Mijają lata, jedne pokolenia się rodzą, inne umierają. Zabliźniają się wojenne rany, choć w niektórych wciąż tkwi gorycz za zmarnowaną młodość. Inge nie ustaje w próbach odnalezienia Abrama. Stazyjka i Mundek sprawiają wiele zmartwień Gorzelikom. Zofka udowadnia, że nawet z najgorszych traum można się podnieść. Czy Eryka i Anton, oboje pokiereszowani przez los, będą wreszcie mogli cieszyć się swoją miłością? Kim jest tajemnicza dziewczyna, którą Otto poznaje w gorącej Argentynie? Czy niepokorny Sambor wreszcie się ustatkuje? Tymczasem na Wybrzeżu wybuchają kolejne strajki przeciw komunistom, a Stoltmanowie jak zawsze uparcie walczą nie tylko o swoje szczęście, ale i o kaszubską tożsamość.
Daria Kaszubowska snuje swoją sagę w rytmie muskanych powiewem wiatru łanów zboża. Odmalowuje wielobarwny niczym ukwiecona łąka obraz krainy, w której sielska sceneria staje się tłem wielu dramatów. Jej słowa zapisują się w sercach czytelników niczym kaszubski haft, budząc uznanie i szacunek wobec ludzi, którzy z miłości do swojej małej ojczyzny gotowi byli dokonać wielkich czynów.
Wydawnictwo: Flow
Data wydania: 2024-10-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
To już naprawdę szósta część? Aż żal, że zbliżamy się do zakończenia...
Już na trwałe zamieszkałam w Pomieczynie. Ciężko wyobrazić mi sobie, że miałabym pożegnać się z Kmicicem (pani Dario, jak można w takim momencie zakończyć tom?!),kolejnym pokoleniem Stoltmanów, wielowątkową historią ludzi, którzy rzuceni w wicher dziejowy dzielnie stają do walki o swoje życie.
Tym razem szczególnie mocno zachwyciła mnie Inge i jestem bardzo ciekawa, co z nią będzie dalej. Już wyczekuję kolejnej części!
A co, jeżeli w Polsce istnieje niezwykła kraina, w której można poczuć się jak w baśni? Żyją tam olbrzymi stolemowie, na bagnach czyhają podstępni manewitowie...
W wolnej Polsce dla Kaszubów walka o tożsamość się nie kończy – teraz to nie Niemcy patrzą na nich złym wzrokiem, a Polacy, którzy nie wiedzą, czego...
Przeczytane:2024-11-17,