Guilherme Petreca znany z wydanych w dwóch wersjach komiksów "YE" tym razem wraca z "Shamisenem". Bohaterką jego onirycznej baśni jest młoda, niewidoma dziewczyna, Haru mistrzyni gry na shamisenie - tradycyjnym japońskim instrumencie strunowym. Wędrowna wirtuozka w pobliżu traktu do Edo poznaje mitycznych yokai, mistrza Hokusaia, a wszystko to inspirowane historią legendarnego goze Haru Kobayashi. Komiks tyleż jest opowieścią o muzyce co okazją do ukazania panteonu bożków i bóstw japońskiej tradycji religijnej. Niezwykle ważne dla stworzenia scenerii tej opowieści były przesławne drzeworyty takich mistrzów jak Utagawa Hiroshige czy Hokusai Katsushika. Nie ulega wątpliwości, że Petrecka tchnął ich klimat w swój komiks. Perełka!
W 2020 roku, Petreca w Japonii został wyróżniony srebrnym medalem w ramach Japan International MANGA Award.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023 (data przybliżona)
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 160
Tytuł oryginału: Shamisen. Canções do Mundo Flutuante
Język oryginału: portugalski
Tłumaczenie: Jakub Jankowski
Przeczytane:2024-01-17, Ocena: 6, Przeczytałam,
Przenieśmy się na chwilę do Kraju Kwitnącej Wiśni, gdzie ludzie i bóstwa żyją obok siebie, poetyckie strofy zostają wzbogacone dźwiękami płynącymi z shamisenu, a baśnie łączą się z prawdziwym życiem i z historiami wartymi zapamiętania.
W Shamisenie naszą przewodniczką staje się Haru, która jest niewidoma. Odcięcie jednego ze zmysłów wyostrza pozostałe. Główna bohaterka, nie mogąc kierować się wzrokiem, zdaje się m.in. na słuch, dotyk, lecz przede wszystkim na własne, przepełnione dobrocią serce. To ono ją prowadzi przez świat, który nie był dla niej zbyt łaskawy. Początkowe kadry wzruszają, kolejne zabierają nas w przyszłość i stawiają obok dorosłej już Haru. Jest mistrzynią gry na shamisenie, instrumencie strunowym, który wymaga od grającego na nim wielkiej wprawy i wyczucia. Postać Haru przywodzi na myśl baśniowe księżniczki (piękne, dobre, lecz doświadczone przez los). Wydaje się wręcz nierealna. To wrażenie potęguje się, gdy za sprawą pewnego pomniejszego demona dziewczyna zyskuje umiejętność komunikowania się z bóstwami. Haru, a wraz z nią czytelnik, poznaje część boskiego panteonu z japońskich wierzeń. Zwykła gra zyskuje znamiona sztuki, a wędrowna goze (o tym za chwilę) staje się prawdziwą artystką. To, co wzniosłe, splata się z tym, co przyziemne. Sztuka idzie w parze z życiem, a następnie je wyprzedza i zostaje w świecie na zawsze. Jaką rolę ma w tym Haru? Jak się okazuje - ogromną. W pewnym momencie piękna mistrzyni shamisenu spotyka jednak złą wiedźmę. Doświadczony czytelnik wie, że spotkania księżniczek z wiedźmami źle się kończą. Jak będzie tym razem?
Czy istnieje pełnia szczęścia? A może chodzi jedynie o drobne, szczęśliwe chwile? Co okazuje się najważniejsze w ostatniej godzinie? Co nadaje życiu sens? Ten cudownie narysowany, delikatny komiks przynosi odpowiedzi na powyższe pytania. Guilherme Petreca oraz Tiago Minamisawa zaserwowali czytelnikowi nie tylko potężną dawkę wiedzy o wybranym skrawku japońskiej kultury i religii. Zaoferowali coś znacznie ważniejszego. Z życiorysu Haru stworzyli świetnie skomponowaną opowiastkę filozoficzną, która skłania do przemyśleń. A to nie wszystko! W kolejnych komiksowych kadrach, kołysankach, wyrazistych obrazach (prawdziwych haiku grafiki i koloru) zaszyli historię o prawdziwej mistrzyni shamisenu - Haru Kobayashi (1900-2005). Była ona ostatnią goze, czyli niewidomą śpiewającą artystką podróżującą z miejsca na miejsce i zarabiającą grą na tym niezwykłym instrumencie. Jeszcze za jej życia muzyka goze została uznana za niematerialne dziedzictwo kulturowe Japonii. Znając tę historię, zupełnie inaczej odczytuje się cały komiksowy scenariusz. Pojawia się kolejne pole do interpretacji. Gorąco polecam Wam ten album. Uchwycony w nim ulotny kadr z dawnej Japonii zachwyca i sprawia, że czytelnik może się na moment zatrzymać w wirze codzienności. Przewracamy kolejne strony, chłoniemy obrazy i słowa. Bezcenna chwila...