poprzez tę właśnie furtkę poznajemy pamiętnik babci autorki - Anny Abrahamer i historię żydowskiej rodziny.
,,Siła rzeczy" to subtelne refleksje na życiem, tym, co naprawdę ma znaczenie oraz jak ważna jest dla istoty ludzkiej codzienność z wypracowanymi przez lata rytuałami, które przecież każdy z nas posiada.
Książka traktuje również o przewrotności ludzkiego losu, o byciu tu i teraz, zmaganiu się z samotnością, lękiem, smutkiem i niepewnością oraz o przywiązaniu człowieka do przedmiotów, z którego siły bardzo często nawet nie zdajemy sobie sprawy.
Publikacja ta jest niezwykle wyważona i stworzona we wspaniałym stylu, jaki Pani Roma zawsze w swoich książkach prezentuje. Bardzo szeroka gama emocji i przemyśleń sprawia, że każdy czytelnik znajdzie tu coś dla siebie.
Całość subtelnie, a zarazem niezwykle wymownie uzupełniają przedwojenne fotografie robione w Polsce i w Nicei.
Jeśli szukacie wartościowej lektury to gorąco polecam Wam tę najnowszą książkę Romy Ligockiej.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2021/09/wszyscy-mamy-w-sobie-nieoczekiwana.html